Skocz do zawartości

Po co mi mężczyzna jak mam nawigacje w telefonie


Rekomendowane odpowiedzi

16 hours ago, Messer said:

Po pierwsze nie stworzyli tego mężczyźni, tylko wybitne jednostki, które z reguły byli mężczyznami

Hm, czy aby nie wychodzi z tego, że jednak zbudowali mężczyźni? ;)

 

Tylko z tym "wygodnym światem" jest jak z wybudowaniem fabryki - owszem, zbuduje ją jakiś wizjoner, obmyśli ją tak, że będzie w supernowoczesnym procesie dostarczała przy tym świetne i niezbędne produkty, jednak pod warunkiem utrzymania w niej codziennego, bieżącego, mozolnego ruchu, serwisu i obsługi na odpowiednim poziomie jakości przez nie-wizjonerów. Zbyt często pomijamy równie ważny aspekt funkcjonowania w postaci codziennej "bieżączki", żeby system działał. Zasługa kobiet w tym całym burdelu, najczęściej sprowadza się do roli "trofealno-walidacyjnej" dla mężczyzn, więc jest dla nich czymś na kształt medalu na podium w igrzyskach. Zatem wkładu nie można im całkowicie odbierać ;)

 

15 minutes ago, Throgg said:

Mężczyźni przestali mieć funkcje użytkowe dla kobiet

Panie raczej tak przywykły do ich codziennej funkcjonalności, że jest to tak naturalne i pomijalne dla nich jak oddychanie. Ot - tlen po prostu jest, więc drzewa niepotrzebne. A wspomagają to państwa socjalne, które wchodzą w buty "męża wszystkich kobiet". Po prostu ludzie są sobie wzajemnie potrzebni w wielu obszarach. Tak, jesteśmy zwierzyną społeczną/stadną. Nie ma się co obrażać na fakty. A to zdają się czynić masowo panie, manifestując jakie to są "silne i niezależne". A chuja Alicja. Jeśli ktoś musi na każdym kroku wszystkich przekonywać że jest królową brytyjską, to najpewniej nią nie jest. Sieczkę z mózgów dałyście sobie zrobić z łatwością, drogie panie.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Brat Jan napisał(a):

A nie przyszło Ci do głowy, że jak już znajdzie takiego dzianego gościa to wyssie z niego co się da materialnego, zgnębi psychicznie i zostawi gdy pojawi się na oku bogatszy?

Dlatego rozmowa, dawanie jej atencji, analiza jej wypowiedzi, drążenie jej. 

Balansowanie na granicy bycia psiapsią. 

Wtedy masy rzeczy da się uniknąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer bardzo rozwinąłeś swoją odpowiedź a mi tylko chodziło o brak  wdzięczności u kobiet.

 

A co do milionów lat ewolucji to raczej lewica ją odwraca a nie ja i nie samą ewolucją człowiek żyje bo gdyby tak było to faceci w ogóle nie powinni się interesować dziećmi po narodzinach i nie powinni byli byśmy mieć do nich o to żalu a jednak piętnuje się takie zachowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał(a):

Hm, czy aby nie wychodzi z tego, że jednak zbudowali mężczyźni? ;)

 

Swoją siłą i pracowaniem za jej pomocą ile mogą - tak, możesz tak uważać. W końcu, ktoś musi być wołem roboczym. Ktoś musi tachać ciężkie rzeczy, tak samo jak ktoś musi czyścić kible i sprzątać po intelektualistach kosze i zamiatać podłogę. Wszystko to jest modelem, czyli jakimś uogólnionym, a przez to nieidealnym pojęciem rzeczywistości w jakim żyjemy, ale wyciąganie z tych modeli poczucia wyższości i urojonego złudzenia posiadania wyjątkowej racji, zasług i "lepszości" jest już znakiem, że w psychice dzieją się mocno patologiczne procesy, zbudowane na mocno patologicznym braku. Braku czegoś i próbą upoważnienia się, że "mi się należy", żeby to dostać". Najlepiej za darmo, bo po co się wysilać jak można się nie wysilać. Nigdy nie lubiłem idei komunistycznych :) 

 

Tutaj wszystko się dopełnia, tak samo jak dopełnia się jedzenie, żeby mniej albo bardziej zbilansowana dieta dała wszystko, czego się potrzebuje, ale ludzie innymi ludźmi chcą dopełniać to tak, żeby wszyscy byli równi i tacy sami - nawet jak się nazywają czasem prawicowcami :) Chociaż tak być po prostu nie może.

 

A to, że kobieta może być nagrodą, no to cóż, chwała światu, że tak jest. Zrozumiałem to, kiedy stanąłem w życiu w pustymi kieszeniami - i gdybym miał dzieciaka, to sytuacja byłaby tragiczna. Niech żyje popęd seksualny i dobór płciowy, dzięki temu mamy jakąś cywilizację - ze wszystkimi swoimi plusami i minusami, patologiami i zaletami. :D dopiero po latach ogarnąłem, że to jest konieczne do funkcjonowania i jest wszystko mniej więcej tak, jak powinno.

 

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał(a):

@Messer bardzo rozwinąłeś swoją odpowiedź a mi tylko chodziło o brak  wdzięczności u kobiet.

 

Niewdzięczność to forma egocentryzmu. Wiesz, jak wchodzi się do życia, to zapomina o tym co oczywiste. Ile osób dziennie jest wdzięczne za działające serce, kolana, nadgarstki, oczy, cokolwiek? Ludzie przyjmują to jako odgórnie dane i że tak jest, nie muszą o tym myśleć. Dopiero jak tracą, to zaczynają to doceniać. Wiele kobiet w życiu wiele nie straciło, bo wszystko mają podrzucane pod nogi, żeby mogły po tym przejść. Stąd naturalnie nie są za nic wdzięczne - taka postawa je degeneruje, stąd są nieświadomie pogardliwe dla wszelkich następnych sługusów, żeby dalej ich nie psuły i nie zwiększały wewnętrznej agresji do świata, a ktoś "twardo trzymający" może być lekarstwem - w końcu porządek leczy się chaosem. Taki lajf. 🤔 A to, że ktoś nie jest wdzięczny czy jaki tam chcesz żeby był, to nie Twoja sprawa, siłą rzeczy - wszystkich nie zbawisz, siebie możesz. Nie ma po co marnować energii za coś takiego.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rnext napisał(a):

Panie raczej tak przywykły do ich codziennej funkcjonalności, że jest to tak naturalne i pomijalne dla nich jak oddychanie. Ot - tlen po prostu jest, więc drzewa niepotrzebne. A wspomagają to państwa socjalne, które wchodzą w buty "męża wszystkich kobiet". Po prostu ludzie są sobie wzajemnie potrzebni w wielu obszarach. Tak, jesteśmy zwierzyną społeczną/stadną. Nie ma się co obrażać na fakty. A to zdają się czynić masowo panie, manifestując jakie to są "silne i niezależne".

 

Tu raczej widzę pewne niezrozumienie sedna problemu, które zresztą jak echo powraca w tego rodzaju dyskusjach.
 
Bo mi wydaje się całkowicie zrozumiałe, że gdy pada gdzieś stwierdzenie z strony kobiet, że ,,nie potrzebują mężczyzn", to mają na myśli mężczyzn, w kategorii potencjalnych partnerów/mężów/chłopaków, z którymi mogłyby tworzyć jakąś podstawową komórkę gospodarczą i tym samym kontynuować dotychczasowy model społeczno-gospodarczy 2+1 bądź 2+2, czy 2+3.
 
Z kolei manosfera na takie deklaracje reaguje w formie autistic screetching, wołając jednym chórem: Ale jak to? A kto wam udrażnia kanalizację i przywozi bułki rano do sklepu? Bez mężczyzn, to zdechłybyście z głodu, a wasze truchła porwało by morze gówna!".
 
Tyle, że nikt o to nie pytał. Druga sprawa to fakt, że właśnie charakter społeczeństwa post-industrialnego, gdzie gospodarka składa się głównie z sektora usługowego, pozwala kobietom na takie właśnie deklaracje.
 
Uściślając, kobiety nie potrzebują mężczyzn do wspólnego życia, właśnie dlatego, że obecny model gospodarczy utrzymują inni mężczyźni. Wyciąganie więc na wierzch przyczyny komentowanego problemu jako kontrargumentu, jest po prostu bełkotem.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Throgg said:

Tu raczej widzę pewne niezrozumienie sedna problemu, które zresztą jak echo powraca w tego rodzaju dyskusjach.

Więc może wyrażaj się precyzyjnie? 

Wyraźnie napisałeś:

7 hours ago, Throgg said:

Mężczyźni przestali mieć funkcje użytkowe dla kobiet (oczywiście nie dla wszystkich, nie wszędzie i nie w takim samym stopniu, ale - to jest właśnie kierunek zmian) i pełnią już wyłącznie funkcje rozrywkowo-towarzyskie.

...po czym "rżniesz głupa" że coś Ci się wydaje "całkowicie zrozumiałe" i stosujesz babską manipulację z cyklu "domyślcie się". 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.