Po co mi mężczyzna jak mam nawigacje w telefonie

[Tarnawa]

Sytuacja z życia. Wracam z koleżanką samochodem z Krakowa. Jej samochód. Ona kieruje. Cel wyprawy Warszawa Wola. Jedziemy. Nagle patrzę a tu skręt. Jakbyśmy z niego skorzystali bylibyśmy na miejscu w 10 minut. Mówię jej o tym. Ona. Nie bo nawigacja pokazuje inaczej. Z 10 minut zrobiło się 40 bo na miejsce jechaliśmy przez Pragę Północ przekraczając Wisłę po ch.j wie co. Szapo ba. Koleżanka z tych nowoczesnych i niezależnych. Z suvem. Czytaj daje się szmacić się chadom a resztę facetów to by eksterminowała bo na nią nie zasługują. A że się  samozaorala. I to nie nie pierwszy raz starając się być mądrzejsza od wszystkich. To oj tam oj tam. Przecież i tak wszystkiemu winny męski patriarchat. Zapytałbym czy warto do niej startować. Ale jak jak pozycję startową masz poniżej srajfona to odpowiedź nasuwa się sama.

[yrl]

Ja tam ślepo ufam nawigacji. Przecież ona na bieżąco przelicza czas podróży i sugeruje krótszą trasę. Oczywiście czasami można się przeliczyć.

[Krugerrand]

Panna ma suva, potrafi korzystać z nawigacji. Idealny materiał na partnerkę i szoferkę😆

 

PS: zasługujesz na to i jesteś tego wart.

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Krugerrand

[rozbujnik]

Wspierając w jakikolwiek sposób SUV-y w Warszawie (dotyczy to też uprzyjemniania czasu kierującej nim karen za pomocą randki) niepotrzebnie zwiększasz ich liczbę.

[tmr]

4 minuty temu, yrl napisał(a):

Ja tam ślepo ufam nawigacji

Kiedyś spieszyłem się na spotkanie. Nawigacja przeliczyła czas i wskazała optymalną trasę.Uwzględniając w niej bramę techniczną jako zjazd.

[Ceranthir]

Montella, to Ty? xD

[Król Jarosław I]

Tu jest szerszy motyw poruszony niż jazda autem po gpsie.

 

Mianowicie ich ciągle dyskutowanie nawet jak gówno się znają ale dla samego faktu podważenia tego co mówisz + ewentualnie wywołania awantury i po nic więcej. 

 

Ich dyskusje prawie nigdy nie wnoszą alternatywy bo kompletnie nie o nią w nich chodzi.

 

I to widzę u młodych jak i starych bab, pokolenie bez różnicy.

 

A niech sobie płacą idiotki za mechaników, remonty itp podwójnie a nawet potrójnie I za wiele innych rzeczy

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Król Jarosław I

[deleteduser183]

46 minut temu, Tarnawa napisał(a):

Sytuacja z życia. Wracam z koleżanką samochodem z Krakowa. Jej samochód. Ona kieruje. Cel wyprawy Warszawa Wola. Jedziemy. Nagle patrzę a tu skręt. Jakbyśmy z niego skorzystali bylibyśmy na miejscu w 10 minut. Mówię jej o tym. Ona. Nie bo nawigacja pokazuje inaczej. Z 10 minut zrobiło się 40 bo na miejsce jechaliśmy przez Pragę Północ przekraczając Wisłę po ch.j wie co. Szapo ba. Koleżanka z tych nowoczesnych i niezależnych. Z suvem. Czytaj daje się szmacić się chadom a resztę facetów to by eksterminowała bo na nią nie zasługują. A że się  samozaorala. I to nie nie pierwszy raz starając się być mądrzejsza od wszystkich. To oj tam oj tam. Przecież i tak wszystkiemu winny męski patriarchat. Zapytałbym czy warto do niej startować. Ale jak jak pozycję startową masz poniżej srajfona to odpowiedź nasuwa się sama.

Ściana zweryfikuje. Wtedy będzie można ocenić czy jest ogarnięta. Jeżeli jest, to przed walnięciem w nią znajdzie dobrej jakości beciaka, jeżeli nie to będzie psioczyć na facetów z butlą wina i kotem u boku

[Husquarna]

Wkurza mnie to jak piszecie, że ściana coś zweryfikuje. Mija 2 lata jak wróciłem na ten spieprzony do reszty rynek matrymonialny. To co teraz jest to już gruz.

Panie sobie mogą być najmądrzejsze, najlepsze a całe zło tego świata to mężczyźni. I tak im włos z głowy nie spadnie. Kobiet brakuje, tindery i inne gówno w stylu onetu i wysokich obcasów ma się w tym kukoldstanie w najlepsze. W ramach tej propagandy i w perspektywie kilku lat jak przyjedzie do nas kilka milionów padżetów i habibi to ta Pani będzie kurwa na plecach noszona, a jej mental nie ucierpi. Już kukoldy i my - biali mężczyźni jako płeć, która jest uporczywie zwalczana i wykoślawiana o to zadbają.

 

Wybaczcie, że mi się ulało w jakimś temacie o głupiej cipie w suvie

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Husquarna

[zuckerfrei]

Nie jestem pewien czy dobry topik, jakby co, proszę moderację o przeniesienie. 

 

 

Ruchnołby. 

Edytowane 13 Lipca 2023 przez zuckerfrei

[spacemarine]

Bo to świat magii, odkręci kran i leci woda, kliknie przełącznik i jest światło itd itp, powtarzam że mężczyźni popełnili błąd tworząc zbyt przyjazne środowisko i Panie uznały to za POZIOM ZERO, więc wymagania wzrosły wobec mężczyzn. Jakby nadal była tylko tarka w rzece i nie wiadomo bybyło czy dziś będzie z czego zrobić obiad to by nie było całego tego pdolenia. Ale bez obaw na końcu z kotami będą płakać i tylko to im zostanie

[Król Jarosław I]

7 minut temu, Husquarna napisał(a):

Wkurza mnie to jak piszecie, że ściana coś zweryfikuje. Mija 2 lata jak wróciłem na ten spieprzony do reszty rynek matrymonialny. To co teraz jest to już gruz.

 

Zgodzę się, że ściana defakto została rozmontowana przez wszelką kukoldownie. 

 

Ale jak już wróciłeś na ten rynek to nie mów, że nie zauważyłeś ich rozwalonych łbów, coraz większych dwubiegunówek, odklejeń, zarzewi chorób psychicznych wszelakich i tego że generalnie szczęśliwe nie są i większość ma mega gównianą energię z którą bym w życiu nie chciał pod jednym dachem być na dłużej.

[deleteduser183]

8 minut temu, Husquarna napisał(a):

Wkurza mnie to jak piszecie, że ściana coś zweryfikuje. Mija 2 lata jak wróciłem na ten spieprzony do reszty rynek matrymonialny. To co teraz jest to już gruz.

Panie sobie mogą być najmądrzejsze, najlepsze a całe zło tego świata to mężczyźni. I tak im włos z głowy nie spadnie. Kobiet brakuje, tindery i inne gówno w stylu onetu i wysokich obcasów ma się w tym kukoldstanie w najlepsze. W ramach tej propagandy i w perspektywie kilku lat jak przyjedzie do nas kilka milionów padżetów i habibi to ta Pani będzie kurwa na plecach noszona, a jej mental nie ucierpi. Już kukoldy i my - biali mężczyźni jako płeć, która jest uporczywie zwalczana i wykoślawiana o to zadbają.

 

Wybaczcie, że mi się ulało w jakimś temacie o głupiej cipie w suvie

Przez ściana zweryfikuje mam na myśli, że czady będą na nie srały. Fakt, oberwia normalni faceci, bo one muszą wylądować swoją na złość na facetach tylko że wygląd czada skutecznie odwodzi te panie od mszczenia się na nich, a wpierdol dostają niscy normicy. 

 

A normicy jak w kołowrotku na siłowni muszą zapierdalać żeby jakoś przetrwać bo inaczej są niszczeni. Będzie tylko gorzej zgadzam się. Normalny facet taki książkowy normik dla kobiet nie istnieje. A nie, istnieje jako przedmiot do kopania.

 

 

[Król Jarosław I]

1 minutę temu, spacemarine napisał(a):

Ale bez obaw na końcu z kotami będą płakać i tylko to im zostanie

 

Raczej obstawiam wojenkę albo islam robiący porządek.

[deleteduser183]

6 minut temu, Król Jarosław I napisał(a):

 

Raczej obstawiam wojenkę albo islam robiący porządek.

Ci faceci są bardzo męscy, one już się doczekać nie mogą. A polski Janusz? Przemocowiec i prostak!

[Anabol]

Prędzej czy później musi dojść do powrotu dawnego układu sił. Ruch materii w naszej rzeczywistości opiera się o cykliczność. Sytuacja zza wschodnią granicą idealnie pokazała zasadność równouprawnienia. Czasami na randkach tłumaczę laskom, dlaczego warto poddać się dominacji dla własnych korzyści, większość z nich daje się przekonać i jest silnie zaskoczona, że nigdy wcześniej nie wpadły na pewne wnioski...

 

Obserwuję swoją kumpelę korpo-menadżerkę od lat, kot i wino to już jej nieodłączne atrybuty, do tego wycieczki. Nie była na karuzeli, nawet tyle nie skorzystała. Podniecają ją faceci tylko o 10 cm wyżsi (sama jest wyższa ode mnie, coś koło 178 cm), o 10 lat starsi, zarabiający co najmniej 5x tyle (ona ma coś koło 20k), oczywiście muszą być wysportowani i muszą wnieść coś do jej życia (nowa jakość + ciągnąć ją do góry). Ja jej się nie dziwię (po co być z facetem równym/gorszym od siebie?), ale jest mi jej szkoda. Bo dziewczyna mądra, ambitna, pomocna. Cóż zrobić z biologią, kiedy przyszło nam żyć w takiej kulturze, gdzie kobiety mogą - to zarabiają, to wyglądaja, i wymagają. Znajdźcie mi nieżonatego faceta dla niej, czyli typa który ma ciało z okładki Men's Health, zarabia 100k, ma >190 cm, do tego podróżuje, nie ćpa, nie pije, nie ma zaburzeń osobowości. Mi powiedziała, że nigdy się nie będziemy pieprzyć, bo jestem dla niej za niski. Cenię ją za szczerość, w zasadzie dzięki niej mam okazję wiele zrozumieć.

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Anabol

[Tarnawa]

47 minut temu, Król Jarosław I napisał(a):

Mianowicie ich ciągle dyskutowanie nawet jak gówno się znają ale dla samego faktu podważenia tego co mówisz + ewentualnie wywołania awantury i po nic więcej. 

Nie wiem czy one są takie durne czy robią to specjalnie ale czasami zakrawa to o pęd do samozaorania. Baba parkuje samochód. Gdzie jest najlepsze miejsce? Na wjeździe do parkingu. Mimo że są wolne miejsca obok. W grupie rowerzystów jeździ najwolniej. Co robi jak inni czekają na światłach? Jedzie na sam początek żeby reszta musiała ją  potem wyprzedzać. Mówisz abyście spotkali się w środku restauracji bo może być zimno. Ona nie bo woli na zewnątrz. Po 10 minutach mówi że jej zimno.

 

Wariactwo można dostać. Narzuca swoją wole innym. Innych nie słucha. Zwłaszcza brzydkich. Jej zdaniem. Facetów. Przystojny. Jej zdaniem. Ma zawsze rację choćby nie wiadomo co głupiego wymyślił. Tak jak ona. Na słowa uwagi drze ryja. Robi problem tam gdzie go nie ma. Równocześnie nie widzi problemu gdzie jest i zamiata go pod dywan. Najwyżej pójdzie na ciążowe lub chorobowe. Życzeniowo zaklina rzeczywistość. I to wszystko w aurze przezajebistosci bo ma cipe i suva jak jej kolezaneczki. Normalnie wysiadam. Pycha i ego wywalone w kosmos. Czasami myślę jak coś takiego jest w stanie żyć i się nie zabić po drodze. Normalnie jakiś cud.

[tony86]

7 minutes ago, Anabol said:

Znajdźcie mi nieżonatego faceta dla niej, czyli typa który ma ciało z okładki Men's Health, zarabia 100k, ma >190 cm, do tego podróżuje, nie ćpa, nie pije, nie ma zaburzeń osobowości.

 

Znaleźć jeszcze może się gdzieś jakiś znajdzie, tylko nie będzie jej chciał. Bo wymagania będzie mieć spore, a z opisanej listy nie widać nic co byłoby dla faceta atrakcyjne.

[deleteduser183]

2 minuty temu, Anabol napisał(a):

Obserwuję swoją kumpelę korpo-menadżerkę od lat, kot i wino to już jej nieodłączne atrybuty, do tego wycieczki. Nie była na karuzeli, nawet tyle nie skorzystała. Podniecają ją faceci tylko o 10 cm wyżsi (sama jest wyższa ode mnie, coś koło 178 cm), o 10 lat starsi, zarabiający co najmniej 5x tyle (ona ma coś koło 20k), oczywiście muszą być wysportowani i muszą wnieść coś do jej życia (nowa jakość + ciągnąć ją do góry). Ja jej się nie dziwię (po co być z facetem równym/gorszym od siebie?), ale jest mi jej szkoda. Bo dziewczyna mądra, ambitna, pomocna. Cóż zrobić z biologią, kiedy przyszło nam żyć w takiej kulturze, gdzie kobiety mogą - to zarabiają, to wyglądaja, i wymagają. Znajdźcie mi nieżonatego faceta dla niej, czyli typa który ma ciało z okładki Men's Health, zarabia 100k, ma >190 cm, do tego podróżuje, nie ćpa, nie pije, nie ma zaburzeń osobowości. Mi powiedziała, że nigdy się nie będziemy pieprzyć, bo jestem dla niej za niski. Cenię ją za szczerość, w zasadzie dzięki niej mam okazję wiele zrozumieć.

Dokładnie, kultura europejska robi im krzywdę, bo daje możliwości, ale nie uczy rezygnacji z hipergamii (o ile w ogóle da się z niej zrezygnować skoro to instynkt biologiczny??). Wręcz przeciwnie. Gazety piszą "kobiety nie zamierzają być z facetami o nizszym wyksztalceniu" czyli podswiadomie kreuja przekaz, ze nie warto byc z takim facetem. To tylko głaszcze hipergamie i traktuje jako cos normalnego.

 

Ktoś wyżej napisał, że one są nieszczesliwe. Są. Młode kobiety nie mogą znaleźć faceta, bo Ci którzy się kręcą wokół nich nie mają do zaoferowania tego, czego one szukają. Widze, ze 19-20 latki są w stanie zaspokoić swoje oczekiwania przy facecie 10 lat starszym (na jakims poziomie musza zgadzac sie hajs, status i jakas tam prezencja). No chyba ze mowimy o młodym czadzie, to co innego, ale takich nie ma wielu. Te młode kobiety nie wiedzą co ze sobą zrobić. Bujają się po imprezach, szukają alko, a widać jak na tacy, że brakuje im dobrego kompana do życia.

[Król Jarosław I]

7 minut temu, Anabol napisał(a):

Prędzej czy później musi dojść do powrotu dawnego układu sił. 

 

Oczywiście , człowiek nie będzie naginał natury/biologii w nieskończoność.

 

7 minut temu, Anabol napisał(a):

Podniecają ją faceci [...] zarabiający co najmniej 5x tyle (ona ma coś koło 20k),

 

......

 

7 minut temu, Anabol napisał(a):

mądra,

 

no chyba nie aż tak bardzo 🤣

 

7 minut temu, Anabol napisał(a):

Mi powiedziała, że nigdy się nie będziemy pieprzyć, bo jestem dla niej za niski

 

Widzisz.... Jakbyś poleżał chociaż kilka miesięcy.....

 

2 minuty temu, tony86 napisał(a):

Znaleźć jeszcze może się gdzieś jakiś znajdzie, tylko nie będzie jej chciał. Bo wymagania będzie mieć spore, a z opisanej listy nie widać nic co byłoby dla faceta atrakcyjne.

 

I właśnie dlatego podważam tą jej mądrość.

[Krugerrand]

52 minuty temu, Husquarna napisał(a):

W ramach tej propagandy i w perspektywie kilku lat jak przyjedzie do nas kilka milionów padżetów i habibi to ta Pani będzie kurwa na plecach noszona, a jej mental nie ucierpi.

Będzie raczej odwrotnie. Będzie to co jest dzisiaj chociażby we Francji gdzie strach jest wsiąść w środku dnia do metra, masz zamieszki, bo policja zastrzeliła gościa, który nie chciał się poddać kontroli, gdzie strefy, do których nawet policja nie wchodzi w biały dzień, bo się boi. Naszym paniom grozić będzie to co spotkało ostatnio Anastazję w Grecji, będą masowo ruchane, a następnie traktowane jak smieć do utylizacji, szczególnie przy ich rozwiązłości wobec obcokrajowców. Tym dla nich są Polki: łatwym towarem seksualnym do pozbycia się, bo jak się sama nie szanujesz, to nikt inny szanować cię rozwiązła Poleczko nie będzie. 

 

Winni oczywiście temu stanowi rzeczy będą mężczyźni, którzy pozwololi pod dyktat UE na sprowadzanie kogo podadnie bez sprawdzenia nawet co to za ludzie. Obecny rząd, który stara się grać obrońców polskości i Polaków rządając referendum w sprawie emigracji jednocześnie sprowadzając do Polski ogromne ilości emigrantów w roznorakich kontynentów. Widać to już w Warszawie od dawna. Widok murzynów czy osób śniadych na ulicy już mnie nie dziwi, słyszę dość często w komunikacji ukrainski/rosyjski, obsługiwany jestem przez panie z Ukrainy. Wtedy juleczki płakać będą: gdzie ci prawdziwi mężczyźni? No nie ma, bo wykastrowaliście, zrobiliście z nich kukoldów, a w ich miejsce w ramach popieranej przez was lewackiej propagandy sprowadzono księciuni z Bangladeszu. Tylko kobieta w swej wspaniałości i mądrości nie jest w stanie łączyć prostych znaków.

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Krugerrand

[icman]

49 minut temu, zuckerfrei napisał(a):

Ruchnołby. 

Ty to byś tylko poSUVoł.

[Husquarna]

33 minuty temu, Król Jarosław I napisał(a):

 

Zgodzę się, że ściana defakto została rozmontowana przez wszelką kukoldownie. 

 

Ale jak już wróciłeś na ten rynek to nie mów, że nie zauważyłeś ich rozwalonych łbów, coraz większych dwubiegunówek, odklejeń, zarzewi chorób psychicznych wszelakich i tego że generalnie szczęśliwe nie są i większość ma mega gównianą energię z którą bym w życiu nie chciał pod jednym dachem być na dłużej.

 

 

Przez dwa lata nikogo nie znalazłem na dłuższy czas,  żeby porandkować, może gdybym się odzierał z jako takiej godności typu wszelkie sponsoringi, robienie z siebie pajaca czy inne celebrytozywanie się - nie moje klimaty. Byłem na 2 festiwalach w przeciągu 1 roku. 2 Kobiety z drugich krańców Polski, zatem interakcja jedynie festiwalowa, cudowna energia, ale możliwe, że to przez energię festiwalową. Jako tako nie mam interakcji. Jest zajebisty problem ze złapaniem wzrokiem kogokolwiek wejście w ten flow poznawania nowych ludzi. Sam jestem już starszy niż te 10 lat temu, więc można to tym tłumaczyć.

 

Mogę też to tłumaczyć tym, że nawet jak skrzyżują się jakieś spojrzenia to nie mam wielkiej ciągoty poznać te osoby. Ludzie wpatrzeni w smartfony, zorane twarze od niebieskiego światła, niezdrowego żarcia i wspóczesny zjebany świat. Mnie po części też udziela się to zepsucie. Obecnie zamiast realizować się z kobietami na rynku matrymonialnym uciekłem w pasję. Celowo napisałem ucieczka, bo jednak w tym życiu trzeba się konfrontować i poprzerabiać pewne sprawy i doświadczenia.

 

 

Poruszony jest temat tego powrotu do równowagi, że jacyś mityczni oni - muzułmanie/mądre czady czy inni zbawiciele przyjdą i zrobią porządek, bo musi być równowaga. Otóż nie moi mili. Jeszcze kurwa nie widzicie, że cała rzeczywistość jest formowana jak plastelina przez tych, którzy mają moc sprawczą? Jesteśmy zwykłym nawozem i eksperymentem inżynierii społecznień. To wyrównanie jest zręcznie kierowane na inne tory. Dlatego uważam, że jakieś naturalne prawa kosmosu/natury tutaj mogą nie zadziałać.

 

 

[Obliteraror]

24 minuty temu, Anabol napisał(a):

Znajdźcie mi nieżonatego faceta dla niej, czyli typa który ma ciało z okładki Men's Health, zarabia 100k, ma >190 cm, do tego podróżuje, nie ćpa, nie pije, nie ma zaburzeń osobowości.

Znaleźć to bym może i znalazł.

Ale dlaczego miałbym mu zrobić taką krzywdę, stręcząc tego typu damski mental xD?

[Lannes]

Mimo młodego wieku mam wyjebane w samochód. Nawet prawa jazdy nie robiłem.

Nie chce mi się wydawać hajsu na paliwo, ubezpieczenia i samo kupno auta.

Jeżdżenie samochodem rozleniwia.

Preferuję rower. 😍

 

Jeśli jakaś laska będzie szydzić z tego, że nie mam samochodu, czy czegokolwiek to powiem jej krótko.

Spierdalaj.

Znajdę sobie lepszą.

 

Edytowane 13 Lipca 2023 przez Lannes