Forumowe referendum na temat wyjscia Polski z Unii Europejskiej (ankieta)

[Kespert]

16 hours ago, Libertyn said:

Bez Unii jesteśmy dalej biedniejszym kuzynem Niemiec

Bez Unii jesteśmy biednym kuzynem, który mieszka na swoim, sam zarządza swoim budżetem, i w każdej chwili może każdemu powiedzieć "liberum veto".

 

Z Unią jesteśmy biednym kuzynem, który mieszka w domu bogatej rodziny, i w zamian musi oddawać swą wypłatę do wspólnego budżetu, a "starsi i mądrzejsi" zarządzają wydatkami bo "oni wiedzą lepiej". Dlatego biedny kuzyn ma jeździć rowerem bo ekologicznie, ma nie jeść mięsa bo "zarządca" wierzy w agendę wegańską, nie ma dorabiać sobie chałturami (CPK) bo "popsuje interes" bogatym kuzynom... A jak trzeba będzie "zrobić gościom łaskę" to też się biednego kuzyna wyśle... przecież on nie będzie mógł zaprotestować...

[Libertyn]

3 godziny temu, Kespert napisał(a):

Bez Unii jesteśmy biednym kuzynem, który mieszka na swoim, sam zarządza swoim budżetem, i w każdej chwili może każdemu powiedzieć "liberum veto".

Nagle nie ma  funduszy unijnych, nie ma unijnego bata. Można kraść i robić wały. I robić folwark pańszczyźniany 

 

3 godziny temu, Kespert napisał(a):

Z Unią jesteśmy biednym kuzynem, który mieszka w domu bogatej rodziny, i w zamian musi oddawać swą wypłatę do wspólnego budżetu, a "starsi i mądrzejsi" zarządzają wydatkami bo "oni wiedzą lepiej".

Unia to przede wszystkim wspólny rynek i masa ułatwień dla biznesu. Poza tym masa Polaków pracuje w Unii. Może sie nagle okazać ze nagle przestanie być tak fajnie z jeżdżeniem do pracy w NL czy DE.


Będziemy biednym kuzynem na swoim, ale na wygwizdowie

[Kespert]

52 minutes ago, Libertyn said:

Można kraść i robić wały. I robić folwark pańszczyźniany

W przeciwieństwie do unijnych projektów, które są rozliczane uczciwie, zawsze celowe, i zupełnie, zupełnie nie rozwalają prób zbudowania niezależności gospodarczej folwarku?

Zakaz połowów, normy unijne na windy które tylko niemiecka firma spełnia, zaoranie przemysłu stoczniowego, próba przejęcia LOT i setki innych - wszystko za czasów i za milczącą (czasem pewnie też zbakczyszowaną) zgodą Unii.

 

56 minutes ago, Libertyn said:

Unia to przede wszystkim wspólny rynek

Wspólny rynek polsko-niemiecki regulują m.in.:

- Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy (Dz. U. z 1992 r. nr 14, poz. 54)

- umowa w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji (Dz. U. z 1991 r. nr 27, poz. 116)

- umowa między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Federalnej Niemiec z 31 stycznia 1990 r.

I to wszystko działało ZANIM staliśmy się częścią Unii (2004r.). Tak, Unia rozszerzyła istniejące traktaty i ułatwiła ich wprowadzanie, ale nie była ich jedynym źródłem. Aż przypomina się pewna warszawska urzędniczka, która zasłynęła powiedzeniem, że bez niej nic by się w Warszawie nie dało się zbudować - bo to ona podbija pozwolenia na budowę.

 

1 hour ago, Libertyn said:

Będziemy biednym kuzynem na swoim, ale na wygwizdowie

To już wybór filozoficzny - biedny na swoim, albo niewiele-mniej-biedny na cudzym.

Czy lepiej być biednym szlachcicem na swoim, czy bogatym niewolnikiem swego pana...