Skocz do zawartości

Rekinia biznesu


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio byłem zaproszony do pewnego małżeństwa.

 

Pani domu powiedziała, że założyła firmę, że pokaże mi ją po kawie.

 

Siedziała w domu 6-7 lat bo opiekowała się dzieckiem.

 

Zauważyłem kątem oka dziwny grymas męża i od razu przypomniały mi się wszystkie wątki o prowadzeniu biznesu przez niezależne rekinie biznesu, zrozumiałem, że zaraz zobaczę potwierdzenie w rzeczywistym życiu.

 

Nie myliłem się,. Usiądźcie sobie wygodnie i trzymajcie się za jaja aby wam nie odpadły i potoczyły się pod kanapę! Będzie srogo!

 

Po kawie rekinia biznesu zapakowała mnie do nowego samochodu. Dostała od męża. Nie skomentowałem, w głowie otworzyłem notatnik liczący koszt otwarcia biznesu.

 

Jedziemy i trafiamy do centrum.

 

Wchodzimy do wielkiego biura z łazienką i magazynem. 

 

Pokazała z dumą swoje biurko.

 

Komputer Apple w różowym kolorze (W Apple różowy jest droższy o 800zł od szarego mimo takich samych parametrów - różowy podatek), obok tablet Apple, zegarek Apple, komórka Apple, słuchawki Apple, pencil Apple, klawiatura do tableta. Jakaś drukarka do etykiet, zwykła drukarka. Wszystkie różowe.

 

Białe biurko, biały fotel, tablica z wesołymi świątecznymi pierdółkami. Biały dywanik.

 

Z boku biała kamera na statywie. Aż dziwne, że nie jest różowa.

 

W szufladach sprzęt do czyszczenia monitora, odkurzania blatu, do czyszczenia słuchawek, 

 

Pierdyliard karteczek, długopisów z pomponikami, ołówków, zszywaczy, dziurkaczy w fantazyjne wzorki, jakieś naklejki.

 

Świece zapachowe.

 

Spytałem się co ona robi w tej firmie.

 

Zaprowadziła mnie do zaplecza, tam były regały z kartonami, pudłami, wszystkie miały urocze naklejki z podpisami. Stały też paczki, do których można było zapakować zamówienie.

 

Stał stół z drukarką na etykiety. Leżał papier firmowy, były karteczki z podziękowaniami, gratisy leżały w pudełku.

 

Rekinia rzekła, że sprzedaje spinki do włosów.

 

Z trudem przytrzymałem szczękę aby nie opadła z hukiem.

 

Rozpoczęła wykład o tym, że kobiety chcą ładnie wyglądać, że to będzie dochodowy biznes. Pokazała spinki. Były maksymalnie dziewczyńskie, z różnymi słodkimi rzeczami. Przypięła sobie do swoich włosach i spytała czy ładnie w tym wygląda.

 

Nie skomentowałem. Policzyłem pudła. Cztery pudła spinek.

 

Pokazała kilka filmików,  na których prezentuje spinki, że trafią na stronę internetową.

 

Z dumą zaprezentowała, że codziennie ma klientów na uroczym Ipadzie. (Po 1-3 zamówienia dziennie). Zamówienia były kolorowo opisane, z rysunkami.

 

Spytałem ile kosztują te spinki.

 

Po 5, 10 i 15 zł.

 

...

 

Spytała czy bym chciał zainwestować w jej firmę.

 

Różowy króliczek na biurku mówił cicho - Uciekaj od niej póki możesz.

 

Uprzejmie podziękowałem za propozycję. Potem wróciłem autobusem do domu.

 

Podczas jazdy pomyślałem co bym zrobił na jej miejscu.

 

Własny smartfon by wystarczył, mini drukarka za grosze, magazyn u siebie w pokoju, większy asortyment - tak na początek. Jeśli biznes chwyci to dopiero myśleć o magazynku. Jak nie to zmienić towar, inny kierunek sprzedaży itp. Zacząć od Allegro, potem po sukcesie myśleć o stronie internetowej, szerszej ofercie itp. Chyba dobrze myślę, nie mam firmy, pracuję na etacie i nie zaczynałbym hop siup z grubej rury - nadal bym pracował na etacie a po pracy realizacja zamówień. Na pewno nie sprzedawałbym spinek!

 

Ona zrobiła tak jakby sprzedawała po tysiąc sztuk dziennie.

 

Żal męża, który płaci za "zabawę w prowadzenie firmy" przez żonę.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 7
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Atanda napisał(a):

Dobra, nie mogę w to uwierzyć. To się w żaden sposób nie może spiąć finansowo. Na koszty JDG nie zarobi. 

Początek posta że mąż krzywo spojrzał, myślisz że skąd ona pieniążki miała na to? XDDD

 

 

@meghan pa bierz przykład z przedsiębiorczej kobiety 🤣

Edytowane przez bassfreak
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Martius777 napisał(a):

Własny smartfon by wystarczył, mini drukarka za grosze, magazyn u siebie w pokoju, większy asortyment - tak na początek. Jeśli biznes chwyci to dopiero myśleć o magazynku.

 

Tylko że to nie jest akurat tylko choroba kobiet ale często ludzi z europy środkowo-wschodniej i wschodniej, a najlepiej podsumowuje to dowcip z międzywojnia:

Czym się różni Polak od Żyda zaczynający biznes?

Polak będzie szukał miejsca w centralnym punkcie na rynku miasta, w najbardziej widocznym punkcie, z wielką, dobrze oświetloną, witryną, które krzyczy "patrzcie mnie stać".

A Żyd? Żyd poszuka taniego towaru który drogo sprzeda.

 

Mam kumpla, który siedzi w Zatoce Perskiej, konkretnie w Katarze, już ponad 15 lat. Do Polszy zjeżdża raz na 2-3 lata i jak się pojawił tu ostatnio mówi do mnie - czy tu się tak dobrze zarabia? Wszyscy kumple domy, SUVy etc. Kredyt Panie, kredyt i konsumpcja na maksa plus myślenie prostaka i nuworysza pt. "muszę mieć drogi samochód i zegarek to wtedy mnie będą szanować". No ale wiadomka - typowy "polski bogacz" w pierwszym pokoleniu to przecież z pewnością nie to samo co ten "nowy ruski"...

 

Swoją drogą - typ ma w PL 2 mieszkania za gotówkę + 3 kolejne które mu spłacają ludzie, którzy je wynajmują do tego za 5 lat idzie na emeryturę w dolarach więc nazwijmy to eufemistycznie, na kasę nie narzeka.

 

Drugi przypadek jest jeszcze lepszy - facet jebiący w korpo jako dyrektorek - myślę, że pensja jak na Polszę solidna, żonka dwie lewe ręce do roboty więc umyśliła sobie, że zostanie insta mom.

Na początku niewinne zdjęcia z dziećmi itp.

Teraz - zdjęcia z trenerem personalnym, wypinanie wyrobionej na siłce dupy w leginsach albo stringach, pardon "stroju kąpielowym" + pierdolenie o terapii (jest taka nieszczęśliwa).

Czyli klasyk - beciak jebie w robocie a ona nieszczęśliwa że nie rucha jej czad. I teraz pytanie brzmi - czy Misio będzie miał przyprawione rogi już czy za chwilkę, wszak wiadomo, że nawet na forum, desperatów na stare, żonate, pudła +35lat, nie brakuje.

Do tego ona sprzedaje "poradnik o byciu szczęśliwym" - jak ostatnio patrzyłem - całe 11 lajków - to muszą być kokosy przy cenie około 30 zł XD

 

Ale do rzeczy - to nie jest akurat wina kobiet - tylko tych cuckoldów i simpów, którzy na to pozwalają i frajerów, którzy kupują coraz lepsze auta i zegarki żeby "jakaś myszka pokochała moje wnętrze" + frajerni rzucającej się na stary szrot po 30stce znudzony mężem i dziećmi.

No ale wiadomka jak się lubi żreć śmierdzącą padlinę to nic dziwnego że i u niej i u niego coś dziwnie śmierdzi po stosunku. Podpowiem - jak się łowi młodsze i nie żonate, tego smrodu nie ma.

 

Nie koleżko - żadna Myszka inna niż wszystkie nie pokocha Cię za to że masz hajs tylko do końca dni będzie Ci dawać dupy z łaski tak samo jak ludzie, którzy realnie będą znali wartość forsy i tego co buduje bogactwo będą wiedzieli że takich łasych na uznanie i komplementy frajerów "Panów byznesmenów" łatwo się goli :)  I nie ważne czy goli takiego frajera Myszka czy ktoś kto ma łeb na karku i wie jak takiego podpuścić :) 

 

PS Czym się różni "Pani Doktor" od "Pani Doktorowej"?

Częścią ciała jaką zapracowały na tytuł.

Jedna głową a druga dupą.

I tak samo jest z Panią "biznesłymen" z tego wątku.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 19
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

Ale do rzeczy - to nie jest akurat wina kobiet - tylko tych cuckoldów i simpów, którzy na to pozwalają i frajerów, którzy kupują coraz lepsze auta i zegarki żeby "jakaś myszka pokochała moje wnętrze" + frajerni rzucającej się na stary szrot po 30stce znudzony mężem i dziećmi.

No ale wiadomka jak się lubi żreć śmierdzącą padlinę to nic dziwnego że i u niej i u niego coś dziwnie śmierdzi po stosunku. Podpowiem - jak się łowi młodsze i nie żonate, tego smrodu nie ma.

Ale to jest skutek, a nie przyczyna. W PL brakuje kobiet. Stąd to rzucanie się na te "stare szroty" i podkładanie się facetów pod nie byleby tylko zaru***. Z młodszymi kobietami jeżeli chodzi o poziom ego i nastawienia do facetów nie lepiej, kto randkował z obecnymi ten wie o czym mówię. Jedyny plus, że nie mają "bagażu", ale to właśnie najczęściej mowa tylko o braku dzieci, bo porobione są już tak często przez byłych, że ich poziom zmanierowania to masakra (słynny syndrom "alpha widow").

Generalnie faceci są "nienaruc****" (nazwijmy to po imieniu), niedowartościowani, a także wysterowani na bycie kompletnymi niewolnikami. I to się będzie o zgrozo tylko pograszać.

1 godzinę temu, Martius777 napisał(a):

Zauważyłem kątem oka dziwny grymas męża i od razu przypomniały mi się wszystkie wątki o prowadzeniu biznesu przez niezależne rekinie biznesu, zrozumiałem, że zaraz zobaczę potwierdzenie w rzeczywistym życiu.

Tak jest wszędzie. Kobieta ustawia chłopa i nie ma nic do gadania. Plus małżeństwo i dzieci == uejba**** kompletne.

 

Edytowane przez Hubertius
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Hubertius napisał(a):

Ale to jest skutek, a nie przyczyna. W PL brakuje kobiet. Stąd to rzucanie się na te "stare szroty" i podkładanie się facetów pod nie byleby tylko zaru***. Z młodszymi kobietami jeżeli chodzi o poziom ego i nastawienia do facetów nie lepiej, kto randkował z obecnymi ten wie o czym mówię. Jedyny plus, że nie mają "bagażu", ale to właśnie najczęściej mowa tylko o braku dzieci, bo porobione są już tak często przez byłych, że ich poziom zmanierowania to masakra (słynny syndrom "alpha widow").

Generalnie faceci są "nienaruc****" (nazwijmy to po imieniu), niedowartościowani, a także wysterowani na bycie kompletnymi niewolnikami. I to się będzie o zgrozo tylko pograszać.

 

Przyczyna jest taka, że w naszej kulturze stawia się byle co co ma cipkę na piedestale tylko dlatego, że może łaskawie da dupy.

Ja Ci powiem jedno - albo jesteś lwem i polujesz na wartościową zdobycz albo dożerasz padlinę z posiłków innych.

 

Nie chcą dawać Polki?

Świat czeka otworem.

Miałeś tu cały przegląd Ukrainek przez ostatnie lata, te co bardziej obrotne już się zwinęły na zachód albo się zaraz zwiną - można było przebierać ile wlezie bo one tu w większości przyjechały gołe i bose.

A że była masa gold diggerek - bo jak wszędzie to trzeba było chodzić na randki i odsiewać ziarno od plew.

Studentki z innych krajów - np. Czarne  też zaraz będzie miauczenie, że hiv, kiła i mogiła.

I tak ze wszystkim.

Inne złe ale Polki... no też złe.

 

A na koniec taki Mirek zostaje z z alternatywą - koniobijstwo lub stara szkapa po 30stce ujeżdżana przez prawdziwych kowbojów w młodości z rozklekotaną cipką po dwójce gówniaków*. Szkapa grymaśna, denerwująca i już nie pierwszej młodości. I jeszcze taki "podrywacz-zdobyca" myśli, że jest zajebisty bo ona mu znudów dała i jest lepszy od tego żonkosia XD 

Serio wyczyn życiowy świadczący o życiowym sukcesie XD 

 

Z tego co pamiętam programujesz - jakbyś wiedział, że nauka / korzystanie z czegoś jest bezsensu to dalej byś to robił czy szukał innej technologii?

Bo coś mi świta że to drugie.

 

To jest właśnie transakcyjne podejście do związków tak jak robią to kobiety.

 

I tak swoją drogą - warto się nauczyć myśleć w życiu górną nie dolną głową - masa problemów wtedy ucieka z życia.

 

"Chce mi się uchać" nie tłumaczy zaniżania standardów w życiu.

 

* I żeby było jasne - to jest opis urew w związkach dających na boku i "kociar" 30+, a nie normalnych lasek po 30stce z chłopakiem / mężem i dziećmi.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakbyś zainwestował w tą okazję to byś nie musiał wracać autobusem po pewnym czasie, oczywiście żartuję.

Tak to jest jak buduje się firmę od postawienia dachu bez fundamentów, ale przynajmniej koleżanki zazdroszczą.

Podejrzewam że potrwa to rok dwa aż Pani się znudzi czy wymyśli coś innego i chłop zamknie ten cyrk, podejrzewam że uznał że lepiej że żyje w świecie fantazji, przynajmniej w domu jest spokój.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

A na koniec taki Mirek zostaje z z alternatywą - koniobijstwo lub stara szkapa po 30stce ujeżdżana przez prawdziwych kowbojów w młodości z rozklekotaną cipką po dwójce gówniaków*. Szkapa grymaśna, denerwująca i już nie pierwszej młodości. I jeszcze taki "podrywacz-zdobyca" myśli, że jest zajebisty bo ona mu znudów dała i jest lepszy od tego żonkosia XD 

Serio wyczyn życiowy świadczący o życiowym sukcesie XD

Obydwaj siebie warci. Teraz z tego co obserwuje praktycznie większość z lasek przebiera facetów, a po 30 w końcu wybiera najlepszego "beciaka", który trzepie hajs i jeszcze myśli, że złapał boga za nogi. Oczywiście nie przeszkadza mu się wywyższać w towarzystwie jaki to go sukces nie spotkał i jaki to "zajebisty nie jest" (jakby nie dostrzegał, że został złapany, bo już pani nie mogła dłużej "przebierać" i rodzinka dojeżdzała laskę odpowiednio w doumu). Generalnie obydwa typy siebie warte, padlinożerca i gość który myśli, że złapał Boga za nogi.

17 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

I tak swoją drogą - warto się nauczyć myśleć w życiu górną nie dolną głową - masa problemów wtedy ucieka z życia.

 

"Chce mi się uchać" nie tłumaczy zaniżania standardów w życiu.

 

* I żeby było jasne - to jest opis urew w związkach dających na boku i "kociar" 30+, a nie normalnych lasek po 30scte z chłopakiem / mężem i dziećmi.

Wow... wzięłaś to naprawdę "in persona". A to co napisałem wyżej to było podsumowanie faktu. I dlaczego to będzie szło dalej i się nie poprawi. A mam wrażenie, że przypisujesz mi ideologię "chce mi się r**** uber alles niezależnie od wszystkiego", co nie jest prawdziwe. Akurat sam często opisywałem swoje przygody w randkowaniu i jak czułem wyższy poziom zmanierowania / manie mnie w tyłku -> kończyłem znajmość. I to nawet przy stanie pt. "chce mi się ruch***".

17 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

Miałeś tu cały przegląd Ukrainek przez ostatnie lata, te co bardziej obrotne już się zwinęły na zachód albo się zaraz zwiną - można było przebierać ile wlezie bo one tu w większości przyjechały gołe i bose.

No był. Tylko zapominasz, że zanim Ukrainki poszły dalej na zachód były nastawione w Polsce na typ "topka albo dalej" i to nawet w przypadku tych "gołych i wesołych". Może trochę zapominasz o tym, bo już nie jesteś studenciakiem, tylko doświadczonym, full ogarniętym życiowo facetem, który sporo się już dorobił i ma co sobą prezentować. To jest jednak różnica.

17 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

Ja Ci powiem jedno - albo jesteś lwem i polujesz na wartościową zdobycz albo dożerasz padlinę z posiłków innych.

I ja to wiem. "Jedz lub bądź zjedzonym". Taka oczywistość, tylko mam wrażenie, że jak ktoś aż się przejadł i jest na przysłowiowym "szczycie" to aż za bardzo zaczyna patrzeć na świat w "różowych okularach". A dla przeciętnego czasu w tych czasach żeby wybić się z dołu na topkę jest gnój, ugór i błoto, a i tak większość polegnie w trakcie. Bo "level" trudności rośnie z roku na rok w postępie geometrycznym.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hubertius, chłopy są tak wyposzczone i zgnojone, że sprzedadzą cię za kawałek wędzonej cipy. Nie przepadam za polskimi kobietami, ale polackich chopów to ja zwyczajnie nie potrafię szanować. Lata taki koło pańci, merda ogonkiem, a ciebie z byle powodu w kostkę ujebie.

 

@niemlodyjoda, Ukrainki to były fajne kobiety do związku, ale tak 10-15 lat temu. Potem wraz z internetyzacją życia i migracjami do Polski/na Zachód towar zaczął się coraz bardziej psuć. Na tę chwilę trudno znaleźć Ukrainkę, która miałaby te cechy, które wyróżniały je przeszło dekadę wstecz. Zresztą tak jest z większością ruskich baboli - one obnoszą się ze swoją słowiańskością i tradycjonalizmem tylko po to, aby wyrwać napaleńca z Zachodu. Bo tak naprawdę ruskie babole pragną jak najszybciej stać się wyzwolonymi zachodnimi babolami, odrzucić spuściznę sowiecką i cerkiewną, wyjść z tych zapadłych mieścin i kopnąć w zady tych swoich kartoflanych chłopów. Wojna na Ukrainie dla tamtejszych kobiet jest niepowtarzalną okazją, aby zostawić za sobą przaśno-kartoflaną przeszłość, i stać się pożądanym eurodupiszczem - słowiańskość jest tutaj tylko wabikiem, czymś w rodzaju etykiety na słoiku "musztardy babuni" sprzedawanej w markecie za 4.99 zł.

Edytowane przez zychu
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Hubertius napisał(a):

Wow... wzięłaś to naprawdę "in persona". 

 

No właśnie nie bo pamiętam co pisałeś o sobie i byłem zdziwiony, że tłumaczysz ludzi, którzy biorą się za byle co ;) 

Pisałem o ludziach, którzy:

 

16 minut temu, Hubertius napisał(a):

Teraz z tego co obserwuje praktycznie większość z lasek przebiera facetów, a po 30 w końcu wybiera najlepszego "beciaka", który trzepie hajs i jeszcze myśli, że złapał boga za nogi. Oczywiście nie przeszkadza mu się wywyższać w towarzystwie jaki to go sukces nie spotkał i jaki to "zajebisty nie jest" (jakby nie dostrzegał, że został złapany, bo już pani nie mogła dłużej "przebierać" i rodzinka dojeżdzała laskę odpowiednio w doumu). Generalnie obydwa typy siebie warte, padlinożerca i gość który myśli, że złapał Boga za nogi.

 

Czyli o tym typie człowieka, a że Ty jesteś dobry chłopak jak mawia założyciel tego forum to ja wiem ;) 

 

16 minut temu, Hubertius napisał(a):

 

No był. Tylko zapominasz, że zanim Ukrainki poszły dalej na zachód były nastawione w Polsce na typ "topka albo dalej" i to nawet w przypadku tych "gołych i wesołych". Może trochę zapominasz o tym, bo już nie jesteś studenciakiem, tylko doświadczonym, full ogarniętym życiowo facetem, który sporo się już dorobił i ma co sobą prezentować. To jest jednak różnica.

I ja to wiem. "Jedz lub bądź zjedzonym". Taka oczywistość, tylko mam wrażenie, że jak ktoś aż się przejadł i jest na przysłowiowym "szczycie" to aż za bardzo zaczyna patrzeć na świat w "różowych okularach". A dla przeciętnego czasu w tych czasach żeby wybić się z dołu na topkę jest gnój, ugór i błoto, a i tak większość polegnie w trakcie. Bo "level" trudności rośnie z roku na rok w postępie geometrycznym.

 

Ależ ja tu pisałem kilka razy, że:

1. Współczuję młodym facetom w okolicach 18-25 lat bo macie prze-je-bane z naszymi rodaczkami. Poważnie to nie żart. Po pierwsze dlatego, że zauważyłem, że w tej grupie wiekowej jest trochę takich młodych Czadów - serio dobrze wyglądających kolesi - po 185cm i więcej - dobrze ubranych etc. - dużo więcej niż w moich rocznikach + sporo Oskarków "zawód syn", którzy są dziecmi mojego pokolenia i starszych które się dorobiło i daje im pieniądze

2. Pisałem - jedźcie na Erasmusa - serio -  korzystajcie z tego czego moje pokolenie już nie liznęło - dziewczyny w innych krajach mają ciut inne podejście do tematów związków itp.

 

Pisałem - sam laski "do związku" szukałem półtora roku. Nie umawiałem się z naszymi rodaczkami bo wiem, że to nie ma sensu. Młodym dziewczynom w Polsce bije na dekiel i to ostro ponieważ wmówiono im, że są najwspanialsze, najcudowniejsze etc. + simpiarstwo Polaków + zachodni kolesie przyjeżdżający tu poruchać a one myślą, że są takie zajebiste bo koleś je stuknął.

 

Powtarzam - gdybym miał teraz 20-25 lat starałbym się umawiać z laskami ale wiedział, że jak to są Polki to gram na poziomie "Hard". Erasmus - na pewno bym pojechał. Kierunek Włochy, Hiszpania, Portugalia, Grecja lub Cypr. Jak nie - wkręcałbym się w erasmusowe towarzystwo żeńskie które przyjechało do PL.

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, zychu napisał(a):

@Hubertius, chłopy są tak wyposzczone i zgnojone, że sprzedadzą cię za kawałek wędzonej cipy. Nie przepadam za polskimi kobietami, ale polackich chopów to ja zwyczajnie nie potrafię szanować. Lata taki koło pańci, merda ogonkiem, a ciebie z byle powodu w kostkę ujebie.

Panie, tutaj Pan Stonoga jest tylko ten sajgon w stanie dobrze podsumować:

 

28 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

1. Współczuję młodym facetom w okolicach 18-25 lat bo macie prze-je-bane z naszymi rodaczkami. Poważnie to nie żart. Po pierwsze dlatego, że zauważyłem, że w tej grupie wiekowej jest trochę takich młodych Czadów - serio dobrze wyglądających kolesi - po 185cm i więcej - dobrze ubranych etc. - dużo więcej niż w moich rocznikach + sporo Oskarków "zawód syn", którzy są dziecmi mojego pokolenia i starszych które się dorobiło i daje im pieniądze

Jako gość po 20 potwierdzam w 200% i  podpisuję to rękoma i nogami.

@niemlodyjoda Osobiście żeby nie było wiem, że też przeszedłeś przez masę skur**** w życiu (rozwód, upadki i wzloty w biznesie i wiele innych przeszkód na drodze w życiu), więc wiem, że nic nie było Ci dane, a praktycznie też jak my jechałeś od samego zera by dorobić się wszystkiego w życiu. :)

Edytowane przez Hubertius
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wy wiecie ile razy ta pańcia musiała rozłożyć swe uda przed swoim beciakiem? 
 

zreszta, jej klientela docelowa jest tak głupia że jak podniesie cenę z 15 PLN za 1500 PLN i nazwie swe spinki „terapeutycznymi, przynoszącymi sukces” to firma ruszy z kopyta.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to się mówi klasyka gatunku. Poznałem kiedyś masażystę. Gościu zapierdalał od rana do nocy i żonce też finansował przy okazji biznes. Siedziała obok w salonie kosmetycznym, robiła klientkom makijaże i tak dalej, bez specjalnych kwalifikacji. 80% mniej klientów od niego i spełniona, przedsiębiorcza kobieta, że ona wszystko sama. Jak się coś takiego zobaczy pierwszy raz to szczęka sama opada i mózg się wylewa. Takie, eee, co Ty pierdolisz babo. Lepszą wydajność miałabyś siedząc w kuchni. Czego kolesie nie zrobią, żeby się upodlić w życiu to mnie cały czas zaskakuje.

 

Zamiast rekinia biznesu powiedziałbym, że to makrele biznesu :D

 

 

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mac napisał(a):

Na to się mówi klasyka gatunku. Poznałem kiedyś masażystę. Gościu zapierdalał od rana do nocy i żonce też finansował przy okazji biznes. Siedziała obok w salonie kosmetycznym, robiła klientkom makijaże i tak dalej, bez specjalnych kwalifikacji. 80% mniej klientów od niego i spełniona, przedsiębiorcza kobieta, że ona wszystko sama. Jak się coś takiego zobaczy pierwszy raz to szczęka sama opada i mózg się wylewa. Takie, eee, co Ty pierdolisz babo. Lepszą wydajność miałabyś siedząc w kuchni. Czego kolesie nie zrobią, żeby się upodlić w życiu to mnie cały czas zaskakuje.

 

Zamiast rekinia biznesu powiedziałbym, że to makrele biznesu :D

 

 

 

Dobrze że nie flądry

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jackn napisał(a):

Dobrze że nie flądry

Przebiłeś. Flądry z charakteru. Makrele z zapachu wiadomo czego :D To miałem na myśli.

 

Były hieny, modliszki, czarne wdowy Pawła Śląskiego.

 

A teraz są rekinie, makrele i flądry biznesu :D

Edytowane przez mac
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dobrze tej pary, widuję ich rzadko.

 

Autentycznie było mi żal faceta. Wychował się w biednej rodzinie, tak biednej, że czyścił kołnierze chlebem.

 

Z czasem dorobił się ciężką pracą, założył firmę. Odkładał kasy i pracował od świtu do zmroku aby móc otworzyć coś dużego. Ryzyko opłaciło się.  Ma dużo kasy I wcale mu nie zazdroszczę bo zarobił uczciwie swoim czasem i własnymi rękoma bez żadnych znajomości.

 

Mnie byłoby wstyd naciągać od męża na coś co kasy nie przynosi.

 

Nie wiem co u nich działo się ale ta firma rekini mnie przeraziła.

 

Takie przedszkole dla kobiety, aby mogła chwalić się, że ma firmę, zajęcie,  że rozkręci za kilka lat bo ma kasę ( kasa męża to jej kasa)

 

To jest przykre, że mąż zamiast zagonić ją na jakiś etat to funduje jej takie coś i pozwala być jej pasożytem.

 

Historia jest przestrogą aby nigdy nie stać się takim mężem :(

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Martius777 napisał(a):

 

Historia jest przestrogą aby nigdy nie stać się takim mężem :(

Jest takich więcej niż myślisz o np tutaj, chociaż tutaj co opisałeś to baba zajmowała się dobrze dziećmi i domem na początku.

 

Edytowane przez bassfreak
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.