Skocz do zawartości

Jednolity podatek - zniesienie VAT, ZUS, PIT od 2018 roku?


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

 

przeszukałem forum i chyba tematu nie było. Uruchamiam zatem dyskusję o jednolitym podatku, który ma zastąpić obecny system VAT, ZUS, składki NFZ, PIT. Czytałem, że tutaj cytuję "zapadła polityczna decyzja w tej sprawie". Pojawiła się nawet stawka 22.5% do kwoty 5000 złotych, ale tutaj nie wiem, czy przychodu czy dochodu. Jeżeli od przychodu to wiadomo, przejebane dla średniego biznesu z dużymi kosztami, natomiast od dochodu mogłoby być bardziej niż ciekawie. Poczytajcie sobie, bo myślę, że wątek z perspektywami. Pomysł odnosi się do "Planu Morawieckiego" dotyczącego poprawy przedsiębiorczości. Podobno nawet niezależne Centrum im. Adama Smitha miało podobne założenia w swoich wewnętrznych dyskusjach (tak mi się obiło o uszy, ale nie potwierdzam na 100%). 

 

Tutaj pierwszy artykuł do wglądu: http://zus.pox.pl/zus/koniec-ryczaltowego-zus-u-dla-malych-firm.htm

 

Tutaj drugi artykuł do wglądu: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/jednolity-podatek-od-2018-roku,135,0,2092935.html

 

Tutaj trzeci artykuł (według moich obserwacji najnowszy): http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rzecznik-rzadu-Obnizenie-wieku-emerytalnego-i-jednolity-podatek-od-2018-r-3545178.html

 

Założenie to jedna danina obejmująca dosłownie każdego i potencjalnie eliminacja szarej strefy. W 2018 chcą jeszcze obniżyć wiek emerytalny. No, ciekawe. 

 

Jak myślicie, wejdzie to w życie? 

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to wprowadzą z zamiarem obłożenia tym podatkiem przychodu to i tak to gówno zmieni dla małych przedsiębiorstw, a już na 100% nic się nie zmieni dla tych co maja duże koszty prowadzenia działalności.

A tego właśnie w Polsce teraz trzeba - małych przedsiębiorstw, bo to z nich mogą rozwinąć się średnie i duże z całkowicie polskim kapitałem.

Jedyna opcja, żeby coś się ruszyło w tym temacie to wprowadzenie w/w podatku od dochodu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie, odkąd pamiętam, obowiązuje zasada: "Kiedy rząd mówi że podwyższy podatki to podwyższy. Kiedy rząd mówi że obniży podatki, to mówi". Dlatego przyjmując powyższe za pewnik: nawet jeśli obniżą podatki i tak będziemy płacili więcej. 

 

Przy skali przygniatającego Polskę, kosz(e)/(ma)rnego długu, potrzebna jest rewolucyjna reforma systemu i finansów, obawiam się, że możliwa wyłącznie przez przeprowadzenie kontrolowanego bankructwa. Wprawdzie to temat z pogranicza political fiction, bo po pierwsze - świat finansów nie pozwoli uciec dojnej krowie do spółki z kurą znoszącą złote jajka a po drugie - nie ma żadnej siły politycznej, która byłaby gotowa dla dobra kraju dać sobie odrąbać ryj od parownika.

 

Skutkiem "resetu" powinien być upadek obecnego systemu emerytalnego, podatkowego i krypto-podatkowego, przeniesienie ukrytego bezrobocia w jawne (urzędy, ZUSy itd, może ci ludzie zamiast pierdzieć w stołki i przekładać papierki wykazaliby się jakąś kreatywnością i wymyślili np. drugą SrApple), jakaś nowa waluta z linkiem do GLD (bo mało prawdopodobna jest szubienica dla szubrawców uchwalających budżety z deficytem) i KŚ dla "państwowych" łapówkarzy. Tak na początek.

 

Nasz kraj jest potencjalnie wystarczająco zasobny, żeby nikomu tu nie działa się krzywda, nie musiał żebrać czy przymierać głodem. Tylko jak to zrobić, skoro jedyny wpływ jaki na niego mamy, to "wybory" raz na jakiś czas połączone z atrofią postaw obywatelskich (vide bodaj 7% frekwencja na referendum o JOW). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, polskie zarządy zachowują się wciąż niczym buraczany przedsiębiorca, który oferuje niewiele w zamian za katorżniczą McJob. W pierwszym rzędzie ma mu wystarczyć na dziwki, amfetaminę, tankowanie Bentleya i wczasy w resorcie. Reszta niech zdycha, samodzielnie finansując swój pochówek. Niby trudno się dziwić, skoro wciąż znajdują się naiwni (ekonomiczni biali rycerze?), desperaci, czy nowa klasa kredytowych niewolników.

 

Swego czasu rokrocznie jeździliśmy w Beskidy, mieszkając u jednej góralskiej rodziny. Mąż gospodyni, silny młody facet, wiecznie się obijał i żadnej roboty nie imał. Powiedział mi kiedyś, że on tu za 1500 pracował nie będzie, bo zarabiając tyle i tak będzie żył tak samo, co nic nie robiąc. Domu nie zbuduje, wyjechać nigdzie nie wyjedzie, tylko czasu będzie miał mniej a roboty więcej. Wtedy się jeszcze oburzałem, bo nie docierała do mnie logiczność tej postawy. W końcu wyjechał na roboty do Austrii, ustawił siebie i rodzinę. 

 

Cumowaliśmy na kei w Antibes. Któregoś dnia podchodzi koleś koło 50tki, bo zobaczył polską banderę i chciał się przywitać. Szefował tamtejszej, lokalnej Polonii. Pogadaliśmy o tym i owym, że on już 30 lat we NCE mieszka. Tęsknota z PL mieszała się z rozgoryczeniem gdy mówił, że jeździ czasem do Polski, ma tam dom, mieszkanie, halę produkcyjną, wszystko do wynajęcia ale nie wie po co to tam budował, bo to strata czasu była. "Tu trzeba było inwestować" powiedział wskazując palcem ziemię pod stopami. 

 

Bo jak rzekł Ziemkiewicz: "Żyć w Polsce to jakby się było zmuszonym pływać w kisielu, da się, oczywiście, tylko każdy ruch kosztuje dwa razy więcej wysiłku..."

 

Ja tu już w nic nie wierzę, w żadną "dobrą zmianę" itp ściemy. Dlatego wszelki majątek ruchomy i aktywność biznesową chcę w tym roku wynieść poza polską jurysdykcję podatkową. Sorry. Nie chcę finansować ani "ośmiorniczek" ani cudzych bachorów. Jeśli nie mogę głosować inaczej niż własną kasą i nogami, a nie jestem kamikaze... 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rnext napisał:

Ja tu już w nic nie wierzę, w żadną "dobrą zmianę" itp ściemy. Dlatego wszelki majątek ruchomy i aktywność biznesową chcę w tym roku wynieść poza polską jurysdykcję podatkową. Sorry. Nie chcę finansować ani "ośmiorniczek" ani cudzych bachorów. Jeśli nie mogę głosować inaczej niż własną kasą i nogami, a nie jestem kamikaze... 

Innym radzę się śpieszyć, jeśli mają możliwość ucieczki z PL. Acha, jeszcze minimalna pensja na 2k, o prdle...

 

Wychodzi na to, że gdyby zlikwidować rząd, to każdy dorosły Polak miałby w kieszeni 26 tysięcy złotych rocznie w kieszeni, co daje ponad 2k na miesiąc.

 

 

 

Edytowane przez kootas
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2016 o 23:22, GluX napisał:

Kompletnie nie ma co gdybać. Wejdzie to wejdzie. Ogólnie każde uproszczenie i zmniejszenie systemu podatkowego zawsze na plus!

 

No i mamy coś pozytywnego dla firm mniejszego kalibru:

 

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzad-przyjal-projekt-ustawy-o-obnizeniu,167,0,2109607.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 

11 minut temu, GluX napisał:

No i już są lepsi od swoich poprzedników (kilkanaście lat wstecz), bo to chyba od dawna pierwsze obniżenie podatku z tego co kojarzę.

 

 

Po zredukowaniu stawki CIT-u przez Millera na 19% jedyną obniżką podatków było ustalenie od 2010r. ryczałtu od wynajmu nieruchomości na 8,5% (wcześniej były progi 8,5 oraz 20%). Jak dla mnie to jedyne posunięcie PO, na którym osobiście zyskałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ej Panowie, może jednak trochę pozytywnych zmian ze stajni Morawieckiego wyjdzie :)

 

Po pierwsze:

http://zus.pox.pl/zus/koniec-ryczaltowego-zus-u-dla-malych-firm.htm

 

Pojawia się pomysł odejścia od najbardziej zabójczego przepisu dla początkujących przedsiębiorców w Polsce, czyli ryczałtu ZUS. Trudno uwierzyć, ale w naszym pięknym kraju płaci się 1121 zł co miesiąc na ZUS bez względu na to czy zarobisz 100 tys. czy 500 zł miesięcznie na prowadzeniu firmy. Nic dziwnego że multum firm upada w ciągu pierwszych 24 miesięcy działania. Według projektu zamiast ryczałtu miałaby być stawka 22,5% dla firm o przychodach do 5 tys. zł miesięcznie. Chociaż to powinno chyba chodzić o 5 tys. dochodu a nie przychodu, inaczej trochę dupa. Ale zobaczymy jaki będzie ostateczny kształt ustawy.

 

Po drugie, obniżenie podatku CIT dla małych firm z 19 do 15%:

https://www.portalfk.pl/cit/uwaga-zmiany-mali-podatnicy-zaplaca-15-stawke-cit-11820.html

 

Po trzecie:

http://www.pb.pl/4632527,88776,morawiecki-prawo-nie-bedzie-dzialac-wstecz

 

Prawo w stosunku do przedsiębiorców nie będzie działało wstecz. I to nie tylko prawo, ale i interpretacja urzędników, czyli skończy się naliczanie podatku z dupy po 5 latach przez US, bo uznano że lody to zamrożony sok i przedsiębiorca ma nagle zapłacić dodatkowy milion. Przez co upadła już nieskończona ilość firm w Polsce. Całość projektu poniżej:

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12287353/12363251/12363252/dokument229575.pdf

 

Pożyjemy, zobaczymy jak się sprawy rozwiną. 

Edytowane przez EnemyOfTheState
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morawiecki to gorący zwolennik TTIP.

A jeśli ją uchwalą, na co się zanosi, bo jest sprzyjający moment, który stworzono przez kampanię aborcyjną, jak zwykle przypadkiem.

To Polacy staną się kolonią USA, żrący śmieci i odpady(GMO), i dopłacający do utrzymania koncernów zza oceanu.

Dla Polaków-przedsiębiorców, patenty, oryginalne zamienniki... tylko to, co powstało w USA będzie właściwie, żadnego kombinowania.

Oczywiście można się będzie sądzić, ale  będzie to, sąd w USA, z tego co pamiętam.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.