Skocz do zawartości

Ksanti

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4988
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ksanti

  1. @Miszka według tego co napisałeś to przejebane ma ten co nie chce dzieci, bo w takim razie podobno każda relacja się rozwali. Może faktycznie jest coś tutaj z biologii, że jeśli nie ma potomstwa to wycofuje się pożądanie po jakimś czasie, ale jednak niedługo sporo ludzi nie będzie chciało mieć tego potomstwa. Patrząc logicznie nie jest człowiekowi do niczego tak naprawdę potrzebne, w dodatku nie ma pewności czy pomoże na starość, a za życia wygeneruje sporo problemów. Dla mężczyzny przede wszystkim widoczna jest najpierw chęć seksu, a nie wizja zostania ojcem jakkolwiek natura by tego chciała. Natomiast po wpadce występuję nieraz racjonalizacja, że rodzicielstwo to coś czego się chciało, no bo co powiedzieć do ludzi, że mleko się samo rozlało?
  2. Na czarownice podobno skuteczne były stosy.
  3. Dla mnie ten "Anglik" gada w wielu kwestiach farmazony i frazesy. Coś w rodzaju "udało się" to teraz piórka wysoko i tryb znawcy życia. Jednak może to po prostu jego naturalny narcyzm daje takie wrażenie. Co zabawne jeśli ktoś jest bogaty to nagle proste słowa i prawdy zaczynają być wartościowe dla wielu ludzi. Jednocześnie z tego robi się materiał do robienia poradników i książek. Dużo narzeka, że kiedyś ludzie mieli z jego punktu widzenia lepszy charakter. W sumie wszystko zależy, bo w takim świecie Sebix z osiedla byłby stawiany jako wzorzec do naśladowania. W kwestiach pracy jako nadzorca mindset niczym Janusz biznesu vel. prezes Comarchu. No i według jego sposobu myślenia to pewnie poparłby idee zarabiania poprzez OnlyFans. Z drugiej strony na pewno warto zauważyć pattern, który się powtarza u wielu takich ludzi jak wspomniano Donald Trump, Steve Jobs i Elon Musk. Stereotypowy sukces w życiu to wypadkowa bycia bezczelnym, mało skromnym, networking i pchanie się na siłę do przodu. Co śmieszne, cała teoretyczna wiedza tych biznesmenów jest uczona na uniwersytetach. Czynnik jakiego brakuje natomiast u większości ludzi to charakter i znajomości. Na pewno jest sporo racji w tym, że polityczna poprawność jest szkodliwa i dąży do samozniszczenia, ponieważ nie wszyscy grają według tych zasad gry. Jest też trochę Red pułkowej prawdy o relacjach D-M, ale to nie prawda, że to był default mindset dla mężczyzn w dawnych czasach. Gdyby dostali pod warsztat współczesne kobiety to też by zapewne nie wiedzieli jak się zachować poza garstką. "Inflacja nie ma znaczenia, trzeba tylko więcej zarabiać" - chyba najlepszy cytat z tego wywiadu (od gościa po lewej). Podobnie bym powiedział, że skuteczniejszą metodą od oszczędzania tak samo będzie po prostu zwiększanie dochodu. A przynajmniej dla klasy średniej, bo: a). nie są na tyle biedni, aby przez brak oszczędzania trafić pod most, b). oszczędzanie nie zrobi z nich nagle rentierów kawalerkowych.
  4. Zrobiłem znowu konto na Badoo, żeby obczaić lokalne Ukrainki. Niestety bieda, ogólnie laski tam to albo mocno przeciętne, albo patusiary albo dzieciate. Co do wspomnianych Filipin ustawiłem filtr wyszukiwania na przedział 18-26, miasto Manila. Najatrakcyjniejsze okazy to niestety ladyboye. Laski są niskie, pulchne, lub chłopięca sylwetka i przeciętne twarze. Żadna umiejętność gotowania czy dobry charakter tego nie obroni.
  5. Jako nastolatek zachłysnąłem się wodą w jeziorze. Nie było to jakoś daleko do brzegu czy głęboko. Jednak wystarczyło by pokryć ciało wodą. Wówczas umiałem pływać jako tako tylko na plecach. Mniej więcej przez minutę mimowolnie się zanurzałem i wynurzałem. Próbowałem wołać kolegę po imieniu, który był w pobliżu. Na szczęście usłyszał lub zauważył i mi pomógł. Sytuacja niby błaha, a jednak groźna. Nabawiłem się wtedy dużej traumy do głębszej wody. Pokonałem to dopiero na studiach na zajęciach pływackich. Nauczyłem się wtedy przy okazji bardziej zaawansowanych technik oraz kontroli we wodzie. Obecnie już nie pamiętam jakie to uczucie bać się wody. Mimo to teraz tylko pływalnia i żadne inne kombinacje. Tym bardziej, że mam problemy alergiczno-astmatyczne od kovida/ grypy z początku pandemii. Woda jest podstępna, ale przy środkach BHP ryzyko będzie minimalizowane.
  6. @Strusprawa1 to nie jest nihilizm tylko stety lub nie, obiektywna prawda (według obecnego stanu wiedzy człowieka). Jeśli chodzi o przekazanie i przetrwanie genów dopiero w tym kontekście działanie ma sens. Jednak ostatecznie dla interesu jednostki liczy się tylko to, aby minimalizować cierpienie. Poczucie szczęścia bez brania narkotyków (nawet z nimi różnie bywa) będzie wieczną sinusoidą.
  7. Niezły odkop tematu. Nie ma sensu niczego żałować. Ostatecznie liczy się po prostu przeżycie do końca. Nie dostaje się żadnych dodatkowych punktów za lifestyle. Jeśli ktoś chce żyć zawsze na haju to przykładowo jest taki biały proszek co daje szczęście. Wszystko co się zrobiło lub osiągnęło w życiu, na starość i po śmierci nie ma znaczenia. Nawet wspomnienia to coś co już za życia może być zapomniane.
  8. Na gwiezdną flotę... pierwszy projekt polskiej rakiety międzygalaktycznej.
  9. @Ramzes32312 zawsze tak było, że to garstka ciągnie technicznie do przodu, a reszta po prostu pracuje według wytycznych. Młodzi będą musieli prędzej czy później się dostosować, albo pójdą pod most. Kariera na instagramach i tik tokach nie będzie trwała wiecznie oraz jest tylko dla garstki ludzi. Jeśli konkurencja firm na rynku się zmniejszy to zrobi się pustka, którą ktoś inny bardzo szybko i chętnie zapełni. Może to być szansa dla lokalnych przedsiębiorców, ale też tych z Ameryki, którzy ostatnio tutaj coraz chętniej inwestują. Czasy się zmieniają, więc jeśli wciąż nie, to w takim układzie chińskie przedsiębiorstwa bardzo chętnie się tutaj osiedlą.
  10. @Ramzes32312 należy też zadać sobie pytanie czy posiadanie dzieci i ślepy pęd za instynktami nie stoi w konflikcie z poczuciem szczęścia/ przytłoczenia życiem dla jednostki. W końcu jakie korzyści daje posiadanie dziecka, czy rzeczywiście będzie oparciem na starość, czy nie wpakuje się nowe istnienie w wir cierpienia na marne. Rozumiem perspektywę kobiet, że mogą nie chcieć dzieci, ale tutaj też powinna być konsekwencja, że jeśli nie chcą w młodości to nie powinny mieć ich w ogóle, ani nie zastępować tzw. psieckiem czy kociarnią. Słaba demografia niekoniecznie musi oznaczać zawalenie się systemu, a wręcz przeciwnie może dać inpuls do rozwoju by załatać problemy przykładowo technologią. Hegemonia Niemiec w Europie nie będzie dana raz na zawsze. Ten kraj jak każdy inny ma swoje wzloty i upadki. Pewne jest jednak to, że kiedy Niemcy słabną to Polska rośnie pod każdym względem. Dokładnie taki przypadek był w średniowieczu gdy Niemcy były rozbite na kilkaset małych ksiąstewek, a władza cesarska była tylko na papierze. W tym czasie Polska posiadała największe terytorium, gospodarkę i wojsko w regionie. Zasady gry obecnie się nieco zmieniły, ale ta jedna zależność jest dalej prawdziwa. Dlatego nasi zachodni sąsiedzi wyczuwają zagrożenie dla ich interesów, po zburzeniu dotychczasowego porządku geopolitycznego.
  11. No właśnie to ty czytasz jakieś głupoty w Internecie i mówisz o wysyłaniu Polski na wojnę.
  12. @Roman Ungern von Sternberg przecież te teorie się kompletnie kupy nie trzymają. Polska podobno rozbrojona, ale pójdzie na wojnę z Rosją. No i jeszcze wciągnie samodzielnie w konflikt całe NATO. To ruska propaganda cały czas głosi takie chaotyczne brednie. A wy łykacie jak pelikany tej papki dezinformacyjnej. Po to właśnie jest to robione, by rozsiewać panikę i osłabiać morale.
  13. Z jednej strony piszą, że Polska jest rozbrojona, a resztki oddaje Ukrainie. A z drugiej piszą, że zbroi się na potęgę i szykuje do wojny. Zastanawiam się jak ugryźć taki borderline informacyjny.
  14. Postawili przysłowiowego klocka, a potem wywalone jajca.
  15. No nie porównuj takiej prostej bryły z bogato ornamentowanymi budowlami sakralnymi średniowiecznej Europy. Istnieją liczne historyczne źródła i hieroglify, które dokumentują proces budowy piramid i pracę wykonawców. W dodatku wskazują okresy historyczne, może dlatego Egiptolodzy nie ufają internetowym hipotezom o 10 tyś latach p.n.e. Schemat ewolucyjny grobowców egipskich: No tak, na pewno tam się kryje jakiś reaktor atomowy albo teleport na inną planetę, a ten egiptolog jest zamieszany w ogólno-światowy spisek, a tak w ogóle to jest jebany reptilianin i zieje ogniem, więcej filmików z żółtymi napisami.
  16. Bardziej wyraziłem po prostu oficjalne stanowisko, aniżeli teorie spiskową. To drugie natomiast to przeważnie są jedynie wyobrażenia internetowych badaczy świata. @lxdead no to ciekawe, że jakimś cudem nic co zaawansowane i podobno posiadali nie przetrwało do dzisiejszych czasów. Tutaj ktoś już wcześniej tłumaczył nawet podając przykład renesansowej budowli. Inżynierowie ówczesnych czasów posiadali prymitywne, ale bardzo skuteczne metody budownictwa. Jednak nie świadczyło to w żaden sposób o jakiejś super technologicznej cywilizacji. To nawet w średniowieczu budowano lepsze oraz bardziej zaawansowane konstrukcje niż piramidy. W Egipcie było też masę prymitywniejszych wersji grobowców. Piramida taka jak Cheopsa to jakieś 3-4 stadium ewolucyjne takich konstrukcji. Zaczynano od budowania małych piramid schodkowych metodą prób i błędów. Były nawet miasta świątynne, które obecnie są pod piaskiem. Co do metod to, że jedni ludzie nie wiedzą jak coś stworzyć nie znaczy, że każdy nie wie i musi być to ingerencja kosmicznej technologii. Problem w tym, że rewelacje z Internetu to nie są fakty, ani nauka tylko clickbaity lub czyjeś nadinterpretacje wyjętych z kontekstu przedmiotów bez jakiejkolwiek wiedzy w temacie.
  17. @slusa skoro byli tak zaawansowani to nie rozumiem czemu rzeźbili laserem w jakimś gównie zamiast wymyślić sztuczne metale i materiały o lepszej jakości, których nie rusza ząb czasu. Matematyka jest znana od starożytności, używano tego na wyższym poziomie niż uczymy się na przedmiocie szkolnym. Cywilizacje Ameryki Środkowej rozwijały się w tym samym czasie co Europa. Teorie spiskowe znajdują podatny grunt przy braku podstawowej wiedzy o jakimś zjawisku.
  18. Na niebie można zaobserwować wiele dziwnych i świecących obiektów. Jednak nie każdy wie, że Ziemia jest otoczona tonami śmieci. Odpadki po sondach, rakietach oraz innych badziewiach. Do tego należy dodać Starlinki oraz funkcjonujące instalacje kosmiczne. To wszystko może dawać dziwne odbicia świetlne widoczne gołym okiem z powierzchni planety. Obecnie nie ma skutecznego sposobu, aby recyklingować kosmiczne odpady. Poza tym każdy umywa ręce, ponieważ to ogromne koszty by się tym zajmować. Ilustracja dla zobrazowania sytuacji:
  19. Myślę, że mieli swoje bardzo prymitywne, ale skuteczne life hacki, które po prostu współcześnie są zapomniane. Piramida to zbyt prymitywna konstrukcja jak na technologię, która pozwala swobodnie podróżować między galaktykami. Kiedyś odległości między kontynentami były mniejsze. Podobno Ameryka została zasiedlona przez migrantów z Azji, którzy przybyli tam poprzez połączenie lądowe Syberii i Alaski. U ludzi mogły istnieć pierwotnie wspólne idee. Poza tym cywilizacje miały kontakt między sobą poprzez pośredników. Między innymi w taki sposób Cesarstwo Rzymskie uskuteczniało handel oraz wymianę kulturową z Bliskim Wschodem, który z kolei miał kontakt z Państwem Środka i tak funkcjonował szlak jedwabny.
  20. Gdzieś pisali, że ta akcja jak i z Lewandowską są robione dla rozgłosu. Coś może w tym być, bo jakby chciały się puścić to nikt by o tym nie wiedział. Jednak mimo wszystko i tak to przedstawia mężczyznę w roli upokorzenia i kukolda do kwadratu. Jaka "elita" ziemniaczana takie wzorce medialne i społeczeństwo.
  21. @tony86 z tym RPA jesteś hardkorem, na twoim miejscu jeśli tam się wybierasz kupiłbym zestaw do survivalu i kałacha.
  22. @Strusprawa1 w dzisiejszych czasach web to podstawa, a JavaScript akurat jest natywnym językiem komunikującym się z przeglądarkami. O Mojo słyszę pierwszy raz, póki co automatyzacja, machine learning, data science, devops, network, testing, prym wiedzie Python. Sam zawsze wybieram jako priorytet ten język i największe firmy też go używają w wielu nowych rozwiązaniach. Tak to prawda, że programowanie jest jedno, ale w rzeczywistości pewne języki są składniowo czy strukturalnie bardziej frustrujące od innych. Niepotrzebnie marnują czas, brakuje bibliotek i nie da się szybko debugować kodu. Taka Java to mega kobyła i żeby napisać głupie podstawowe funkcje trzeba narąbać masę linijek. Dlatego fakt, w takim języku liczy się jak największe doświadczenie, bo każdy błąd i nieprzemyślana struktura może dużo kosztować. Widziałem, że w nowych wersjach C# poszli w spore upraszczanie syntaxu, co jest bardzo dobrym krokiem w stronę optymalizacji i dzisiejszych dynamicznych realiów programowania. Dlatego uważam, że wiele firm może częściej wybierać ten język, tym bardziej jeśli korzystają z rozwiązań i środowiska od Microsoftu jak platforma Azure. A tak nawiasem mówiąc szukając pracy w tej branży trzeba uważać, aby nie wpakować się w bagno, bo wysokość zarobków często jest skorelowana z tym jak wielki burdel jest do ogarnięcia. Java w ogłoszeniu to taki przeważnie zwiastun kłopotów. W lepszej pozycji natomiast jest specjalista, który nie musi ruszać tego kodu, a jedynie rozumieć jak mniej więcej działa. Przykładowo taki admin co zajmuje się robieniem CI/CD i całym procesem DevOps.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.