AdwokatDiabła89

Zostałeś zobowiązany przez Sąd przy doręczeniu do złożenia odpowiedzi na pozew ? Czy przysługuje Ci jeszcze terminie do złożenia odpowiedzi ? W odpowiedzi na pozew możesz się wypowiedzieć co do żądań Twojej żony, jeśli przystaniesz na orzekanie bez winy stron i na pozostałe żądania to sprawa odbędzie się jeden termin + potrzebny świadek, którego zeznania mają wykazać, że orzeczenie Sądu nie będzie miało negatywnego wpływu na dobro małoletnich dzieci. Jeśli chcesz to skończyć szybko i sprawnie możesz przyłączyć się do żądań małżonki, ewentualnie negocjować alimenty, kontakty - możesz się umówić na poradę prawną, adwokat/radca prawny wytłumaczy Ci jak to wygląda, powie Ci co mówić jeśli chcesz to skończyć na jednym terminie. W przypadku odmiennych żądań i braku porozumienia na sali idziesz na batalię, nie wiem, co ona zarzuca Tobie, a tym bardziej co Ty zarzucasz jej. Wtedy moim skromnym zdaniem warto korzystać z pomocy fachowców. Przerobiłem naście rozwodów i mogę powiedzieć, że brak adwokata utrudnia komunikację z Sądem, możesz wkurwić sędziego lub ławników - a to jest gwóźdź do trumny. Ponadto pomoc jest istotna w razie walki o udowodnienie winie żonie, zakres kontaktów, czy wysokość alimentów. Z poważaniem Adwokat Diabla, życzę powodzenia :)

Dzięki za pomoc i cenne rady :). Pozdrawiam.

Witam Braci, Zacznę od tego, iż jestem kierowcą od około 3 lat, lecz moje doświadczenie w prowadzeniu samochodów osobowych jest znikome. Z uwagi na fakt, iż korzystam z auta wykonując tylko obowiązki służbowe - moje doświadczenie zamyka się w liczniku mniej niż 50 podróży. Radzę sobie w miarę poprawnie, przynajmniej tak twierdzą wszyscy doświadczeni kierowcy z którymi jeżdżę, lecz ma jeden zasadniczy problemy, a jest to parkowanie. Zawsze mam obawy przed tym, że uderzę/otrę inny samochód, choć do tej pory na szczęście nie miałem tego typu zdarzeń (jedynie dwukrotnie zahaczyłem o słup - na parkingu - tak nie każdy facet to mistrz kierownicy) to postanowiłem ostatnio coś z tym zrobić. Wiadomo liczy się praktyka, dlatego przez najbliższe kilka tygodni pod okiem innego kierowcy będę trenował parkowanie, wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie. Nie planuję zostać mistrzem kierownicy - chcę po prostu tak poruszać się po drogach, aby nikomu nigdy nie stała się krzywda. Przechodząc powoli do pytań: 1 Macie jakieś rady dotyczące parkowania, przełamywania negatywnych myśli na jego temat ? Czy ktoś miał podobny problem ? Pozdrawiam !

Powodzenia mam podobne założenia ;). Życzę wytrwałości i asertywności.

Mój penis mówi: Zadzwoń do niej i jej wybacz przecież nie było tak źle. Natomiast Mój mózg mówi: Chyba Cię pojebało, szanuj się facet. Jednak powierzę swoje losy mojej mózgownicy

Pierwsze pytanie, czy uczestniczka (matka córki) była zobowiązana do złożenia odpowiedzi na wniosek pod rygorem utraty tego prawa na późniejszym etapie postępowania. Kwestię taką możesz sprawdzić w aktach sprawy do których masz dostęp. Jeśli takiegoż zobowiązania to mogli tak zrobić to powszechna praktyka. Druga kwestia jeśli np. udzieliła Kancelarii pełnomocnictwa przykładowo 15 marca 2018 roku to zawodowy pełnomocnik zazwyczaj pisze pismo, gdzie składa wnioski dowodowe dobre dla jego Klienta, to także powszechna praktyka. Kwestia kolejna Sąd powinien dać Ci możliwość wypowiedzenia się do twierdzeń i wniosków zawartych w piśmie np. w terminie 14 dni od złożenia tego wniosku. Jeśli nawet tego nie zrobił, odnieś się do odpowiedzi na wniosek pełnomocnika matki swojego dziecka. Błędne imię można zawsze sprostować, to nie stanowi podstawy do odrzucenia wniosku z automatu. Według mnie dobrym pomysłem jest udanie się po pomoc do jednego z adwokatów/radców prawnych będących w Twoim mieście. Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce o kontakty z córką.

Wezmę przykład z Kolegi ;). Swoją drogą wybieram się ze znajomymi w góry w majówkę to będzie świetny test, aby sprawdzić, czy moi znajomi akceptują moją deklarację. Jeśli nie, to czas chyba na nowych znajomych. Tak masz rację rozwiązuje języki, zważywszy jak się wewnętrznie deklarowało ("Nie będę z nią rozmawiał"). Chociaż przeobraziło się to w kuriozalną sytuację pokazującą, że jednak w razie kilkumiesięcznego braku kontaktu ze strony samca, nawet toksyczna samica znowu próbuje być tą "dobrą i zabawną dziewczynką" z początku relacji. Jak to mawiają każda porażka czegoś uczy, nawet jak jesteś na samym dnie, to nie oznacza, że tam pozostaniesz. Dzięki za dobre słowa ;).

W święta Wielkanocne będąc pod wpływem alkoholu spotkałem swoją byłą, której nie widziałem od 5 miesięcy i pomimo tego, że przysięgałem przed samym sobą, że najlepszym wyjściem jest zasada zero kontaktu, to alkohol wziął górę i usilnie chciałem z nią zamienić kilka słów. W konsekwencji doprowadziło to do sytuacji, że dwukrotnie odpowiedziała mi "Nie", na moje usilne prośby i dopiero kolega uświadomił "Piotrze jesteś pijany idź do domu ona nie chce z Tobą gadać". W efekcie złapałem łajzowate poczucie winy, lecz z uwagi na fakt, że biorę odpowiedzialność za swoje czyny przeprosiłem za swoje zachowanie, gdyż zachowałem się jak niedojrzały palant. Lecz nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło, postanowiłem porzucić alkohol na jakiś dłuższy czas, aby zobaczyć czy dam radę. Lecz wierzę w to, że mi się powiedzie. Pozdrawiam !

UNF*CK YOURSELF NAPRAW SIĘ - Gary John Bishop

Uciekać i unikać tego typu kobiet. Sam mam problem żeby sobie poradzić z rozstaniem z "pewną istotą". Myślałem ostatnio, że już się z tym uporałem, a tutaj trach - jedno przypadkowe spotkanie, gdzie samiec jest pod wpływem alko i jeb**e rycerstwo powróciło, ale sam sobie jestem winny. Nic ja walczę dalej i obyś podjął najlepszą dla siebie decyzję. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.

Mężczyźni bardzo często tłumią emocje, przez co kumuluje się w nich dużo negatywnej energii (pogląd psychologów z którym ja się zgadzam). My faceci bardzo często nie potrafimy rozmawiać i okazywać swoich emocji. Nie od dziś wiadomo, że "Chłopaki nie płaczą" czy "Bądź mężczyzną" - slogany wpychane do głowy od dziecka wielu mężczyzną. A tekst kobiety w stylu "bo są słabi" jest w mojej ocenie bardzo ogólny, gdyż każdy przypadek samobójstwa jest inny, często są to np. choroba dwubiegunowa, schizofrenia paranoidalna/ Wypowiedź "nauczycielki" nie na miejscu w moim odczuciu.

Dorzucę coś od siebie: "To nie ma sensu. Teraz chyba nie mam czasu być z nikim". A po mojej odpowiedzi w stylu: Życzę Ci udanego i szczęśliwego życia. Odpowiedziała: Mówisz tak jakbyś się miał ze mną pożegnać.

Ilu ludzi tyle opinii, przejmować się opiniami ludzi nie ma sensu. Osobiście nie zgadzam się z teoriami PUA, ani z teoriami, że wszystkie kobiety lecą tylko na pieniądze. Nie cierpię, jak ktoś wrzuca wszystkich do jednego worka.

Rome 2 Total War Empire Edition - jeśli ktoś lubi strategię, historię starożytności i chce się poczuć niczym Juliusz Cezar, Oktawian August, czy krwiożerczy Hannibal to polecam ;).

Problem z tym, że według polskiego systemu prawnego, rodzic może być pozbawiony władzy rodzicielskiej i nie kontaktować się z dzieckiem, a i tak ma obowiązek alimentacyjny, który istnieje mimo wszystko. Orzecznictwo SN, sądów powszechnych to dobitnie potwierdza. Obowiązek alimentacyjny obejmuje rodziców, z tym, że oprócz kwestii finansowych wlicza się w to także tzw. kwestie związane z tzw. osobistymi staraniami o wychowanie (opieka, pielęgnacja w chorobie - ogólnie zajmowanie się małoletnim) - art. 135 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Stąd bardzo często jeśli Sąd ustali, że koszty utrzymania małoletniego to np. 1.000 zł miesięcznie to 70 procent płacić wg. Sądu powinien rodzic, który dziecko widuje na tzw. kontaktach lub wcale, natomiast te 300 ma zorganizować sobie rodzic świadczący tzw. osobiste starania.

Podziwiam 2 lata myśleć o kobiecie i nie spróbować umówić się - ja bym tak nie mógł. Im szybciej zdasz sobie sprawę, że kobiety są normalnymi istotami, a nie postaciami z baśni tym lepiej dla Ciebie. Nie stawiaj nikogo na piedestale, chyba, że siebie samego. Raczej nie ma czegoś czego nie mają inne kobiety. A najlepszym sposobem, aby tak myśleć jest według mnie poznawanie NOWYCH kobiet.

Najlepszy sposób, aby na 100 procent uniknąć rozwodu ? Nie brać ślubu. Ja z doświadczenia mogę powiedzieć, że rozwodzą się praktycznie każde grupy społeczne wykonujące wszelakie zawody (prawnicy, lekarze, muzycy, bezrobotni, telemarketerzy, sprzedawcy, kasjerki). Nie ma reguły. Najlepszy sposób, żeby się nie dać się ojebać na pieniądze przeze współmałżonka ? Rozdzielność majątkowa, która zaczyna obowiązywać z chwilą wstąpienia w związek małżeński. Która kobieta się na to zdecyduje ? Bardzo niewielka grupa, ale zdarzają się tego typu kobiety, choć to pewnie jakiś 1-2 procent w skali populacji.

1. Może szuka nowej gałęzi; 2. Chce się dowartościować; 3. Chce wzbudzić zazdrość w chłopaku; 4. Ma ochotę na skok w bok; 5. Może Ci się wydaje ? Co siedzi w głowie tej istoty wie tylko ona. Chcesz się przekonać o co jej chodzi działaj. Czy warto podrywać kobietę z pracy to kwestia indywidualna, ja osobiście tego nie robię, ale nie uważam tego za coś złego, po prostu "Nie jadam tam gdzie pracuje".

Nie ma pojęcia jakie ma dochody ? Jak to możliwe ? Ona nie rozumie określenia brutto/netto ? To jakaś nastolatka ? Co jak co, ale nigdy nie uwierzę, że kobieta "nie wie" jakie ma dochody. Także jak dla mnie to dziwne tłumaczenie. Jeśli ktoś mieszka powinien się dokładać do mieszkania.

Nie ma żadnego sensu z punktu widzenia socjologicznego trzymać takiego "chwasta" w społeczeństwie. Kodeks karny bazuje na tzw. humanitaryzmie i jeśli dobrze pamiętam to również brak KS wynika z prawa europejskiego implementowanego do polskiego systemu prawnego (lecz co do prawa europejskiego pewny na 100 procent nie jestem, gdyż to nie jest mój konik).

Laska 17, a facet 33, jeśli Tobie to pasuje to najważniejsze. Zgodnie z kodeksem karnym nic Ci nie grozi jeśli cokolwiek miałoby się między wami wydarzyć, chyba, że jej ojciec wpadnie w furię, gdy się dowie, że jej córkę łączy coś z 33-latkiem. Natomiast wg. mnie najlepszym sprawdzeniem, czy ta młoda dama jest Tobą faktycznie zainteresowana to najlepszym wyjściem będzie: telefon i propozycja spotkania na konkretny dzień i godzinę. Mnie smsy wkurwiają i nie lubię z nich korzystać, a jeszcze bardziej nie mam ochoty, czasu i chęci tracić czas na kobiety, które lubią mieć atencję, więc propozycja spotkania konkretnego dnia jest dobrym sprawdzianem. Życzę powodzenia w podbojach.

Piłkarzem raczej ciężko, chociaż Ian Wright (Aresnal FC) pokazuje, że można zacząć grać dobrze w piłkę koło 30stki. Ciężko jest zostać sławą medycyny nawet w wieku 25 lat. Zważywszy, że studia trwają 6 lat, a następnie specjalizacja. Według mnie regularna praca i nauka w danej dziedzinie sprawi, że możesz być w czymś najlepszy, lecz ważna jest wytrwałość i odporność na teksty typu: Po co Ci to ?, Zająłbyś się czymś mniej stresującym. Dla przykładu adwokat (bez pleców), zaczyna dobrze zarabiać mniej więcej, gdy osiąga wiek pomiędzy 35-40. Myślę, że należy sobie określić cel i do niego dążyć, cytując klasyka: Masz tylko jedno życie, więc trzeba próbować

Dla mnie oglądanie filmu w kinie samemu jest tak normalne, jak oglądanie w pojedynkę filmu na komputerze/ w telewizji. Kto powiedział, że do kina trzeba iść z kimś, ja tam często bywam sam, nikt nie pyta mnie o co chodzi w filmie, a to już ułatwia seans :D.

Od sprawy rodzinnej ? masz na myśli od terminu tyle bierze - to zdziera z niej można rzec :D. Jeśli za prowadzenie całej sprawy, to nie jest to jakaś wygórowana cena. Natomiast z własnego doświadczenia wiem, że jak przychodzi Klient/Klientka i chce na dzieciaka alimenty w granicy 1000 zł to pisze się pozew o 1.500, aby Sąd Wysoki miał z czego schodzić, ale skoro napisała apelację to jest rządna większej kasy, lecz jeśli wyrok miałby ulec zmianie to zgodzę się z Twoją Panią Mecenas.