J. Horsie

Jeśli jeszcze nie ma, to Kindla jej kupić pod choinkę. A jeśli nie elektronika, to oczywiście książki. Wiadome, że dopasowane do wieku i zainteresowań. A tak naprawdę, gdybym miał córkę w tym wieku, to bym ją zabrał pierwszy raz na strzelnicę (o ile jeszcze nie była). Jedźcie razem, będzie zabawa!

Tu chodzi o kwestię gustu. Widziałem jeden z tych zegarków w opłakanym stanie i sądzę, że Casio nie zdarłby się po takim czasie. Wiadome, za te pieniądze kupisz sobie 2-3 sztuki SKMEI, niż jeden Casio. Mi ta marka nie podchodzi, takie jakieś delikatne wykonanie mam wrażenie. Kwestia ceny - trochę to irytuje, że takie Casio - ot zwykła płytka elektroniczna z wyświetlaczem LCD i opakowane w dobrej jakości plastik kosztuje 250zł. Przecież koszt produkcji tego zegarka to (strzelam oczywiście) z jakieś 10 dolarów. Reszta to prowizje, marże, podatki, i inne narzuty. Że się zgubi, to pełna zgoda - trzeba brać to pod uwagę. Kupiłem jakiś czas temu dziecku w rodzinie tanie Casio jako prezent. Raz czy dwa poszło z nim do szkoły i posiało.

Stosunek ceny do jakości tych zegarków jest tragiczny. Miałem w ręku kilka modeli i szkoda na to coś wydać tyle pieniędzy. Do 20zł to brać i się nie zastanawiać, ale więcej bym za niego nie dał. Ładnie wygląda na zdjęciach i jak jest nowy, ale szybko się niszczy. Poza tym podejrzewam, że młody miałby polewkę od kolegów za to że nosi podróbkę Casio.

Ktoś tu dzisiaj od rana bardzo ciężko pracuje, żeby uprzykrzyć życie Tobie Marku i moderatorom. Masz chyba jakiś przemyślany i zmasowany atak tych od pojemnika na benzynę.

Mam taki jak @Cortazar podał w linku, tyle że szaro-czarny. Kupiłem za ok 70zł, była promocja w Allegro dla użytkowników Smarta. Noszę praktycznie co drugi dzień. Zegarek za te pieniądze bardzo fajny, ale już mam kilka rysek na szkiełku (prawdopodobnie akryl) - zarysowałem gdzieś w pracy a pracuję praktycznie biurowo. Ja ze swojej strony polecę sklep watches2u, sprawdzony sklep z UK. Zamawiasz, po 3 dniach przychodzi. Mam od nich dwa zegarki i jestem zadowolony. Przejrzyj ich flash deals, bo czasem mają takie ceny, że tylko brać https://www.watches2u.com/flash.html?per_page=288&sorting=price-ASC&manufacturer_id=13 Ja bym sobie kupił dokładnie ten: https://www.watches2u.com/watches/casio/gd-100-1aer-mens-g-shock-super-auto-led-light-watch.html Niezniszczalna konstrukcja, zajebiste podświetlenie, cena wychodzi ok 250zł po przeliczeniu na złotówki. U nas ten model najtaniej 285zł wg ceneo. Mam od nich GA-100, ale on jest tak oklepany, że rzadko zakładam. I ma jakieś śmieszne punktowe podświetlenie w kolorze żółtym - mi przypomina starą żarówkę 40-tkę wiszącą gdzieś w kącie w piwnicy. GA-100 gdzieś nasi youtuberzy próbowali zepsuć, to udało im się dopiero jak po nim czołgiem przejechali. Jest gdzieś w sieci filmik. @Mosze Red GA-100, którego podałeś ma wysyłkę z Chin, przyjdzie raczej już po świętach. Poza tym obstawiam, że ten akurat to całkiem dobrze wykonana podróbka od majfrendów, ale Allegro ma w dupie takie aukcje, bo na zegarkach mają sowitą prowizję. Widziałem pod lupką taki właśnie model i kurna, nie dałbym sobie palca obciąć, że to oryginał.

Virgin mobile i pakiet mini. Za 3zl miesięcznie masz 30 minut, 30 smsów i 300 MB do wykorzystania. Poza pakietem normalnie ciągnie z konta, 29 groszy za minutę. Bardzo fajna aplikacja do zarządzania numerami, więc na bieżąco możesz monitorować ile jest na koncie. Jak ktoś potrzebuje telefonu do sporadycznych rozmów, to tańszej oferty aktualnie nie znajdziesz na polskim rynku. Można też dokupywać pakiety. 120 minut rozmów to koszt 5 złotych. Pakiety są ważne przez miesiąc.

Potwierdza się wszystko to, o czym pisali bardziej doświadczeni Bracia. Autorka zerwała znajomość z fajnym facetem, nie odzywała się, a teraz znowu się chce zejść. Co, druga gałąź nie była wystarczająco wytrzymała, spadłaś i potłukłaś sobie dupcię? Facet się do Ciebie nie odzywa, bo prawdopodobnie nie ma już twojego numeru. Albo po prostu nie chce mieć już z Tobą nic wspólnego. A u Ciebie chomik napierdala! Aż łożysko w kółeczku się grzeje. I napisz nam proszę, tak szczerze co byś zrobiła jakby facet się odezwał i zeszlibyście się z powrotem na jakiś czas. Co byś do niego czuła? Bo na pewno nie szacunek.

Jeśli kupiłeś przez sieć, poza siedzibą przedsiębiorcy, to masz 14 dni na odstąpienie od umowy. Możesz zdradzić gdzie kupiłeś i jaka to marka telefonu? Strzelam, że przez allegro i coś z jabłuszkiem skoro zafoliowane. Sprzedawca pewny? Jak wyglądają jego komentarze? Ja bym rozpakował, z czystej ciekawości czy dostałem to, co zamówiłem. Oczywiście telefon w łapkę, uruchamiasz kamerę i nagrywasz moment otwarcia pudełka. Tak dla spokojności i w razie czego, żeby był jakiś dowód gdyby coś było nie tak. Gdybym dostał telefon pod choinkę wcale bym się nie pogniewał, że pudełko jest rozfoliowane. Gorzej by było jak brat sam rozpakuje swój prezent i okaże się, że w środku jest tandetna podróbka. I komu wtedy będzie głupio?

Allegro, tam zazwyczaj wychodzi najtaniej. Ustaw sobie filtrowanie: procesor, wielkość pamięci RAM, wielkość dysku, system, zakres cen, używany, Smart, Kup Teraz. Ostatnie kilkanaście zakupów (głównie dla znajomych, rodziny) to dwie firmy: Kompre i Memtech. Obie mają strony w necie i obie sprzedają na allegro. Porównywałem ceny i ten model, co ostatnio chciałem taniej wyszedł na allegro ze Smartem. Smart to zajebista sprawa na allegro! Przychodzi lapek do paczkomatu, masz 14 dni na testy, sprawdzenie czy Ci podpasuje, czy wszystko jest w porządku. Jeśli coś jest nie tak, możesz bez żadnych dodatkowych kosztów zrobić zwrot. Co do dużego monitora: kupujesz sobie lapka z wyjściem na stację dokującą (większość biznesówek ma takie wyjścia), do tego stację dokującą za 50-70zł, nie są wcale drogie i masz w domu bardzo fajne miejsce do pracy. Podpinasz sobie do stacji monitor, klawiaturę, myszkę, co tam trzeba jeszcze. Jak weźmiesz na uczelnię, to 14 cali też da radę (chodziłem kiedyś, dawno temu, a jak tachasz to w torbie przez pół miasta to jest różnica). Jak kupujesz na allegro, można zrobić zakupy przez PlanetPlus (portal z cashbackiem). W przypadku zakupów za ten 1000zł będziesz miał jeszcze z 15zł zwrotu Ja każdy większy zakup klikam przez Planet Plus i mi się już nazbierało prawie 100zł. Już to kiedyś pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Dla mnie laptopy to laptopy biznesowe wielkiej trójki: Dell (seria Latitude, Vostro, Precision), Lenovo (seria Thinkpad), HP (Elitebook, Probook). Używki mają w tym przypadku najlepszy stosunek jakości do ceny. Inne marki? Ludzie kupują, korzystają z tego, są zadowoleni. Ich sprawa. Ja bym nie kupił nówki Acera, Asusa, Appla, czy marketówki powyższej trójki. Po prostu dla mnie za drogie. Nie to, że mnie nie stać, ale staram się szanować swoje pieniądze i to są za drogie sprzęty w stosunku do tego, co oferują (głównie chodzi o jakość wykonania, włożone podzespoły np dyski, matryce, klawiatury i ogólną kulturę pracy).

Bierzesz pod uwagę używki? Dlaczego pytam? Jestem fanem laptopów poleasingowych, głównie wersji biznesowych. Jakiś czas temu znajomy poprosił mnie o znalezienie lapka. Potrzebny był mu na uczelnię, do pracy, internetu, do typowych zadań. Miał na wydanie do 3,5 tys. złotych a kupił używaną poleasingówkę Della bodajże i5/8GB/256GB/Win7/rok gwarancji, w idealnym stanie za niecałe 800zł. Nowy o takich parametrach to na chwilę obecną około 2 razy tyle, a i tak nie kupisz sprzętu, który będzie tak solidnie zbudowany jak laptop biznesowy. Po prostu siedliśmy razem, pogadaliśmy, powiedział co będzie robić i wybraliśmy sprzęt. Jeszcze niedawno miałem lapka za niecałe 300zł i do tego, co ja korzystam to wystarczał. Teraz mam za jakieś 450zł Była wolna kasa, to zaszalałem i kupiłem sobie coś nowszego, a na starym tata sobie youtuba przegląda. Ja bym poradził, żebyś siadł sobie z ołówkiem, wypisał parametry jakich potrzebujesz do pracy i przejrzał aktualne oferty portali aukcyjnych.

@Esmeron masz jak najbardziej rację. Sprostuję tylko dwie kwestie: To broń odtylcowa, rozdzielnego ładowania, replika sprzed 1885 roku. Ustawę przecież znasz Brat @Słowianin sprostował błąd. Wiele osób myli grainy z gramami. Chodziło oczywiście o grainy. 1 gram to ok 15,43 graina. Pocisk waży ok 35 gramów. Co do celności. Nie podam teraz źródła, bo od 30 minut nie mogę znaleźć, gdzie o tym czytałem, ale celne strzelanie na 1100m z Sharpsa nie jest niemożliwe. W Polsce są strzelcy, którzy robią takie skupienie (wspomniane 35x35 cm na 1100m). Strzelcy oczywiście z ogromną wiedzą i doświadczeniem. W CP na takich odległościach masz więcej zmiennych niż w broni współczesnej. Żeby było w temacie. Sam się ostatnio zastanawiałem nad kupnem tej zabawki. Były bardzo fajne promocje w sieci. Poczytałem opinie, pooglądałem filmiki i odpuściłem. Do samoobrony to się nie nadaje, a firmy które reklamują te zabawki jako broń powinni karać mandatami. Do zabawy i strzelania do blaszek, puszek czy tektury? Ok Do trenowania pracy na spuście, dynamicznego strzelania? Ok Do mania? Ok Ale na pewno nie do samoobrony. Do tego strzelanie z tych gówienek całkiem drogo wychodzi, a jakaś fajna replika ASG lub wiatrówka też daje radę, a koszt strzału dużo mniejszy.

Jest jak najbardziej legalny i bez pozwolenia. Jest to broń odtylcowa. W Sharpsie nabój jest osadzowny w mosiężnej gilzie, bez spłonki. Za spłonkę robi kapiszon. Gdyby był razem ze spłonką jak współczesny nabój wymagałby już pozwolenia na broń. Rozdzielnie ładujesz nabój w gilzie (elaborowany prochem czarnym) do komory, zamykasz zamek, wkładasz kapiszon na kominek i buum!

Jeśli chodzi o promocje wszelkiej maści polecam przeglądać serwis pepper.pl Wiele rzeczy, które ostatnio kupiłem były w promocyjnych cenach. Black Friday w większości polskich sklepów to kpina z klienta, chociaż zdarzają się naprawdę fajne obniżki. Trzeba po prostu wiedzieć,co ile kosztuje normalnie i porównywać ceny. Dwa najciekawsze przykłady wyłapanych przeze mnie obniżek (nie na Black Friday): W lutym kupiłem wysyłkowo w UK zegarek Casio Edifice EFS-S530D-2AVUE z zasilaniem solarnym, na bransolecie, szafirowe szkiełko za 370zł. W Polsce w jednej z galerii dziewczyna chciała mi sprzedać go już po rabatach za ok 700zł. Z rok temu kupiłem wysyłkowo, w zagranicznym sklepie rewolwer CP Remington 1858 firmy Pietta z białymi okładzinami chwytu, nowiutki za 1000zł z wliczoną przesyłką do Polski. U nas takie cudo to ok 1500zł. Od jakiegoś czasu staram się kupować jedynie rzeczy, które mi są niezbędne. Wiem co mi potrzebne i staram się sprawdzać ceny. Jak się trafi okazja, to biorę. Wiele pieniędzy już w ten sposób zaoszczędziłem. Z drugiej strony, żeby być uczciwym, to też wiele rzeczy kupiłem tanio z których bardzo rzadko korzystam. Ale niech będzie. Karmić nie trzeba, a jak będzie potrzebne, to mam pod ręką.

W ramach dowcipu, ale nadal w temacie. Kiedyś, od taty bodajże słyszałem takie zdanie:

Mieszkam w domu dwu kondygnacyjnym, takim jak @Mosze Red przedstawił w pierwszym przypadku kilka postów powyżej. Za żadne skarby nie pozwolę, żeby mi się dziewczę z całym majdanem zwaliło na chałupę. Za bardzo sobie cenię spokój i ciszę. Aktualnie tak się zdarzyło, że mam całe piętro do dyspozycji wyłącznie dla siebie, ale nie zgodzę się na żadnego współlokatora. Znajomości z kobietami? Ok, jak najbardziej, ale LAT, żadnych związków ze wspólnym zamieszkaniem. Mosze bardzo precyzyjnie wyjaśnił jak wygląda nasza rzeczywistość prawna. Korzystajcie z tej wiedzy! @Januszek852 Ona nie powie, że "spadło, gdy sprzątała". Ona powie, że Ty ją uderzyłeś, albo popchnąłeś i ona potknęła się o ten telewizor, on spadł i się potłukł. Dwie pieczenie na jednym ogniu: można chłopa oskarżyć o przemoc (niebieska karta itp.) i zemścić się na nim za swe wydumane krzywdy niszcząc bezkarnie jego mienie.

Ja mam wszystkie w papierze, tylko Undercover Sex Singals było kiedyś w PDFie na necie udostępnione, trzeba przejrzeć. Co do linków, to przejrzyj cały dział Hobby -> Zainteresowania -> Męskie lektury. Jest tutaj wiele tematów, gdzie inni użytkownicy podają tytuły warte przeczytania. Później już tylko szukanie w okolicznych bibliotekach, księgarniach, po znajomych i lektura.

Statek Łysiaka i jeśli Ci podejdzie pióro autora to koniecznie CENA. Poza tym (część tytułów przewijała się już tutaj na forum w innych tematach; te książki mam w swojej biblioteczce): Richard Bandler, John La Valle: Alchemia manipulacji; Leil Lowndes: Pożegnanie z nieśmiałością; Leil Lowndes: Undercover Sex Signals; Paweł Śląski: Hieny, modliszki, czarne wdowy, czyli jak kobiety zabijają; Jan M Fijor: Jak zostałem milionerem, czyli dlaczego jedni mają, a drudzy nie mogą związać końca z końcem; Ute Ehrhardt, Wilhelm Johnen: Sztuka inteligentnego kłamstwa.

Ja bym się nie zgodził. Dlaczego? Bracia wcześniej już napisali. Ale jest jeszcze jedna rzecz: dyskrecja. Nieznana dziewczyna dzwoni do Ciebie i od razu, z wejścia proponuje popełnienie przestępstwa? Na takie rzeczy rozmawia się w cztery oczy, najlepiej w takim miejscu, gdzie nie można tego nagrać (np. jacuzzi z bąbelkami). To niezbyt dobrze o niej świadczy (brak dyskrecji) i zwiastuje późniejsze problemy.

@józekk Jeśli rootowanie Xiaomi nie powoduje utraty gwarancji, to bardzo duży plus dla nich. Mogło mi się pomieszać. Miałem w ręku kilka Xiaomi i jeśli chodzi o stosunek cena/jakość to bardzo dobre telefony o tyle ich soft mi nie leży. Wolę czystego Androida i doinstalować sobie potrzebne aplikacje.

Gdybym miał kupować dla siebie, kupiłbym teraz telefon z czystym Androidem, albo taki w którym taki Android da się bezproblemowo (bez utraty gwarancji) wgrać. Mam w tej chwili tanią Motorolę (3/32 GB) na czyściutkim Andku i to jest całkiem inny telefon, niże te wszystkie brandowane egzemplarze. Przez ręce przeszło mi wiele telefonów i najbardziej podobają mi się Motorole (stosunek jakość/cena). Nie wiem jak się sprawuje Motorola One Action wspomniana przez brata Słowianina, ale miałem ją w ręku, bawiłem się i wygląda bardzo obiecująco. No i ma czystego Androida. Xiaomi robi bardzo fajne telefony, ale w ich przypadku jest dużo niepotrzebnych aplikacji (można usunąć, ale tracisz gwarancję). Huawei do mnie nie przemawia - będą się kłócili z Googlem, więc nie wiadomo jak z dostępnością usług w przyszłości. Mają teź EMUI (nie podchodzi mi to). Tp-link - taki sobie tani smartfon, całkiem przyzwoicie wykonany, bardziej dla dziadka jako pierwszy telefon; w tych pieniądzach można kupić ciekawsze modele. 2/16GB to już mało na te czasy. Routery ma ją nie do zajebania, z telefonami już chyba tak dobrze nie będzie. Kwestia abonamentu. Nie cierpię umów lojalnościowych. Odkąd mam telefon (od 17go roku życia, czasy Nokii 3310) korzystam z ofert pre-paid. Żadnych umów a i teraz masz pakiety na wszystko, gdzie za takie same pieniądze masz to samo, tyle że bez żadnych umów. Porównaj oferty i zobacz co Ci się bardziej opłaca. Ja w abonament bym się nie pchał.

No tak, może niezbyt trafne to porównanie, ale on NIE był jeszcze prezydentem, gdy się z nią związał Druga rzecz: ta para jest akurat znana i obrazowo można pokazać różnicę wieku.

Popatrz sobie na małżeństwo Macronów ( pan prezydent Francji i jego małżonka). Ona jest starsza od niego o 24 lata i co gorsze ma dzieci w jego wieku. Toż to ona mogłaby być jego matką, a nie żoną! Pani Macronowa wygląda całkiem dobrze jak na swoje lata oczywiście, ale spróbuj sobie tylko wyobrazić ile jej małżonek pieniędzy na to wydał, żeby ona tak wyglądała. To chyba najlepszy przykład dla tych, którzy chcą się wiązać ze starszymi kobietami.

Twoja siostra pracuje? Może mogłaby wziąć bezkosztową pożyczkę z kasy pracowniczej firmy? Wiele firm i urzędów ma takie kasy dla pracowników, gdzie bierzesz 2 tys. złotych na rok i oddajesz 2050 zł po roku. Koszty śmieszne, potrącają Ci z przyszłych wypłat. Ale do rzeczy: piszesz, że Twoja siostra wydała ostatnio tysiąc złotych na garderobę. Znaczy się pewnie sobie torebkę kupiła, albo nowe buciki. Na strojenie się pieniądze ma, ale po kasę na naprawę auta to do braciszka przylatuje. Nie zastanawia Cię to? Ludziom, którym z powodu swojej lekkomyślności nie dopina się budżet nie pożycza się pieniędzy. Oni tego nie uszanują. Druga sprawa: to auto opłaca się remontować? Czy nie lepiej wystawić ogłoszenie i sprzedać w takim stanie, jakim jest? Policzyliście z ołówkiem co się bardziej opłaca?

Spróbuj przeczytać cykl książek Davida R. Hawkinsa. Nie są tanie, bo komplet 6 książek wychodzi ponad 300zł na znanym portalu aukcyjnym, ale myślę, że są warte każdej wydanej złotówki. Przeczytałem raz, trochę zrozumiałem, czytam aktualnie drugi raz. Na początek polecałbym technikę uwalniania. Jest świetna. Trochę o książce i autorze: źródło: http://technika-uwalniania.com

Uwaga! Organizatorzy zmienili datę i miejsce ZMBP. Cała impreza odbędzie się w Lublinie na Targach Lublin w dniach 7-8 grudnia. Zlot będzie częścią targów PASJE. Szczegóły obu imprez poniżej: źródło: https://zmbp.pl/ źródło: https://pasje.targi.lublin.pl/pl/1/poznaj_pasje Istotna informacja: Kupując bilet na PASJE wchodzisz na targi PASJE i możesz je sobie zwiedzać. Chcąc wejść na ZMBP (odrębna impreza w tym samym budynku) musisz być zarejestrowanym uczestnikiem. Rejestrując się na ZMBP (jako uczestnik albo jako wystawca) możesz bezpłatnie zwiedzić targi PASJE, więc już jak ktoś się wybierze do Lublina, to warto byłoby obejrzeć obie imprezy.