Skocz do zawartości

Jorgen Svensson

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1219
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Jorgen Svensson

  1. To akurat zawsze ma sens i to bardzo duży. Nie można patrzeć na status i majątek w kategorii przyciągania picz, jak robisz to tylko dla piczy no to możesz się zdziwić jeśli już osiągniesz to co zamierzałeś. Trzeba patrzeć na to w ten sposób, że grindowanie zasobów i statusu pozwoli Ci na spokojne życie nie martwiąc się o jutro, na własnych zasadach. Uchroni Cię to chociażby od przysłowiowego kołchozu który jak Cię wciągnie to wypuścić nie chce, uchroni, da utrzymanie kiedy np. zachorujesz, a to uwierz, że spada na człowieka jak przysłowiowy chuj na Mariolę, nigdy nie wiesz kiedy. Wiesz dlaczego rynek pracy wygląda jak wygląda szczególnie w mniejszych miejscowościach? Bo występuje ten sam mechanizm tu opisywany 100 tysięcy razy co w przypadku kiedy masz postawę podnóżka w stosunku do kobiety. Czyli: - jesteś podnóżkiem w stosunku do kobiety - brak szacunku, brak pożądania, odrzucenie, nawet wyśmiewanie i przemoc psychiczna, jesteś w jej oczach ścierą którą wytrze podłogę i jeszcze podziękuje, a na koniec przypierdoli Ci rogi z sąsiadem z piwnym bebzolem, - jesteś podnóżkiem w stosunku do pracodawcy - brak szacunku, dokładanie obowiązków, brak podwyżek, później mobbing itd. W jednym przypadku sprowadza się to do bycia desperatem w relacjach d-m w drugim do bycia biednym, życiem z dnia na dzień, tudzież do zapierdolenia się pod korek w kredo i trzęsienie portkami co będzie jak mnie zwolnią, gdzie pójdę, co będzie z moim domem itd. bo możliwości są ograniczone na danym terenie. Wszystko się sprowadza do tego żeby być na własnych zasadach. Największą kartą przetargową w relacjach d-m mężczyzny jest to, że odchodzi od stolika w każdym momencie i wie, że sobie poradzi na tym polu bez problemu. To samo z pracodawcą, jak się szanujesz, masz poduszkę finansową, to w przypadku kiedy robi się nieciekawie, rzucasz kwit i trzaskasz drzwiami. W teorii ładnie się to czyta i wygląda. W praktyce dużo trudniejsze do zrealizowania. Mechanizm jest taki sam w obu przypadkach. Reasumując moim zdaniem warto gridować, szczególnie majątek i niezależność od kogokolwiek. Oczywiście do momentu kiedy ma to dalej sens lub osiągniesz poziom spełnienia w tej materii. Edit: co do case study, to powodów mogło być milion i jeszcze pół miliona 😆 może miała zły dzień, może okres, może ktoś jej nadepnął na stopę, może nie lubi włosów na plecach, a może woli gości o baby face. Generalizowanie pojedynczego przypadku nie ma najmniejszego sensu. Jak cały akademik gorących cipek go odrzuci, to wtedy można rozprawiać na ten temat.
  2. Wręcz przeciwnie, to wyższy poziom wyczucia rynku. A rynek ten jest taki sam jak każdy inny tylko produkt inny. Laska dobrze kombinuje, jak jej to wypali to zostanie co najmniej milionerką. Druga strona medalu to, wyobrażenie sobie, jakie musi być ssanie u mężczyzn, że dochodzi do takich pomysłów. Już za popisanie z botem będą płacić grube siano, a co dopiero za złapanie za kuciape.
  3. Niestety ten co kitrał całe życie w gotówce, to zostanie opierdolony do gołej kości, na razie dopiero skórę z niego ściągają 😆 Swoją drogą to przykre bo wielu z tych ludzi to pewnie tacy 50+ którzy w większości nie znają się na inwestowaniu, a posiadają już jakąś większą gotówkę. Ci zostaną opierdoleni najbardziej bo odkładali może już z myślą o emeryturze, a tu banda złodziei zadała się na ich gotówkę, gdzie w chwili odejścia na emeryturę zostanie im na paczkę fajek, flaszkę i kawałek sznurka. Do tego, chcąc oszczędzić na swój kwadrat, dajmy na to skromne 300k cebulionów. Oszczędzasz powiedzmy 5 lat (to i tak dobrze), odmawiasz sobie itd. A za te 5 lat okazuje się, żeby kupić mieszkanie które w momencie kiedy zaczynałeś zbierać kosztowało 300k cebuli po 5 latach okazuje się, że kosztuje 500k cebuli+ amortyzacja i dalej brakuje Ci 2 lata oszczędzania i tak w kółko 😆 Tym sposobem rżną ludzi w anusa bez wazeliny. A jedyny sposób na własny kurnik dla przysłowiowego Kowalskiego chociaż 40m2 w średnim mieście to zapierdolić się w kredo na 30 lat. Edit: Pracowałem ostatnio ze Słowakami i u nich podobnie, kolo mówił, że jakieś 6 lat temu kupił kwadrat za 60k ojro. Dziś w tym samym bloku taki sam kwadrat ktoś woła 120k ojro. Rezanie wszystkich jednakowo, prócz "elyt" które same sobie podwyżki podpisują. 😆
  4. Ktoś od sąsiadów u mnie też kupił takiego pierda. Gazuje z drugiej strony ulicy w niedzielę i nie tylko, przygląda się coś w tłumiku, szału można dostać. Nie wiem nawet czyj ten trup jest bo ich tyle tam, że ciężko się doliczyć. Stary ich też kupił jakiś motocykl co go słychać z 5km. Jak się zbiorą to można ochujeć. Nie przetłumaczysz takiemu, że to przeszkadza i jest uciążliwe. Robi to albo na złość, albo chuj wie po co, bo jak powiesz mu idź się wypierdzieć tam gdzie ludzi nie ma to, tam nie chce xD Dom pod lasem, cisza spokój, a tu odpali Ci taki tego gruchota i gazuje pól niedzieli. Rozumiem jakiś fabryczny wygar w subaru czy evo, ale w jakimś fordzie, z silnikiem 1.4 robiony na kolanie to już przesada. Z reguły te pierdziochy dużo hałasu robią, ale jadą już tak sobie 😆 Aż mi się przypomina kolega ze studiów który tuningował tłumik w Ładzie gwoździem, pod wydziałem mechanicznym 😆 No ale kurła o już nie te czasy 😆
  5. W skrócie to "nie ma co się spieszyć, na spokojnie" 😅
  6. @UncleSam Tyle prawdy w kilku zdaniach. Aż wstyd się przyznać, że byłem przysłowiowym "brajankiem" z tego zdania W zamian dostałem nerwicę i poklepanie po plecach. 😆 A jak się wypali to daje się mu kopa na dziurę i szuka się następnego jelenia To co mi się na zachodzie podoba, to filozofia "langsam langsam". Nie wszędzie i nie zawsze tak jest, ale mam wrażenie, że zdecydowanie częściej niż u nas.
  7. Problem jest tego typu, że jeszcze jak masz żonę i dzieci to część z tego co Cię złupią wróci do rodziny, z dwojga złego to lepsze. Gorzej jest jak nie masz, wtedy finansujesz tym co mają, sam masz z tego kulturalnie mówiąc wielkie nic. Ostatnio mi składkę zdrowotną podnieśli bo przekroczyłem próg dochodu, a za chwilę będę miał kolejną podwyżkę bo od 1 lipca rośnie najniższa krajowa. Rynek działa tak, że jak więcej za coś płacisz z reguły dostajesz tego więcej lub dużo lepszej jakości. W przypadku tej składki płacisz więcej, a dostajesz tyle samo albo i mniej 😆 Prócz kilku wizyt u rodzinnego, "za darmo" nic mi ta składka nie dała, a jeszcze ją podwyższają, zabierając tym samym pieniądze w czarną dziurę które mógłbym wydać na leczenie prywatne które i tak muszę opłacać. Jako człowiek który boryka się od 2 lat z problemami zdrowotnymi, płacę ZUS na JDG, ale nie wiem w sumie po co, bo wszystkie usługi medyczne jakie robię, robię prywatnie. Jakbym czekał na ZUS to dopiero może za 2 lata albo i dłużej byłbym w stanie zdrowia jaki mam teraz. Prognoza mojej emerytury za ok. 30 lat to ok. 2000 zł brutto. Gdzie za 30 lat będę za to mógł kupić skórkę z boczku. A składka mała nie jest 1700-2500 zł pełny ZUS do tego podnoszą ostatnio 2 razy w roku conajmniej. Chorobowe w razie co przy najwyższej składce to ok 2500 zł brutto. Ponadto chcąc wziąć kredyt to lepszą zdolność ma pracownik na umowie o pracę na 3500 zł netto którego np. ja zatrudniam niż ja mając np. 20k netto na JDG. Gdzie tu sens gdzie logika. Koszty w porównaniu do zysku, nie mają się nijak. Po prostu wyrzucam do śmietnika co miesiąc nie tak mało jak na polskie realia.
  8. I tutaj to chyba zaczyna mieć powoli rację. 😆 Bo jak tu się dostosować jak co chwila dokładają na wóz który się ciągnie, a w zamian dają to samo albo i mniej niż wcześniej. Gdyby nie zdrowie to już by mnie pewnie dawno nie było. No cóż...
  9. To już wiem czemu mi ZUS podnieśli 😆 Rozdadzą na synów alfa 😆 Exit is here mr Ragnar >>>>>>
  10. Cipa miała być zamkiem do którego nie pasują wszystkie klucze. Tymczasem.... Stała się kluczem który otwiera wszystkie drzwi 😆
  11. Zależy jaka to pozycja. Jeżeli zawodowa, czyt. jesteś między młotem czyli jesteś w jednym z tysięcy kołchozów w PL na stanowisku zarządzania niskiego/średniego szczebla, a kowadłem to nie bratanie się z nikim spowoduje to, że Cię po prostu zajebią lub sam zrezygnujesz. Bratanie się z robolami czyt. z ludźmi którymi zarządzasz, może być solą w oku tych wyżej, mogą odebrać to jako zagrożenie swojej pozycji, bo skoro dobrze Ci idzie to będziesz w stanie próbować ich wygryźć = znów będą próbować Cię zapierdolić będą rzucać kłody pod nogi. Bratanie się z tymi wyżej w przypadku kiedy robole o tym wiedzą może skutkować tym, że będą Ci robić na złość na każdym polu = finalnie zmuszą Cię do odejścia. Idealną sytuacją jest taka, kiedy bratasz się z górą, wykonujesz ich plan, ale tak żeby dół myślał, że jesteś z nimi. Co jest w zasadzie nie wykonalne. To wszystko zależy od środowiska. Nie wiem czy chodzi Ci o zakład pracy czy o społeczeństwo. Jak o zakład pracy to jw. Kołchoz i pozycja jak wyżej to strzał w kolano. W społeczeństwie to co innego.
  12. Otóż to. Jego wybór. Ktoś chce wywalić dziecko na asfalt i krzyknąć do boju synu wodza. xD To też jego wybór. Co łączy oba? Skrajnie idiotyczne xD hipokryzja level hard po raz n-ty. xD Cudze piętnujecie swego nie dostrzegacie. xD
  13. Zaraz jakiś alfa wyskoczy, że pewnie coś z nią nie tak, że dalej daje 😂 Powinna Cię już rzucić dla prawdziwego badboya xD który wywala dziecko z wózka na asfalt w środku miasta i mówi radź sobie sam, jesteś synem alfa. 😂😂😂 Beka z typów xD Nie no, jak to czytam, to sobie myślę, że te forum w pewnych przypadkach zrobiło więcej szkody niż pożytku. Potem nie dziwne, że hejterzy biorą na smażenie forum i jego założyciela jak takie postawy tu są uskuteczniane.
  14. Alfa jest zbyt dumny, żeby iść na szczepienie. 🤣 W tym czasie może zapładniać i porzucać kolejne samice 😂
  15. @Casus Secundus Niektórym na banie po prostu siadł kult alfa chada, który rucha, zapładnia i porzuca bo uwłacza mu podcieranie gila dziecku. Po prostu za dużo się nażarli tego. Tutaj piszą, że pierdol to nie wychowuj boś cuck, a w innym temacie płaczą, że 3mln dzieci w pl nie ma ojca i wymieniają tego konsekwencje, albo sami się przyznają, że go nie mieli dlatego są nie ogarami. Teoria @mac się sprawdza każda małpa na tym świecie to hiper hipokryta.
  16. Szczególnie jak nie umie jeszcze chodzić 😆 Za bardzo piguła weszła xD Nie no rozbawiłeś mnie W takim razie od wieków chyba są same pizdy na tym świecie xD Zrób tak synowi na pewno wyrośnie na mężczyznę jak go z wózka wyjebiesz na asfalt i dasz włócznię do ręki 🤣
  17. Spacer z synem w wózku nazywasz kukoldztwem? Niektórym już bije widzę w czapkę grubo.
  18. Jak pchanie wózka, dla użytkowników tego forum oznacza kukoldztwo to ewidentnie coś tutaj na forum poszło nie tak.
  19. Kwit samotnych mamusiek odc. 17847 .... A jak go nie było tak nie ma 😆 I nie sądzę, że jakikolwiek kwik będzie, nie tylko na polu 500+.
  20. Znam przypadek, że córka opiekowała się babcia mieszkająca na drugim końcu Polski. Mieszkała z nią w jej domu, prala, dbała itd. Po śmierci babci dom przejął jej ojciec, syn babci. Córka mieszkała tam jeszcze jakiś czas, wyszła za mąż i wraz z mężem mieszkała w domu. Po jakimś czasie ojciec czyli syn babci przyjechał "zrobić porządki" namówił ziecia, męża córki na wzięcie kredytu na do inwestowanie działki która mieli obok, która stała na starego. Zięć wziął kredo, odymal się przy dzialce, a na koniec start powiedział córce i jemu, że mają z domu wypierdalać 😆. Zięć skończył z długiem na nie swoją działkę, a córka starego jego żona z groźbami, że staremu musi zwrócić kasę za te lata co mieszkała w domu. Wyprowadzili się i teraz coś chyba wynajmują. Sytuacja z pierwszej ręki bo praktycznie najbliSze sąsiedztwo. Welcome in beautiful country. Poland 😆
  21. No na b2b to boli as fuck. Ja na razie płacę nisko bo 700pln zus i 8,5% dochodowego, ale i tak mnie to boli, że kilka dni dymam za darmo i nic z tego nie mam. Chorobowe jakie mi się należy w razie W to 720zł/msc Wszystko zależy ile zarabiasz na b2b, jak np 5-7k dochodu to podatki i zus zje połowę tego, imo nie ma to sensu, ale już kosząc 15-20k+ zaczyna to jakoś wyglądać, przynajmniej na ryczałcie, na zasadach ogólnych to już inna sprawa. Na początku roku dostałem symboliczną podwyżkę, ale u mnie to wygląda, tak, że zależy ile godzin zrobię. I tak w marcu np. zarobiłem całe 4k przychodu, ale w tym miałem 3 tyg wolnego, ale luty np. 24k+ przychodu. Oczywiście wszystko w przeliczeniu na naszą rodzimą cebulę. Względem poprzedniej pracy którą wykonywałem stacjonarnie w Polsce podwyżka to jakieś 500% xD, ale teraz jestem w rozjazdach po EU. B2B ma swoje plusy i minusy, ale jak komuś zależy, żeby się odkuć lub w miarę szybko zarobić jakąś ponad przeciętną gotówkę, spłacić długi itp. to jest to rozwiązanie do rozważenia.
  22. Przykre to. Wychodzi na to, że instytucja zwana związkiem albo co gorsza małżeństwem, jest w dużej części loterią. Albo się udo, albo o udo fagasa żona pociera pieroga xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.