Skocz do zawartości

Raivo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    389
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Treść opublikowana przez Raivo

  1. Im dłużej żyję, tym więcej słyszę również w swoim otoczeniu historii, w których naprawdę fajne, dobrze zapowiadające się, urocze, delikatne dziewczyny (takie wrażenie sprawiają) mają takie właśnie historie na swoim koncie, nierzadko związki z tego typu mężczyznami. No cóż, wygląda na to, że taka otoczka wspaniałej i niewinnej jest dla rodziny, otoczenia oraz oczywiście potencjalnego kolejnego partnera (beta-bankomat) i nie jest to prawdziwy obraz takiej kobiety - choć hormony i emocje w środku mówią co innego - stąd taki dysonans. W tym świecie nie będąc zimnym sk***synem jest ciężko.
  2. Raivo

    Czy facet musi mieć auto?

    Możliwe, że to zależy od auta ale u mnie na zapalonym silniku komputer pokazuje zużycie 1,5l paliwa na godzinę co przy cenie dajmy na to 5zł, daje kwotę 7,50zł/h. Przyjmując 6 godzin do wytrzeźwienia (zależnie od wypitej ilości alkoholu oczywiście) byłby to koszt 45 zł. Przy cenie taksówki 70zł różnica oczywiście jest nadal, ale myślę, że większość osób wolałoby transport bezpośrednio taksówką do domu niż sterczeć w zapalonym aucie tyle czasu i powrót prawdopodobnie jeszcze z alkoholem w wydychanym powietrzu , bo nigdy nie wiesz czy to już. Kwestia komfortu, psychicznego. Własny samochód daje z pewnością poczucie niezależności i nie musisz nikogo o nic prosić w sytuacjach awaryjnych i podbramkowych a to bardzo duża wartość. Odpowiadając natomiast na postawione w tytule tematu pytanie " Czy facet musi mieć auto " ? Odpowiedź moja brzmi następująco - nie musi. Kto nakłada do głów takie poczucie, że samochód to "must have prawdziwego faceta" - nasze drogie panie i koncerny - kreowanie wizerunku prestiżu, pozycji itd. Jak już to auto kupisz, to za chwile dowiesz się, że koleżanki gach ma lepsze a Twoje takie jakieś już nie takie...
  3. Jak to po co? Widzi, że jesteś nagrzany i ma frajdę przybliżając i oddalając marchewkę. Full control. Zamiast się irytować to trzeba było ją porządnie zrugać albo olać całkowicie.
  4. @WitaminaD3 zrób to co Ty uważasz za słuszne. Jeżeli nie wiesz w tej chwili co, to nie rób nic. Przyjdzie taki moment, że będziesz wiedział. Ja po pewnym czasie jak już ochłonąłem, zdecydowałem się usunąć - spakowałem, zniszczyłem i wyrzuciłem na śmietnik. Nie żałuję, bo niby czego?
  5. @borkrac Twoja historia tylko potwierdza słuszność głoszonej tutaj tezy coby nie uzależniać swojego szczęścia od kobiety. Choć wydaje się to zwykłym truizmem i po czasie słuchania tego samego można mieć mieszane uczucia to jednak jest w tym szczera choć często i trudna prawda do zaakceptowania (z czym i ja się borykam). Tak to już z kobietami jest i nie jest to jakaś wyjątkowa sytuacja, dużo osób tutaj przeżyło podobne przeboje. Trzeba się pogodzić, że kreowany w życiu i w mediach wizerunek kobiety jako istoty delikatnej, kruchej i wymagającej szczególnej troski i opieki to mit nie mający z rzeczywistością za wiele wspólnego. Panie nie są sentymentalne lecz do bólu pragmatyczne, przybierają jak kameleon różne barwy mając na celu osiągnięcie swoich założeń i realizację swojego egoistycznego planu, w którym to jesteś przedmiotem a nie podmiotem. A chodzi w tym wszystkim o to abyś myślał, że robisz to co Ty chcesz tak naprawdę realizując swoimi rękami plan kobiety, jakikolwiek by nie był. Chciałbym się jeszcze odnieść już właściwie do wszystkich odnośnie części wypowiedzi dotyczącej "wolnej ręki" danej kobiecie na różnego rodzaju wyjścia czy wyjazdy bez partnera. Tutaj w sumie jest taka patowa sytuacja - pozwalasz - źle, nie pozwalasz - też źle. Wygląda na to, że nie ma sprawdzonej recepty bo obojętnie jaką wizję mężczyzna wprowadza jeśli chodzi o tę tematykę tj. wychodzenie na imprezy, wycieczki osobno itp. (będąc w stałym związku) to i tak finał często jest ten sam a więc albo jesteś postrzegany jako zazdrosny i niepewny siebie więc księżniczka czuje się uciskana lub też pozwalasz na wszystko więc rysuje się obraz, że Ci nie zależy bądź nie masz nic przeciwko równoległemu pożyciu księżniczki, która po skoku w bok czuje się automatycznie rozgrzeszona. Oczywiście przedstawiam to w uproszczeniu, ale dla osoby chętnej zbudować związek może wystąpić problem i z pewnością wystąpi przy obraniu odpowiedniego kierunku, gdyż wszystkie drogi prowadzą do tego samego ujścia i raczej nie jest to krystalicznie czyste źródełko szczęścia a bardziej rozlewisko brzydkiego, śmierdzącego ścieku.
  6. Krótko. Nie ma sensu przyjaźnić się z byłą. Czy w ogóle taka przyjaźń jest możliwa? Moim zdaniem NIE.
  7. @Adolf rozumiem, że żona jest w podobnym wieku co Ty? Jak byłem młodszy to myślałem, że takie akcje to tylko nastolatki ale jednak nie. Ostatnio się uśmiałem jak pewna pani ~35lat, zawód poważany, fochy strzela o jakieś totalne bzdury. Także to nie przechodzi z wiekiem, nie ma się co łudzić. Mimo świadomości, jednak wciąż można się zadziwić, na nowo
  8. Raivo

    Nowy

    Cześć, dobry nick.
  9. Kiedyś wspominałem, że tematy @deomi pachną trollem. Myliłem się. Teraz stwierdzam inaczej: Jebie trollem. Dziękuję, że mogłem dołożyć łyżkę miodu do tego wspaniałego merytorycznego tortu Pozdrawiam i ściskam autorkę, serdecznie
  10. Ja też byłbym chętny na dziewicę ale za słaba pozycja na forum, raczej się nie przebiję... (if you know what I mean ) @alicja95 to nie jest powód do wstydu, wręcz przeciwnie, natomiast im mniej osób o tym wie, tym lepiej - prywatne sprawy powinny zostać prywatne.
  11. Rafonix to jednak co innego, faktycznie zmienił się na przestrzeni ostatnich lat. Wstrzelił się w lukę, moim zdaniem to właśnie on w dużej mierze wykreował zapotrzebowanie na tzw. patostreamy. Stworzył i rozwijał taki kontent na różnych platformach - początkowo Twitch - ale nim został tam permanentnie zbanowany, zebrał wystarczającą ilość widzów i rozpoznawalność. Miał tą patologiczną charyzmę, z czasem się uspokajał. Ze zwykłego chłopca z nieciekawym dzieciństwem został osobą rozpoznawalną w pewnych kręgach w praktycznie całej Polsce. Nikt go nie wypromował i nie pakował w niego kasy jak to często bywa w świecie show-biznes :D Co do Rafatusa dla mnie to jest patologia z cyklu tych nieśmiesznych i niesmacznych, rynsztok. Kojarzyłem jeszcze Marlenkę, teraz po wrzuceniu tego video widzę, że jakaś inna się dokleiła, standardowo licząc wybić się na czyichś plecach (swoją drogą, pogratulować gustu). U Rafonix'a jakkolwiek to nie zabrzmi widać spory postęp w rozwoju i inteligencję (porównując początek aktywności do teraźniejszości). A Rafatus...? Odnosząc się jeszcze do filmu to właściwie co tu analizować. Dostaje listwy na twarz i zero reakcji. Szczególnie ta z 5:24 - soczysta - powiedziałbym, że aż miło no ale jednak nie, bo to przykry i smutny widok koniec końców.
  12. Przeglądając ten i inne wątki zauważyć nie trudno w wypowiedziach Pań wielkiej dumy spowodowanej tym, że "mój były to był taki bogaty, za wszystko płacił i w ogóle oh ah". @Jan III Wspaniały o jakim wstydzie mówisz - to jest drugi biegun. Także udawanie oświeconych na nie wiele, szczególnie tutaj, się zda gdyż i tak widać doskonale do czego tęsknicie z rozrzewnieniem i o czym "skrycie" marzycie Niestety, kobiety możliwość seksu mają na zawołanie w ilości no limit oraz w czasie instant - dlatego nie mają na niego takiego parcia jak wielu mężczyzn - ot bardzo łatwo dostępny produkt. Natomiast pieniędzy - nooo, tutaj to już tak łatwo nie jest, ciałko może fajne, buzia wyjściowa no ale na koncie pustawo i co tu zrobić? Ano nastawić radary i wyłowić jakiegoś zamożnego jelenia faceta - nie jest to już takie hop siup na zawołanie a i stracić źródełko potem żal.
  13. @zuckerfrei tak to wygląda takie typowe pierdu pierdu. Przy okazji ostatnio trafiłem na stronę kliniki medycyny estetycznej i "pipki" poprawiają za ok. 3000PLN także 'groszowe sprawy', jakby jakaś pani była zainteresowana - zapraszam do lektury
  14. @Lalka no fajne te Twoje kłaki, takie w sam raz do zawinięcia na przedramię A już tak odnosząc się do tematu nieco bliżej, to zabiegi robisz dlatego, że zniszczyłaś je niewłaściwym lub zbyt częstym farbowaniem czy zawsze takie były "nieidealne" ?
  15. Zupełnie obcy człowiek ma więcej współczucia i empatii. No i weź tu buduj cokolwiek z taką kobietą... A potem się dziwią, że człowiek reaguje agresywnie na słowa "kolega", "przyjaciel".
  16. @Byłybiałyrycerz jeśli szczerze tak potrafisz, a sądzę, że tak może być, to świetnie, bo takiego stanu ducha kupić nie można. Ja odczuwam poważne braki na dwóch płaszczyznach i choć wygórowanych wymagań wobec życia nie mam, to nie potrafię prawdziwie się cieszyć z czegokolwiek.
  17. @loh-pan a więc nie do końca forsowana jedna z głównych tez w otoczeniu forumowym sprawdza się w każdym przypadku. Większość treści tutaj zamieszczanych wskazuje jako kluczowy i najważniejszy kierunek samorozwój i zwiększanie zasobów. Ty pod tym kątem z tego co piszesz jesteś już ustawiony, takie dojście do ściany bo osiągając pewien pułap zamożności dalsza intensywna ciężka praca to już typowo sztuka dla sztuki. Tak więc to wymarzone przez wielu życie nie do końca jak widać daje to mityczne szczęście i spełnienie, podobnie jak kobieta. Niektórzy mają jedno, niektórzy drugie, inni obie te rzeczy a jeszcze inni nie posiadają niczego. Trudno jest mieć pewność i odpowiedzieć sobie na pytanie "Co da mi szczęście"? Ty jesteś wg mnie w bardzo komfortowej sytuacji bo dziecko zrobić możesz w każdej chwili, jest to czynność stosunkowo prosta i przyjemna, natomiast dojście do wysokiego statusu to jest bardzo ciężka wieloletnia praca a i tak gwarancji nie ma nigdy.
  18. @Adolf dobrze, że chłopak ma takiego "starszego" jak Ty. Wiadomo, nikt roboty za niego nie zrobi, ale fakt, że mógł gdziekolwiek się zaczepić to wg mnie już sporo - zależy od punktu widzenia. No i jestem przekonany, że chłopak czuje tą "siatkę bezpieczeństwa" mimo wszystko - w razie potknięcia nie poleci w przepaść.
  19. Raivo

    Niemieckie samochody

    Tak dokładnie, chodziło oczywiście o W12. Czytając Twoje posty naprawdę podziwiam wiedzę i umiejętności, nie tylko te motoryzacyjne oczywiście
  20. Raivo

    Niemieckie samochody

    jak na 4 cylindry to faktycznie bardzo przyjemny dźwięk i przy tym typie auta 3" wydech jest akceptowalny (w starych civic'ach wygląda komicznie). W dłuższą podróż takim Subaru jednak jechać bym nie chciał -taki wielogodzinny hałas męczy. Bardzo chciałbym też tak kiedyś powiedzieć, naprawdę, marzenie. Ciekawe brzmienie silnika V6 moim zdaniem mają Ford Mondeo MkIII 3.0 ST220 oraz Jaguar X-type 3.0 (prawdopodobnie ten sam silnik). Jeśli chodzi o Jaguara to Adamesh produkuje naprawdę zacnie brzmiące układy. Tak a propo motoryzacji niemieckiej nie tak dawno temu po raz pierwszy w życiu miałem okazję zobaczyć na żywo i odpalić sobie V12-stkę w Audi A8 D3. Gdyby z tyłu stała jakaś panienka to sukienki szukałaby na pobliskim drzewie. Wrażenia niezapomniane
  21. Bardzo budujące i zachęcające do inwestowania w tę relację. Ostatnio użytkownik @Tomko wspominał o znajomości z pewną młodą "damą", która jest w podobnym wieku i stosuje podobne zagrania. Może on Ci coś podpowie, choć punkt widzenia będzie zapewne nieco inny niż Twój Mnie by to oględnie mówiąc mocno denerwowała także byłaby krótka piłka.
  22. @Lalka a taka zakochana byłaś Ktoś tu pisał ostatnio (nie pamiętam nicku), że "kobieta bardzo długo pozostaje pod wrażeniem jakie mężczyzna zrobił na niej na początku". I jak tu się z tym nie zgodzić? No cóż można powiedzieć....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.