Skocz do zawartości

Drizzt

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1703
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11
  • Donations

    150.00 PLN 

Treść opublikowana przez Drizzt

  1. @deomi Dobra dobra, już się nie tłumacz. 29 punktów jest? Jest. I na tym koniec dyskusji Najpierw trzeba być samemu w porządku, żeby móc wymagać od innych. Inaczej staje się hipokrytą.
  2. Wspomnę tylko droga koleżanko, że sama za błędy m.in. w pisowni i niezrozumiałej komunikacji pisanej tutaj na forum, wyłapałaś już 29 punktów ? Chyba lecisz na rekord, a pouczasz innych? Heh. Widzicie. Bo wymagać to trzeba od chłopów, a baba to wystarczy, że ma piczę.
  3. Może niedokładnie się wyraziłem, ale chodzi mi o mężczyzn uznawanych za słabych, uległych, niepewnych siebie. Dlaczego tak zakładam? Bo ktoś taki szybciutko przegra serię shittestów od swojej lubej i wyląduje na pozycji podporządkowanej. Kobieta przejmie w ten sposób przewodzenie w związku, więc kto tu kogo bardziej ma? Zawsze jedna osoba będzie bardziej przewodzić i decydować niż druga. Nasza rola (mężczyzn) jest taka abyśmy to byli właśnie my. W sumie to nie dotyczy tylko tych "słabych", a wszystkich. Taka anomalia tych czasów, że oddajemy pałeczkę paniom. Niepotrzebnie. Silnej jednostce, pewnej siebie jest zdecydowanie łatwiej utrzymać pozycję dominanta w związku. O to mi chodzi
  4. Płaca wzrasta o pare złociszy dla niewielkiej grupy, która zarabia tą stawkę minimalną na umowę o pracę. Koszty życia rosną dla WSZYSTKICH. Ludzie się cieszą, gonimy zachód. Taa jasne... Płacę minimalną dostaje w Polsce 1,5 mln osób (2016 r.). Podczas gdy np. jednoosobowych działalności gospodarczych jest w Polsce 3 mln (2017 r.). Nie wszyscy którzy mają firmy to Janusze płacący ochłapy. Wiele firm to właśnie działalność, która nie zatrudnia nikogo poza właścicielem. I taka "firma" w Polsce ma w chuj ciężko. JDG to też nie jedyna forma działalności, która nie zatrudnia, więc jest tego sporo więcej. Nie wiem skąd ta ciągła fiksacja na minimalnej, naprawdę jest wiele innych rzeczy do poprawy. Już nie mówię o ściaganiu przedsiębiorców z innych państw, ale chociaż swoim nie utrudniajmy na tyle, że muszą uciekać. Bo mądre kraje robią tak, że wręcz ściągają do siebie przedsiębiorców z zagranicy przez to, że przyjemnie się u nich rozliczać. A my co? Spierdalamy z własnego kraju z zakłądaniem firm, żeby dostać na rękę w miarę godny pieniądz i nie zostać czasem oskarżonym przez popieprzonego urzędasa, który akurat miał takie "widzimisię".
  5. Drizzt

    Siemanko

    @Manaveru Jeszcze jakbyś doczytał regulamin i wstawił awatar to byłoby super. Cześć.
  6. Temat już dawno został wyczerpany. Od pewnego czasu dzieje się tu wyłącznie spamowanie. Dlatego zamykam. Jako, że @Tomasz580 uporczywie nie wyciąga żadnych wniosków i bezrefleksyjnie nabija kolejne strony - temat ląduje na Ścianie Hańby. Może to też da mu do myślenia. Polecam zapoznanie się z innymi tematami na forum i czytanie na chłodno, ze zrozumieniem.
  7. Nikt nigdzie nie pisał, że chudzi, nieśmiali i głupi bez kasy nie ruchają czy nie mają kobiet. Może inaczej. Że kobiety ich nie mają. (Teraz dobrze.) Fajnie, że tyle poczytałeś. Teraz tylko trochę pomyśleć. Trzymajmy się ramy to ... my będziemy mieć kobiety, a nie one nas. Yo!
  8. Po co się bawić w jakieś statywy, przywal od razu z grubej rury: https://ars-online.pl/dji-spark-bialy.html Ustawiawiasz go żeby leciał za Tobą jak będziesz śmigać na rowerze i filmik masz pod audycję pierwsza klasa
  9. A nie lepiej pisać po "swojemu" zamiast takich śmieszków? Jak wtedy któraś zeżre przynęte, to przynajmniej wiesz, że zdobycz nadaje na w miarę podobnych falach co Ty. Koniec końców wszystko rozgrywa się na spotkaniu. Tam dalej będziesz udawał, że masz połowe mniejsze IQ niż w rzeczywistości, żeby zaliczyć? Kurczę chyba nie o to chodzi. Te dziewczyny, z którymi się normalnie dogadasz też mają cipę. Ale jak tam kto woli. Po pewnym czasie po prostu się odechciewa tych gierek.
  10. A co mają innego powiedzieć przy rodzinie? Ciekawe czy nie żałują życia w biedzie, tyrania za słabą kasę i tego, że niewiele zostawiają swoim potomkom? Tego, że całe życie zapieprzali na czyjeś zachcianki, a nie na swoje? Tego, że ich praca była bezsensowna? Tego, że w wolnym czasie grali na kompie, chlali, oglądali filmy zamiast się rozwijać i polepszać życie swoje i rodziny? Jak dla mnie to takie troche pieprzenie (bez obrazy), a wspominanie tego tekstu to tylko racjonalizowanie dlaczego samemu się niewiele robi. Tak to już jest, że się żałuje tego, czego się nie ma. Mówi się, żeby doceniać co się ma. Ale i tak to nigdy nie zmieni tego, że zamiast się non stop kochać z rodziną, to się będziesz kłócić, wkuriwać itd. Takie jest życie. Deal with it. Każdy pierdoli, że gdyby się cofnął w czasie to by więcej czasu z rodziną i bliskimi spędzał i było by tak pięknie i bajecznie. Ale to gównoprawda. Tak się tylko mówi. A co jest trwałe? Nie ma żadnej gwarancji, że cokolwiek jest trwałe. Umrzesz i wszystko zostawisz. Za równo materialne rzeczy, jak i całą swoją osobę. W ogóle jakie żałowanie? Po śmierci wątpie żeby coś takiego było. Lepiej się zająć tu i teraz. Bo możemy sobie co nie co polepszyć to życie. @Ksanti Dlaczego "ciężka harówa"? Strasznie chujowo nastawiasz swoją podświadomość do pracy. Przecież można to lubić. Uczenie się, rozwijanie, zarabianie. Pewnośc siebie, zadowolenie i jakość życia rośnie. Nic nie robienie czasem może i jest potrzebne, ale nie jest to raczej dobra inwestycja. Jakie są z tego korzyści długotrwałe? Raczej takich nie widzę. Natomiast niektórzy popadają w jakieś depresyjnye stany i są niezadowoleni ze swojego życia. Przez to właśnie, że nic nie robią. Z pracy masz przynajmniej kasę. I wszystko co z tym związane. Nie twierdzę, że jest to najważniejsza rzecz w życiu, która daję pełnie szczęścia. Ale kurwa jak być szczęśliwym, kiedy musisz sobie odmawiać wielu rzeczy, nie masz gdzie mieszkać, czym jeździć, czym płacić za rachunki? W Polsce doprowadzenie do stanu, kiedy pieniądze nie są problemem, nie musisz na nie narzekać i masz na wszystko, czego potrzebujesz jest dość trudne. Dlatego uważam, że zapierdalanie każdemu wyjdzie na dobre. Jak miałbym już żałować, to na pewno nie tego, że za mało się opierdalałem, a raczej tego, że zbyt słabo cisnąłem, bo byłbym teraz w innym miejscu i moje życie byłoby dla mnie bardziej komfortowe. A tego chce. Po chuj mam żyć w biedzie i nic nie umieć? @Ksanti Spójrz prawdzie w oczy. Racjonalizujesz tylko swoje lenistwo.
  11. Pieniądze. Dobry temat, bardzo często poruszany, niestety w naszym kraju najczęściej w negatywnym świetle. Na forum mamy dużo młodych osób, które szukają jeszcze drogi do zarabiania hajsu. Starsi nieraz chcieliby sie przebranżowić. To tutaj podaję Wam żywiołową poradę od gościa, który wie co mówi Niby indywidualna, ale tak na prawdę uniwerslana. Polecam! Wiki o autorze
  12. To, że ma konto nie znaczy, że jest sama Nie muszą. Ale zakłądają. Dlaczego? ATENNNZIONE!! Uwagi, komplementów, świadomości śliniących się samców nigdy za wiele!
  13. Jechać 140 km żeby pozbzykać? Wieje desperacją. Jechać 140 km żeby "porozmawiać" z nieznajomą? Do jasnej, ciasnej, nieskalanej anielki, nawet nie wiem jak to nazwać... Nie spodziewałbym się fajerwerków po gościach co się na to godzą.
  14. Drizzt

    Straciłam to ?

    Śmieszny ten rezerwat. Przed chwilą był temat, że z wiekem kobietom chce się bardziej Od bandy do bandy.
  15. @Głodny Prawdy Przestań myśleć o byłej!
  16. Dzięki za wyrzyganie. Dobre miejsce do tego. Potrzymamy włosy, przewrócimy na boczek Nie musisz się zamykać. Może po prostu zmienić podejście na bardziej na luzie. Nie oddawaj się tak od razu. Nie angażuj się tak mocno. Korzystaj z dobrodziejstw, ale bardziej na "chłodno". Zbuduj swoją bańkę, która ma być niezmienna. Bez względu czy z babą, czy bez. Mniej oddasz, ale będziesz stabilny. Sęk w tym, że KAŻDY, któremu odpalą się hormony przy danej kobiecie, uważa, że jest tym 1%. Tylko gdzie się podziało w takim razie te 99%? Filmową miłość zostawmy filmom.
  17. Drizzt

    600cm3 na start?

    @giorgio Masz taką opcję jak "Zgłoś post". W przyszłości korzystaj z tego, proszę. Jest nam dzięki temu łatwiej.
  18. Po pierwsze, to niech Twoja kobieta dotrzyma Ci kroku i też niech nie pije. Będzie Wam raźniej. No i teraz masz dwa podejścia w zależności co Ci bardziej pasuje. 1. Walisz ściemę, że bierzesz leki i się nie przejmujesz, nikt nie wnika itd. 2. Mówisz jak jest, że zrobiłeś sobie postanowienie czy taką masz ochotę i stajesz się jedną z głównych atrakcji Ja jak nie piję, to zawsze wybieram wariant 2. bo jest śmiesznie. Ale ja mam podejście na luzie i się zawsze śmieje z reakcji ludzi. Jak kto woli. Oczywiście zakładając scenariusz, że pójdziesz. Ale czy iść to Ci nie doradzę
  19. Paliłem z 15 lat z przerwą na rok i paroma krótszymi. O rzucaniu wiem dużo, robiłem to setki razy Od 15 dni jestem wolny od nikotyny. Zazdroszcze ludziom, którzy nie poznali tego problemu.
  20. @Marek Kotoński Zdecydowanie Giant. Rama z dziurą na wyjmowany pasek? Nie brzmi to dobrze. Bałbym się, że jebnie. Jest to materiałowe, więc musi pochłaniać część energii, która przy łańcuchu poszła by w koła. Na pewno nie jest bardziej wytzymałe. Tak naprawdę ma jeden plus, jest cichsze. Tylko po co? Dobry, nasmarowany łańcuch jest wystarczająco cichy. A recenzją, w której autor mówi, że nie ma wad, to raczej bym się nie sugerował Marek, już nie szukaj jak kupiłeś, bo zawsze się coś znajdzie. Niekoniecznie lepsze, ale się potem żałuje bez sensu No w Giancie masz dużo więcej biegów, lepsze koła i amorek. Jest bardziej uniwersalny, bo ten Unibike na chodniku czy ziemi to Cię wytelepie strasznie. W sumie to nadaje się tylko na asfalt i dobrą ścieżkę rowerową. Zrobiłeś dobry zakup.
  21. Mąka orkiszowa. Większość dzisiejszych zbóż to modyfikacje genetyczne i niewiele mają wspólnego z tym co rosło kiedyś. Ma być dużo i szybko. A czy zdrowo? No już nie bardzo. Orkisz to stara odmiana zboża, niby niemodyfikowana, ma dużo mniej glutenu i wiele pożytecznych wartości. Poczytaj sobie w necie. Taka mąka jest trochę droższa i trudniej dostępna, ale myślę, że warto. Czuć, że tak nie zapycha i jest mniej tucząca. Mam w domu też ziarna. Moje szczury je uwielbiają, a to wiarygodny test ?.
  22. Trzymajmy się faktów. Chujowo kogoś oskarżać za "gdyby". To tylko podsycona indywidualnymi uczuciami i subiektywną perspektywą imaginacja, fałsz. To jest nierealne. - Wyruchał pan kobietę kumpla? - Wysoki sądzie, ja jej nie wyruchał. - Jest sprzeciw? Nie ma? Oddalam proces. Chłop jest niewinny. Bęc.
  23. Trzeba mocno wziąć na poprawkę, że jest tu opisana relacja tylko z jednej strony. Niedowartościowanej seksualnie samicy (stąd te "rozkminy, dywagacje" i temat na forum). A wziął ktoś pod uwagę, że to wyżej może być nadinterpretacją? Jak wyszło, że pijany kolega się coś tam podstawia, to koleżanka już szuka potwierdzenia wszędzie. Tak działa nasz móżg, że jak już masz jakąś teorie, która w dodatku pasuje Twojemu ego, to szukasz potwierdzenia wszędzie dookoła, często właśnie nadinterpretując nic nie znaczące fakty. To, że ten koleś następnego dnia zaprzecza temu, że na trzeźwo coś o niej myśli jest tego potwierdzeniem. To, że samotny, najebany facet czuje podniecenie do atrakcyjnej laski jest przecież normalne. I póki ma chuja, który od czasu do czasu prężnieje - zawsze będzie to czuł, bo jak to już ktoś napisał - jest to bezwarunkowe. My mamy tylko wpływ co będzie dalej. Czy ulegamy instynktom, czy nie. Więc póki do zdarzenia nie doszło, nikogo chujem nie można nazwać. @aBIgail Cała rozkmina jest taka, że Twojemu koledze chce się ruchać, a Ty jesteś dla niego na tyle atrakcyjna, że wziąłby się za Ciebie, ale jakieś jeszcze tam hamulce ma. Jaka druga strona? Jest tylko jedna. Ty chcesz być właśnie zła i niedobra, choć przez chwilę. I czuć ten wzrok pełen pożądania. A dlaczego? Wróc do drugiego zdania w moim poście. Te fantazje powinnaś przerobić ze swoim facetem.
  24. Jeszcze jakiś czas temu też dość mocno hejtowałem konwencjonalną medycynę. I choć dalej jestem sceptykiem, o tyle mam jakiś większy szacunek do ludzi, którzy przeszli te studia. Bo prawda jest taka, że aby móc konkretnie ocenić, co jest dobre, a nie tylko wierzyć, trzeba poznać podstawy o funkcjonowaniu organizmu człowieka, czyli anatomia, fizjologia, biochemia, genetyka, biologia. Jest mnóstwo ciekawych alternatywnych metod leczenia czy poglądów na stosowanie witamin, ale póki podstaw nie ma się w małym palcu, to można sobie tylko pogdybać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.