Skocz do zawartości

Kotek

Użytkownik
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kotek

  1. Ja tam bym się nie dał zwariować, jak się widywaliście i było ok to czemu od razu mieć czarne myśli. Mam aktualnie trochę orbiterek ^.^ i serio media ludziom wyprały mózgi, kilka dziewczyn gdzie wiem że jak do mnie dzwonią, to mają mokro odmówiły nagle spotkań z tytułu tego zamieszania z wirusem (bo rodzina sie boi że przywiezie coś do domu itp.) nie mam podstaw żeby w to nie wierzyć. Tutaj jeszcze dochodzi temat L4, gdzie jakakolwiek kontrola + brak osobnika w domu to wielki problem. Więc nie doszukiwałbym się tutaj problemu i jakiejś dziwnej akcji. Jeżeli poprzednie spotkania przebiegały w pozytywny sposób to wykorzystaj sytuację na swoją korzyść czyli nie odpisuj jakiś czas, zajmij się sobą (poćwicz w domu np. ? ), powinna sama inicjować rozmowy po 1-3 dniach.... sprawdzisz sobie przy okazji czy jest dalej mocno zainteresowana, jeżeli się po tym czasie sama nie odezwie to jest lipa Moja rada, skorzystaj z tego wszystkiego, zamiast się bez sensu zastanawiać i wymuszać na niej spotkanie, po którym może mieć więcej problemów niż korzyści.
  2. Moim zdaniem jest taka szansa, ba nawet widuje takie pary. Kwestia mężczyzny, w czasach kiedy większość ludzi boi się kontaktu z drugim człowiekiem takie związki będą pojawiać się coraz częściej. Wynika to moim zdaniem z żałośnie słabych umiejętności interpersonalnych ludzi, siedzą przed kompem albo na smartfonie, otwarcie rozmawiają tylko w bardzo wąskim znajomym gronie. Dochodzi do sytuacji gdzie całkiem zadbany facet ma w głowie interpersonalny kisiel i boi się okropnie kontaktu z atrakcyjnymi kobietami, za to czuje się komfortowo z tymi drugimi. Co do braku ogarnięcia życiowego to tylko na początku, potem trzymanie przy sobie takiej ofiary, która tylko hamuje potencjał jest denerwujące, znam z autopsji.
  3. Wiek się nie zgadza bo u mnie akurat 27 i 26 lat, ale zachowania partnerki podobne, z tym że ja nagle "straciłem tam dostęp" IfYouKnowWhatIMean, gdybym był przed lekturą Kobietopedii i Stosunkowo Dobry to pewnie bym kombinował jak to poprawić itp. (widziałem co robię źle, ale ze względu na pracę nie dało rady po prostu ogarniać jeszcze relacji i dopuściłem do spadku emocji efekt j.w.. No ale wracając, dzięki temu że mam już wiedzę aktualnie Pani siedzi u mamy, grzecznie zabrała swoje rzeczy na moje stanowcze polecenie i wszystko. Powiem Ci że przez 3 dni od tej akcji, która była dla mnie trudna pomimo że po sobie aktualnie tego nie pokazałem wróciłem do treningów, czytania książek a w pracy idzie jeszcze lepiej. Dzięki tym dwóm pierwszym nie mam nawet czasu myśleć o niej --> tobie polecam podobne rozwiązanie. Dołożyć warto kwintesencje książki Marka "Stosunkowo Dobry" czyli osiągnięcie stanu bycia szczęśliwym, po prostu jest mi dobrze, jest kobieta, fajnie, nie ma, też fajnie i tyle. Młody jesteś bardzo, masz perspektywy... no dobra rzucę takim tekstem, zdecydowanie powinieneś zająć się czymś bardziej poważnym bardziej perspektywicznym i przynoszącym ci zyski niż Panie Niech przyświeca ci hasło Clintona "Gospodarka Głupcze", otóż Pani to tylko koszt, w Twoim wieku poza przygodnym seksem powinieneś skupić się na zyskach, a nie kosztach. Dobra rada, nie pakuj się w długie związki teraz, ja to przerobiłem (4 lata związku i 3 lata związku od 20roku życia) i szczerze żałuje, tyle ile kasy mi to pochłonęło... ahh dobra rzecz nabyta, ale polecam nie wpakować się w coś podobnego, szczególnie jeżeli Twoje dochody są poniżej tej magicznej 5tki netto. Szkoda czasu Zarabiaj, dbaj o karierę, rozwijaj się, po prostu zajmij się czymś, bo jeżeli masz czas na wpadanie w depresje i myślenie o byłej Pani, to stanowczo masz za dużo wolnego czasu moim zdaniem .
  4. Już się tak nie unoś, taki akurat jest wybór, w wyborach do sejmu już było inaczej i można było głosować dobrze, dla Polski lub źle. Oczywiście że istnieje pojęcie mniejszego lub większego zła i tak właśnie w tych wyborach wygląda sytuacja z powodu małego wyboru kandydatów. Zło to jest nie zagłosować, pozwolić innym decydować o swoim życiu. Polityka ma wiele aspektów, ale podzielmy na szybko gospodarczy i społeczny, większość baraniątek obchodzi ten drugi, stąd np. mniejsze zło to jest kandydat o zdrowych poglądach gospodarczych ale skrzywionych społecznych np. finansowanie kościoła, a zło kompletne to np. totalny komuch czy ultrawolnorynkowiec gospodarczy + do tego super katol/LGBTQWERTY+, są różne zła. Oczywiście można mieć podejście "Nie głosuję, nie obchodzi mnie kto mnie rucha", tylko o czym to świadczy, że lubisz wszystkie penisy i bierzesz co popadnie ?? Hehe. Mamy demokracje, w tym idiotycznym ustroju nie ma tak że zmienisz wszystko od razu, to się robi przez zamachy stanu itp. tutaj drogą głosowania dochodzi się stopniowo do czegoś dobrego, przez jakiś czas wybierając właśnie mniejsze zło lub ostatnio już pojawiające się po prostu dobre opcje. W wyborach prezydenckich akurat jeszcze raz trzeba podejść do tematu w sposób klasyczny dla tego kraju. Zdecydowanie bardziej toleruje osoby głosujące na "mniejsze zło" niż "nie głosujące", pieprzeni "buntownicy" , nie biorący udziału w systemie, przez takich właśnie pacanów jest jak jest, to ich głosów brakuje żeby coś w tym kraju się zmieniło, żeby przełamać betony pisowskie, platformiane, komunistyczne czy korwinistyczne ale taki woli siedzieć na dupsku grać buntownika i szczycić się tym że "on nie głosuje" (czyt. On lubi brać w dupe od każdego jak leci). Tfu.
  5. Wolny rynek to był do momentu aż ktoś rozkazał wszystko zamykać w konkretny dzień...
  6. Nigdy nie było tak oczywistej, a zarazem tak trudnej decyzji. Nigdy nie było jeszcze takiego dna, takiej żenady do wyboru. Nikt mi nie pasuje ale oczywiście z racji najmniejszego zła i po prostu postaci, która nie zdążyła się jeszcze skompromitować, zeszmacić, w poważnej polityce oddam głos na małego akwarelystę Bosaka ... Konkurował On w moim przypadku z Kamyszem, ale po tym jak wyszło że administratorem jego konta na FB jest Kosiniak Kamysz ale pisany po hebrajsku zrezygnowałem ...
  7. Kotek

    Modernizacja PC

    A tak trzeźwo patrząc to masz zestaw, który uciągnie wszystko, można się pokusić o lepszą kartę graficzną ale też niekoniecznie, no i trzeba poczekać na premiery nowych Navi oraz RTXów bo to dopiero będzie zmiana, poprzednie to tylko refreshe. To samo tyczy się procesorów, od kilku generacji oferowany jest lekko podkręcony syf nie dający zbyt dużego "boosta" (poza AMD które faktycznie zaatakowało i dorównało/przewyższyło Intela wydajnością), może wraz z kartami wpadną też mocne procesory. Podsumowując, słaby moment na upgrade, wytrzymaj jeszcze chwilę
  8. Deficyt kaloryczny, ale nie jakieś kretynizmy 1500 itp. Tylko normalnie 200-300 poniżej zapotrzebowania. Nie ma co też się wkręcać w dietę totalnie na maksa, szczególnie jak kogoś to nie kreci bo można zwariować, po prostu w miarę zdrowo jeść ale i bez tego pójdzie... Aeroby + Trening siłowy FBW żeby nie dopuścić do sylwetki skinny fat (krótki, max godzina czasu). Koniecznie należy przy redukcji włączyć trening siłowy do rowerków i innych wynalazków bo zrzucicie wagę, spojrzycie w lustro i będzie gorzej niż z brzuchem....
  9. @CzikaBoom dzięki za taki pakiet, zawsze warto wysłuchać drugiej strony, nie bierz też przesadnie do siebie kilku gości, którzy docinają w kwestiach kompletnie nieistotnych, ot leczenie kompleksów. Ja jednak pozwolę sobie zauważyć ciekawą rzecz, niby miało wyjść tak poczciwie itp. a jak widać w dziale (szok !) "Finanse" wyszło z głębi "serca" : "4. Finan$e. Każda kobieta w pewnym stopniu jest materialistką. Dla jednej średnia krajowa będzie w porządku zaś do drugiej bez miliona nie podchodź. " Czyli Panowie, mniej niż 5K na miesiąc to nie myślcie o czymkolwiek z Paniami 5K do Milionów, mniej nie...
  10. Generalnie temat wygląda tak: Szukasz najlepiej na Intelu - minimum absolutne to i5 8250U i wyższe , i7 mile widziane ale uważaj żeby nie wziąć przypadkiem i7 jakiejś turbo starej generacji bo będzie płacz. Unikaj AMD chociaż najnowsze Ryzen-y już dają radę (w jednym lapku mam 2500U to podobny level co w.w. Intel ale jednak mimowolnie mam wrażenie że jest "prawie tak samo dobrze..." SSD i 16GB RAM minimum. Co najważniejsze, a niestety pomijane, przed zakupem idź do sklepu gdzie mają chociażby serie laptopa, którego sobie wstępnie wybrałeś aby zobaczyć, dotknąć, ocenić jakość wykonania, klawiaturę, touchpad. Oglądanie recenzji w tej kwestii nic nie da. Fundamentalna kwestia to matryca w laptopie, znowu j.w. idziesz do sklepu i testujesz, jaki refleks, czy nie za ciemna, czy potrafi pokazać więcej kolorów niż Nokia 3310 (taki jest poziom większości matryc w laptopach) Oceń też czy potrzebujesz ekranu matowego czy połysku, nie sugeruj się tutaj żadnymi bzdurnymi teoriami na temat jednych czy drugich. Prawda taka że mat lekko pomoże w słońcu ale zaraz przywali ci liścia w twarz jak odpalisz to w domu i zobaczysz po prostu "wyprany" z kolorów i czerni obraz (połysk odwrtonie, dlatego ważna jest jasność panelu) nie ma ideałów. Marsz do sklepu - zostaw internet do momentu kiedy zostanie już kwestia ceny
  11. Facebook na dzień dzisiejszy to dla wielu ludzi miejsce do pokazywania swojego życia, dzielą się tam często mocno prywatnymi treściami czy to tekstowymi, czy zdjęciami. To że z kimś gadasz, nie znaczy że możesz mu wejść do domu, a dla wielu dostęp do treści na FB jest podobny do wejścia do salonu w domu... Sam mam dużo zaproszeń, którym nadałem status "pending" i tak sobie wiszą wynika to też z tego że mocno ograniczyłem używanie tego pożeracza czasu i zrobiłem tam czystkę, służy teraz głównie jako komunikator z DOBRYMI kolegami/koleżankami
  12. Ok wybacz w takim razie, nie było tam wyraźnie napisane że wszedłeś w Download Mode, w takim razie może to po prostu Fake/Clone, jest pełno tych S10 podrobionych
  13. Cóż, warto byłoby powalczyć ponieważ masz stare zabezpieczenia, kwestia czasu aż podczas jakiejś transakcji zniknie kasa z konta. Dodatkowo skoro masz tak nawalone w sofcie to pytanie czy tam tez jakiegoś syfu nie ma. Gdzie ten telefon znalazłeś w ogóle (hehe) ? Skoro nie zadziałał ten program to jedyna opcja szybka to ODIN, żeby ODIN wykrył telefon musisz go tak jak radził @Patton wprowadzić go w Download Mode, widzę że pominąłeś ten wątek w takim razie tutaj instrukcja : Dopiero po przejściu w ten tryb telefon będzie wykrywalny dla ODIN-a i przyjmnie od niego cokolwiek. Pobierasz https://www.sammobile.com/firmwares/ legalny dobry firmware i będzie bezpiecznie przynajmniej.
  14. Jeżeli temat aktualny to najlepszymi na dzień dzisiejszy bez kombinowania będą : Olympus serii TG4, TG5 i tak dalej (koniecznie jednocyfrowe) Panasonic FT5 czy najnowszy FT7 (mój faworyt).
  15. Nie mam już do czynienia z Smasungami co prawda ale tak żeby nie było "po bandycku", spróbowałbym ich aplikacji Smart Switch I "awaryjnego odzyskiwania systemu" tzw. inicjalizacji. Po tym zabiegu powinieneś mieć już oficjalną kompilacje i powinna pojawić się normalnie aktualizacja, ewentualnie już sam ten proces w SmartSwitch wrzuci najnowszą.
  16. Hmm, ostatnimi czasy chyba najbardziej trafił mnie Ten materiał, jeżeli ktoś tego nie widział to naprawdę warto zobaczyć całość, chociaż moment 41:05, kiedy facet pęka jest najmocniejszy i faktycznie porusza/wzrusza bardzo mocno.
  17. Jest to ciekawe doświadczenie, oznaka dominacji i na przestrzeni lat odniosłem wrażenie że pomaga "ustawić" pewne kwestie w relacji, ale może to być mój wymysł. Nigdy tego nie wymuszałem, ani jakoś specjalnie nie proponowałem, ponieważ nie jest to moja bajka i wręcz moim zdaniem jest to stosunek gorszej jakości/mniej przyjemny. Co do porównania więc, to moim zdaniem jest przepaść na korzyść klasycznej dziurki.
  18. 1. W przypadku mieszkania razem zawsze 50/50, te koszty łatwo podzielić, jeżeli Pani nagminnie zostawia włączone żelazko itp. (miałem tak z jedną) to doliczasz jakiś ekwiwalent tego prądu 2. Co do wyjść nigdy nie uznawałem składek w tego typu akcjach, każdy ma swoje fanaberie i potrzeby, chce się napić czegoś dobrego to nie mam zamiaru naciągać na to partnerki, która takiej potrzeby nie ma i odwrotnie, Ja nie będę dokładać się do jej nagłych drogich zachcianek. 3. Imprezy z reguły osobno, traktuję to jako odpoczynek od Pani, ona również. To trochę zależy od tego jak prowadzisz relację i czy jesteś pewny siebie, mam wielu znajomych, którzy wyrzucają mi to że "puszczam ją samą", no cóż, jak coś nabroi to przecież JEJ STRATA, polecam takie podejście zamiast śledzić kobitę. Poza tym ja nie lubię klubów po prostu, jakoś nie trafia do mnie ten rodzaj rozrywki więc siłą rzeczy nawet jeżeli wychodzimy w ten sam dzień, lokale mamy różne. 4. Większość kobiet wymaga organizacji wszystkiego od faceta, jeżeli już wychodzą z inicjatywą to raczej ogranicza się ona do zasugerowania co powinieneś zorganizować hehe innego typu póki co nie spotkałem. 5. Nie wiem czy trafiam źle cały czas ale gotowaniem dla siebie zajmuje się sam, po prostu smakuje mi to co robię, a Myszki jakoś nigdy nie potrafiły trafić w gusta, a ile dramatów temu towarzyszyło... 6. Samochód - tankowanie ? Musiałbym oszaleć żeby dokładać się Pani do jej wozidła w taki sposób. Co do napraw i wszelkiego serwisu czasem zrobię jakieś pierdoły niewymagające ogromnych nakładów sił i pracy np. hamulce czy filtry, olej ale wynika to bardziej z tego że jestem samochodziarzem i po prostu to lubię, traktuję jako hobby i wręcz odprężam się przy swoich czy jej aucie. Grubsze tematy - mogę polecić dobrego mechanika dla Myszki i tyle 7. Czy są obecne teksty: "ty się nie starasz", "walcz o mnie" - co do tego wszystko zależy jak dbasz o relację i jak nauczyłeś kobietę, jeżeli już na początku pokazałeś się z odpowiedniej strony to się one nie pojawią, jak się pojawią to już wiesz że zawaliłeś coś po drodze i będziesz ponosić konsekwencje Małe podsumowanie co do tych punktów, wraz z biegiem lat sytuacja lubi się trochę pozmieniać, trzeba wykazywać się ogromną cierpliwością, a przede wszystkim KONSEKWENCJĄ, nie wolno dać się ponieść uczuciom typu "litość", "żal" itp. bo w mgnieniu oka 50/50 zmieni się w 70/30 po Twojej stronie i tak dalej. Nie zauważysz, przejdzie płynnie i przyjemnie, bez bólu, miałem to przed lekturą Kobietopedii. Także jak jesteś miękki facet i masz świadomość że ulegniesz na przestrzeni czasu to nie bierz się za dłuższe relacje. Przed długim związkiem popracuj nad sobą, przygotuj się.
  19. Agent nie agent, trochę roboty wykonał dobrej, trochę złej topiąc kolejne partie, gdzie kupa dobrych ludzi chciała coś zdziałać. Teraz Korwinowi do końca nie wyszło, warto zwrócić uwagę na moment przed ciszą wyborczą "choroba Korwina", faktycznie był przeziębiony ale nigdy nie przeszkadzało mu to w odpaleniu "Protokołu 1%", tym razem został przez kogoś zatrzymany i nastał jakiś jednak przełom. Co do poparcia Lewicy wśród młodych ludzi, cóż młodzi są zażenowani starymi capami, którzy rozkradają ten kraj od czasów PRL-u, mają wybór między Konfederacją a Lewicą, resztę z góry skreślają. Wielu młodym podoba się perspektywa urządzenia im życia przez Lewice, wszystko za darmo, podatki od korporacji, a ty młody będziesz żył żarł i grał, więc i poparcie Lewicy wśród młodych jest całkiem niezłe, tak jak i Konfederacji. Zawsze w sytuacji kompletnego zrezygnowania i wku..rzenia zyskują skrajności.
  20. Samo przeszkolenie nie jest niczym strasznym, moim zdaniem warto chociażby wiedzieć, z której strony chwycić broń. Oczywiście jak tylko wyczujesz że zaczyna się robić gorąco to uciekać z tego pseudo kraju jak najszybciej, brać rodzinę, kota... i nie dać się zabić bo to żadna sztuka. Z resztą o co tu walczyć, już poprzednia wojna pokazała jaki tego sens, tym razem warto zrobić tak jak nasz generał, uciekać sklejać modele czy co tam, w ramach patriotyzmu rządowego niech będą to modele starych T72 lub zwykłego Twardy.
  21. Kotek

    Cześć.

    Witam, Zgodnie z regulaminem pojawiam się w dziale powitalnym. Na audycje Marka trafiłem na YT już dawno tematu (Radio Samiec nie miało jeszcze 2-ójki) i bardzo mi one pomogły. Jestem już po niezłych przebojach w relacjach damsko męskich oraz zawodowych pomimo stosunkowo młodego wieku. Mam nadzieję że znajdę tu wiele ciekawych tematów poszerzających jeszcze moją wiedzę w tematach wszelakich, a i sam być może będę miał okazję pomóc swoim doświadczeniem. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
  22. To akurat dobrze że są różne zdania, świadczy o tym że zaczynamy jako Polacy myśleć, czyli ewoluujemy powoli z "Homo Sovieticus" w "Sapiens" bardzo ważny i potrzebny proces hehe.
  23. Poruszyłeś tu kilka kwestii : Przede wszystkim nie można na bogatych ludzi patrzeć przez pryzmat kolegów z ławki obok bloku, oni może za burdę wieczorną zgarniają mandat , on niekoniecznie bo po prostu tam nie przesiaduje itp. , więc tych "innych" sytuacji w przypadku bogaczy jest znacznie mniej, głównie chodzi jednak o ruch drogowy bo tam mieszają się z tymi biednymi. Policjant ma zdecydowanie za mało uprawnień i zbyt mało powagi wzbudza, tu są oczywiście kwestie historyczne itp, ciężko szanować w PL policjanta, chociaż powoli się to zmienia i tak np. za "kpiny z policjanta" delikwent powinien być zawinięty na 24 godziny i często gęsto zabolałoby to bardziej niż wysoki mandat bo firma potencjalnie mogłaby ponieść straty bez obecności głowy/ważnego pracownika z powodu jego głupoty. Tak czy inaczej to wszystko gdybanie z Twojej jak i Mojej strony, jednakże jak napisałem dowalanie bogatym na każdym kroku jest po prostu niemoralne. EDIT : Używasz ciągle przykładów tej mitycznej Skandynawii - warto zaznaczyć że jest tam tyle samo mądrości co i głupoty w prawie, a na pewne głupoty ich stać z tytułu bogactwa jakie posiadają, im się po prostu nigdzie nie śpieszy, nie są na dorobku jak PL, "Polska żeby dogonić bogate kraje zachodnie, musi robić to co bogate kraje zachodnie robiły kiedy były tak biedne jak Polska". Warto zaznaczyć że taka Norwegia miała "kosmiczny" wzrost gospodarczy przed wprowadzaniem takich pomysłów, w momencie kiedy zaczęli nastąpiła stagnacja .. "Rynek upada XD? " Owszem, upada ale dzięki wypracowanemu bogactwu proces jest powolny.
  24. "Dowalić bogatym" Takie pomysły zawsze kończą się tak samo, bogacz podniesie cenę swoich produktów i usług (w końcu to dzięki nim jest bogaty), żeby zabezpieczyć budżet na ewentualny mandacik i ucierpią wszyscy tylko nie On. Panuje też fałszywe przekonanie jakoby tych bogaczy było mnóstwo, a tak nie jest. Większość nowych samochodów jest na dzień dzisiejszy w leasingu, nie trzeba być bogatym aby mieć nowy ładny samochód. Poza tym, co jeżeli to któremuś z Was, popierających tego typu zmiany się w życiu uda i kasa będzie się zgadzać, ukręcicie na siebie bat. Od temperowania kierowców tak naprawdę są punkty karne, nie jest tak źle 2x wyprzedzi na pasach i już musi bardzo uważać bo za 5 pkt więcej straci prawko.... Uważam że nie warto trzymać się tej mentalności "aby dowalić bogatemu, bo ma za dużo", "zamiast mi się ocielić to lepiej żeby sąsiadowi krowa zdechła". Czemu ktoś pracujący więcej, ciężej, lepiej, sprytniej ma być karany bardziej na każdym kroku już i tak płaci wyższe podatki bo jak wiemy wszyscy wyrażone są one w % od. Na sam koniec dodam że jeżdżę dosyć dużo i 1/10 przypadków to "prawdopodobnie bogaty" robi coś nie tak i powoduje zagrożenie, znacznie częściej piratami drogowymi są sebixy w autach z gatunku "za 1000zł", starsi Panowie/Panie, którzy już po prostu ledwo ogarniają co się wokół nich dzieje, a tu dodatkowo jeszcze autem muszą jechać. Podsumowując, bat na każdego jest, biedak boi się 500zł, bogaty nie będzie kolekcjonować mandatów bo za 3cim podejściem czy 4tym straci prawo jazdy, kolejne zatrzymanie to już będzie sądowy zakaz prowadzenia i inne problemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.