Skocz do zawartości

TĘSKNIE ZA BYŁYM I GO NIENAWIDZĘ JEDNOCZEŚNIE


Rekomendowane odpowiedzi

Założycielko tematu:

 

Obserwuję Twoje wypowiedzi. Na początku myślałem, że jesteś facetem pod przykrywką. Załóżmy więc, że jesteś kobietą.

 

Tłuczesz się ze swoimi myślami od początku, odkąd tu jesteś. Czasem myślę, że nie wiesz kim jesteś włącznie z płcią.

Powoli jednak odkrywałaś się przed nami - dzisiaj już mam układankę o Tobie.

Rozstałaś się lub zostałaś porzucona, w tym czasie znalazłaś to forum, byłaś w rozpaczy i trochę się powyżywałaś na co niektórych. Następnie ktoś Ci powiedział, że czas płynie i trzeba myśleć o przyszłości, rozpoczęłaś łowy żeby przykryć pamięć, wręcz wyczyścić pamięć mechanicznie po byłym.

 

Nie udało się, on nadal jest w Twojej głowie lub inaczej: jest najlepszy...i wcale nie chodzi o seks, a o więź.

 

Trudno doradzać komuś kto jest w rozpaczy, tej wewnętrznej, takiej przez którą czuć wręcz fizyczny ból.

Tekst: wszystko będzie dobrze, jest tylu facetów, baw się... Nie działa.

 

Być może ex był wyjątkowy, w obliczu tylu byle jakich mężczyzn, których po nim spotkałaś. Bylejakość Cię dobiła, tani zapach, naśladownictwo zamiast własnego stylu, brak myślenia szerokim horyzontem, słownictwo, pospolitość, miałkość.

 

Psycholodzy mówią, że po porzuceniu przez ex należy zwierzać się i zamęczać przyjaciół, żeby wyrzucić to z siebie.

Ja w to nie wierzę.

 

Z perspektywy doświadczeń wybrałbym inny sposób dojścia do życia.

Przede wszystkim zamknąłbym się i nie mówił o tym nikomu, nawet sobie.

Przeżyć swoją żałobę w zupełnej ciszy, nie tuszować własnej przezroczystości i szarości, bez udawania i zaklinania rzeczywistości.

Usunąć wszelkie media społecznościowe, nie patrzeć na udawanie szczęście innych.

Brak kontaktów seksualnych przez rok, dwa, trzy, aż przejdzie.

Realizacja pasji ? Teraz zacznę. Nie, nie zacznę, bo nie mam siły na udawanie.

 

Nauczyłem się, że żałobę należy przeżyć od A do Z. Jeśli idziesz na skróty tj.teraz zacznę biegać, zwiedzać, malować, zwykle kończy się po roku wyciem w poduszkę "już dłużej nie jestem w stanie udawać, on był najlepszy".

 

Być może ex był wyjątkowy i był najlepszym co Ci się przytrafiło, jeśli za 5 lat nadal będziesz to czuła to faktycznie.

Myślę jednak, że będzie inaczej. Być może będzie inny, a może będziesz już zawsze sama.

 

Kobietom trudno to zaakceptować, ale to Ty jesteś największą wartością jako człowiek, niezależnie czy z kimś jesteś czy nie.

Można być bardzo szczęśliwym bez partnera.

 

Nie daj się nabrać biologii.

 

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, deomi napisał:

Do chuja batona :(

Żaden mu nie dorówna ? więc na co mam w ogóle wchodzić w jakieś imitacja związków poprzedniego!!

Kurwa, chuj, dupa, cycki, twarz!

Dzięki minimalnie mi ulżyło.

No najlepiej, żeby teraz wrócił, porządnie przetrzepal sakwe, a potem słynne słowa, misiu to już nie to samo. Żegnaj. Nie kocham i nienawidzę! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pozytywniak napisał:

Rozstałaś się lub zostałaś porzucona, w tym czasie znalazłaś to forum,

Ona najpierw szukała porady na forum jak zerwać z partnerem alkoholikiem.

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boje się że z nikim nie nawiążę już tak głębokiej więzi. Jak się poznaliśmy miałam jakoś 18 lat, to z nim kształtowałam całe swoje dorosłe życie! On mnie wszystkiego uczył. Tak bardzo zawsze się mną interesował, umiał rozmawiać o uczuciach, i mimo to był w tym tak strasznie męski. Cholernie intrygujący i ciekawy facet. 

Serce mi rozdziera że alkohol zniszczył nasz związek i zniszczył Jego jako człowieka!...no kurwa nie wytrzymam!.. nie potrafię  się samookłamywać!...czasami mam ochotę do niego pojechać, wybzykać się a potem namówić go na wspólne samobójstwo.

Dziękuje za odpowiedzi, postaram się indywidualnie poodpisywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, deomi napisał:

...czasami mam ochotę do niego pojechać, wybzykać się a potem namówić go na wspólne samobójstwo...

Myślę, że nie był taki wspaniały i wyjątkowy.

Po prostu jako nieliczny wytrzymał dłuższy czas z niezrównoważoną psychicznie kobietą.

 

Skłaniasz się ku jakiejś terapii?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obrazy ale takie jak Ty powinny mieć zakaz na wchodzenie na jakiekolwiek serwisy randkowe. Póki nie przepracujesz problemu. Później dobry chłopaczyna będzie się rozpijał, płakał (dlaczego kupowałem jej kwiatki kochałem a ona zdradziła mnie z wodogłowcem alkusem). Z życia wzięte. :) 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Desperacko szuka następnego faceta a później były się odezwie i poleci do niego. Ile takich przypadków było. 

 

Dlatego żadnych poważnych relacji dopóki nie zakończy się definitywnie wcześniejszego związku.

 

Co innego jak szuka tylko bolca i o tym informuje.

Edytowane przez Sonic
Literówka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi - A może to właśnie ten jego alkoholizm powoduje, że tak za nim tęsknisz? Zapewniał niezłe emocje. Najpierw miłość, potem nienawiść i tak w kółko. Czyli totalny rozpierdol emocjonalny, który kochacie. Tak jak chłopaki mówią, znajdziesz poczciwego, miłego gościa i prędzej czy później zrobisz laskę byłemu. Szukanie teraz związku to zdecydowanie nie jest odpowiedni moment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.