Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Ciekawy123 napisał:

A mnie już korci pofapować :D ale nie, muszę się wstrzymać. :) wątpię, że rzucę całkowicie, bo gdybym miał seks nawet co 2 tyg, to bym rzucił na pewno, niestety o niego muszę się wręcz prosić (chodzenie na divy), więc jakoś trzeba sobie ulżyć. Ręką już nie, jest fleshlight. Jakie to wszystko jest głupie.

gdyby w tym świecie każdej wolnej lasce można było szepnąć do ucha: idziemy się bzykać? Tak! I życie byłoby lepsze :)

Życie :) Może jak będą seks roboty to sobie takiego kupisz i zaprogramujesz jak trzeba na "idziemy się bzykać?" :) Swoją drogą też myślałem o tym fleshlight, ale uznałem, że nie, to przecież to samo co fapanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojego opisu wynika, ze jesteś na najlepszej drodze do wydania fortuny na divy, długów itd. Nie masz refleksji, ze to ze muszę - robi z ciebie niewolnika fapu, itd.

 

A garaż czy piwnice kiedy sprzątnąłeś? Znajdź sobie robotę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kobiecie nigdy nie skonczyłem. Zawsze ją bolało i musiała konczyć mi na ręcznym ?

 

nie podrywalem nigdy. To nie dla mnie, nie umiem tego rozkręcić. 

 

robota się znajdzie, ale dlaczego inni mają seks na wyciągnięcie ręki, a ja nie? Tym bardziej teraz? Długi? Czemu? Mam kasę, spoko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ciekawy123 - Ok, spoko :) Zatem chyba rozumiem Twój typ osobowości, jesteś raczej spokojnym gościem. Podryw chyba nigdy nie będzie dla Ciebie, więc może faktycznie nie ma sensu się w to bawić. Mimo wszystko... Obserwuję sobie w głowie z punktu widzenia 3 osoby mężczyznę, który dochodzi w plastikowej zabawce... I jest mi jakoś smutno, przykro. Ja osobiście wolałbym już chyba całe życie w celibacie. Wyjątkiem byłoby spróbowanie takiego wibratora, raz dla frajdy i z ciekawości czemu nie, ale regularnie - lipa Panie.

 

Z tym seksem to tak już jest :) Zaakceptuj, że życie jest kurewsko niesprawiedliwe i być może będziesz latami latał za Paniami i któraś tam od biedy się wypnie a inny wbije do klubu i już tam jakaś samica przybiegnie na to i owo. Jeden jest wysoki, drugi ma fajne geny, trzeci bogatych rodziców, czwarty fajną twarz itd itp. Nic nie zrobisz aby na świecie każdy miał równe szanse, więc pogódź się z tym :) Weź pod uwage, że jeszcze nie zrobiłeś nic aby mieć samicę, zatem może się okazać, że jak podziałasz w tym kierunku to na lajcie coś się ogarnie. Co ja mam powiedzieć jak próbuje i chuja to daje? Zdajesz sobie sprawę jak opłakany stan miałaby moja psychika, gdybym przez 7 lat się tym zamartwiał? A mimo to czuję się wewnętrznie całkiem nie najgorzej :) 

 

Aaa, ważna kwestia. Nofap nie rozwiąże problemów z samicami jeśli chodzi o to czy one są w Twoim życiu. Konia wali prawie każdy a jednak faceci kobiety mają :) Nie oczekuj mistycznych cudów. Jestem na 35 dniu i efektów nie widzę żadnych. To tylko kwstia tego, że zamiast oglądania pornuchów i trzepania masz więcej czasu na działanie + naprawia się system kar i nagród w mózgu.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I widzisz... po co te brednie na forum "masz czas, kobieta się znajdzie"? Nic się nie znajdzie, powtórzę to!!! Jak ktos ma pecha, to dożywotnio będzie sam jak palec. Chyba, że zwiążę sie z desperacji.

Baaardzo chciałbym poderwać jakąś, ale:

1) boje się zlewki

2) nie umiem tego pociągnąć dalej. 

 

Mam dobrą pracę, ogólnie wszystko, tylko w życiu brakuje mi płci pięknej. Nawet na układ FF. 

 

No właśnie. Robią fap jak mają kobiety, po co? Nie rozumiem. A że ja nie mam, to cóż, tak sobie ulżę. Dlaczego smutne? A może i masz rację... że to mi pozostaje teraz.

Edytowane przez Ciekawy123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, "kobieta się znajdzie" to dla mnie określenie typu "każdego spotka prawdziwa miłość" albo czekanie kobiet na księcia na białym koniu, który się nie pojawi :D Nic się nie znajdzie jeśli Ty nie znajdziesz, to facet musi uganiać się za kobietą, odwrotnie nigdy nie będzie jeśli jesteś zwykłym chłopakiem :) Kobieta moze dać Ci jakiś sygnał, znak, cokolwiek, że możesz działać ale i tak i tak Ty musisz działać. Najlepszy przykład to portale randkowe. Załóż konto i nie rób nic :) W ciągu 10 lat nie napisze do Ciebie nawet jedna kobieta (pamiętaj, że mówimy o przecietniaku jak ja czy... No nie wiem, nie wiem jakie jest Twoje SMV? :) ).

 

Nie zwalałbym jednak winy na pecha bo Ty jeszcze nie zrobiłeś nic żeby samicę mieć :) Może jak spróbujesz to okaże się, że jednak idzie Ci całkiem dobrze.

 

To super, ze masz fajną pracę. To już dużo :) Fapią bo są też uzaleznieni od tego i to, że mają kobietę nic nie zmienia. Jak byłem z ex to też fapałem.

 

Smutne bo to tak jakbym wyobraził sobie lwa, który się trochę w życiu zagubił i nie rucha lwicy tylko kawałek plastikowej lwiej cipki. Byłoby mi go szkoda. No bo po prostu sobie to wyobraź, seks z plastikiem. Nie tak to powinno być. Zdecydowanie dostojniej wyglądałby ten lew, który po prostu sobie leży i w ogóle nie rucha bo panuje nad popędem :) 

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, self-aware napisał:

Dlatego nie zakładam żadnego badoo, sympatię, bo to nie ma sensu. Jak zacznę bombardować każdą z nich, a ona ma na pęczki takich wiadomości dziennie.

 

Nie zwalałbym jednak winy na pecha bo Ty jeszcze nie zrobiłeś nic żeby samicę mieć :) Może jak spróbujesz to okaże się, że jednak idzie Ci całkiem dobrze

 

Tylko czemu same do mnie nie ignają? Fakt. Jeszcze 15 msc byłem pasztetem z brzydkimi wlosami, krzywymi zębami. Teraz? Nie do poznania, inny człowiek :) i polubilem siebie, tylko brakuje mi pewności siebie, i samo ocena też jeszcze mierna

 

To super, ze masz fajną pracę. To już dużo :)

 

Niby tak, ale mi tu brakuje kobiety jako umilacz czasu :)

 

Smutne bo to tak jakbym wyobraził sobie lwa, który się trochę w życiu zagubił i nie rucha lwicy tylko kawałek plastikowej lwiej cipki. Byłoby mi go szkoda. No bo po prostu sobie to wyobraź, seks z plastikiem. Nie tak to powinno być. Zdecydowanie

 

Jasne, że nie, ale co zrobić? Dopóki nie ma żadnej,trzeba sobie radzić. To tak jak z samochodem. Nie masz go, więc do pracy dojeźdźasz np rowerem :)

 

Spoko gość jesteś. Życzę Ci wszystkiego dobrego :)

 

Edytowane przez Ciekawy123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, self-aware napisał:

@Ciekawy123 - No trzeba sobie radzić, więc nofap + noporn dla własnych korzyści + ruchanie Pań profesjonalistek aby sobie ulżyć skoro masz kasę :) 

 

Dzięki i wzajemnie :) 

Tylko tych korzyści z braku nofap wyobrazić sobie nie mogę. Może pół roku bez tego cos by pomogło, ale sam nie wiem czy jest sens nie robić tego, skoro w moim źyciu i tak nie ma kobiet na seks. A tak zwalę i cisnienie rozładowane :)

 

juź sam nie wiem co do pań. Wczoraj jakoś nie poczułem się super, a kasę skasowała... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Ciekawy123 said:

Nic nie czuję, jak się kocham z kobietą

Skoro miales tylko 5 razy sex, to raczej normalne ze jeszcze nic wielkiego nie czules.

 

To tak jak z jazda samochodem, na poczatku (pierwsze kursy) nie czujesz przyjemnosci bo jestes skupiony na tym jak co dziala, jak w ogole ta maszyne prowadzic. Dopiero pozniej, z czasem nabierasz wprawy, doswiadczenia i juz nie myslisz jaki wrzucic bieg, ile popuscic sprzegla, kiedy zredukowac, tylko teraz skupiasz sie juz na samej przyjemnosci jaka daje (moze dawac) jazda samochodem.

 

No i jeszcze kwestia chemii. Jak Cie laska mocno kreci i sama duzo sie angazuje to tez jest zupelnie inaczej niz tylko takie mechaniczne jebanie jak na pornolach.

Edytowane przez Unhomme
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ciekawy123 napisał:

ale dlaczego inni mają seks na wyciągnięcie ręki, a ja nie? Tym bardziej teraz? Długi? Czemu? Mam kasę, spoko ;)

 

1 godzinę temu, Ciekawy123 napisał:

po co te brednie na forum "masz czas, kobieta się znajdzie"? Nic się nie znajdzie, powtórzę to!!! Jak ktos ma pecha, to dożywotnio będzie sam jak palec. Chyba, że zwiążę sie z desperacji.

 

Ja mam jedno przemyślenie. Ostatnio jak czytam forum jest coraz więcej wysyp tematów założonych przez ludzi którzy wydaje mi się że nie czytają forum, nie przyswajają wiedzy i doświadczenia w nim zawartego, zakładają temat, nie słuchają braci którzy radzą i w kółko gadają o tym samym nie próbując znaleźć rozwiązania a jedynie żaląc się jak to jest źle spodziewając się że stanie się jakiś cud bez włożenia w to pracy z samym sobą oraz swoją głową.

 

Bo widzisz @Ciekawy123 tak się nie stanie!

 

Czasem  z każdą odpowiedzią takiej osoby zastanawiam się czy rzeczywiście można tak myśleć, czy może forum BS przeżywa wzrost popularności i jest atakowane przez ludzi którzy zakładają konta aby trochę się pobawić (wybacz @Ciekawy123, bez urazy).

 

@Bonzo @AR2DI2 mocne historie, jak zawsze :D

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi tylko o to forum. Wszędzie piszą sama się znajdzie. A guzik prawda! Jeśli Ty nie zaczniesz poszukiwań, dawać sygnałow komuś, to będziesz sam do końca źycia. Na forum jestem od wczoraj. Co powinienem przyswoić, skoro tak piszesz? Nie, konta nie zakładam, aby się bawić, bo nie mam na to czasu. Ot, niedoświadczony chłopak z 24 latkami na karku 

 

Tak. To był mój 5 raz, z czego z ex nie był jakoś super, bo poruszałem się pare razy i musiałem już wychodzić (ohh jak boli!). Odstawię fap pójdę do divy i zobaczymy

Edytowane przez Ciekawy123
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Ciekawy123 napisał:

A guzik prawda!

A wiesz to z własnego doświadczenia? Bo z tego co piszesz to nie jest za duże.

 

Zacznij czytać tematy z forum, przeczytaj książki Założyciela (to minimum), skonfrontuj nabytą wiedzę z rzeczywistością, poobserwuj otoczenie, poobserwuj siebie, dojdź do pewnych wniosków (jednym z nich może być np to, że parcie na baby nie jest najlepszym celem życiowym, bo teraz to aż z Ciebie kapie), znajdź miejsce w którym czujesz się dobrze...moge tak wymieniać, ale jak zaczniesz pracować nad sobą i swoim mindsetem, to sam sobie dopiszesz resztę.

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Taboo napisał:

A wiesz to z własnego doświadczenia? Bo z tego co piszesz to nie jest za duże.

 

Zacznij czytać tematy z forum, przeczytaj książki Założyciela (to minimum), skonfrontuj nabytą wiedzę z rzeczywistością, poobserwuj otoczenie, poobserwuj siebie, dojdź do pewnych wniosków (jednym z nich może być np to, że parcie na baby nie jest najlepszym celem życiowym, bo teraz to aż z Ciebie kapie), znajdź miejsce w którym czujesz się dobrze...moge tak wymieniać, ale jak zaczniesz pracować nad sobą i swoim mindsetem, to sam sobie dopiszesz resztę.

 

Powodzenia!

Z własnego, bo jak na razie żadna sama się nie znalazła :P

 

Tematy wertowalem dziś całą noc. Sporo w świeżakowni, niektóre dramat! 

Tylko mi to zajmie kupę lat... 

 

Kapie co innego :P i tylko to. Do niczego innego baba teraz nie jest mi potrzebna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Ciekawy123 napisał:

Ogólnie klimat super, jednak myślałem, że... moja kobieta wcześniej nie dała mi super doznań, jednak dziś sprawdziłem to u divy i ja chyba nadal nic nie czuję podczas seksu, co mnie martwi.

Miałem stałą partnerkę przez 9 lat. Notabene, zawsze w łóżku, było to coś co mnie zaspokajało fizycznie i psychicznie. Była potrafiła robić laskę 5 minut i był finał. Teraz za każdym razem jak panna robi mi loda, męczy się niemiłosiernie pół godziny, do tego stopnia aż muszę jej pomóc, czego bardzo nie lubię. Co do sexu z innymi pannami obawiałem się, że będę krótko dystansowcem. Pod koniec związku, była mocno zaniżyła moje poczucie wartości. Myliłem się. Mogę posuwać panny długo, czasami bardzo długo. O dziwo sex z innymi, nie sprawia mi takiej przyjemności jak z byłą. W zasadzie zaspokaja mnie tylko fizycznie a psychicznie null,zero . Powód tego jest prosty tak jak słusznie zaznaczył @lxdead Seks bez uczuć to nie seks. Inną sprawą jest to, że pomimo braku satysfakcji z sexu dalej szukam okazji do łóżka. Tutaj role przejmuje instynkt myśliwego.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też myślałem, że szybko będę kończył, a mogę naprawdę dlugo. Atut? Wątpie. Wczoraj też chciałem skończyć w miarę szybko, bo jednak płatna godzina to jest bardzo mało jak na seks :P z prysznicem, gadką itp.

 

Chodzi o to, że w ogóle nie czulem spiny u divy i że to za kasę. Tylko tej przyjemności jakoś zero, nawet jak dobrze robiła loda. 

Edytowane przez Ciekawy123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.