Skocz do zawartości

Co Cię dziś uszczęśliwiło? Tutaj gromadzimy endorfiny ! :D


Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, MaxMen napisał(a):

@Patton A to nie wygodniej w termos czy to jakiś dłuższy wypad do lasu był? 

 

termos to nie to samo, a gotowanie na miejscu ma swój urok.

 

11 minut temu, Kiroviets napisał(a):

Z cukrem, bez cytrynki?🤣🤣🤣

Spytam nieskromnie.

Dokładnie 😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton

Jak kto lubi i mu wygodnie, ja na takie krótsze wypady na ryby, a i dłuższe też to biorę w termos a nawet dwa ale jak już jadę na nockę, dobę czy dłużej to również biorę kuchenkę.

No ale na rybach to jest co robić, że się człowiekowi nie chce bawić w robienie herbaty. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak te dziecko moje dorasta szybko.

Właśnie będę porządkować jej dziecięce zabawki, żeby kupić już te "doroślejsze", biurko wstawić.

 

Każdego dnia widzę, że jest po prostu mądrzejsza.

Jak to cieszy. 😁

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowania do Świąt. Po prostu lubię ten przed-w trakcie-poświąteczny zapierdol.

Chyba dzięki temu łatwiej mi znieść ludzkie trudy - czy to w prozie dnia codziennego, czy te, które dot.powaznych planów życiowych. 

Ja bez pracy i ludzi, to jak bez tlenu!

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stanęła ziemianka! 

Teraz będzie możliwość rozładować ówczesny "bunkier", przebrać i ocenić stan zapasów. 

 

Miałam nie mieć kwiatów w doniczkach, ale mój skrzydłokwiat się rozrósł, dzisiaj dostałam niezapominajkę. 

Wkurwiają mnie rzeczy, które stoją i zbierają tylko kurz (czyli m.in.kwiaty w doniczkach), ale... Ten skrzydłokwiat był jednym z prezentów od rodziców pierwszych dzieci, z którymi zaczęłam pracować. 

Stoi na moim biurku.

Z wiekiem robię się bardzo sentymentalna.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na urlopie w Polin odwiedziłem chrzestną.

Ma syna - niedawno skończył 18l., zrobił Pj.

Małolat w dzieciństwie często przyjeżdżał ze swoją babcią do rodziców, na wioskę. Ja od zawsze byłem dla niego " wujkiem, z którym zawsze coś się dzieje".🤣

 

Jadąc do niej, odebrałem młodego ze szkoły. 

Dałem mu prowadzić swoją betę do domu.

 

Nie wiem czemu, ale poczułem wtedy radość i jakby dumę.🤔😎

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolna sobota, więc od rana tuptanie po castoramie; działania przy ziemiance (ustawianie płyt pod nasyp, pomiary pod drzwi, umeblowanie i daszek); sprzątanie domu; grzeczne opierdolenie jehowych u furtki; gotowanie na dwa dni; zawiozłam moim przyszywanym dziadkom swojski prowiant; przesadzanie roślin doniczkowych; wysiew w polu; nauka chińskiego;odrabianie wykładów; zakupy; odebranie męża z imprezy...

 

Lubię taki intensywny dzień! 🙂🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syn mojego nauczyciela z LO z wysokimi osiągnięciami - co ja gadam - z najlepszymi osiągnięciami w historii naszego miasta - zakończył liceum. 

Młody ma łeb do matematyki. Nie będzie studiował w Polsce.

Przykro mi to pisać, ale w sumie...dobrym wyborem jest to, że ucieka się z tego kraju.

 

Wstawili przeurocze zdjęcie rodzinne. No i wzruszyłam się. 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.