deleteduser15 Opublikowano 28 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2018 Jakie macie zdanie w tym temacie? Gdy byłem młody, samotne chodzenie na imprezy uznawałem za synonim nieudanego życia towarzyskiego. Lata minęły, teraz już nieco inaczej do tego podchodzę, ekipa od imprezowania się rozpadła a ja chętnie wybrałbym się na jakąś techniawę jak za starych dobrych lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bożek.egipski Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Byłem raz samemu na imprezie psytrance'owej i było bardzo sympatycznie. Wiadomo, że do takiej muzyki ciągnie określonych ludzi - w większości otwartych, bezkonfliktowych i uśmiechniętych więc nie było problemu z wejściem w tłum. Także polecam ci spróbować przynajmniej będziesz wiedział jak to jest. Nie wydaje mi się, żeby to źle świadczyło o twoim życiu. Każdy może mieć taki etap na swojej drodze gdzie nie ma przy sobie zbyt wielu osób. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Jak najbardziej tak. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Wiele razy chodziłem sam, ze znajomymi czy z dupą, nie ma reguły, to ani trochę nie przekłada się na samopoczucie na imprezie, bynajmniej dla mnie, moim zdaniem nie ma reguły, kto co lubi. Są kluby gdzie samotni faceci są rozchwytywani przez tzw ''Couguary'' 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igor77 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Nie mam z tym problemu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 W sumie nie tylko techno mnie interesuje,ale kiedyś głównie na takie imprezy chodziłem. Na co dzień słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho, obojętnie jaki gatunek muzyczny. Na studiach miałem znajomych metalowców i świetnie się z nimi dogadywałem. Do pubów chodziliśmy gdzie głównie w tle leciał metal, rock itp. klimaty i podobało mi się. Ale kilka razy do roku musiałem pojechać na porządny event, albo powixować w Protektorze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Moim zdaniem nawet lepiej iść samemu niż z dziewczyną, nawet dużo lepiej. Z wielu powodów. Jeśli masz zatem ochotę, to śmiało. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 No właśnie zapomniałem wspomnieć, że jak chodziliśmy z laskami to tylko same problemy były. Smęciły że a to muzyka nie ta, że tłoczno, że nie ma gdzie usiąść, a jak się nawdychały oparów piwnych to trzeba było uważać żeby problemów nie narobiły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek1991 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Idąc z panną jest się automatycznie uzależnionym od niej. Trzeba się z nią bawić i poświęcać więcej czasu, a udać samemu ma się swobodę wolności, można bawić się z kim się chce i nie czuje się tego ciężaru opiekunczości na barkach. Ja lubię sam chodzić na wesela. Początkowo czułem się dziwnie jako facet bez pary, ale szybko przekonałem się co do słuszności swojego wyboru. Jak najbardziej polecam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser34 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Nie widzę problemu. Wybierając się sam masz najlepsze towarzystwo. Siebie. W czym problem? Przypomniały mi się czasy djki, nie tak odległe. I chwile kiedy należało rozwalić imprę kozackim utworem. Podkręcenie publiki i totalny cios ten kawałek czynił cuda, jak wiele innych ale to był ogień, dusza płonęła, niemal demoniczna dzikość. Muza to jest to, prawdziwy, undergroundowy, demoniczny rytm. od 3:30 świat nie istnieje 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElChico Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Jak najbardziej jest to zupełnie normalne. Sam chodzę na imprezy i świetnie się bawię, mogę poznawać więcej lasek, decydować ile czasu spędzić w danym klubie, ile się napić, o której wyjść. Polecam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Kiedyś miałem tak że nie miałem z kim ani gdzie chodzić na imprezy ale bardzo mnie tam ciągnęło. A teraz jeśli już mam okazję iść na imprezę co się prawie wogóle nie zdarza to po jakimś czasie czuje się tam jakoś tak źle i męczy mnie to jakbym miał worek kamieni na plecach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser32 Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Ostatnio ziomek mi się rozchorował, z którym miałem iść na koncert, a szkoda mi było siana za bilety to poszedłem sam. Opchnąłem bilet jakiemuś młodszemu gościowi, na początku czułem się trochę jak idiota-outsider ale potem spotkałem znajomych. Na jakąś mroczną techniawę nie miałbym oporów chyba iść sam, do tej muzyki i tak gibasz się solo, przez hałas za bardzo nie pogadasz, a nawet jak zechcesz to możesz dołączyć się do pary czy grupki dziewczyn. Gatunek jest teraz na tyle niszowy, że większych ekip tam się nie spotyka, a inną zajaraną osobę lubisz już na starcie. W balet nigdy nie poszedłbym sam, bo po chuj. W skrócie - zależy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mortyy Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2018 Chodzenie samemu na imprezy, jak najbardziej, bracia dobrze wytłumaczyli. Ja trochę lekko offtopując, dodam że uwielbiam chodzić sam do kina, co spotyka się z krytyką ze strony ludzi. Nie wiem co w tym takiego dziwnego, że idę sam do kina obejrzeć film. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi