Skocz do zawartości

Czy kolega, może być frajerem


MMorda

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałem gdzie umieścić post, więc gdyby okazało się że jest w złym dziale proszę o przeniesienie.

 

 

Może wy nie będąc w tym spojrzycie na to chłodnym okiem bo ja już sam nie wiem czy dobrze zrobiłem.

Od mojego rozstania minęło niecałe pół roku, w tym czasie zająłem się sobą książki (bardzo pochłania czas piękna sprawa) sport (od podstaw kalistenika) wypady w góry jak tylko więcej czasu wolnego.

Od niedawna gdy panna kolegi (ukrainka) wyjechała zaczął odzywać się kolega mieliśmy ze sobą kontakt, ale rzadko widywaliśmy się, no nic spotkałem się kilka razy na bro az do dzisiaj gdy połączyłem wszystkie fakty ze sobą.

Kiedy jego panna wyjechała wysłał zaproszenie na fb do mojej ex czego dowiedziałem się przypadkiem jak temat zszedł na ex (ja nie posiadam konta na pejsie) może nic wielkiego zwykłe zaproszenie ok ale gdy chciałem prześledzić co tam ex robi na pejsie z jego konta okazało się że pisał z nią przyznał się dopiero jak chciałem wziąść jego tel do ręki klasyczna paranoja że zobacze coś czego nie powinienm widziec, niby pisząc z nią pytał tylko co się stało że rozstaliśmy się (mógł zapytać mnie) i tu pojawia się problem bo łącząc fakty o które wypytywał mnie na spotkaniach wszystko wskazuje że był zwykłym "kablem" ex.

Do dzisiaj był kolegą, oficjalnie odciąłem koleżeńśtstwo czy słusznie ? :unsure:

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś o czym faktycznie pisali, czy bazujesz na jego relacji? Bo jeśli to drugie, to bym w to mocno powątpiewał. Możliwe, że zwąchali się z Twoją byłą/albo on chce z nią kręcić i robił wywiad dla siebie, żeby się coś o niej od Ciebie dowiedzieć. Może właśnie z tego powodu badał sytuację, ale całkiem możliwe, że robił to dla niej. Tak czy siak kij z takim kolegą, więc zrobiłeś bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MMorda napisał:

wypytywał mnie na spotkaniach wszystko wskazuje że był zwykłym "kablem" ex.

Panna zwyczajnie świcie wykorzystała twojego kolegę jako informatora o Tobie. Dowiedziała się co chciała i pożegnała koleżkę. Ot zwykła manipulacja. 

A kolega ? Kolega sprzedal się mając nadzieję na cipkę twojej ex. Przeliczył się chlopina.

Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka.

Olej gnoja.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MMorda Mnie sprzedawał dla swojej żonki mój kuzyn. A kuzyna żonka wszystko mówiła dla mojej ex. 

 

Pożegnałem ozięble gnoja. Wyjebalem z fajsbuka, zablokowałem nr tel. Nie chcę mieć nic z nim do czynienia.

 

Choć mam parę haków na niego, gdzie z miejsca żoneczka wyjebala by go z domu, nie zrobiłem tego. 

Nie zrobiłem tego bo trzeba być człowiekiem nie ścierka!

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego to naiwni rycerze nie zrobią dla cipki... 

Oczywiście standardowy schemat socjalnej dynamiki odbywający się w naszej "dżungli" damsko-męskiej. 

Ex zaczęła korespondować z rycerzem oczywiście mając w tym swój interes :)

Klasyczny pizdeo-rycerz zamroczony zapachem cipki wsiadł na konia i cwalem pobiegł wykonując wywiadowcze misję twojej ex. 

Standardowo przekonany, że za lojalne usługi wobec księżnej dostanie nagrodę, wszyscy oczywiście wiemy o jaką nagrodę chodzi(w tym momencie pasowałby uśmiech Wodza z video audycji) 

?

Bohater historii finalnie został i bez kolegi i bez cipki.

Nasze panie to są spece od działań wywiadowczych czy może kontrwywiadowczych? :)

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą zawsze miałem wrażenie że obecni tutaj ludzie to osobniki które przeczytały książki Pana Marka bądź znają nauki z audycji a bardzo często pojawiają się takie pierdololamenta jak ten temat tutaj, niedługo będą pytania czy dobrze zrobiłem że ziomkowi dałem w pysk bo mi ubliżył. Może to Ja pozjadałem wszystkie rozumy już sam nie wiem, rozumiem że forum jest od pomocy ale powoli wartość naszych odpowiedzi jest na poziomie pytań zadawanych na pudelku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przyjaciel miał podobną sytuacje. Jego znajomy wszystko kablowal ex ze K. Pije piwko, zaprosił kolegów do domu, że pali fajki. Jego ex wszystko mu zabraniała miała go pod pantoflem strasznym na dwór nie mógł wyjść. Taka jest lojalność samców. Później go zostawiła i taki finał ze poszła do kolegi tego podpierdalacza fakt gość bardzo majętny zaraz ślub. Ciekawe kiedy rozwód. Odciął się od gościa nie warto z takimi ludźmi przebywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najzabawniejsze że on jej uwierzył w to co pisała, że chciała się ustatkować ;D To i tak część prawdy co mi powiedział podejrzewam że ładnie po rycerski ofiarował swoją naiwnosc, sam fakt tego że na pytanie 'przeczytam sobie' okazało się że usunął historię rozmowy ? takie to postawy blizszysz znajomych że nikomu nie można ufac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.