Skocz do zawartości

Zniesmaczenie czyli niechęć do atrakcyjnych Pań


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Vstorm napisał:

1. Po czym to stwierdzasz, że to mit? Bo ja uważam, że i średnia półka jest droga w utrzymaniu. :)

2. Mit na 10%. Co współczesna dziewczyna ma do zaoferowania, oprócz tego co wiemy z forum i z życia?

3. Tu masz rację, mi by było szkoda pieniędzy. Już lepiej psom z schroniska kupić karmę. (do czego zachęcam!)

4. Ale w sensie, że raz na jakiś czas z dziewczyną? Patrz wyżej.

5. No tutaj to już przeszedłeś samego siebie. Jestem mechanikiem samochodowym i wiem jak reagują na lepszy samochód na drodze. Poza tym nawet nie wiesz ile lasek leci na motocykle. Wystarczy, że masz R6 lub R1, czy nawet zwykłego bandita 600 bez owiewek. Znam to z życia i z opowieści kolegów. Tu nie chodzi o koszta samego seksu. Tylko nie posiadając tych rzeczy 95% kobiet na Ciebie nie spojrzy. 5% załatwisz swoją osobowością.

 

Co do atrakcyjnych kobiet. Ja nie mam niechęci do nich, ale wiem czym może kończyć się z nimi zadawanie. Zresztą mnie już wkurwiają swoim filtrem na twarzy, czyli ten wkurw na wszystko i filtracja niezbyt pewnych siebie mężczyzn. Ja do takich podchodzę tylko wtedy kiedy mam jakiś interes, coś zapytać, czy gdzie co jest itp...

 

Trzeba się samemu czasem zaskakiwać, a forumowicz mnie nie zrozumiał bo nie napisałem szczegółowo; cebulactwo było w odniesieniu do napisania ,,bmw-będziesz miał wydatki''- to jest jak dla mnie czyste prostactwo, cebulactwo i śmiech na sali= nie stać mnie na coś lub stać ale jest to drogie i rzadkie to powiem lub napiszę jakiś taki ludowy wierszyk żeby to obśmiać. ,,Pieniądze szczęścia nie dają'' dziwnym trafem tylko biedni tak mówią. 

 

Ja nie posiadam samochodu mimo że luźno stać mnie na kupno droższych niż wymieniłeś i problemu z kobietami nie mam takich jak napisałeś  i ten stosunek 5:95 fhui przesadzone poczytaj @Bonzo @AR2DI2 @Jan III Wspaniały @Mosze Red Oni mają pojęcie o babach porównywalne bądź lykko odstępujące Długowłosemu.

32 minuty temu, Maninblack napisał:

@Maszracius_Iustus Uwielbiam kiedy czytam takie wpisy bez braku konkretnych argumentów,w odniesieniu do tego co pisałem...

To tak jak byś wychodził z założenia "ja mam rację i hu*)

W totka też możesz wygrać i może 1/1000 ci się taka Pani trafi, chcesz zaryzykować swój czas i energię znając swoje szanse :P ?

 

Mnie tam się moje posty podobają, jak nie odpowiadam to proszę mnie zablokować jakoś zniosę ten ból.

2 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Jeśli chodzi o utrzymanie.

Nieważne czy ładniejsza czy brzydsza- uważam, że to nie wpływa bezpośrednio na to ile facet na nią wydaje.

Poloć Mu dobrze prawi!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Maszracius_Iustus said:
2 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Jeśli chodzi o utrzymanie.

Nieważne czy ładniejsza czy brzydsza- uważam, że to nie wpływa bezpośrednio na to ile facet na nią wydaje.

Poloć Mu dobrze prawi!

Ja bym to ujął inaczej - nie ważne czy ładniejsza czy brzydsza, ważne ile facet ma jaj żeby nie wydawać więcej kasy wraz ze wzrostem urody.

W większości przypadków zas faceci wydają więcej kasy na ładniejsze kobiety. Tak sie dzieje dlatego, że ładna rzecz kosztuje. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maszracius_Iustus napisał:

1. Mit.

2.Mit na 90%.

3.Archa za długo czytałeś.

4.Prawda, lecz jeśli miło spędzisz czas raz na kilka dni nic złego się nie stanie.

5.Cebulactwo, prostactwo i mit.

1. Zgadzam się. Gdy zbudujesz markę, to nie będzie za droga.
Poza tym pańcię trzeba odpowiednio wychować, a nie rozpieszczać, bo gdy będzie za wygodnie to się przyzwyczai i możesz śnić o tym, że Ci będzie wdzięczna.
2. Myślę, że to jest mit w 50%
3. Hahaha racja. Nie ma co porównywać wizyty u divy z własnym upolowaniem samicy. To jest kompletnie inny mechanizm psychologiczny. Mężczyzna z natury jest łowcą i najlepiej smakuje owoc, który sam żeś zerwał z drzewa niż ten zerwany przez "zbieracza" po odpowiedniej opłacie.
4. Dokładnie. A nawet wskazane by było spędzić z pańciami miło czas chociaż 2x w tygodniu!
5. W dobie postępu panie zaczynają same za siebie płacić(nie zawsze) co jakiś czas + jak się zadurzy to potrafi kupić prezent np. jakąś koszulkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:

Ja bym to ujął inaczej - nie ważne czy ładniejsza czy brzydsza, ważne ile facet ma jaj żeby nie wydawać więcej kasy wraz ze wzrostem urody.

Ja akurat nie zauwazyłem u siebie prawidłowości w wydatkowaniu kasy "na baby" (poza żoną, ale to inna bajka) na zasadzie ładniejsza = droższa.

Inna sprawa, że mi się wszystkie moje kobity podobały (i nadal się wszystkie podobają) - inaczej byłbym nielogiczny. Jak tu bowiem można powiedzieć, że Jolka była chujowa - skoro spędziłem z nią X czasu ?

Juz lepiej brzmi egzystencjonalne pytanie znad szklaneczki Martini -  "na chuj mi Jolka ?" - to ma jakiś sens i głębię przemyslena - bo Jolka na co jak na co - ale na chuj to się nadaje doskonale.

 

Co do wydatkowania szmalu "na baby". Nie mam specjalnych oporów wydać jakies nawet powiedzmy że niemałe pieniądze. Ale reguła jest jedna - kalkulować.

Oczywiście "wtopa" zawsze się może zdarzyć (i niejednokrotnie się mi zdarzyła). Czyli - "zainwestowałem" (nie wiem czy to właściwe słowo) jakąś kasę - w zamian za co otrzymałem mniej niż oczekiwałem lub dama się wzięła i zmyła.

Trudno. Chłopy vs baby to wojna a na wojnie raz trafisz w sam środek batalionu pociskiem moździerzowym, a innym razem dostaniesz odłamkiem, nawet od własnych żołnierzy (zdarzają się takie wypadki).

 

Tak więc - zapłacić za panią - nie ma sprawy. Postawić weekendzik w SPA - też nie ma sprawy. Kupić prezencik za pińcet - też nie ma sprawy.

Ale uwaga - NIGDY nie "kupować" damy ! (nie dotyczy odpłatnych ale tam nie tego rodzaju jest "kupowanie", tam po prostu jest logiczna transakcja)

 

Czyli - dama "nie teges do Ciebie" - to w żadnym razie nie używaj pieniędzy by ją przekonać !

To najgorsza opcja i w dodatku stracone pieniądze.

 

I jeszcze jedno. Najwazniejsze - do NICZEGO ŻADNEJ kobiety nie da się przekonać. Można ją co najwyżej namówić :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac To co jest dobre dla Ciebie, nie musi być dobre dla niego, większość facetów źle znosi izolacje od kobiet. 

 

Zwłaszcza jeśli ma się ku temu zasoby i dostaje się zaproszenia do rozmowy, wtedy można sobie tylko pluć w brodę, że się pewnych sytuacji nie wykorzystało. Chyba że jest się, niezbyt atrakcyjnym facetem wtedy rzeczywiscie takie podejścia na siłę na ulicy, nie mają sensu patrząc zdrowo rozsądkowo. 

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, BrightStar napisał:

większość facetów źle znosi izolacje od kobiet. 

@BrightStar

Kiedyś faktycznie źle znosiłem taką izolację, ale już od jakiegoś czasu potrafię czerpać ogromną przyjemność z samotności. A największą jak przebywam w miejscach w które rzadko ktoś chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.