Skocz do zawartości

Tinder- by się dowartościować?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panów, chciałem się podzielić rozmową ze swoją znajomą na temat Tindera i rzekomego dowartościowania się. 

 

Znajoma została namówiona przez swoje psiapsiółki do założenia konta na Tinderze. Jest sama w nowym mieście od niedawna, nie szuka obecnie faceta, nie poznaje za dużo nowych osób, nigdy nie korzystała z portali randkowych,

Założyła konto by poznać nowych znajomych i nowych przyjaciół.

Jedna z dziewczyn które jej doradzały by założyć konto ma faceta z Tindera,  jak to określiła moja znajoma- ów jej przyjaciółka poszła na randkę by się dowartościować i zaiskrzyło. 

 

To powyżej wyszło z naszej rozmowy. Osobiście nie wierze w to co ona mówi. Opisuję tą rozmowę by wyciągnąć wnioski na przyszłość i przestać się nabierać na to co panny mówią. 

Czytam forum, staram się wyjść z Matrixu.

 

Przypomniał mi się wpis jednego z braci by patrzeć na to co kobiety robią a nie to co mówią...

 

Dużo pracy jeszcze przede mną :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, starsky napisał:

nigdy nie korzystała z portali randkowych,

Tiaaa wierzę ;)

15 minut temu, starsky napisał:

Założyła konto by poznać nowych znajomych i nowych przyjaciół.

Znaczy poskakać po bolcach.

16 minut temu, starsky napisał:

Jedna z dziewczyn które jej doradzały by założyć konto ma faceta z Tindera,  jak to określiła moja znajoma- ów jej przyjaciółka poszła na randkę by się dowartościować i zaiskrzyło. 

Nie powie przecież wprost że chciała być zerżnięta, więc dowartościować ;)

17 minut temu, starsky napisał:

Przypomniał mi się wpis jednego z braci by patrzeć na to co kobiety robią a nie to co mówią...

Tutaj w sedno. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, TheShy napisał:

Jakbyś czytał, to byś zauważył, że o Tinderze jest kilka tematów, do tego jeden główny OBSZERNY. 

Masz na myśli inny dział, tutaj mowa o manipulacji.

 

 

Podczas tej rozmowy to trochę korciło mnie by powiedzieć jak ja to widzę ale czy warto??

Obserwować i słuchać, 

Edytowane przez starsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, starsky napisał:

miałem tego świadomość gdy to mówiła. Nie kleiło mi się to od początku. 

Co panowie robicie w takich sytuacjach? Śmiejecie się do słuchawki i mówicie tak oczywiście koleżanko mów mi tak więcej ?? Dajecie po rozmowie poznać że rozumiecie o co tak naprawdę jej chodzi?

Wrzucasz jakąś śmieszną wstawkę, która obnaża jej prawdziwe cele. Zwykle po dwóch takich już nawet nie zaprzecza, tylko się śmieje, albo przyznaje racje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też używałem Tindera w ten sposób. W sumie mam tylko około 300 dopasowań ale laski same piszą, po pierwszej rozmowie telefonicznej same dzwonią i wręcz nalegają na kontakt. Wg mnie działa tu statystyka, na te tabuny młodych dziewczyn jakieś 20% musi ci odpowiedzieć a pewnie 5-10% da się nakłonić o ONS. Mi się udało kilka razy, do dziś mam kontakt z kilkoma a jedna stała się moją dobrą przyjaciółką. Tyle, że ja podchodziłem do tego jak do eksperymentu socjologicznego, bez zbędnego ciśnienia i oczekiwań. Ot dobra zabawa. W sumie to polecam :D

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapuść brodę, zrób sobie męskie foto na profilówke plus dwa trzy przy swoim ekscytującym hobby albo z jakiegoś egzotycznego miejsca. Dawaj wszystkie panny w prawo oprócz tych >28 lat i >75 kilo :D Za tydzień proszę o relacje ile masz dopasowań i ile z nich napisało jako pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.