Miałem sen...

[Fit Daria]

Oczywiście, że system powstał by inny. Wszystko co nas otacza jest zrobione pod mężczyzn. Męskie umiejętności są dużo bardziej doceniane, a np macierzyństwo utrudnia zdobywanie pozycji społecznej.

Częściowo Peterson miał rację, mówiąc, że kobiety częściej wolą pracę z ludźmi, a mężczyźni z obiektami. I w kobiecym społeczeństwie nacisk byłby na ludzi, nie na przedmioty. Nie wartościowe byłaby agresja rywalizacja i ryzyko, a cechy całkiem odmienne. Myślę, że świat byłby dużo lepszym miejscem, niekoniecznie bez mężczyzn, ale bez patriarchatu, a dzięki matriarchatowi. 

 

I jak się skończył eksperyment z wyspą? Faceci zrobili wszystko za nie. Po co miały się męczyć? Gdyby naprawdę były same, wcześniej czy później by sobie poradziły. Co nie znaczy jak ktoś tu sugerował, że stałyby się męskie. 

Edytowane 31 Maja 2019 przez Fit Daria

[Heresy]

@tytuschrypus Wiesz, nie chcę hamować dyskusji, jednak uważam, że istotne jest czy w takiej sytuacji mechanizmy rozrodu skłaniałyby do powstania konkurencji wewnątrzgatunkowej na tym polu. To jak dla mnie zupełnie różne drogi rozwoju dla takiej populacji. Na myśl przychodzą mi pytania:

-czy, jeśli to substancja w przyrodzie, to czy każda ma do niej dostęp? 

-czy jeśli kobiety mogłyby się wzajemnie zapładniać, to czy każda miałaby taką zdolność (zarówno zapładniania jak i bycia w ciąży) czy istniałaby podział? 

 

Na forum ogólnie często prowadzi się spekulacje "tak, współczesne kobiety takie są bo kiedyś w jaskini (...)", więc jeśli ten sposób wyjaśniania zjawisk znajduje zastosowanie, w opisywaniu dzisiejszego świata, to byłby przydatny również w takich spekulacjach.

 

(w następnym poście odniosę się do wyspy) 

 

[tytuschrypus]

2 minuty temu, Fit Daria napisał:

I jak się skończył eksperyment z wyspą? Faceci zrobili wszystko za nie.

O czym to świadczy? 

Rozumiem, że przeczytałaś o tym eksperymencie i to są właśnie Twoje wnioski - zakładasz, że one tak specjalnie nie mogły się ze sobą dogadać, bo przebiegle wymyśliły że i tak faceci zrobią coś za nie? 

 

LOL. Jest gorzej niż myślałem. Intelektualny kompot. Żaden myślący człowiek nie mógłby dojść na poważnie do takich wniosków. Z czego wniosek jest jeden - albo nie myślisz, tylko trajkoczesz aby było to zgodne z ideologią, albo trollujesz. Obstawiam to pierwsze. 

 

4 minuty temu, Fit Daria napisał:

I w kobiecym społeczeństwie nacisk byłby na ludzi, nie na przedmioty.

Jakim cudem? Czyli nie występowałyby takie zjawiska jak chęć zgromadzenia większej ilości zasobów, czy konieczność ich posiadania? Wszystko byłoby wspólne? 

 

6 minut temu, Fit Daria napisał:

Myślę, że świat byłby dużo lepszym miejscem, niekoniecznie bez mężczyzn, ale bez patriarchatu, a dzięki matriarchatowi. 

Ale to już było. Dlaczego nie przetrwało, a miejsca gdzie obowiązuje matriarchat są absolutnym marginesem i nie rozwinęły się od setek lat? Pisałaś wcześniej, że przewaga fizyczna nie ma znaczenia bo kobiety sobie ze wszystkim dadzą radę bez faceta. To dlaczego matriarchat jako lepszy nie obowiązuje od tysięcy lat? 

 

5 minut temu, Heresy napisał:

istotne jest czy w takiej sytuacji mechanizmy rozrodu skłaniałyby do powstania konkurencji wewnątrzgatunkowej na tym polu.

Słuszna uwaga. I masz rację, jest to jedna z determinant rozwoju. Nie mam już lajków. 

 

6 minut temu, Heresy napisał:

więc jeśli ten sposób wyjaśniania zjawisk znajduje zastosowanie, w opisywaniu dzisiejszego świata, to byłby przydatny również w takich spekulacjach.

True. Może załóżmy jakiś zbliżony model, żeby "szanse" były równe. Czyli mogą nie wszystkie, ale rozkład jest mniej więcej równy. Załóżmy, że to co w naszym świecie jest płcią, w tym kobiecym zastępuje zdolność rozrodu. Ale nie upieram się, ten wątek to czyste rozważania. Wbrew sugestiom jednej samicy nie mam żadnych niecnych intencji. 

 

Rozważam, czy społeczność w takiej sytuacji poszłaby tą samą drogą z grubsza i po prostu część jakoś predysponowanych kobiet przejęłoby "męskie" role, czy bliżej tego co piszę Daria są jakieś immanentne "kobiece" cechy które są przypisane do płci i dlatego wszystko wyglądałoby inaczej. 

 

I tutaj jest duża różnica względem eksperymentu, ponieważ tam trafiły już jednostki ukształtowane w naszym systemie - czyli nieporadne kobiety. Ale nie jest powiedziane, że byłoby tak gdyby nie mogły w sobie wykształcić nieporadności w tym alternatywnym świecie. 

[SzatanK]

5 godzin temu, Fit Daria napisał:

Oczywiście, żeby przetrwał

Nie chcę Cię straszyć ale potrzebujesz mężczyzn chociaż jednego byście się rozmnożyły.

5 godzin temu, Fit Daria napisał:

Nie ma rzeczy, z którą kobiety by sobie nie poradziły, zwłaszcza z dobie technologii

Którą opracowali w 99% mężczyźni.

5 godzin temu, Fit Daria napisał:

gdzie siła mięśni nie jest już tak istotna.

Dokładnie, liczy się manipulacja informacją i wzbudzanie emocji w czym panie są mistrzyniami.

5 godzin temu, Fit Daria napisał:

Potrzebowałyby trochę czasu, ale spokojnie dałyby radę. 

No tak wiadomo manikir, pedikir, maseczka z kaktusa polnego, kremy z aligatora i można podbijać świat.

 

5 godzin temu, Fit Daria napisał:

Gorzej by było gdyby mężczyźni stanęli przeciw kobietom , o tym z kolei ja miałam kiedyś sen i nawet zaczęłam pisać o tym książkę. Taka antyutopia. 

To mnie rozwaliło i w pracy wybuchnąłem śmiechem  

[imprudent_before_the_event]

Godzinę temu, Fit Daria napisał:

Nie wartościowe byłaby agresja rywalizacja i ryzyko, a cechy całkiem odmienne. Myślę, że świat byłby dużo lepszym miejscem, niekoniecznie bez mężczyzn, ale bez patriarchatu, a dzięki matriarchatowi. 

Co by powstało bez rywalizacji i ryzyka? Jakie wynalazki?

I kto by je tworzył skoro nie było by zainteresowania obiektami tylko ludźmi?

 

Tak tylko nadmienię, że mężczyźni mimo że tworzą obiekty, to tworzą te obiekty dla ludzi. Więc mimo że wolą obcować z obiektami zamiast ludźmi, to przysługują się ludziom.

Ciekaw więc jestem jak obcowanie jedynie z ludźmi miało by tym ludziom coś dać (coś materialnego potrzebnego do życia).

[Laryssa]

Prawda jest taka, że na 100 mężczyzn znajdzie się więcej kumatych życiowo, niż na 100 kobiet. Co nie znaczy że nie istnieją ogarnięte dziewczyny i nieogary płci męskiej. Znam facetów, co nie zmienią koła, nam babki co zmienią. To niczego nie dowodzi. 

 

Oglądałam kiedyś jeden z takich programów o radzeniu sobie na wyspie. Jedno co mnie zastanowiło - faceci byli normalni, zwyczajni. Zaś kobiety - naprawdę wybrali atrakcyjne babeczki, dalekie od przeciętności. Czyli próba niereprezentatywna. Ciekawe jaki mogło to mieć wpływ na wynik badania?

[Kleofas]

15 hours ago, Kespert said:

Będzie następny eksperyment, wyspa SuperShe Community w Finlandii.

Oczywiście ośrodek wybudują faceci (nawet możliwe, że polscy budowlańcy), żarcie dostarczać im też pewnie będą faceci itp itd. Przypomina mi to bohaterską walkę mojej znajomej na instagramie. Zajmuje się designem i opisuje na instagramie jak to remontuje kamienicę odziedziczoną po rodzicach. Dziwię się, że jej followersi łykają te bzdury, ale w końcu instagram to stan umysłu. Z wykształcenia jest polonistką, żadnych uprawnień architektonicznych czy budowlanych nie ma i jedyne na co może mieć wpływ to kolor ścian, a jej wizyty na miejscu remontu ograniczają się zapewne do przyjścia na miejsce i strzelenia sobie fotki.

[tytuschrypus]

13 godzin temu, imprudent_before_the_event napisał:

Co by powstało bez rywalizacji i ryzyka? Jakie wynalazki?

I kto by je tworzył skoro nie było by zainteresowania obiektami tylko ludźmi?

No właśnie. Czy kobiety na pewno nie rywalizowałyby? Moim zdaniem zdecydowanie by to robiły. Przecież i teraz to robiąm

 

W ogóle jak ktoś pisze ze kobiety nie są zorientowane na rzeczy to chyba nigdy nie przeglądał Instagrama

 

5 minut temu, Kleofas napisał:

Oczywiście ośrodek wybudują faceci (nawet możliwe, że polscy budowlańcy), żarcie dostarczać im też pewnie będą faceci

A wymyślił tę wyspę tej kobiecie facet. Amen. Zresztą, to jest wszystko chuj a nie eksperyment, bo i tak wszystko co tam się wytworzy zostanie stworzone na podobieństwo tego, co wcześniej wymyślili mężczyźni. 

 

Mnie ciekawi, jak wyglądałaby wynalazczość samych kobiet, bo tu mam duże wątpliwości. Kreatywność to nie jest ich mocna strona (nie licząc sztuki, czyli czegoś o nikłej wartości utylitarnej). 

[Kleofas]

3 minutes ago, tytuschrypus said:

Mnie ciekawi, jak wyglądałaby wynalazczość samych kobiet, bo tu mam duże wątpliwości. Kreatywność to nie jest ich mocna strona (nie licząc sztuki, czyli czegoś o nikłej wartości utylitarnej). 

To akurat da się sprawdzić. Mnie się akurat nie chce grzebać w internecie, ale wystarczy zerknąć ile zostało złożonych wniosków patentowych w USA lub w innym zachodnioeuropejskim kraju przez ostatnie 10 lat. Nie wiem czy podaje się tam imię i nazwisko wynalazcy, bo podziału na płeć na pewno nie ma.

[imprudent_before_the_event]

Godzinę temu, Laryssa napisał:

Oglądałam kiedyś jeden z takich programów o radzeniu sobie na wyspie. Jedno co mnie zastanowiło - faceci byli normalni, zwyczajni. Zaś kobiety - naprawdę wybrali atrakcyjne babeczki, dalekie od przeciętności.

A może to efekt Twojej oceny jako kobiety? Czyli efekt tego że jako kobieta nie oceniasz wyglądu mężczyzn zgodnie z rozkładem normalnym.

Czyli tego że facet 7/10 ciągle dla kobiety jest zupełnie normalny. Akceptowalny. Mimo że obiektywnie jest znacznie powyżej przeciętnej.

Kobieta 7/10 jest już uznawana za ciacho.

Edytowane 1 Czerwca 2019 przez imprudent_before_the_event

[Laryssa]

@imprudent_before_the_event to było dość dawno i nie pamiętam dobrze, ale wśród kobiet (wszystkie chodziły w bikini) każda miała super sylwetkę, piękne włosy, buzię itp. żadnej z płaskim tyłkiem czy nadwagą. A panowie pamiętam byli nawet łysi, niscy, z brzuszkiem lekkim itp. nie brzydale ale tacy zwykli. Reprezentowali to co się widzi na przeciętnej plaży, czego o tamtych kobietach powiedzieć nie można.

[imprudent_before_the_event]

To też może wynikać z ich przygotowania do tej wyprawy.

Faceci po prostu wiedzą jak się przygotować. Umyją się, ubiorą, obetną paznokcie, zabiorą sprzęt.

Kobiety nieszczególnie wiedzą jak się przygotować więc umalują się, zrobią tipsy, zrobią fryzurę.

To mógł być efekt wystrojenia się kobiet, a nie wynik  wyboru uczestników przez producenta programu.

[pillsxp]

W dłuższej perspektywie by nie przetrwały, wystarczy żeby cała ta technologia padła przez jakieś promieniowanie słoneczne.

Myślę że cała elektronika by padła to kobiety nie miałyby pomysłu jak to zrobić i by wymarły z głodu w tonie śmieci.

Feministki są głupie i nie wiedzą co ich czeka w przyszłości, takie wojowanie kończy się przeważnie bycie samotną kiedy już przekroczy 40 czy 50 lat.

W dodatku jak już kogoś trafi to będzie on draniem i to ona będzie na niego zapierdalać i utrzymywać.

[Fit Daria]

@Laryssa I to się właśnie powinno zmieniać i na szczęście powoli się zmienia. Że nie tylko kobiety muszą o siebie dbać. I to ich tak boli.

[imprudent_before_the_event]

Przecież kobiety nie muszą o siebie dbać.

A jeżeli mówisz że muszą z powodu mężczyzn, to dlaczego rozwiązaniem ma być dbanie mężczyzn o siebie, a nie zaprzestanie dbania o siebie przez kobiety?

Zresztą ciężko mówić o konieczności dbania o siebie z powodu mężczyzn, w momencie gdy kobietom prawie żadne mężczyzna się nie podoba. Kobiety nie mają więc powodów żeby się tym mężczyznom podobać i o nich rywalizować wyglądem.

[Fit Daria]

1 minutę temu, imprudent_before_the_event napisał:

jeżeli mówisz że muszą z powodu mężczyzn, to dlaczego rozwiązaniem ma być dbanie mężczyzn o siebie, a nie zaprzestanie dbania o siebie przez kobiety?

Bo lepiej ciągnąć w górę nie w dół? Tak samo jak powinno być więcej dobrze zarabiających kobiet, żeby to kobiety zarabiały tyle co mężczyżni, a nie na odwrót. 

[tytuschrypus]

13 minut temu, Fit Daria napisał:

 samo jak powinno być więcej dobrze zarabiających kobiet

To jak z tymi prawami rynku? Tutaj nie działają? Działają i biedne kobiety wypinają dupę do kamerki żeby zrobić łatwy hajs, ale nie działają bo kobiety nie zarabiają tyle samo? 

 

Nikt, kto wydaje swoje pieniądze nie zrobi takiej głupoty jak nadanie komuś stanowiska z uwagi na płeć. A kobiety się w przytłaczającej większości do tego nie nadają. Pójdziesz do pracy w poważnej organizacji, zrozumiesz. 

 

Chociaż patrząc na Twoją wiedzę w tym wieku, praca na podstawowym stanowisku sprzedawcy to Twój maks.

 

No, ale rzuć przykładami firm założonych przez same kobiety, za ich pieniądze, które zrobiły sukces. Same się dorobiły i teraz świetnie zarabiają. To przecież promil. Z oczywistych względów. 

[imprudent_before_the_event]

23 minuty temu, Fit Daria napisał:

Bo lepiej ciągnąć w górę nie w dół?

Feminizm tak nie uważa bo chce ciągnąć jakość pracowników w dół, pomijając przy rekrutacji męskie cechy dające przewagę w biznesie.

 

Poza tym ja pisałem o dbaniu o siebie w postaci makijażu, co z dbaniem o siebie ma niewiele wspólnego. Brak makijażu nie był by więc ciągnięciem w dół.

Edytowane 1 Czerwca 2019 przez imprudent_before_the_event

[Fit Daria]

Teraz, imprudent_before_the_event napisał:

Feminizm tak nie uważa bo chce ciągnąć jakość pracowników w dół pomijając przy rekrutacji pracowników męskie cechy dające przewagę w biznesie.

I Ty mi mówisz o równości? Są badania, że to bzdura, że kobiety są tak samo dobrymi zarządzającymi ale ciągle rządzą nami stereotypy. 

[Obliteraror]

6 minut temu, tytuschrypus napisał:

To jak z tymi prawami rynku? Tutaj nie działają? Działają i biedne kobiety wypinają dupę do kamerki żeby zrobić łatwy hajs, ale nie działają bo kobiety nie zarabiają tyle samo?

No działają, jedynie w ramach kretyńskich akcji afirmatywnych w rodzaju stałego proc. Murzynów na wyższych uczelniach w USA. Masę tego jest, a z UE płynie coraz więcej tego prawnego nowotworu. Parytety w zarządach i RN prywatnych spółek chociażby. Na razie jako "sugestia", "dobra praktyka", ale nie mam złudzeń że wejdzie to jako twarde prawo. 

[imprudent_before_the_event]

Niby jakie badania?

Bo ja znam takie że są gorszymi.

Algorytmy przeciwko dyskryminacji to pokazały.

[tytuschrypus]

9 minut temu, Obliteraror napisał:

Parytety w zarządach i RN prywatnych spółek chociażby

Czyli przykład Szwecji nic nie nauczył. Smutne. 

[Obliteraror]

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Czyli przykład Szwecji nic nie nauczył. Smutne. 

Ano nie nauczył. Jedna rzecz, to te nieszczęsne parytety, druga to środowiskowy pierdolec. Nowe raportowanie, masa wskaźników, które zapodają unijni kacykowie, coraz więcej regulacji, coraz mniej normalnego zarabiania pieniędzy. 

[Fit Daria]

18 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Nie chcę Cię straszyć ale potrzebujesz mężczyzn chociaż jednego byście się rozmnożyły.

Oglądałeś seksmisję? A do tego przecież nawiązuje ten post.

 

18 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

No tak wiadomo manikir, pedikir, maseczka z kaktusa polnego, kremy z aligatora i można podbijać świat.

Tak, tak oczywiście. Właśnie cały czas o tym mówię, sprowadzanie kobiet do roli glupiutkich istotek co chcą tylko się malować robić maseczki i malować paznokcie i bez silnych, racjonalnych mężczyzn by zginęły. taaa.

 

18 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

To mnie rozwaliło i w pracy wybuchnąłem śmiechem  

A coż Cię tak w tym śmieszy?  

[tytuschrypus]

11 minut temu, Obliteraror napisał:

Jedna rzecz, to te nieszczęsne parytety, druga to środowiskowy pierdolec

Możesz rozwinąć? W mojej branży na szczęście z Unią i jej regulacjami mam niewiele wspólnego, a zawsze dobrze się dokształcić.