Skocz do zawartości

Nic nowego. Rozstanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Zauważcie, że gość z którym Natasza się spotkała ma teraz przerąbane, bo ona poszła żeby zrobić na złość byłemu, a nie zawierać nową przyjaźń.

Załóżmy że się spodobała i co ? Nic! Cokolwiek zrobiłby lub nie zrobił nie ma szans na zacieśnienie znajomości, a znając kobiety może jeszcze może zostać upokorzony w rewanżu za olanie jej przez faceta.

Oj proszę CIę... myślę, że potraktował to dokładnie jak ja. Jako miłe spędzenie wieczoru i nic więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się dziwisz Pikacz przecież nie od dziś wiadomo że na podstarzałe singielki lecą prawnicy, komandosi i astronauci. Są wykształcone, piszą prace w obcych językach, znają się na żeglarstwie i strzelectwie.  

 

Tak do końca co prawda nie jestem pewien czy ten komandos to nie imię jej kota.

Ma to swoją zaletę-milf jest nienasycony i w łóżku bedzie burza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natasza jak to nie masz czasu? To co takiego robisz oprócz pracy? Kanapa i TV? xD To jak z tym wzrostem? xD

 

 

200 NOK spoko, tyle że kupisz tam chleb i tracisz dziesiątki złotych w przeliczeniu, żeby sobie odłożyć trzeba być wiecznym ''słoikiem'', żywić się konserwami z Polandii-zarobki w przeliczeniu wielkie, ale i drożyzna też w przeliczeniu.

 

Idź stąd mitomanie. Mam tam przyjaciela, wpierdziela świeże mięso na niskich węglach, świeże pyszne ryby w ilościach hurtowych które kupuje albo łowi sam. Sery i warzywa. Chleba prawie nie jada, a u nich też są dyskonty z normalnymi cenami. W wydatkach też jestem na bieżąco bo kalkulowałem swoje koszty. Więc skończ pieprzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saint, pracuję, szukam nowych zleceń, spotykam się ze znajomymi, chodzę na randki, często wyjeżdżam. Staram się robic przyjemne rzeczy, typu koncerty, kino, wyjścia do restauracji, SPA itd. Samemu nie jest tak zabawnie jak z kimś ale daję radę. Szkoda mi 'jego' bo pasował do mojego trybu życia, z nim wszystko było fajniejsze niż samej i zdaję sobie sprawę, że szybko drugiego takiego nie znajdę.

 

O rany, przeczytałam to co napisałam. Teraz dopiero będzie hejt. :) Powinnam wyć i rwać włosy, bez tego wszystko traci na znaczeniu.

Dobra, idę na basen ze znajomym, wieczorem kolejna randka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... pasował do mojego trybu życia, z nim wszystko było fajniejsze niż samej i zdaję sobie sprawę, że szybko drugiego takiego nie znajdę.

 

To było mocne xD

 

I co z tym wzrostem? xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

(...)To jak wyglądają Twoje aktywności fizyczne w przeciągu tygodnia?

 

 

Wiesz to zależy, nie mam jakiegoś stałego planu. Łatwo się wkręcam w jakąś aktywność, ale krótko mnie ona interesuje. Staram się robić 'coś' trzy razy w tygodniu, ale miewam takie okresy kiedy codziennie jestem na basenie albo na siłowni i takie, kiedy trudno mi się zmusić do czegokolwiek. W tym tygodniu nie zrobiłam kompletnie nic. Przeżywam.

A na solarium nie chodzę bo to bardzo niszczy skórę

 

 

Kobiety nie są w stanie "wkręcić się" w jakąś aktywność fizyczną, bo im się nie chce.( Zaznaczam, że pisząc to opieram się na moich obserwacjach i wiem, że są wyjątki. ) Kobiety chodzą na siłownie, basen, kursy tańca, zajęcia fitness itd.. z dwóch powodów:

 

1. Aby zrobić wrażenie na koleżankach/wzbudzić ich zazdrość

2. Aby jak mawia moja szefowa: "poćwiczyć oczy", czyli napatrzeć się na facetów.

 

Naprawdę rzadko motywacją jest chęć zadbania o siebie.

 

P.S. @Red, nie ustawaj w działalności misyjnej ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Aby zrobić wrażenie na koleżankach/wzbudzić ich zazdrość

2. Aby jak mawia moja szefowa: "poćwiczyć oczy", czyli napatrzeć się na facetów.

 

Naprawdę rzadko motywacją jest chęć zadbania o siebie.

 

Mia, akurat te 2 powody można bez problemu znaleźć także u facetów, tylko zamień w wypowiedzi płcie xD Popatrz, to jest z Twojego punktu widzenia, ale to także zależy od Twojego wieku. Przecież jak zaczynają się niekorzystne procesy to ludzie chcą być fizycznie sprawni i to wystarczy żeby się wkręcić widząc poprawę stanu rzeczy xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MiJA - z pracą misyjną wśród kobiet jest tak że albo ignorują jak masz rację, albo atakują jak masz więcej racji, obrażają jak trafisz w sedno. Jesteś kobietą jak choć trochę myślisz sama wiesz jak to jest. Nie wkurzasz się na siebie za jakiś mankament 9nie istotne czy fizyczny czy osobowości) tylko na tego kto ci ten mankament wytknie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety nie są w stanie "wkręcić się" w jakąś aktywność fizyczną, bo im się nie chce.( Zaznaczam, że pisząc to opieram się na moich obserwacjach i wiem, że są wyjątki. ) Kobiety chodzą na siłownie, basen, kursy tańca, zajęcia fitness itd.. z dwóch powodów:

 

1. Aby zrobić wrażenie na koleżankach/wzbudzić ich zazdrość

2. Aby jak mawia moja szefowa: "poćwiczyć oczy", czyli napatrzeć się na facetów.

 

Naprawdę rzadko motywacją jest chęć zadbania o siebie.

 

P.S. @Red, nie ustawaj w działalności misyjnej ;)

A ja myślałem, że te siłownie i trening mięśni dupy to wszystko dla facetów, podobnie jak faceci, choćby się zarzekali, ćwiczą głównie dla bab.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mia, akurat te 2 powody można bez problemu znaleźć także u facetów, tylko zamień w wypowiedzi płcie xD Popatrz, to jest z Twojego punktu widzenia, ale to także zależy od Twojego wieku. Przecież jak zaczynają się niekorzystne procesy to ludzie chcą być fizycznie sprawni i to wystarczy żeby się wkręcić widząc poprawę stanu rzeczy xD

 

Wiek robi swoje ;)  Tylko ja wśród moich znajomych obserwuję słomiany zapał. Sama jestem ciepłe kluchy i pierwszy ból mięśni skutecznie mnie zniechęca :)

 

@MiJA - z pracą misyjną wśród kobiet jest tak że albo ignorują jak masz rację, albo atakują jak masz więcej racji, obrażają jak trafisz w sedno. Jesteś kobietą jak choć trochę myślisz sama wiesz jak to jest. Nie wkurzasz się na siebie za jakiś mankament 9nie istotne czy fizyczny czy osobowości) tylko na tego kto ci ten mankament wytknie.  

To prawda, wkurzenie zawsze bedzie wycelowane w wytykającego ale jeśli ktoś choć trochę myśli to wkurzy się w środku (w Czesiu ;) ), nie zareaguje agresywnie i zastanowi się nad soba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie usprawiedliwia lenistwa. 

 

A tam, leżenie bykiem z książeczką w jednej ręce a czymś drugim w drugiej wspominam bardzo miło. To były cudowne lata wiecznego opieprzania się. Pomijając "sezon", wtedy była jatka.

Tak więc lenistwo jest usprawiedliwione jeśli sprawia przyjemność.

QED

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że te siłownie i trening mięśni dupy to wszystko dla facetów, podobnie jak faceci, choćby się zarzekali, ćwiczą głównie dla bab.

 

Miałam dopisać  jako punkt trzeci ale wydało mi się to zbyt oczywiste :lol:

Nic nie usprawiedliwia lenistwa. 

 

Wiem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.