Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Tak..

 

Teatr...,

kiedyś, a współczesny...

 

Uważam, że jest ponadczasowy. Jego różne rodzaje, dotykają niemalże wszystkich naszych zmysłów. 

 

Fajnie było by dzielić się nowinkami z tej dziedziny :)

 

(Jakiś czas temu @ReddAnthony, podał mi jeden, ale ni w ząb nie mogę przypomnieć sobie tytułu tego spektaklu :(, a świetny, czasowy, no nic, może kiedyś...)

 

Za odwiedziny w tym temacie :)

Znalezione obrazy dla zapytania: dziękuję za odwiedziny co to znaczy"

 

 

 

 

A tu mam kilka propozycji i sama również muszę zobaczyć.

 

 

 

 

 

(NIE)Brzydkie Kaczątko - Bajka dla dzieci

 

Zapraszamy na dobrze znaną historię o brzydkim kaczątku, opartą na klasycznej baśni Hansa
Christiana Andersena w autorskiej oprawie. (Nie)Brzydkie Kaczątko to spektakl o samotności, ale i o odnalezieniu
własnej drogi, o odwadze i pięknej przemianie. Brzydkie Kaczątko odrzucone przez swoich przyjaciół z podwórka, wyrusza w podróż, aby znaleźć swoje miejsce na ziemi. Podczas podróży wiele razy trafia na sytuację bez wyjścia, ale okazuje się, że nie ma sytuacji bez
wyjścia..otóż zawsze jest jakiś sposób na kłopoty. O tym właśnie przekonuje się Kaczątko podczas spotkania z zabawnymi Duchami - Jankiem i Zenkiem oraz gdy nieoczekiwanie wpada na Myśliwego Pif Pafa i jego psa. Na szczęście zawsze na naszej drodze pojawia się ktoś życzliwy, kto chce nam pomóc. I tak dzieje się również w przypadku Kaczątka, któremu pomoże m.in. Polna Mysz oraz doktor Dzięcioł, który przywróci Kaczątku wiarę
w siebie. Interaktywne momenty spektaklu wciągną w podróż najmłodszych, którzy przemierzą wraz z Kaczątkiem daleką
drogę, aby zobaczyć jego piękną przemianę. Autorskie piosenki, wartko tocząca się akcja spektaklu, piękne kostiumy oraz barwna scenografia czynią ten spektakl wyjątkowym teatralnym widowiskiem z wartościowym morałem, który powinni zapamiętać nie tylko
najmłodsi widzowie.

 

 

 "Strategie małżeńskie" Krotochwila

 

Scena Klasyczna Teatru Praska 52 ma zaszczyt przedstawić Państwu
„Strategie małżeńskie" Maxa Frischa.
Sztukę dotychczas nie wystawianą w Polsce! Czy małżeństwo jest możliwe?
Czy pragnąc nowocześnie żyć, z poczuciem wolności własnej i wspólnej,
potrafimy zaakceptować zdrady, czy choćby tej zdrady wyobrażenie?
Czy trzymane w ryzach poprawności porywy serc i emocje nie wybuchną szaleństwem,
wystawione na próbę zazdrości? W sytuacji kiedy system nie chce dać nam uzgodnionego rozwodu,
czy odważymy się na drastyczne rozwiązania, by postawić na swoim?
Czy odzyskana wolność i samotność będą nadal miały wartość?
Czy porządni, wykształceni, kulturalni ludzie odważą się przyznać
do swojej zwierzęcej natury...? Max Frisch stawia pytania.
Ciekawi Państwa jakie daje odpowiedzi? ZAPRASZAMY !!!

 

 

 

"Sklep z Facetami"

 

Gdy Marzena świętuje trzydzieste dziewiąte urodziny jej wieloletni partner oświadcza, że odchodzi.
Świat Marzeny ległby w gruzach, gdyby nie wsparcie młodszej siostry. Danka, przebojowa
studentka jest na bieżąco z romantycznymi relacjami i wie co robić by się dobrze bawić. Zabiera
Marzenę do „sklepu z facetami”. Życie Marzeny zmienia się diametralnie. Wokół niej pojawiają się
coraz bardziej interesujący mężczyźni. Czy w wieku lat niemal czterdziestu da się zacząć życie od
nowa? Czy Krzysztof wróci? A może Marzena odnajdzie nową upragnioną miłość? Jesteś ciekaw
co się zmieniło w ludzkiej mentalności od czasów ekranizacji „Czterdziestolatka” Jerzego Gruzy?
Lubisz się śmiać? W takim razie ten spektakl jest dla Ciebie.

 

 

 

"Pomoc domowa" Teatr Zagłębia

 

Farsa! I to jaka! Jedna z najzabawniejszych, które można zobaczyć na polskich scenach. Marc Camoletti - tytan gatunku, tekst wystawiany kilkadziesiąt tysięcy razy na całym świecie.

Kontynuacja brawurowego Boeinga – Odlotowych narzeczonych w przezabawnym tłumaczeniu Bartosza Wierzbięty.
Mąż, żona, kochanek, kochanka i zdrady małżeńskie, jak to w farsie. Jedna noc, jedno mieszkanie, dwie sypialnie i... pomoc domowa, kierująca wydarzeniami. Do tego znikający alkohol - potęgujące nieporozumienia, słabości oraz śmieszności ludzkich charakterów. Jednym słowem - zabawa, i o nią tu idzie!
Nadia, niezastąpiona pomoc domowa, rozpoczyna pracę u małżeństwa Olgi i Norberta. Szybko się jednak okazuje, że w jej zakres obowiązków nie wchodzi tylko sprzątanie i opieka nad domem, bo małżeństwo pilnie potrzebuje urozmaicenia od codziennej rutyny… Co robią? To, co kusi wszystkich w takich sytuacjach – każde z nich potajemnie rozpoczyna namiętny romans. Misją Nadii jest utrzymać w sekrecie ich gorące przygody – misją o tyle trudną do wykonania, że wszystko dzieje się w mieszkaniu spokojnego i zgodnego na pozór małżeństwa. Ale nic nie jest niemożliwe dla zaprawionej w bojach pomocy domowej! Za sprzymierzeńców ma swoją niezwykłą błyskotliwość, cięty dowcip  i… pełny barek u swoich pracodawców. Czy jej się uda?

 

 

 

 

"Kolacja dla głupca" - spektakl komediowy

 

Grupa panów w średnim wieku z tzw. towarzystwa cyklicznie urządza sobie kolacje, na które zaprasza mniej inteligentnych, ich zdaniem, przedstawicieli naszego społeczeństwa.

Podczas wystawnego posiłku starają się obnażyć ich intelektualne niedostatki, śmieszne przyzwyczajenia, zabawny sposób mówienia itp. Kto przyprowadzi najgłupszego – wygrywa. Tak w skrócie można opisać intencję tej dość dwuznacznej, delikatnie mówiąc, zabawy.

Pewnego dnia jednak, w wyniku kilku nieprzewidzianych sytuacji, przedsięwzięcie wymyka się spod kontroli i zaczyna żyć swoim, bardzo interesującym, życiem... Okazuje się, że przypięcie komuś etykietki „głupca” nie zawsze musi oznaczać rzeczywisty poziom jego intelektu.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaśnie Wielmożny, dzięki :).

Zapewne wiesz, że są różne rodzaje teatru.

Być może banalne, ale wstawiłam, bo chcę te zobaczyć.

 I dlatego, że skrótowy opis zaciekawi i może się przyda do prostych rozważań.

 

Poza tym, nic nie stoi na przeszkodzie, byś sam coś zaproponował - zapraszam :).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teatr mi się kojarzy z fekaliami, rzyganiem, genitaliami na krzyżu, kopulacją etc.

 

Dlatego trzymam się z daleka. 

 

Ogólnie taka sytuacja: 

https://www.teatr-capitol.pl/spektakle/wkone-kobiety-w-leju-po-polsce/

 

 

Także wolę nie wydać ani grosza i kupić książkę sprzed marszu przez instytucje. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Carl93m napisał:

Teatr mi się kojarzy z fekaliami, rzyganiem, genitaliami na krzyżu, kopulacją etc.

 

Dlatego trzymam się z daleka. 

 

Ogólnie taka sytuacja: 

https://www.teatr-capitol.pl/spektakle/wkone-kobiety-w-leju-po-polsce/

 

 

Także wolę nie wydać ani grosza i kupić książkę sprzed marszu przez instytucje. 

Mówić o kondycji teatru i podawać link do teatru capitol, to jak mówić o literaturze i podawać za przykład książki sprzedawane w tesco przy kasie. 

Warto się czasem dla własnego dobra doedukować, żeby przypadkiem nie wyjść na niezbyt bystrego. Uprzedzenia biorą się z ignorancji, ta rodzi podziały, a one w efekcie jest już tylko dźwignią do zła między ludźmi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach szkoły za sprawą głupich sztuk miałem "uraz" do sztuki dość długo.

1 sztuką jaka mi się podobała tył teatr telewizji z TVP 1 i sztuka "Złodziejki Chleba" bardzo dobra sztuka współczesna, ale nie chce wam opowiadać o czym była.

Następnie byłem raz w Krakowie na "Prawda ... o Zdradzie" komedia Francuska na której uśmiałem się i zmieniłem całkowicie złe przekonania do sztuki i teatru.

Ostatnio byłem na sztuce "Emigranci" Mrożka i poza lektorem który opowiadał co dzieje się na scenie to szuka mi się podobała i aktorzy naprawdę postarali się o dobrą grę.

Także jeśli ktoś nie lubi teatru to niech najpierw się przejedzie na jakąś współczesną sztukę i zrewiduje swoje opinie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Warto się czasem dla własnego dobra doedukować, żeby przypadkiem nie wyjść na niezbyt bystrego.

 

Podziały, to także wynik braku tolerancji dla czyjejś opinii. Równie dobra ścieżka do złego.

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaśnie Wielmożny

Przytyk o braku tolerancji był w Twoją stronę:)

@Carl93m wypowiedział się nt. swoich odczuć, do których ma prawo. Tylko w swoim imieniu.

 

Ty, odniosłeś się do tego w słabym stylu. Jednocześnie, chcąc w tym temacie uchodzić za mocno obeznanego z kulturą.

Bez złośliwości, taki przyjacielski prztyczek w nos :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Yolo napisał:

Ty, odniosłeś się do tego w słabym stylu. Jednocześnie, chcąc w tym temacie uchodzić za mocno obeznanego z kulturą.

Bez złośliwości, taki przyjacielski prztyczek w nos :) 

Mogło tak zabrzmieć ale to nie kwestia wywyższania się, warto podkreślać rzeczy ważne, bo mogą kiedyś przypadkiem wejść komuś w nawyk. Ja nie wyszedłem z łona mamy marszantem, ani  znawcą teatru. W wyniku procesu, poszukiwań i nauki posiadłem wiedzę X która otwiera wrota do świata Y. Jeśli zakładałbym, że teatr to rzyganie, filharomonia to rzępolenie, a gotowanie to zawracanie du** bo jest mcdonalds, to wtedy mamy świat w którym Polska długo była i ze szlamu dopiero się wyłaniamy. Co to za życie? Zresztą nieważne, you got the point a kolega @Carl93m może któregoś wieczoru z jakiegoś powodu, jednak pójdzie do Teatru Narodowego, albo Teatru Polskiego albo teatru Jaracza, bo dobry teatr wcale nie musi być tylko w Warszawie. Wypie**** te 50 zika i się nagle okaże ile tracił całe zycie i tego mu życzę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem prosty chłop, widzę Shakespeare - idę obadać :D Hamleta we Współczesnym (tego z Szycem) widziałem ze 3 razy, tak powinien być na mój mały rozumek robiony teatr.

 

Co do genitaliów i kopulacji - widziałem też ostatnio Nerona w Powszechnym. Nie jest to ten poziom, co klasyka, ale też daje do myślenia. Nie skreślajcie teatru tylko dlatego, że bywa kontrowersyjny.

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Ja nie wyszedłem z łona mamy marszantem, ani  znawcą teatru. W wyniku procesu, poszukiwań i nauki posiadłem wiedzę X która otwiera wrota do świata Y.

Ja nie podważam Twojej wiedzy, tu nie chodzi wcale o to kto ma rację.

Chodzilo mi o styl Twojej wypowiedzi, którym przeczysz jej treści.

Rzucasz personalne insynuacje tylko dlatego, że ktoś ma inną opinię.

Nie sądzisz, że w taki sposób blokujemy dialog niezależnie od racji czy wiedzy?

Moja pierwsza myśl; ktoś tu chyba potrzebuje snickersa.

 

Ps. Chcąc pisać w takim stylu, mógłbym się łatwo przyczepić do słowa z cytatu, które jest błędnie napisane. 

Przy okazji insynuując Ci braki. 

 

Wiesz czemu? Żeby się lepiej poczuć Twoim kosztem, przecież to o to chodzi. 

 

Wyluzuj :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Jaśnie Wielmożny said:

może któregoś wieczoru z jakiegoś powodu, jednak pójdzie do Teatru Narodowego

W życiu nie widziałem nic dobrze zrobionego przez TN, a dałem mu już szansę 3 razy. Smuteczek. Mieszcząca się "za winklem" Opera Narodowa już lepiej, chociaż ja na balet mam chyba za prosty rozum (może za dużo baletów w życiu haha).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byłem na sztuce pod wiele mówiącym tytułem "Źli Żydzi" w Teatrze Ateneum. Szczerze polecam!

Z komedii bardzo dobre obie części "Mayday" i "Wasy" w Och Teatrze oraz "Kolacja dla głupca" w Ateneum.

Polecam wybrać się także na balet do Teatru Wielkiego. Polski Balet Narodowy to klasa światowa!

6 minut temu, leto napisał:

W życiu nie widziałem nic dobrze zrobionego przez TN, a dałem mu już szansę 3 razy. Smuteczek. Mieszcząca się "za winklem" Opera Narodowa już lepiej, chociaż ja na balet mam chyba za prosty rozum (może za dużo baletów w życiu haha).

Udręka życia, reż. Jan Englert

Rzecz jasna, kłócą się. W kosmosie wspólnego małżeńskiego istnienia – Anna Seniuk jako Lewiwa i Janusz Gajos jako Jona.

 

Miażdży!!!

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przepraszam, ale brak łapek, dziękuję za wpisy i ciekawe propozycje :)

 

----------------------------------------------------------------------------

 

A co po niektóre wpisy - cóż, liczyłam się z tym, że pstryczki będą, toż to nieuniknione. 

 

Taki cytat, może wydać się Wam nieadekwatny, ale mi tak i bardzo mi się podoba. 

 

 

„Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.“

 

„Przez poznanie siebie człowiek staje się czysty. Przez zobaczenie brudu. Nie przez pranie brudu. Albowiem brudu psychicznego nie da się wyprać.(…) Brud można zobaczyć czystymi, nieoceniającymi, niesądzącymi oczami – i to jest to. Spojrzenia czystych oczu żaden psychiczny brud nie wytrzymuje. Znika doszczętnie. Roztapia się, Rozmywa. Rozwiewa. Puff! I nie ma go.“

—  Edward Stachura

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Yolo napisał:

Wyluzuj :) 

Zero napięcia, bez obaw.

 

Przekładając ten temat na oś istnienia tego forum. Można by powiedzieć "kobiety to ku*** bo moja mnie wyjeba** na hajs"

 

Wtedy również można by odpowiedzieć, jak można rzucać tak obelżywy i ogólnikowy wniosek na podstawie jednostronnego doświadczenia. Idąc dalej jaka z tego wartość dodana dla samego nadawcy jak i odbiorców. Zresztą nieważne, nie ma o co kruszyć kopii, jeśli ktoś poczuł się urażony to nie miałem takiego zamiaru.

 

Zresztą problem w rozmawianiu o sztuce z osobami z nią nie związaną polega na tym, że adwersarz odczuwa z góry, że jest z góry traktowany i zawsze kwintuje to wnioskiem "bo wy artyści" nawet jak nie jest tak traktowany z góry zakłada, że tak jest, czyli śmiecioargument. Natomiast nie słyszałem, żeby jakiś mój kolega abstrahując od dziedziny sztuki rozmawiał mówiąc "ty kur** chamska mordo i tak nic nie rozumiesz". Założeniem jest spotkanie twórcy i widza/odbiorcy/fana i dopiero przy spotkaniu owe dzieło nabiera wagi i znaczenia.

 

Ty jesteś inny świat, ja jestem inny świat akceptujemy to i szukamy punktów wspólnych, teatr jest do tego świetny. 

Koniec offtopu, nie chcę ci nic udowadniać, a pałam do ciebie sympatią co wiesz @Yolo więc kończę.

 

P.S. Ja bym poszedł na "Inni ludzie" może ktoś widział?

 

Wątek drugi czy był ktoś kiedyś na jakimś spektaklu Klaty? Podobno stał się nieznośnie i uporczywie długi.

 

Tutaj polecam jak ktoś ma ochotę na jazdę. bardzo lubię kreację Popławskiej. Polska z wielkiej płyty w krzywym zwierciadle.

 

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Przekładając ten temat na oś istnienia tego forum. Można by powiedzieć "kobiety to ku*** bo moja mnie wyjeba** na hajs"

 

 Wtedy również można by odpowiedzieć, jak można rzucać tak obelżywy i ogólnikowy wniosek na podstawie jednostronnego doświadczenia. 

Ty wciąż nie rozumiesz. 

Ten przykład nie jest adekwatny. 

 

@Carl93m zaznaczył wyraźnie, że pisze o swoich skojarzeniach. Które zawsze będą subiektywne,  bo oparte na osobistym doświadczeniu i z tym się nie dyskutuje. Każdy ma do nich prawo.

Można dopytać, przedstawić swoją opinię, czasem wpływając w ten sposób na zmianę opinii rozmówcy. Jeśli ograniczymy się do tematu, nie do personalnych uwag. 

Jest pole do rozmowy, wymiany doświadczeń. 

 

Zapalny tekst nie brzmiał;

 

- Teatr to fekalia, rzyganie, genitalia na krzyżu, kopulacja etc.

3 godziny temu, Carl93m napisał:

Teatr mi się kojarzy z fekaliami, rzyganiem, genitaliami na krzyżu, kopulacją etc.

 

Widzisz różnicę?

 

@Nefertiti przepraszam za rozbijanie Ci tematu, wydaje mi się że to ważne. 

 

@Jaśnie Wielmożny tak, przyczepiłem się. Próbuję Ci coś pokazać. Coś, co ma duże znaczenie dla zrozumienia siebie i innych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Conrad napisał:

Ja polecam sztukę "Król" na podstawie prozy Szczepana Twardocha. 

O nie, po przeczytaniu żałowałam, że nie mogę z powrotem "odczytać".

Strasznie brutalny język, nie dla dziewczynek.

 

Edytowane przez Helena K.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Yolo napisał:

@Nefertiti przepraszam za rozbijanie Ci tematu, wydaje mi się że to ważne. 

Nic nie rozbijasz i nie masz za co przepraszać, ale dzięki :)

Uważam, że celna uwaga Twoja. Masz oko :), a i @Jaśnie Wielmożny też niczego sobie :)

To, że założyłam, to nic nie znaczy, to Wy - Wszyscy jesteście Najważniejszą jego częścią, także - luzik :).

 

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Yolo napisał:

Ty wciąż nie rozumiesz. 

Ten przykład nie jest adekwatny. 

 

@Carl93m zaznaczył wyraźnie, że pisze o swoich skojarzeniach. 

 

Zapalny tekst nie brzmiał;

 

- Teatr to fekalia, rzyganie, genitalia na krzyżu, kopulacja etc.

Widzisz różnicę?

 

 

Fatalne i nic nie wnoszące do dyskusji ma skojarzenia. Ot co. @Jaśnie Wielmożny dobrze mu napisał! Od takich stwierdzeń ciężko jest przejść do merytorycznej dyskusji, więc uwaga o douczeniu się jest jak najbardziej słuszna. A co @Carl93m z tym zrobi to już jego sprawa. Brawa dla niego, że wskazał na książki jako alternatywę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.