Skocz do zawartości

Powierzchowność - ile wiemy o sobie, co możemy wiedzieć o innych.


XYZ

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mnie podnieciły mega zgrabne nogi w rajstopkach i takie kalosze czy inne, wysokie buty, od razu sobie uświadamiałem że po całym dniu w takich kaloszach nogi musza po prostu cuchnąć - erekcja kończyła się momentalnie. Bierze mnie na rzyganie jak takie coś widzę.

 

Nie jesteś fetyszystą damskich stóp Marku? :lol::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie te wszystkie dzisiejsze internetowo-modne-'amerykańskie zwyczaje to o kant dupy potłuc. 

Kiedyś jak ktoś jechał na wakacje, to robił sobie zdjęcia na tle morza, gór, zabytków itp. albo samych tych obiektów bez obecności osób.

Dzisiaj wystarczy popatrzeć na fb (nie mam, ale czasem ktoś mi coś pokazuje u siebie), to jest jeden i ten sam schemat: morda wciskana wszędzie na siłę, fotki jedzenia + jakieś inne bzdury, o których teraz nie pamiętam. 

 

Czasami myślę o odcięciu się od internetu, żyjąc 'jak za dawnych czasów', ale przydaje się, więc to nie będzie takie proste. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie te wszystkie dzisiejsze internetowo-modne-'amerykańskie zwyczaje to o kant dupy potłuc. 

Kiedyś jak ktoś jechał na wakacje, to robił sobie zdjęcia na tle morza, gór, zabytków itp. albo samych tych obiektów bez obecności osób.

Dzisiaj wystarczy popatrzeć na fb (nie mam, ale czasem ktoś mi coś pokazuje u siebie), to jest jeden i ten sam schemat: morda wciskana wszędzie na siłę, fotki jedzenia + jakieś inne bzdury, o których teraz nie pamiętam. 

 

Czasami myślę o odcięciu się od internetu, żyjąc 'jak za dawnych czasów', ale przydaje się, więc to nie będzie takie proste. 

 

Ja się odetnę już w lutym. Na cały miesiąc, jak wyjadę do Rosji. Serio, co trzeba mieć w głowie, żeby takim mentalnym ekshibicjonistą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę możliwości i wyjazdu. Ja póki co musiałbym sobie ufundować przymusowy własnoręczny odwyk, bo nigdzie się nie wybieram poza dom daleko. 

 

Jak miałem konto na fb, to miałem tylko jedno swoje zdjęcie - na motocyklu, robione z 2-3 metrów. I tyle. Żeby było wiadomo, że ja to ja, a nie ktoś inny.

 

Takich schematów jest dużo. Ubiór, sposób wypowiadania się, zachowywania w określonych sytuacjach. Ludzie nawet nie widzą, jak są sterowani.

 

Ja np. zdecydowanie bardziej odnajduję się w rozmowie ze starszymi ludźmi niż z tymi wszystkimi ,,no i taką fote na snapa wrzuciłem hehehe normalnie tyle lajków dostałem, a Kaśka to udostępniła żeby inni widzieli normalnie taka beka'' czy coś w ten deseń. Dlatego często o tym myślę i abym zachował pełnię zdrowia psychicznego musiałbym chyba:

-cofnąć się w czasie

-odłączyć się od internetu lub ograniczyć jego używanie do potrzebnego minimum

 

 

No dobra, żeby nie odbiegać całkowicie od tematu, to zadam pytanie osobom debatującym tutaj nad różnymi zdjęciami czy opisami: Co można powiedzieć o mnie wnioskując z powyższych wypowiedzi? 

Ciekawi mnie na ile będzie się to zgadzało z prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ff7ff91e39749c5cb59585f078aafad7.jpg

Czarne buty zakrywają nogi niemal do kolan. Szczelne skrywanie problemów dzieciństwa? "Zdobienia" pod kolanami -  militarystyczna klamra, obowiązek, dyscyplina ale jako tęsknota za silnym ojcem? "Hunter" z wyraźną metką. Hunterzy nie chodzą w gumiakach. Zatem tylko modne, więc niezbyt silna osobowość i granie pod publiczkę. Przy okazji - szczelne skrywanie zjebanego dzieciństwa z próbą idealizacji rodziców w separacji.

Obcisłe eksponowanie nóg, seksualności, odwracanie uwagi od braków w innych aspektach. Pseudo-targ-niewolników, żebyś się nie połapał, że niewolnikiem będziesz ty.

Brak pasa, przedłużanie dzieciństwa, zatroszcz się, nie odpowiadam za nic, ty będziesz wszystkiemu winien.

Obszerny, pozawijany tułów, w kolorze szarym, sugerujący że wszystko jest OK a jednak izolacja, ukrywanie prawdziwych myśli, tuszowanie, zasłanianie słabych miejsc, tłumienie uczuć, odgradzanie pojebanego wnętrza od świata zewnętrznego w obawie przed zdemaskowaniem i utratą szansy na pasożytnictwo.

Wieeeelka torba na kluczyki do auta, które noszę swojemu kochasiowi siódmemu w kolejce, bo on nie chce wypychać kieszeni jeansów. Znów moda plus sygnał bieżących balastów i tęsknota za licznymi problemami (jazdami emo).

Złote bransoletki/zegarki/metki w liczbie trzystu - jestem zjebana i do zjebania przywiązana.

Złoty pierścień na palcu wskazującym - ty zrób to, ty zrób tamto. Cenię sobie jak zapierdalasz w kierunku wskazanym przeze mnie.

Głowa, włosy. Nie tęskni do dzieciństwa, podkreśla kobiecość, dziecięcą naiwność (połączoną z przenikaniem nóg w tułów) wystawia się na licytację (a która nie?). Grzywka lekko przesłaniająca czoło - własna inteligencja się dla niej nadmiernie nie liczy, brak pewności siebie na tle intelektualnym.

Podsumowując - przelecieć i spieprzać za linię horyzontu. Albo spieprzać nawet bez przelecenia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czorne gumioki bo lubi latac na dywanie
Obcisłe spodnie bo lubi wieszać kondony pod sufitem
Szara swetrofirana to oznaka braków z dzieciństwa,nigdy nie mogła odszukac zaginionego klocka lego.przezco była smutna i dlatego ma duza torbe i nosi w niej klocki lego.
Ma farbowane kudły to tajny znak ku tang klanu,zajmuja sie zbieraniem zaginionych klocków lego.Jezeli tobie kiedy kolwiek zniknął klocek lego to własnie ku tang klan go schował i znajduje sie własnie w jej torbie.a Ojciec Pio miesza bigos łokciem.
Ten uśmiech.Zwróccie uwage na kształt trójki ona jest wilkołakiem i jej ulubionym filmem jest film o wilkołakach.Pochylenie nosa tez wiele wskazuje na agresywną nature tej kobiety,nosorożce własnie tak atakują.a moze to nawiazanie do pegaza,ciezko mi powiedzieć.
Rzesy sa tu bardzo istotne.spierdoliła z psychiatryka przez osrany kibel i zrobiła wczesniej ordynatorowi puzle z mordy.jej dzieciństwo było bardzo cięzkie.ojciec ja bił a matka zmuszała do seksu ze sobą i sasiadkami.
Popatrzcie na czym ona stoi.to nie jest zwykła kostka brukowa.ta kostka pochodzi z koscioła który zaginał podczas bombardowania Wietnamu.



A hoooy czemu moje halucynacje maja byc gorsze od waszych%-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAsassyyyyyyyyyyyyyyyyyn!!!!!!!!!!!!!!!z jakiego kraju lala jest?%-)

Spoko to pytanie retoryczne.wiadomo ze z angli%-)i cała teoria xyz poszła wpizdu sie jebać%-)

Jasne że z UK...:)to od razu widac...Angielki maja jeden styl, wszystkie ubieraja sie podobnie, ale...Lepiej niz Polki...

Polki w Uk maja na sobie zawsze kilka kolorow, nie wiem moze jakies kompleksy stad zakladanie bardzo jaskrawych kolorow w celu wyróznienia sie...

W Polsce duzo Polek, szczegolnie w wiekszych miastach ubiera sie o wiele lepiej...

Skośno- okie kobiety, szczegolnie Japonki ubieraja sie wyśmienicie, maja dziołchy pomysl na siebie...Hinduski podobnie...

Polacy w 95% to dres i bluza, czy to spotkanie z kumplami, wyjscie do sklepu, randka i takietam...Dobrze ubranego polskiego mezczyzne widze dwa razy na stu...

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rnext, strzał w 10. I jak zwykle konkretnie + humor :)

 

Wieeeelka torba na kluczyki do auta, które noszę swojemu kochasiowi siódmemu w kolejce, bo on nie chce wypychać kieszeni jeansów. Znów moda plus sygnał bieżących balastów i tęsknota za licznymi problemami (jazdami emo).

Dodam tylko - nie dość że torba wielka to nie zapinana: co chwilę coś z niej wypadnie, jakiś cień przeszłości + schowam tam wszystko to co za chwilę spierdolę - nie będzie przepraszam, będzie unikanie...

 

Ja tam bym wolał oszczędzić sobie ściągania tych gumiaków, więc wybieram bramkę nr 2.

 

 

 

A hoooy czemu moje halucynacje maja byc gorsze od waszych%-)

 

Przemek, masz niezwykłą fantazję, pozazdrościć. Wrzuć jakąś ciekawą lalę, podumamy co tam jej powierzchowność gada...

 

 

 

A ja bym prosił Cię XYZ (jeśli to oczywiście nie problem), byś zanalizował tego tajemniczego przystojniaka którego wkleił Pogromca. To chyba jakaś mocna figura na szachownicy życia.

Coś mi się wydaje, że ta "mocna figura na szachownicy życia" to nasz Brat i bez jego zgody...

Powiem tylko że plakat + zielone gacie + czarna koszula skojarzyło mi się z "zaopiekuj się mną, nawet gdy nie będę sam..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ten Pogromca_wdów_i_sierot to żartowniś - teraz kumam ten przykład na ubiór Alfa, to wręcz kanon stroju samca z zasadami... ;)

 

1. "gacie po tacie": zielone, oliwkowe, ciemne - nic dobrego, przeszłość go doświadczyła (butów nie widać, więc ciężko "wymyślić" co to za trauma), został potraktowany bezwzględnie wręcz brutalnie przez życie lub kogoś bliskiego

2. czarna koszula - żałoba, ciągle żyje przeszłością,

3. dłonie założone na pasie biodrowym to gotowość do działania, ale tu raczej widzę bezradność - człowiek szuka jakiegokolwiek oparcia w codzienności, wkłada kciuki w kieszeń, bo nie wie co z dłońmi zrobić, nie ma pomysłu na życie tu i teraz.

 

Może Obywatel Świata był mu "najbliższym człowiekiem na ziemi" ?

 

Jakoś mi pasuje twórczość Ciechowskiego do tego Pana:

"gdzie są moi przyjaciele"

"zaopiekuj się mną"

"odchodząc zabierz mnie"

Jakby niezdolny do samodzielnego funkcjonowania... chyba wychował się bez matki...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie mi wyjaśnić jaki jest sens fotografowania posiłku który się zjada na obiad czy deser, whatever? Nie nadążam...

Bo wbrew pozorom ''gwiazdy'' blogów czy youtuba nie wiodą ekstra nadzwyczajnego życia, a żeby zapełnić pustkę w pomysłach, żrą i piją, tyle że nie mineralną za 1,50 a starbaksa, ch..z tym, że robi tak co drugi z nich, małpowane hipsterstwo to już nie hipsterstwo.

Torebki Louis Vuitton, wielkie zegarki Michael Kors na chudziutką łapkę, modne buty ''gumiaki''-zapewne setna sztuka od Hilfigera itd. Jak powiedział pewien rabin ''wszystko już było''.

 

Brzytwa poruszył temat, na który wcześniej zwracałem uwagę-na ulicy CO CHWILA widzę krzywe nogi u dziewczyn, im młodsze, tym bardziej krzywe, starsze już tego nie mają.

Gdyby to była wada ortopedyczna-ale one specjalnie ustawiają tak nogi w pozerskiej, małpującej pozie-co druga staje przed lustrem, skrzywia nogi i robi te same, durne miny lustrzanką, wystawia hieni pyszczek i wielkie rzęsy.

 

Może to odruch krzyżowania nóg podczas penetracji pochwy w pozycji misjonarskiej? Te krzywe nogi to ohyda, nie wiem, jak jest na Zachodzie, ale tu to plaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ten Pogromca_wdów_i_sierot to żartowniś - teraz kumam ten przykład na ubiór Alfa, to wręcz kanon stroju samca z zasadami... ;)

 

Nigdy bym nie śmiał żartować z człowieka wielkiego formatu, autora i współautora wiekopomnych dzieł,

uznanego przez 2 miliony czytelników za niekoronowanego księcia Częstochowskiego Stradomia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Przemek!

 

SledgeHammer,

Wszystko kumam co piszesz, złośliwości łącznie z sarkazmem i ironią. Ja nie samica, że się obrażam.

Nawet bardzo lubię Twoje posty, bo trzeba pogłówkować żeby coś skumać.

Generalnie Bracie jest super i cieszę się, że wzbogacasz ten temat swoją osobowością.

 

Jednocześnie mam propozycję zarówno Tobie SledgeHammer jak i Przemkowi: oceńcie tą panią poniżej, co mówią jej ciuchy i kolory - tylko tak schematycznie, zgodnie ze wskazówkami z posta startowego i podpowiedziami z kolejnych postów? Zróbcie to profesjonalnie, jak wirtuozi psychologii i przodujący podrywacze RP. Krok po kroku, czysto, bez uprzedzeń i osobistych komentarzy.

ff7ff91e39749c5cb59585f078aafad7.jpg

 

 

Dobra XYZ w zgodzie z twoimi wskazówkami, podzieliłem lale na części i wziąłem pod uwagę znaczenie barw.

Nie czytałem innych aby nie ulec sugestiom !!!!

 

Ostrzegam to mój pierwszy raz - tak więc, bądź łagodny.

No to jazda:

 

Pierwsze co się rzuca w oczy to, to że Niunia jest przesadnie ubrana jak na ewentualne warunki pogodowe.

Wygląda jakby miała iść na wycieczkę na koło podbiegunowe ( niebezpieczna zabawa) - na wszelki jednak wypadek wzięła torbę z zapasami i osłodziła się złotem. Jakby ją np.śnieg przysypał to po złotych bransoletach można by ją było szybciej rozpoznać.

 

Nogi do połowy przykryte, ma się wrażenie ,że gdyby mogła, to by ubrała rybaczki aż do wysokości ud.

Czyli kostki zakryte, a co za tym idzie, próbuje ukryć swoje popieprzone dzieciństwo.

Jej koślawość nóg może być jedynie podświadomym składaniem ich do wewnątrz ( jeśli to nie wada postawy) , a co może oznaczać , że broni dostępu do swojej „groty”. Jeśli tak to w dzieciństwie lub w momencie dorastania była prawdopodobnie molestowana seksualnie lub były takie próby.  Ogólnie dzieciństwo oraz okres dorastania po hooju.

 

W okolicy bioder brak pasa oznaczającego odcięcie się od wspomnianego okresu dorastania i wkroczenia na dorosłą ścieżkę życia. Lala jest cały czas mentalnie tam, gdzie zapewne nie chciałaby być.

Jednak z braku dojrzałości emocjonalnej oraz strachu boi się ten okres pozostawić za sobą i wkroczyć na dorosłą ścieżkę życia, gdzie wszelkie decyzje będzie musiała podejmować sama.

 

Bluzka przesadnie obszerna, a to może oznaczać, ze cierpi na jakieś kompleksy dotyczące swojego wyglądu i stara się wszystkie niedoskonałości zamaskować. Mam wrażenie ,że jakby miała większą, taką do kostek , to bez oporów by ją założyła.

To samo torebka. Przesadnie duża ,ma się wrażenie,że ma za zadanie zadziałać jak zbiornik balastowy na statkach, np. jak za duży wiatr to ma czym się przybalastować i utrzymać w pionie.

A tak podświadomie to wybrała ją po to aby mieć przy sobie odpowiedni worek, w który będzie mogła się „schować”, jak okoliczności zaczną Ją przytłaczać.

 

No i teraz te osławione gumiaki z napisem; Hunter.

To nie ona jest łowcą – to podświadome przekazanie płci przeciwnej aby na nią polowali.

Nie jestem łatwą zdobyczą, a nawet jak się wam uda mnie zdobyć, nie oczekujcie w zamiar gejzerów namiętności. Tak naprawdę nie kocham nikogo i nikogo nie pokocham. Nawet nie kocham samej siebie. !!!

 

Podsumowanie, mając na uwadze również znaczenie kolorów: Szary i Czarny

 

Lala jest cholernie zakompleksiona pomimo swoich niewątpliwych kobiecych walorów.

Jest strasznie tajemnicza i usilnie podkreśla (nieświadomie) potrzebę ukrycia swoich problemów oraz traum przed światem. Za wszelką cenę chce pozostać w ukryciu. Nikt nie przebije się przez mur moich tajemnic. !!!

W środku, wewnątrz jest ogromnie pusta, bez żadnych zainteresowań oraz pasji, brak jej pewności siebie.

Nie jest w stanie wejść z facetem w bliższe relacje emocjonalne, gdyż nawet pewnie nie wie co to jest naprawdę pokochać. Ma za sobą pewnie wiele nieudanych związków ? Ponieważ.......

brak jej równowagi i harmonii z otaczającym ją światem, ma nieuporządkowane emocje i przez to nie jest stabilna emocjonalnie, co nie pozwala jej się zaangażować w związek na zdrowych zasadach.

Oczywiście zawsze wina była po stronie faceta, że się nie udało. ;)

A to Ona nie jest w stanie określić swoich oczekiwań lub wymagań od faceta oraz podzielić się swoimi -po prostu sama nie wie, czego chcę. !!!

Z powodu swojego zakompleksienia, braku pewności siebie oraz poczucia ogromnej wewnętrznej pustki próbuje to sobie zrekompensować poprzez nadmierne eksponowanie emblematami na swoim ubiorze.

Etykiety widoczne z kilometra, klamry czy złote bransolety w nadmiarze to właśnie ta rekompensata pustego wnętrza. Skoro jestem „do niczego” - bo tak się czuję, to „rozświetlę” się na zewnątrz upiększając pozornie swój wizerunek. :)

I to złoto również można odebrać jako przesłanie dla partnera. Twój rachunek bankowy w krótkim czasie zostanie opróżniony. Jak już chcesz mieć „zdobycz”, to pamiętaj o regularnym zasilaniu konta. ; ;)

 

Moja rada dla Braci:

 

Omijać z kilometra :lol:

 

Bądź łagodny – to mój pierwszy raz. No i z doskoku pisałem, tak więc wiesz.... :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko i poetycko SledgeHammer, i celnie.

 

Tak jak na początku pisałem - temat ten to zabawa. Wątpliwość w skuteczność takiej oceny jest uzasadniona, ale czy nie można by zrobić z tego użytku?

Czy nie warto zanim się podbije do samicy przemyśleć co mówi jej powierzchowność i następnie w rozmowie rozwijać tematy, pytać o przeszłość kierując wątki w obszary naszych wątpliwości? No chyba, że gadanie o pierdoletach lepiej nam wychodzi i chcemy tylko zapakować w dzioba. Poćwiczcie na sąsiadkach, paniach w sklepie, koleżankach w pracy - oceńcie powierzchowność a później badajcie w rozmowie czy coś jest na rzeczy. Praktyka poparta dobrą statystyką trafień dodaje sporo pewności siebie - podbijając do samicy myślimy: wszystko o Tobie wiem, mów co chcesz i tak będziesz dziś klęczeć, bo wiem jak Cię podejść...

Czasem zabawa we wróżbitę też się opłaca :)

 

 

 

Jak zabawa to możemy ocenić tego pana.z14845183Q,Kim-Dzong-Un-wsrod--przywodcokim-dzong-un_24181410.jpg

 

- mundur

- czarny

- zbyt obszerne wszystko

- strefy zachodzą na strefy niżej

 

Ten bolszewik współczesny nie miał ojca - miał generała i przywódcę w domu, nie miał wychowania - miał ideologię, nie miał kolegów - miał towarzyszy.

Zauważcie, że oni wszyscy mają gacie zbyt długie... Myślę, że piżdżamę ma w podobnym stylu i w domu wcale nie jest miłującym pokój tatusiem.

 

Uważam go za takiego trochę biskupa tylko w wydaniu CCCP z tą różnicą, że:

- nie odcina się od seksulaności tylko ją chowa

- nie odcina się od przeszłości, dzieciństwa, raczej go nie miał więc nie ma od czego się odcinać

- nie ma piuski tylko czapkę z włosów własnych ale w podobnym kształcie

No typowy ojciec narodu, który komunikuje, że on wie najlepiej, że nikogo nie oszuka, że o wszystko się zatroszczy.

On cały jest uosobieniem idei, którą głosi on, głosił jego ojciec i dziadek chyba też i głosić będzie syn i wnuk... od stóp (od dzieciństwa) aż po beret (on w to wierzy) - on jest jednolity i niezmienny!

 

Z innymi kulturami trochę może być problem w ocenianiu, no ale tę "kulturę" to raczej dobrze znamy.

 

A tak w ogóle to ten sam na tych zdjęciach czy inni? Na pierwszej focie to koleś odpływa chyba i go trzymają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Samica cała, jak to Eryk wskazał, we "mchu" - buty, pluszowy płaszcz, sweterek również "mięciusi".

Cała czarna + fioletowa ozdoba - torebka, i usta też fioletowe...

Włosy w kucyk, choć całkiem ładne, gęste, długie - ile samic by tak chciało?? Wiele. I gdyby tylko mogły to by falowały tymi kudłami na lewo i prawo po łysinach samców...

Pasek na drugiej warstwie ciuchów...

"Sznyty" na ciuchach - za mało odwagi by się pociąć na serio.

 

Moim zdaniem:

Coś w jej przeszłości / dzieciństwie jebnęło z wielkim hukiem i dzwoni w uszach aż do dziś. Stawiam na stratę lub ciężką chorobę brata/siostry a ona niemal naoczny świadek wydarzeń.

Co na to wskazuje:

- niewygodne buty na cienkiej szpile: przedłuża to co było wcześniej, przed traumą, cienka podeszwa to sygnał, że ze starymi normalnie, przynajmniej do czasu tragedii

- sznyty na kolanach (czemu nie niżej lub wyżej?) to punkt zwrotny w jej życiu, coś się popruło i nie da się naprawić, zakręt życiowy

- pasek na drugiej warstwie odcina na niby od przeszłości, pozory, do tego cienki jak sznurówka - druga warstwa i tak się wylewa...

- włosy spięte - tak jak tym pluszem na sobie, tak samo gumką tłumi swoje ego, swoją kobiecość ogranicza

 

Laska generalnie czuje się gorsza od innych.

Wszystko co wartościowe jest w torebce. Mało mówi, a jak mówi to uważa, że mądrze gada.

 

Tak ją postrzegam.

PS miałem kiedyś kumpla w podstawówce, który się ciął żyletkami - bez ojca, sam z matką. Nosił glany nawet latem do krótkich gaci...

 
Padre prosił o opis:

Nie mam stroju wyjściowego. Zawsze jestem w dzinsach lub w militarnych spodniach, jakimś polo, na wierzchu polar albo kurtka M65 koloru oliv, pas wojskowy, solidny, buty z serii taktyczne.

Zawsze, na każdej imprezie. Nie dotyczy weseli i innych imprez gdzie trzeba się "pokazać"  :D

 

Na co dzień w domu, rozlazłe dresy, koszulki, crocsy. Dobrze mi w tym.

 

Adolf, jak nic pasujesz mi do "kresowiaka", gdzieś z nad Strypy. Pytanie kto repatriował? Twoja czy żony rodzina, a może obydwie? Jakoś tak mi się skojarzyło...

Edytowane przez XYZ
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padre prosił o opis:

 

 

Adolf, jak nic pasujesz mi do "kresowiaka", gdzieś z nad Strypy. Pytanie kto repatriował? Twoja czy żony rodzina, a może obydwie? Jakoś tak mi się skojarzyło...

 

Ani w fhój sie z toba nie zgodzę, bo Padre to były "milicjant" ;)  i tu prawie każdy wie ,że ma niezłego pie........lca :lol: .

Chłop jest po traumatycznych przeżyciach - tyle co on musiał wódki wypić z kumlami "milicjantami", to niejednego by zabiło.

Skaza na pszychuszce, jast już do końca życia :P .

 

 

A jesli chodzi o jego ubiór - to nie wyskoczył jeszcze z milicyjnego.

Na obiegówce nie było napisane, że ze starych pasów i spodni się rozliczyć ma, zresztą i tak by na nikogo nie pasowały bo Padre ma tylko 150 cm i 110 kg wagi :) .

Butów sie nie zdaję, tak więc Padre popier........la cały czas w tych "milicyjnych" - wtedy jeszcze dobry sort robili (jakość przede wszystkim !!!!!!!),

stópka mu się ładnie dopasowała i wygodne są, to po co ma zmieniać, no i wytrzymałe  jak Kamaz :D .

Jak dobrze ciułał, to pewnie ma kilka par jeszcze w cywilu ;)

A pas nosi po to , bo ma szybką klamrę i można go łatwo ściągnąć i przyłozyć małżonce po dupie jak go wkur...........i.

Kolory są nieważne, jakie pasowały na niego ,takie dostawał :D .

 

Jak będziesz chciał  pomoc w analizie , daj znać , w wolnej chwili zawsze służę pomocą :D .

To nie był sarkazm k tiebia towariszcz - dobrze się znów bawię :lol:

 

A swoja możesz jebnąć później, zobaczymy który jest bliżej ;)

 

I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.