Levis Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Czołem bracia, Zastanawia mnie wasza opinia o pracy w Polskim wojsku, konkretnie w marynarce wojennej lub w wojskach powietrznodesantowych, oraz czy sluzba żołnierza zawodowego wygląda jak przeciętna praca, czyli wstawanie, 8h służby i powrót do swojego prywatnego życia (wyjątek jak jest na misij)? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Jan naoglądałem się Band of Brothers, Kawalerii powietrznej, ja bym startował do kawalerii powietrznej na twoim miejscu :0 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, znajomy służył w jednostce niedaleko swojego miejsca zamieszkania , często zdarzało się, ze praktycznie codziennie był w domu, albo nawet codziennie. Pójście do wojska nie głupi pomysł, jednak musisz rozeznać, gdzie jest koło ciebie najbliższa jednostka zawodowa, jak wygląda służba, nie wiem, w której części Polski mieszkasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser108 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 18 minut temu, Levis napisał: Zastanawia mnie wasza opinia o pracy w Polskim wojsku, konkretnie w marynarce wojennej Kajak pancerny czy postsowiecki ponton desantowy? XD Ja do WP nigdy bym nie poszedł. Poczytaj co się u Ruskich w wojsku wyrabia. W Polskim to samo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 1 minutę temu, Analconda napisał: W Polskim to samo. Też jest wiele patologii, jednak po upływie tych 20 lat od wejścia do NATO czy 30 lat po upadku komuny wiele rzeczy poprawiło się na lepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 1 minutę temu, Boromir napisał: Też jest wiele patologii, jednak po upływie tych 20 lat od wejścia do NATO czy 30 lat po upadku komuny wiele rzeczy poprawiło się na lepsze. Brak poboru sporo zmienił. Podobnie specjalizacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Jak chcesz robić karierę zawodową, to musisz wiedzieć i potrafić komu trzeba w dupę włazić i przedewszystkim mieć skończoną uczelnię wojskową. To w kwestii awansów. Mozesz zostać specjalistą, ale będziesz pracował na starym sprzęcie i użerał się z przełożonymi o mentalności typowego trepa. Jak kręci cię ryzyko, to misje. Takie są realia. A i jeszcze przeważnie tragiczne żarcie ? Aha, o MW zapomnij. To jest ciężka służba na starych, wysłużonych okrętach. Chyba że do Formozy trafisz, no to jeszcze ?, ale tam jest ostry zapieprz i ostre sito. Edytowane 17 Października 2020 przez maroon 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 4 minuty temu, maroon napisał: zapieprz i ostre sito. A wojska pancerne, piechota, wojska techniczne, inżynieryjne ? Wszędzie jest tak samo ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Just now, Boromir said: A wojska pancerne, piechota, wojska techniczne, inżynieryjne ? Wszędzie jest tak samo ? Nie porównuj oddziałów specjalnych ze zwykłymi bo to różnica jakosciowa i w szkoleniu i w sprzęcie i w ludziach. Z tego co mi się zdarza obserwować i rozmawiać z zawodowymi, to w "zwykłych" formacjach różowo nie jest. Braki kasy, wyposażenia, dużo kadry wot wyssał. Ogólnie bida. W woju można żyć wygodnie gdzieś od powiedzmy majora w górę. Poniżej i podoficerka, to trochę rzeźba w g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Warto poznać za i przeciw. materiały propagandowe i filmy wojenne, a rzeczywistość to dwie różne rzeczy. Byłem w kawalerii na szkółce (to co jest w tym serialu to 100% prawdy - tak to tam wygląda do dzisiaj). Skończyłem i dałem sobie spokój bom samotnik, i miałem duże problemy z "kolegami" z kompanii. Poszedłem na ochotnika. Z 75 osób zostało nas 45 na koniec. Choć przyznam że myślami często wracam, i samą służbę wspominam dobrze i nie żałuję że poszedłem. Myślę że w wojsku warto by spędzić jakiś czas, ale służyć tam latami sobie nie wyobrażam. To trochę taki świat zwierząt. Edytowane 17 Października 2020 przez Trevor 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Czym innym była służba w ZSW a czym innym praca w wojsku. Banda betonu i debili w mundurach próbujące przetrwać do 15:30 czas urozmaicając sobie dosrywaniem kolegom, gnębieniu podwładnych oraz lizaniem dupska przełożonym. Patologia przetykana taktyką białą. Taka upadająca korporacja skrzyżowana z ZUS-em . Bezwład organizacyjny z mega biurokracją i tumiwisizmem. Jak to podsumowała pewno młoda pani porucznik "hujnia z patatajnią". Jedyna zaleta , stała praca i zarobki. No i mimo wszystko 90% czasu to opierdalanie się i ukrywanie przed przełożonymi a nie zapierdol na taśmie. Szkoda zdrowia. Edytowane 17 Października 2020 przez ntech 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 23 minuty temu, ntech napisał: Jedyna zaleta , stała praca i zarobki. No i mimo wszystko 90% czasu to opierdalanie się i ukrywanie przed przełożonymi a nie zapierdol na taśmie. Nie ma nic gorszego od symulowania pracy. Nawet sama ciężka praca jest lepsza od tego. 2 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 10 minutes ago, mac said: Nie ma nic gorszego od symulowania pracy. Nawet sama ciężka praca jest lepsza od tego. Serio? Patrz, a urzędy w szwach pękają od symulantów. Widać podoba się. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romi99 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Jak masz kategorie A to idź do wojska dostaniesz z mieszkaniowa 4 tys zł i będziesz żył jak panicznie lepiej od 90 procent Polaków celu w jednostki gdzie nie ma poligonow 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemAss Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) 55 minut temu, maroon napisał: A i jeszcze przeważnie tragiczne żarcie ? Od znajomych co mieli styczność słyszałem jednoznacznie że żarcie było dobre i było go dużo. Tak więc pewnie zależnie od konkretnego miejsca i osoby. Ogólnie jak ktoś myśli aby się nie narobić ale zarobić w wojsku to najlepsze miejsce to iść na sapera. Największe dodatki do podstawowego uposażenia i na start taki szeregowy ma ponad 4k brutto. A trzeba pamiętać że wojacy nie płacą ZUSu tak więc zostaje około 3600 na rękę. Edytowane 17 Października 2020 przez PrzemAss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 1 minutę temu, maroon napisał: Serio? Patrz, a urzędy w szwach pękają od symulantów. Widać podoba się. W urzędach jest dużo pracy (niepotrzebnej, ale jednak), niektórych. Z drugiej strony rozumiem wątpliwości, wielu się pcha po ciepłą posadkę. Nie wierzę, że można normalnie, psychicznie funkcjonować, jak całymi dniami dosłownie kurwa nic nie robisz ? Wyraziłem tylko zdanie, może błędne w wielu przypadkach, prawdziwe dla mnie, w miarę rozwiniętego gościa, który czerpie satysfakcję z wykonywanych obowiązków. Cały dzień zmuły to porażka i psychiczne wyniszczenie, jeszcze gorsze od samej pracy, u mnie na pewno. Dlatego napisałem. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucjusz Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Godzinę temu, maroon napisał: Jak chcesz robić karierę zawodową, to musisz wiedzieć i potrafić komu trzeba w dupę włazić i przedewszystkim mieć skończoną uczelnię wojskową To jest prawda, a na uczelniach większość to spadochroniarze. Godzinę temu, maroon napisał: Takie są realia. A i jeszcze przeważnie tragiczne żarcie A to już zależy od kucharzy, z tymi co ja miałem do czynienia to nie ma co narzekać. A jeżeli chodzi o racje żywnościowe, to da się przeżyć. 55 minut temu, maroon napisał: Ogólnie bida. W woju można żyć wygodnie gdzieś od powiedzmy majora w górę. Poniżej i podoficerka, to trochę rzeźba w g. Ale w porównaniu do innych zawodów w PL i tak wojsko dobrze wypada, 13, mieszkanie itd. Sporo można zaoszczędzić i dochodzą do tego fajne odprawy, a jak ktoś ma znajomości i pojedzie na misje, to po 1 lub 2 kupi sobie mieszkanie. Największym minusem jest mentalność tzw. "trepów" jak ktoś jest osobą w miarę inteligentną, to będzie co chwila załamywał ręce. Ale jak to się mówi żołnierz nie jest od myślenia tylko od wykonywania rozkazów. Edit. @mac mało ludzi myśli tak jak ty, większość chce jeść, ruchać i spać. Zazwyczaj pod koniec życia przychodzą refleksje i wnioski, pt. zmarnowałem życie itd.. Edytowane 17 Października 2020 przez Lucjusz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dworzanin.Herzoga Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) 3 minuty temu, mac napisał: Nie wierzę, że można normalnie, psychicznie funkcjonować, jak całymi dniami dosłownie kurwa nic nie robisz ? Już się nazapierdalałem fizycznie 200+ godzin w miesiącu i wystarczy.☺️ Teraz na własny rachunek działam póki co, pracując jak najmniej, ale robiąc jak najdokładniej, na ile warunki pozwalają i wciąż wychodzę bardziej na plus niż w januszexach. Edytowane 17 Października 2020 przez Dworzanin.Herzoga 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Panowie, nie dopierdalam się ogólnie o taki styl życia, po prostu widzę w nim duże straty dla psychiki i możliwości wykorzystania wewnętrznego potencjału. Z drugiej strony, jak pusto to nie nalejesz. Możliwe, że nie jestem obiektywny, bo obracam się w towarzystwie bardzo pracowitych ludzi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Pewien stary chorąży na emeryturze tak podsumował : "Pracować to ja się nie napracowałem. Ale co ja się nabałem !!!" 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romi99 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 19 minut temu, mac napisał: Panowie, nie dopierdalam się ogólnie o taki styl życia, po prostu widzę w nim duże straty dla psychiki i możliwości wykorzystania wewnętrznego potencjału. Z drugiej strony, jak pusto to nie nalejesz. Możliwe, że nie jestem obiektywny, bo obracam się w towarzystwie bardzo pracowitych ludzi. Tak źle w wojsku szwagier poszedł bo zdrowy i ma kupę kasy jako szeregowy 4 tys zł to moje rodzenstwo 10 lat po studiach tyle nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 20 minutes ago, ntech said: Pewien stary chorąży na emeryturze tak podsumował : "Pracować to ja się nie napracowałem. Ale co ja się nabałem !!!" Właśnie dlatego wolę robić uczciwie. Mam spokój duszy i mogę się zająć czymś co dla mnie ważne zamiast zajmować głowę lawirowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) 2 godziny temu, romi99 napisał: Tak źle w wojsku szwagier poszedł bo zdrowy i ma kupę kasy jako szeregowy 4 tys zł Zapytaj go jak wygląda dzień, co robił, co lubi w swojej pracy To specyficzna praca dla ludzi o odpowiedniej konstrukcji psychicznej. Nie mówię o służbie , o obronie kraju czy tego co jest esencją sił zbrojnych, Mówię o codziennym kieracie na etacie w wojsku. Nie mylmy pojęć. Edytowane 17 Października 2020 przez ntech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Revolt Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 Od września służba przygotowawcza trwa 3 tygodnie z groszem zamiast 3 i pół miesiąca,do tego teraz masz wszystko załatwiane z dnia na dzień w lokalnym centrum rekrutacyjnym,nie trzeba sie już ciągąć tygodniami po WKU. Iść,nie bać się,3 tygodnie z życia to jest nic a jak się nie spodoba to po 3 tygodniach nie musisz nigdzie iść dalej ale co przeżyjesz to twoje. Gorzej że w wojsku Polskim od jakiegoś czasu jest straszne tzw. ,,zababianie'' czyli pełno kobiet pcha się do mundurówki i dupcią pracują na pozycjeNo ale kobiety wystarczy ignorować,chyba że ma wyższy stopień wtedy są dymy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser179 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 (edytowane) Zapewne odpisuję osobie młodej, więc biorę poprawkę na idealistyczne postrzeganie służby i wyobrażenia oparte na popkulturze (Call of Duty sformatowało mózgi nastolatkom). Z wojskowymi miałem styczność od dziecka - i mogę napisać tyle, że wiele zależy od jednostki, specjalności, rodzaju wojsk. Co innego lotnictwo, co innego zmechole. Innych ludzi spotkasz wśród np. mechaników lotniczych, a jeszcze innych w żandarmerii. Wszędzie trafisz na chujów, donosicieli i zupactwo. Wszędzie jest małostkowość i nadmierna biurokracja. Ponadto nie oczekuj, że wojsko to adrenalina, siwy dym i braterstwo broni - często przytłacza rutyna i szara proza życia. Nie zniechęcam, a tylko powtarzam to, co i mnie mówili wojskowi, aby przygotować mnie mentalnie do zetknięcia z armią. Pamiętaj, że propaganda i popkultura nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. No i bywa tak, że jedni odmrażają zadki na poligonach albo grzebią w silnikach od rana do wieczora, a urzędasek w mundurze (co najmniej major) odbębnia 8h i idzie do domku. Edytowane 17 Października 2020 przez zychu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romi99 Opublikowano 17 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2020 42 minuty temu, ntech napisał: Zapytaj go jak wygląda dzień, co robił, co lubi w swojej pracy To specyficzna praca dla ludzi o odpowiedniej konstrukcji psychicznej. Nie mówię o służbie , o obronie kraju czy tego co jest esencją sił zbrojnych, Mówię o codziennym kieracie na etacie w wojsku. Nie mylmy pojęć. No normalny chlopak wcześnie po technikum pracował na budowie teraz do woja biorą każdego kto przejdzie testy. On mówi ze na poligon i szkolenia nie lubi jeździć bo aż 600 km w jedna stronę ale są jednostki bez poligonow. Oni tam se czołgi myją albo smaruje i tak wkoło. Żeby awansować wystarczy mieć gownokierunek np ekonomia czy bezpieczeństwo narodowe. Skończysz szkoke roczna we Wrocławiu i juz jesteś 10 poziomów wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi