Skocz do zawartości

Roszczeniowość kobiet nie zawsze taka sama


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia.

 

Czasem zastanawiam się czy panie zawsze były takie roszczeniowe, agresywne i wrogo nastawione do mężczyzn, którzy nie chcą spełniać ich zachcianek i raczą jaśnie pannie odmówić.

 

Czy na przykład one 200 czy 300 lat temu też były takimi królowymi dramatów? Osobiście myślę że to przez ostatnie 30 lat my faceci tak je nauczyliśmy ciagłym nadskakiwaniem i spełnianiem zachcianek typu kwiaty,  bransoletka Pandory itp.

 

Co o tym myślicie? Czy im się poprzewracało w głowach przez ostatnie 30 lat od dobrobytu i głupoty ( niewiedzy) mężczyzn, czy może one zawsze takie były?

 

Jak mówi klasyk " Z babą źle, bez baby jeszcze gorzej."

 

Jak to jest z tą roszczeniowością Pań? Nowy twór ostatnich lat czy odwieczna prawda, że babie nigdy nie dogodzisz ma zastosowanie od tysięcy lat?

 

Edytowane przez Adrianoob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak większość cech ludzkich roszczeniowość danej osoby jest wzorcem nabytym w okresie dorastania poprzez programowanie społeczne, rodzinne, kulturowe, medialne. Jakie ono jest wszyscy wiemy.

 

Bardzo często faceci nie chcą  ulegać wspomnianej roszczeniowości ale po szantażu emocjonalnym (tzw. fochu) ulegają.

 

Tutaj kolejny wzorzec społeczny "przy prawdziwym mężczyźnie kobieta nigdy nie jest smutna, on zawsze sprawi uśmiech na jej ustach" czy podobne farmazony wpajane facetom do głowy. W ten sposób można programować ludzi i ich zachowania jak się chce.

 

Znany schemat - zakotwicz wzorzec a człowiek będzie na nim "jechał" do końca życia. Nawet jak poczuje, że coś jest nie tak i tak zachowa się w określony sposób.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zawsze tak było. Jednak na miarę czasów. Teraz rządzi materializm, a ludzie lepiej ustawieni, to i wymagania poszybowały.

Natomiast wydaje mi się, że kiedyś żaden facet nie przejmował się piedroleniem baby i robił swoje. To ostanie 20 lat wykształciło nie wiadomo skąd białorycerzy, gotowych poświęcić i robić wszystko, aby zadowolić krulewnę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Adrianoob napisał:

Czy na przykład one 200 czy 300 lat temu też były takimi królowymi dramatów?

Trzeba mieć na uwadze że jeszcze 100 lat temu większość małżeństw była aranżowana i była swoistą umową handlową pomiędzy rodzinami obu stron. W tym układzie to i facet mógł być poszkodowany gdyż i za niego rodzina decydowała kto będzie jego wybranką. Wbrew pozorom tego typu praktyki nie były tylko domeną "wyższych sfer" ale przede wszystkim istniały na wsi. Jak to już było później w małżeństwie to już zupełnie inna sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa  - trzy wieki temu większość ludzi była szczęśliwych jak mieli ciepło, dach nad głową i michę dwa razy dziennie. Długość życia była niska, mnóstwo chorób itp.

 

Na roszczeniowość w dzisiejszym sensie rozumianą to było stać panny z bogatych domów kupieckich, szlacheckich czy arystokratycznych. 

 

Czyli problem dotyczył promila społeczeństwa. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bartek2 napisał:

Panowie to wszystko powoli idzie w dobrą stronę. Liczba ślubów spada, liczba rozwodów rośnie. Mężczyźni są już bogatsi o wzorce i doświadczenie co powoduje, ze w każdym następnym pokoleniu kobiety będą miały trudniej łowić frajerów. 

 

Będzie większe golenie z owoców pracy z poziomu systemu, podatki, daniny i inne, żeby zrobić przepływ dóbr do matek 500+. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Adrianoob napisał:

Czasem zastanawiam się czy panie zawsze były takie roszczeniowe, agresywne i wrogo nastawione do mężczyzn, którzy nie chcą spełniać ich zachcianek i raczą jaśnie pannie odmówić.

Jak świat istniej zawsze tak było psychologia ewolucyjna nie może się mylić?

39 minut temu, Adrianoob napisał:

Czy na przykład one 200 czy 300 lat temu też były takimi królowymi dramatów?

Były, ale ostracyzm społeczny ze strony rodziny, środowiska czy kościoła nie pozwalał im się uzewnętrzniać.

Dlatego były posłuszne i swoje animozje zachowywały dla siebie.

41 minut temu, Adrianoob napisał:

Osobiście myślę że to przez ostatnie 30 lat my faceci tak je nauczyliśmy ciagłym nadskakiwaniem i spełnianiem zachcianek typu kwiaty,  bransoletka Pandory itp.

To trwa o wiele dłużej ze 100 lat przynajmniej popatrz na pokolenia naszych rodziców czy dziadków też   było dużo kukoldów?

 

44 minuty temu, Adrianoob napisał:

Czy im się poprzewracało w głowach przez ostatnie 30 lat od dobrobytu i głupoty ( niewiedzy) mężczyzn,

Tak za dużo w d****h mają nie doceniając tego bo zawsze chcą więcej i więcej.

46 minut temu, Adrianoob napisał:

Jak mówi klasyk " Z babą źle, bez baby jeszcze gorzej."

Pierwszy raz usłyszałem to w serialu z komuny Janosik bodajże Pyzdra to powiedział?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Mosze Red napisał:

Dwa  - trzy wieki temu większość ludzi była szczęśliwych jak mieli ciepło, dach nad głową i michę dwa razy dziennie. Długość życia była niska, mnóstwo chorób itp.

 

Na roszczeniowość w dzisiejszym sensie rozumianą to było stać panny z bogatych domów kupieckich, szlacheckich czy arystokratycznych. 

 

Czyli problem dotyczył promila społeczeństwa. 

Racja w sumie tylko hlabianki lub rodzina hlabiego mogły sobie pozwolić na takie fochy. Reszta do sianokosów i prania :)

18 minut temu, Bartek2 napisał:

Panowie to wszystko powoli idzie w dobrą stronę. Liczba ślubów spada, liczba rozwodów rośnie. Mężczyźni są już bogatsi o wzorce i doświadczenie co powoduje, ze w każdym następnym pokoleniu kobiety będą miały trudniej łowić frajerów. 

Oby jak najwięcej mężczyzn usłyszało o forum i wzięło stąd wiedzę. Mega robota!

9 minut temu, Mosze Red napisał:

 

Będzie większe golenie z owoców pracy z poziomu systemu, podatki, daniny i inne, żeby zrobić przepływ dóbr do matek 500+. 

Ckekawe czy to 500 plus nie padnie i te emerytury 13te. Podobno już coś myślą nad wycofaniem się z tego 500+.

10 minut temu, Iceman84PL napisał:

Jak świat istniej zawsze tak było psychologia ewolucyjna nie może się mylić?

Były, ale ostracyzm społeczny ze strony rodziny, środowiska czy kościoła nie pozwalał im się uzewnętrzniać.

Dlatego były posłuszne i swoje animozje zachowywały dla siebie.

To trwa o wiele dłużej ze 100 lat przynajmniej popatrz na pokolenia naszych rodziców czy dziadków też   było dużo kukoldów?

 

Tak za dużo w d****h mają nie doceniając tego bo zawsze chcą więcej i więcej.

Pierwszy raz usłyszałem to w serialu z komuny Janosik bodajże Pyzdra to powiedział?

No dokładnie Jondruś Pyzdra do Walentego Kwicoła :) wspaniały serial !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Adrianoob said:

Jak to jest z tą roszczeniowością Pań? Nowy twór ostatnich lat czy odwieczna prawda, że babie nigdy nie dogodzisz ma zastosowanie od tysięcy lat?

Dawno temu, w jakiejś zapomnianej jaskini, żyło sobie stado człekopodobnych hominidów. W pewnym momencie, do jaskini wszedł macho-samiec, taszcząc wielki kawał mięcha upolowany z jakiegoś drapieżnego gada. Widząc to, jedna z samic szturchneła swego samca, pokazując to na mięcho, to na swój brzuch - na co samiec wskazał swój własny upolowany kawał mięcha, trochę mniejszy. Samicy to jednak nie zadowoliło - wyraziłą swe oburzenie głośnym wrzaskiem i pohukiwaniem, na koniec uderzając samca łapami. Fakt, że "ich" kawał mięsa był mniejszy, bo samica już zeżarła połowę, nie zmienił tego, że samica postanowiła mieć "wincyj", więc podeszła do macho-samca, wskazując na jego mięso... a dalej to już by była pornografia.

 

Także odniesienia można cofnąć spokojnie do czasów przed-rozumnych; a badania małp, pokazujące iż rozumieją one zarówno koncepcję pieniądza, jak i prostytucji, to wisienka na torcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno było, czego dowody są chociażby w lekturach szkolnych (Lalka, Moralność Pani Dulskiej, cały okres romantyczny) natomiast faktycznie procent mógł być mniejszy z racji niskiego poziomu życia itp.

 

Ponadto małżeństwo jako "cementowanie miłości" to dosyć nowoczesny twór. W dużej mierze romantyzm i sami faceci (o zgrozo, od razu myślę o datezone i komentach stulejarzy) wprowadzili taką tematyke, nadali jej taki wydźwięk. 

Kiedyś małżeństwo to był biznes, forma pracy, przetrwania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Popatrzcie na wykresy demograficzne. Gdy mamy trend wzrostowy to jest rynek mężczyzny, bo mężczyźni wybierają młodsze żony, więc na 1 mężczyznę przypada > 1 młodszych kobiet. Gdy mamy trend spadkowy to jest rynek kobiet, bo na 1 mężczyznę przypada < 1 młodszych kobiet. 

W latach 90 trend się obrócił i mamy teraz rynek kobiet. Cała filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2020 o 10:28, deleteduser90 napisał:

Czasem zastanawiam się czy panie zawsze były takie roszczeniowe, agresywne i wrogo nastawione do mężczyzn, którzy nie chcą spełniać ich zachcianek i raczą jaśnie pannie odmówić.

 

Kobieta to istota bez moralności, przyziemna nastawiona na urodzenie i wychowanie dziecka do tego potrzebuję mężczyzny atrakcyjnego, który przekaże dobre, zdrowe geny

oraz będzie posiadał wysoki status społeczny i wynikające z niego pieniądze by zapewnić byt i bezpieczeństwo jej i potomstwu.

Dlatego od zawsze kobiety były roszczeniowe natomiast agresywne i wrogo nastawione do słabych samców to taka adaptacja ewolucyjna płynąca z gadziego mózgu by przy

słabym mężczyźnie czuć pogardę i obrzydzenie a przy silnym pożądanie i przyjemność.

Popatrz samcy Alfa nie spełniają zachcianek kobiet poza seksem, często odmawiają w konsekwencji są najbardziej pożądani przez kobiety.

Przypadek nie kobiety czują respekt i szacunek do takiego mężczyzny bo jest silny.

 

W dniu 29.12.2020 o 10:28, deleteduser90 napisał:

Czy na przykład one 200 czy 300 lat temu też były takimi królowymi dramatów? Osobiście myślę że to przez ostatnie 30 lat my faceci tak je nauczyliśmy ciagłym nadskakiwaniem i spełnianiem zachcianek typu kwiaty,  bransoletka Pandory itp.

 

Trudno powiedzieć co było 200 czy 300 lat temu pewnie było podobnie tylko na mniejszą skalę bo kobiety były trzymane w ryzach przez społeczeństwo, kościół, przyjęte zasady, prawa.

Ten problem narastał z czasem u nas w kraju jest zauważalny od 30 lat bo kobiety wyzwoliły się, dano im prawa, media i propaganda pierze mózgi i wmawia ,że kobiety są lepsze od

mężczyzn i zasługują na wszystko co najlepsze, więc robią co chcą do tego masa białych rycerzy i spermiarzy wychowanych przez samotne matki usługuje, pomaga i pompuje sztucznie

atencję za darmochę czy jakieś tam obietnice kobiet, że może kiedyś dostaną się do ciasteczka co jak dobrze wiemy nigdy nie nastąpi. 

W dobie rozwoju, postępu statystyczna kobieta może sobie ogarnąć mężczyznę trzy poziomy wyżej SMV niż ona sama natomiast mężczyźni walczą o ochłapy i resztki na rynku matrymonialnym.

  

Edytowane przez Iceman84PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.