Skocz do zawartości

Powrót do treningow


Rekomendowane odpowiedzi

Siema wszystkim, miałem prawie dwa miesiące przerwy z treningami, trochę się za puściłem, bo w grudniu była krata na brzuchu a teraz +3kg

 

Do czego zmierzam. Pracuje od pon-pt 9-17 i zastanawiam się czy wracać na sztuki walki 3x w tyg treningi o 19, jedyny mankament to ta godzina mi trochę nie leży bo wroce, zjem odpocznę chwilę czy coś ogarne i na trening. 

 

A jak bym na siłownię się zapisał to o 7 rano robię treninf przed robota, o 17 wracam z pracy i tak naprawdę mam czas wolny, co myślicie jak do tego podejść, sporty walki bardzo lubię, ale tak czy siak pieniędzy z tego nie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierz aktywność, którą bardziej lubisz i tyle albo połącz obie, nie ma co filozofować.

 

46 minut temu, elogejter napisał:

A jak bym na siłownię się zapisał to o 7 rano robię treninf przed robota, o 17 wracam z pracy i tak naprawdę mam czas wolny

A trening to nie jest forma spędzania wolnego czasu? 🤔

 

40 minut temu, elogejter napisał:

sporty walki bardzo lubię, ale tak czy siak pieniędzy z tego nie będzie...

Z siłowni też nie.

 

Nie musisz chodzić 3 razy w tygodniu na treningi sztuk walki, możesz chodzić 2 razy na sztuki i raz czy dwa razy w tygodniu na siłownię(albo wcale na nią nie chodzić). Kombinacji przeplatania treningów, ich ilości w tygodniu itd. masz multum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, elogejter napisał:

chodzę na grupę zaawansowana/zawodnicza

Chodziłeś ;)

 

29 minut temu, elogejter napisał:

tyle że ja nie potrafię trenować luźno

Nie trenuj luźno tylko rzadziej.

 

Wydaje mi się, że ten problem jest nierozwiązywalny z perspektywy osoby trzeciej. Twoje pytanie można ująć następująco: "Czy wolę chodzić na siłownię o 7:00 czy na sztuki walki o 19:00?". Nikt, tym bardziej nikt kto Cię na oczy nie widział, nie jest w stanie powiedzieć co wolisz.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybyś pomieszał i rano chodził na basen (chyba że nie lubisz) to na siłkę poćwiczyć, a na sztuki walki raz w tygodniu aby podtrzymać poziom?
Wtedy miałbyś czas wieczorem na inne aktywności (np język o którym wspomniałeś), brzuszek by nie rósł dzięki porannym treningom, a i na sztuki walki byś się ten raz zjawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, elogejter napisał:

Wolałbym robić sobie 3 treningi przed praca na siłce a po robocie czas wolny, może na kurs angielskiego się w końcu zapisze... 

Pytanie jest czy chcesz czy chciałbyś?

...to różnica.

Siłownia zamula/spowalnia.

Nie myśl za długo bo z czasem coraz trudniej wrócić.....zaleje cię kupa alternatywnych pierdół i czasu już nie będzie.

Pomysł z basenem jest przedni.

Woda wyciąga moce.

Jednak sparingi poranne są okupione innym Czi.....W nocy są na najsłabszym trybie czyli bardziej miarodajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie ma innych szkół SW? Ja kiedyś trochę wojowałem i treningi grupowe miałem na godzinę 17, może u Ciebie uda się znaleźć coś innego na 17:30-18:00? 

 

Widać że ciągnie Cię do SW, a te 2h można fajnie zagospodarować - zjesz coś lekkiego po pracy, trochę odpoczniesz, weźmiesz prysznic i zleci, do tego nie będziesz leciał na głodnego ani od razu po posiłku, raz zrobiłem taki błąd i dużo mnie kosztował na sali :D

 

Moim zdaniem spróbuj tych SW, pewnie pn śr i czw masz treningi, to i tak 4 dni w tygodniu możesz spędzić na spokojnie po pracy, nikt Ciebie za uszy też nie będzie ciągnął na każdy trening, lepiej robić trochę mniej niż wcale. Jak nie pyknie to po miesiącu pójdziesz na siłkę i tyle.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.