Jackie Welles Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 Cześć bracia Dla wielu z was bardziej doświadczonych to będzie pytanie z serii tych głupszych, natomiast pytam całkowicie poważnie. Zapisałem się na boks grupowy do lokalnego klubu najbliżej mnie. Na treningach sparujemy lub mamy ćwiczenia sparingo-podobne. Po treningu wychodzę trochę poobijany, staram się jak najlepiej blokować ciosy ale wiadomo, trafi się kozak to mimo że oczywiście daje fory to trochę tych ciosów na banie się przyjmie. I teraz pytanie do was: Czy to normalne że te 1-2 dni po treningu boli łeb i człowiek czuję się żywy tak na 70%? Macie jakieś sposoby na to? Czytałem że branie kreatyny jest dobre i CBD też się fajnie sprawdza, znacie jakieś jeszcze sposoby żeby jak najszybciej wrócić do w pełni normalnego funkcjonowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
selfmademan Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 Z głową nie ma żartów. Pooglądaj sobie wywiady chociażby z Andrzejem Gołotą. 17 minut temu, 3nd3x0 napisał: Czy to normalne że te 1-2 dni po treningu boli łeb i człowiek czuję się żywy tak na 70%? Jak najbardziej normalne. 17 minut temu, 3nd3x0 napisał: Macie jakieś sposoby na to? Regeneracja w każdej spokojnej postaci. Przebywanie na świeżym powietrzu, gimnastyka odcinka od potylicy po szyje i kręgosłup. SEN 18 minut temu, 3nd3x0 napisał: Czytałem że branie kreatyny jest dobre i CBD też się fajnie sprawdza Nic z tych rzeczy. Nie ma magicznych specyfików na fizycznie poobijaną głowe. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 Hmm parę razy byłem obity i wysmarkalem krew, ale nie miałem takich objawów. Ćwiczyłem dwa i pół miesiąca, raczej podobni lub słabsi zawodnicy. Jak trenujesz z ostrymi chłopakami i walicie na śmieć i życie to się nie dziwię że tak jest. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedChurchill Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 (edytowane) 30 minut temu, 3nd3x0 napisał: Cześć bracia Dla wielu z was bardziej doświadczonych to będzie pytanie z serii tych głupszych, natomiast pytam całkowicie poważnie. Zapisałem się na boks grupowy do lokalnego klubu najbliżej mnie. Na treningach sparujemy lub mamy ćwiczenia sparingo-podobne. Po treningu wychodzę trochę poobijany, staram się jak najlepiej blokować ciosy ale wiadomo, trafi się kozak to mimo że oczywiście daje fory to trochę tych ciosów na banie się przyjmie. I teraz pytanie do was: Czy to normalne że te 1-2 dni po treningu boli łeb i człowiek czuję się żywy tak na 70%? Macie jakieś sposoby na to? Czytałem że branie kreatyny jest dobre i CBD też się fajnie sprawdza, znacie jakieś jeszcze sposoby żeby jak najszybciej wrócić do w pełni normalnego funkcjonowania? Ile masz lat i w jakiej jesteś formie? Jak przed 30 i po dwóch dniach takie objawy to troszkę dziwnie. Regeneracja słaba to przyczyny różne - od diety po np. nawyki (Jak po dniu treningowym trzy dni siedzisz np. na dupie i grasz na konsoli to to nie jest dobre hehe). Kreatyna przed i po treningu jak najbardziej. W dni nietreningowe raz dziennie też na regenerację. Ból głowy od cisów ale też z odwodnienia może być np. Ale dwa dni, to kto wie? PS. Widziałem już w życiu dużo więc zapytam się na wszelki wypadek - używacie kasków? Edytowane 12 Lipca 2022 przez RedChurchill 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmr Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 (edytowane) Jaki masz kask ? Dobra, wiem, bez Fakt : odwodnienie może potęgować skutki uderzeń. Więc kreatyna...no ok. Mięśnie karku, kask, nie napdalać się na sparingach 10 uncjówkami dziki. Bo to nic nie da. Szanujcie zdrówko. Edytowane 12 Lipca 2022 przez tmr 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nihilus Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 W boksie kluczowe jest budowanie kondycji, to ważniejsze niż naparzanie się w parach. Robicie treningi kondycyjne? Ćwiczycie na przyrządach? Robicie porządną rozgrzewkę przed sparingami? Jeśli czujesz się bardzo poobijany to porozmawiaj z trenerem aby dobierał Ci partnerów sparingowych na poziomie zbliżonym do Twojego. Ochraniacz na zęby oczywiście masz? 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedChurchill Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 (edytowane) Ostatnio kumplowi zebra polamali, bo wymyślił sobie trener że da go do klatki z gościem 19kilo cięższym, bo robi fajne postępy. I co? pół roku w dupie i w bólu przy oddychaniu, bo zarobił kolano. Napalają się na fight, lub mają głupie pomysły także Ci którym powinno zależeć na Waszym zdrowiu( bo karnet, kasa i uczestnik). Ja mam 40lat, A chłop mnie raz chciał dac na sparowanue bez kasku z jednym 25-letnim świrem, który na bombie z testo nie schodzi - moja odpowiedź - spierdalaj. W ten sposob wyleczyłem się z grupowych zajęć. Ludzie miejcie wyobraźnię . 12 minut temu, nihilus napisał: Robicie porządną rozgrzewkę przed sparingami? No właśnie rozgrzewka ma być taka, żeby cios nie miał żadnej sily😎 Edytowane 12 Lipca 2022 przez RedChurchill 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackie Welles Opublikowano 12 Lipca 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 18 minut temu, DOHC napisał: Hmm parę razy byłem obity i wysmarkalem krew, ale nie miałem takich objawów. Ćwiczyłem dwa i pół miesiąca, raczej podobni lub słabsi zawodnicy. Jak trenujesz z ostrymi chłopakami i walicie na śmieć i życie to się nie dziwię że tak jest. Sparingi po 3 min z różnymi osobami, ale nie ma walki na śmierć i życie. Bardziej na pół gwizdka, może kilka było takich mocniejszych ale to raczej nieuniknione podczas sparingu 18 minut temu, RedChurchill napisał: Ile masz lat i w jakiej jesteś formie? Jak przed 30 i po dwóch dniach takie objawy to troszkę dziwnie. Regeneracja słaba to przyczyny różne - od diety po np. nawyki (Jak po dniu treningowym trzy dni siedzisz np. na dupie i grasz na konsoli to to nie jest dobre hehe). Kreatyna przed i po treningu jak najbardziej. W dni nietreningowe raz dziennie też na regenerację. Ból głowy od cisów ale też z odwodnienia może być np. Ale dwa dni, to kto wie? PS. Widziałem już w życiu dużo więc zapytam się na wszelki wypadek - używacie kasków? 22 lata, forma fizyczna uważam że bardzo dobra, 7 lat siłowni + kalisteniki no i kondycja dobra. Dietę trzymam zdrową, wyliczone 2300 kcal Suplementuje się cynk, magnez, różne specyfiki na boost testosteronu, d3 +k2. Nie używamy kasków. Ogółem to mój 2 trening i po pierwszym treningu który miałem w sobotę bolał mnie łeb sobota + całą niedziele. W poniedziałek było już ok wszystko. 25 minut temu, tmr napisał: Jaki masz kask ? Dobra, wiem, bez Fakt : odwodnienie może potęgować skutki uderzeń. Więc kreatyna...no ok. Mięśnie karku, kask, nie napdalać się na sparingach 10 uncjówkami dziki. Bo to nic nie da. Szanujcie zdrówko. Mięśnie karku widziałem że chłopaki ćwiczyli po treningu. Wprowadzę na pewno do swojego planu treningowego. 13 minut temu, nihilus napisał: W boksie kluczowe jest budowanie kondycji, to ważniejsze niż naparzanie się w parach. Robicie treningi kondycyjne? Ćwiczycie na przyrządach? Robicie porządną rozgrzewkę przed sparingami? Jeśli czujesz się bardzo poobijany to porozmawiaj z trenerem aby dobierał Ci partnerów sparingowych na poziomie zbliżonym do Twojego. Ochraniacz na zęby oczywiście masz? Tak, pierwsze 30min to porządna rozgrzewka i ćwiczenia kondycyjne, skakanka, bieganie itp Ochraniacz na zęby mam Ogółem wydaje mi się że trochę wyolbrzymiłem jak baba 1 trening miałem w sobotę, jak zeszła adrenalina to czułem twarz poobijaną trochę i bolała mnie głowa przy szybkim poruszaniu lewo prawo oraz delikatny odczuwalny ból z tyłu głowy na czubku, czułem się też taki ospały. I tak samo było w niedziele, no może trochę mniej. W poniedziałek już powróciły w pełni siły witalne. Dziś miałem drugi trening i też jestem trochę poobijany, odczuwam pobolewanie z tyłu głowy na czubku, nie jest to ciągłe czy mocne, ale po prostu występuje w formie takiego "pulsowania"? Zastanawiam się czy to normalne zjawisko, bo z tego co opowiadało mi kilka rówieśników to mają podobnie jak trenują w klubach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 Pogadaj z trenerem. Ewentualnie zmień. Mnie raz kolega trzepnął w szczękę jak miałem ochraniacz na zębach. Z jednej strony chroni zęby przed wybiciem, z drugiej siła idzie równomiernie na cała głowę. Czaszka mi chodziła do wieczora. To było w liceum, odechciało mi się boksu na całe życie. Podziękuję. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
takiTomek Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 (edytowane) Każde uderzenie w głowę powoduje, że będziesz troszke bliżej do Goloty, czy Bukowskiego jeśli chodzi o sprawność intelektualną. Tak, uderzenia w głowę powodują uszkodzenia mózgu. Dobrym przykładem jest Joe Rogan, który trenuje sztuki walki w bezpieczny sposob, nie sparuje bijąc w glowe. Argumentuje to tym że widział za wiele przypadków tragedii ludzkiej przez to. Edytowane 12 Lipca 2022 przez takiTomek 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nihilus Opublikowano 12 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2022 37 minut temu, 3nd3x0 napisał: Nie używamy kasków. Ogółem to mój 2 trening i po pierwszym treningu który miałem w sobotę bolał mnie łeb sobota + całą niedziele. W poniedziałek było już ok wszystko. Kurwa co to za trener że każe Ci sparować na 1-2 treningu? Przecież Ty jeszcze podstaw techniki nie masz. Powinno być przynajmniej kilka miesięcy treningów technicznych i dopiero sparingi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 13 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2022 Drugi trening i już sparingi i to bez dodatkowej ochrony głowy? Trener jak i sekcja do wymiany. Moja rada. Znaleźć dobrego trenera i zapisać się na treningi indywidualne. Potrenować regularnie pół roku. I dopiero iść na treningi grupowe i to najlepiej dla początkujących. Mnie trener dopuścił do "sparingu" po trzech miesiącach regularnych treningów. W kasku i rękawicach 14oz. Dodatkowo przeciwnik był z mojej "ligi". I tak naprawdę miała być to zabawa bokserska a nie napierdalanka. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackie Welles Opublikowano 13 Lipca 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2022 Zakupiłem kask, zacznę trenować mięśnie szyi i nie będę pchał się do sparingów. Dzięki bracia za wszystkie odpowiedzi. Co do trenera i samej sekcji - niestety mieszkam na zadupiu i następna sekcja boksu jest 50km ode mnie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmr Opublikowano 13 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2022 3 godziny temu, 3nd3x0 napisał: Zakupiłem kask I prawidłowo. Nie rezygnuj z boksu. Powodzenia! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi