Relacja z osobą uduchowioną

[Mosze Red]

21 minut temu, Spokojnie napisał:

To dla mnie zaskoczenie co piszesz i dzięki że się tym podzieliłeś. Ogólnie zawsze uciekałem od tego typu osób, nie interesowało mnie to, a wręcz odrzucało. 

 

No i doszliśmy do sedna, większość tak zwanych uduchowionych to osoby, które mają potrzebę bycia wyjątkowymi i realizują ją przez ubieranie się w piórka duchowości.

 

Prosty sposób na wyróżnienie się gdy nie ma się żadnych realnych osiągnięć. 

 

Nie twierdzę, że wszyscy uduchowieni tacy są, ale kolosalna większość jest. 

 

 

I nie neguję jogi czy technik oddechowych, medytacji, wręcz przeciwnie, bo wiem że prawidłowo nauczane, to działa i jest pożyteczne.

 

 

Ale jak słyszę o oczyszczaniu aury wahadełkiem, czy doładowaniach energetycznych na odległość to pod wąsem zaczyna mi się uśmiech formować, czasem zażenowania, czasem rozbawienia. 

 

Spoko jak ktoś to robi i mówi, że to wynika z tradycji, obrządek - rytuał, dodaje kolorytu, buduje atmosferę, pomaga się odprężyć,  nie przypisując temu jakichś cudownych właściwości to ok. 

 

 

Ale jak ktoś oczyszcza aurę, odpala czakry czy budzi węża kundalini to z mojego punktu widzenia pozostaje tylko parsknąć śmiechem.

 

Pół biedy jak ta osoba faktycznie w to wierzy i wkręca w to innych.

 

Problem pojawia się jak to wkręca cynicznie innym, żeby doić kasę. 

 

 

[Yolo]

6 minut temu, Mosze Red napisał:

No i doszliśmy do sedna, większość tak zwanych uduchowionych to osoby, które mają potrzebę bycia wyjątkowymi

 

Większość osób tak zwanych uduchowionych, to ludzie którzy mają potrzebę szukania w tych aspektach.

To jest po prostu taka cecha, uwarunkowanie.

Inni np. będą szli w machanie ciężarami, jeszcze inni pójdą w funkcje umysłu i tam będą się rozwijać. 

 

Ludzie szukający w duchowości wszelakiej nie są lepsi ani gorsi. 

Jeśli ktoś ma dobry poziom i zadbał o harmonijny rozwój, będzie się to pozytywnie odbijało w jego życiu, przyniesie dobre efekty.

 

Potrafi być i tak, że ludzie mają mocne potrzeby duchowe i tam się rozwijają, ale zostawiają resztę odłogiem. Potem mamy do czynienia z ludźmi odklejonymi, że spotęgowanymi wadami, którzy np. chcą naprawiać innych poprzez różne techniki kojarzone ze Wschodem.

Ale to dotyczy też rodzimej religii. 

 

Znałem kiedyś kobietę która miała autentyczne zdolności nie dające się racjonalnie wytłumaczyć, latała od Stanów po Indie i Japonię na różne seminaria i tak ogólnie była bardzo sympatyczną kobietą. 

Kiedy poznałem ją lepiej, wychodziły różne kwiatki. 

 

Ale też czasem jest tak i o tym trzeba pamiętać, że od takich ludzi chcielibyśmy wymagać więcej.

A to wciąż tylko ludzie. 

 

[Brat Jan]

39 minut temu, Mosze Red napisał:

budzi węża kundalini

Świetne hasło reklamowe dla div.

"Przyjdź do mnie, za jedyne 200pln obudzę w Tobie węża kundalini"😂😂

[Mosze Red]

1 minutę temu, Brat Jan napisał:

"Przyjdź do mnie, za jedyne 200pln obudzę w Tobie węża kundalini"😂😂

 

Niekoniecznie, bo jak ktoś jest w temacie to by pomyślał, że mu kręgosłup przez kutangę wyssie  

[sargon]

Uduchowienie ezo alternatywek najczęściej wygląda tak  :

 

 

Jak chcesz poznać osobę uduchowioną, zobacz na pustelnika, który żyje w lesie czy w górach, z tego, co sam oszczędził za życia, i z tego, co teraz sam wyrwie własną pracą.

 

To zmaganie z materią i słabościami własnymi i ludzi daje prawdziwą duchowość.

Można to dostrzec w niektórych starszych tekstach, właśnie pustelników (ale nie tych, co już sprzedają swoją duchowość z gruby hajs i dotacje).

 

Laski "uduchowione" są zazwyczaj po jakimś głębokim kryzysie, gdzie uległo uszkodzeniu ich ego, więc mają ego zastępcze - "duchowe" - nieraz o wiele większe i bardziej toksyczne, niż poprzednie.

Z zalet - można je wyjątkowo łatwo owinąć wokół palca, jeśli wypluwa się z siebie podobne pierdy, co one - ale oczywiście poza tym musisz być też przystojny itd, nie ma odpuść w duchowości

 

Wady - często duchowe pierdy są używane jako dość żenujące metody manipulacji. Spróbuj się zaśmiać, to zobaczysz jak szybko uduchowienie opuszcza te eteryczne ciałka i wątłe głosiki

[Tornado]

22 godziny temu, Spokojnie napisał:

Nie znalazłem podobnego tematu, chociaż ciężko ubrać to jakoś w słowa,

Wcale nie.

Był sobie taki serial 'Darma and Greg'. 

....zasadniczo wszystko i nad to w temacie.

1 godzinę temu, Mosze Red napisał:

Problem pojawia się jak to wkręca cynicznie innym, żeby doić kasę. 

 

Adin dwa gry czytyry.

Twoje głaza smatri po telewizoru.

Ruki daju diengi mienia.   

 

[icman]

23 godziny temu, Spokojnie napisał:

Mam na myśli relację z osobą uduchowioną.

 

23 godziny temu, Spokojnie napisał:

Poznałem jakiś czas temu laskę, która jest instruktorką jogi (na plus), ale ogólnie wkręcona w te wszystkie klimaty: wege, kosmos, energia itp.

Trudno coś powiedzieć po takich ogólnikach, z tego co wymieniłeś tylko joga ma tradycję zanurzą w scieżce duchowej ale jak każde narzędzie może być traktowana zależnie od intencji i świadomości danego człowieka.

Warto wiedzieć jakim pierwotnie celom służyła i po co ją praktykowano.

 

Wege, kosmos i te sprawy to co innego, dieta może wynikać ze świadomości ale równie dobrze z mody, że o kosmosie nie wspomnę.

 

Kryterium jest obecność a tej nie widać na pierwszy rzut oka a często nawet na drugi, można siedzieć w jaskini do śmierci i być mniej uduchowionym niż kieszonkowiec.

 

Poszukiwanie oświecenia nie różni się niczym od szukania dobrych inwestycji, mechanizm ten sam.

 

Relacja jak z każdą inną tylko aparat pojęciowy ciut inny.

 

[Druid]

3 godziny temu, sargon napisał:

Laski

A faceci ?

3 godziny temu, sargon napisał:

są zazwyczaj po jakimś głębokim kryzysie, gdzie uległo uszkodzeniu ich ego, więc mają ego zastępcze - "duchowe" - nieraz o wiele większe i bardziej toksyczne, niż poprzednie.

A jeśli jest wróżbitka, wróżka i odkryła w sobie jakieś możliwości wykraczające po za świadomość tu i teraz ?