Skocz do zawartości

Drugi światowy kryzys finansowy


slusa

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, slusa napisał:

 

Credit Suisse jest ostatnio bardzo mało stabilny : D ciężko stwierdzić co będzie, do tej pory nie mieliśmy takiej sytuacji, wszystko jest globalne, jesteśmy bardzo połączeni, nie da się powiedzieć co będzie. Franki tak dodatkowo, dla mnie tylko złoto i jakaś mała nieruchomość najlepiej na wsi 

Zależy.

Z jednej strony - podobno zwalniają sporo.

Z drugiej - Suisse ma problem, który miał jakiś czas Deutsche Bank.

DB pomagał prać kasę Iranowi, omijając sankcje.

Za co dostał karę od amerykanów. Ale zaskakująco małą - widać pomagał prać to i owo nie tylko Iranowi, i nie wypadało, żeby upadł. Różne rzeczy się wtedy dzieją z dokumentami, i niejedno może znaleźć na śmietniku jakiś dziennikarz, czy nawet kilkudziesięciu dziennikarzy :)

 

Suisse miał ten sam problem z Wenezuelą. Podobno także z kilkoma narko-bossami.

No i taka pralka inwestycyjna może np. wypluć jakiś worek z białym proszkiem, całkiem przypadkiem podpisany.

 

Także - zasada "too criminal to fall" zapewne uratuje Suisse, jak i DB.

To nie ta liga co jakiś Czarnecki ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Lećmy dalej.

Zakażą złota w prywatnym obrocie.

Zakażą srebra w prywatnym obrocie.

Zakażą banknotów i monet w prywatnym obrocie.

We wszystkich księgach wieczystych w ciągu ułamka sekundy wpiszą Skarb Państwa jako właściciela.

A dotychczasowi właściciele staną sią użytkownikami z uprawnieniami wynikajacymi z aktualnego Social Scoringu.

Dalej mnożymy?

Hah, szydera szyderą, ale zadałem całkiem sensowne pytanie. Na miejscu szwajacrskiego regulatora co robisz? Nic? Złote serce po prostu.

 

Tu chodzi o to, by przewidzieć te chociaż top 5 najbardziej realnych scenariuszy i się na nie przygotować. Nie na wszystkie, ale na te najbardziej prawdopodobne. Mieć jakiś algorytm działania, jakieś drzewo decyzyjne. Wychodząc z paradygmatu, że każda akcja tworzy reakcje, dojście do takich moich wniosków, które zacytowałeś powyżej, nie jest jakimś rocket science. Coś będą musieli zrobić, nie zostawią tego tak przecież.

 

Zakażą złota w prywatnym obrocie.

 

Niech zakazują, zawsze znajdziesz kogoś, z kim pohandlujesz, albo kraj, gdzie spieniężysz. A co teraz zrobisz z "przeterminowanym" frankiem? Sprzedasz kantorowi po złodziejskim kursie? Pytanie retoryczne, rozumiem sens wyliczanki. Natomiat to, że nie masz lekkiej paranoi (jak ja), to nie znaczy, że machina finansowa nie zrobi Ci kuku. Łaća gona do if dej kam for ju? Taka paranoja pozwala mi wypisać więcej scenariuszy i lepiej się do nich przygotować, bo przynajmniej jestem ich świadomy, nawet jeśli procent realizacji jest niewielki. Znamy kierunek, w jakim to idzie. Nikt się z tym nie kryje. "Nie będziesz miał nic i dlatego zostaniesz naszym niewolnikiem, który nawet nie piśnie."

 

Problem jednak jest taki, że na ten moment dobrych rozwiązań po prostu nie ma. Przynajmniej ja nie widzę, stąd moje dopytywania.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, manygguh napisał:

Łaća gona do if dej kam for ju?

 

 

Teraz arcypoważnie.

Jeśli zamierzasz pozostać na terytorium jurysdykcji EU / USA.

I wierzysz, tak głęboko, w "nie będziesz mieć niczego".

To poleć w opcję "Hrabia Jan Utracjusz na wiosnę 1939r, posesjonat pod Grodnem".

Przepij.

Przepal.

Wybaluj w najlepszych klubach.

Wszystko puść w zastaw.

Nie szczędź kasy na dziewczynki.

Bo i tak zaraz przyjdzie 1 września 1939r

I co byś nie zrobił - nie będziesz miał niczego.

Bo wojna.

Ruscy i NIemcy.

Okupacja a potem PRL.

 

Jednym zdaniem.

NIE ZABEZPIECZYSZ SIĘ.

 

Chyba że pociąga Cię życie w Ameryce Południowej, Filipiny jakieś itd.

Poza łapą EU/USA/Zachodniego systemu bankowo-monetarnego.

Wtedy gromadź by tam wydawać i z tego żyć.

 

Edytowane.

W pracy mi się pali.

I leci scenariusz o którym pisałem.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polski-dlug-z-nowym-rekordem-Fed-wywiera-presje-8426046.html

Łep mi puchnie to i drażliwy się robię.

Czas odstawić forum na jakiś czas.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze jedni szurają inni negują i bagatelizują, ale nie ulega wątpliwości że coś się dzieje.

Sztuczna pandemia, dziwna wojna gdzie paszynki na weekendy do Kijowa wracają. Sam od środka obserwuję przemysł, gdzie naprawdę dużo się dzieje pod kątem śladu weglowego, ekonacisków, śledzenia przedmiotów wstecz skad pochodzą. Zuzycia energii przez maszyny produkcyjne.

Transport - drastyczne mandaty i szybka ścieżka do straty uprawnio, ceny paliw i energii wydają sie sztucznie nadmuchane. Warszawa dziś ogłosiła plan przyjecia strefy 30km/h w ok 75% miasta. W Krakowie radni wstepnie przeglosowali że po 2026 nie wjedziesz do miasta autem ponizej chyba euro 5, co wg. RMF oznacza 250tys pojazdów.

Jakies ograniczenia zuzycia pradu w przyszłym roku powyżej ktorych ceny drastycznie wzrosną.

Gospodarka subskrypcyjna zamiast własnościowej raczkuje z każdej strony, już dziś mozna wynająć samochody, telefony, mieszkania, meble, narzędzia, rowery i pewnie wiele innych rzeczy.

Komuna 2.0 - car sharing, rowery/hulajnogi to samo, platformy do dzielenia sie dobrami np. narzędziami.

Na razie nas przyzwyczajają.

Fundusze zagraniczne wykupujace całe bloki. Płatności gotówką dla przedsiębiorców to chyba 8tys dziś tylko.

 

To były fakty, dalej gdybam, ale spodziewam się wysokiego katastru, może jakichś wstecznych hipotek gdzie babcia za parę groszy przepisze mieszkanie na jakieś korpo. Więcej takich akcji jak w Krakowie czy warszawie zmusi nas do rezygnacji z samochodów, przynajmniej tych starych, a na nowe nas stać nie bedzie i wtedy pojawi się wysyp ofert leasingu/subskrypcji.

Może jakieś narodowe drenowanie kont jak na Cyprze w ramch ratowania kraju.

 

Jeśli w konxu sie zbuntujemy i wyjdziemy na ulicę, to odpowoednie przepisy zezwalające policji no  z niemiec interweniować tez już są gotowe.

 

Ta żaba jest powoli gotowana  Idą dziwne zmiany, nie ważne czy to new world order czy czwarta rewolucja przemysłowa, ktoś utonie ktoś wypłynie. Pytanie co zrobić żeby się utrzymać na powierzchni.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, manygguh said:

Tu chodzi o to, by przewidzieć te chociaż top 5 najbardziej realnych scenariuszy i się na nie przygotować.

Chyba trzeba podejść do tematu trochę z boku.

Ważna rzecz - ani ten kryzys nie powstał sam z siebie ani nie został zaplanowany na rok, dwa czy trzy. I nie jest on kryzysem w dotychczasowym ich rozumieniu, tylko pretekstem/sposobem finansowania przez jedwabnika, transformacji - jak to określają globalniacy - w świat miękkiej postindustrialnej kontroli faszystowskiej.

Dlatego żaden jedwabnik nie przejdzie go suchą stopą, bo ma zostać maksymalnie dociśnięty kosztami tej transformacji i odcedzony od wszystkiego, co pozwoli mu się uniezależniać od systemu. Takie trochę "uszczelnianie mafii VATowskich", gdzie mafią jest zwykły człowiek, urastający do rangi "wroga publicznego" i "zakały tej planety". Najłatwiej to zrobić poprzez nie to co chcesz kupić ale poprzez to, co kupić musisz. Woda? Żarcie? Energia? Swoje miejsce do życia? Zwróć uwagę, że krok po kroku tracimy nad tym kontrolę. 

 

W tym planie nie ma dla nas specjalnego wyboru (chyba że w rozumieniu niemieckim - można rzucić się na druty obozowe i w ten sposób uciec), dlatego obawiam się, że najlepsza inwestycja nie jest w żadne złoto, waluty czy nieruchy, tylko w bolesne, widowiskowe i przykładowe wyrżnięcie w pień tzw. "elit". Naturalnie do tego nie nawołuję, jestem człekiem pogodnym (przeważnie) i łagodnym (też przeważnie) więc uważam, że pozamykanie ich w gettach zamiast samemu dać się w nich pozamykać, jest wyjątkowo humanitarnym rozwiązaniem w świetle ich planu, choć zasługują na więcej. Ale oni również to zakładali i zabezpieczyli się przez dekady, budując przepaść w postaci przewagi aparatu sterowania i nacisku w postaci mediów i neo-pretorian nad nami. Objawem i jednocześnie dowodem, jest coraz większa arogancja i swawola aparatu władzy. No ale w końcu mają do tego celu (naszych) środków pod dostatkiem.

 

Zwróć uwagę, że główny nacisk kładą na atomizację jednostek, budowanie nieufności, a wręcz wrogości do drugiego człowieka, likwidację wolności gospodarczej itd. Nawet babcie i dziadkowie mieli bać się własnych wnuków. Taka przecież była "rozbiegówka" plandemii. Że tylko wspomnę o napuszczaniu młodych na starych, "godzinami dla seniorów" w sklepach (ktoś pamięta? A ślad został). Zatem najlepszą inwestycją, zdaje się być budowanie wspólnot i wzajemnego zrozumienia jedwabniczego interesu, ciśnięcie na zacieśnianie więzi i budowanie zaplecza wzajemnych usług i zaopatrzenia w dobra. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, manygguh said:

Problem jednak jest taki, że na ten moment dobrych rozwiązań po prostu nie ma. Przynajmniej ja nie widzę, stąd moje dopytywania.

Jeśli żyjesz stanowisz problem w równaniu... oraz potencjalne rozwiązanie problemu.

Dopóki życia, dopóty nadziei - stąd inwestycja w bezpieczeństwo, zazwyczaj się zwraca.

4 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Przepij.

Przepal.

Wybaluj w najlepszych klubach.

Wbrew pozorom, to bardzo ważna uwaga.

Czasem dla "systemu" liczy się to, co w bumadze. Więc warto, by za dużo wiedzy/wartości nie było w systemie widocznych.

Ja w tej chwili, elektronicznie jestem na minusie jak każdy "przeciętny" obywatel. Nic specjalnego, nie ma co oglądać, rozejść się...

4 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

leci scenariusz o którym pisałem

FED - działania niektóre nie trzymają się kupy... znaczy podejmowane są w oparciu o wiedzę jeszcze niepowszechnie dostępną.

Ale podejmowane są w pośpiechu.

Lokalnie - złudzenie że wartość naszych obligów/waluty zależy od naszego rządu, w każdej chwili sprawdzić może kałach z doczepionym sołdatem. Pisałem o stadach czarnych łabędzi...

55 minutes ago, Rnext said:

Najłatwiej to zrobić poprzez nie to co chcesz kupić ale poprzez to, co kupić musisz. Woda? Żarcie? Energia? Swoje miejsce do życia?

Ej, a złoto? Ile dni da się przeżyć bez złota? ;)

56 minutes ago, Rnext said:

tylko w bolesne, widowiskowe i przykładowe

Zastępy "następców" z tych samych stajni już czekają w blokach startowych.

56 minutes ago, Rnext said:

główny nacisk kładą na atomizację jednostek, budowanie nieufności, a wręcz wrogości do drugiego człowieka

Co osiągają upowszechnieniem wiedzy o "jakości" innych ludzi. Których sami codziennie obserwujemy na drogach, w sklepach. Mea culpa, też trzeba się uderzyć w pierś...

56 minutes ago, Rnext said:

budowanie zaplecza wzajemnych usług i zaopatrzenia

Dentysta, lekarz, nawet znachor - z głodu nie zginą nawet na pustyni. Trzeba znaleźć swoją niszę pożyteczności.

Na przykład - naprawiać agregaty prądotwórcze ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Rnext said:

najlepsza inwestycja nie jest w żadne złoto, waluty czy nieruchy, tylko w bolesne, widowiskowe i przykładowe wyrżnięcie w pień tzw. "elit".

Przywaliłeś jak łysy grzywką o parapet teraz. Taa, wezmę kilka glocków pójdę na wiejską i wystrzelam kilka magazynków. Choć i tak pewnie nie zużyłbym nawet jednego całego magazynku, bo pewnie tylu posłów bym tam nie zastał 😉 Był kilka lat temu taki jeden, co Sejm chciał wysadzić. Polski Guy Fawkes 😁

 

Nieco bardziej poważnie, wychodzi żeby przywalić kasę, nie mieć oszczędności i zaakceptować nowy system. Mi się to nie podoba. Próbuję znaleźć rozwiązanie. Bo taki Morawiecki przecież raczej oszczędności nie straci 😉 Pozbył się nieruchomości i gruntów, to jest jakaś oznaka. Ale czego? Nie znamy dokładnie jego motywów. Ale dobra wolnozbywalne zamienił na szybkozbywalne ( bodajże obligacje, ciekawe na jaki czas trwania). Czyli w przededniu jakiegoś wydarzenia, keszuje się z obligów, wysyła pieniądze do innej jurysdykcji (jakiej?) na niezłotówkowe konto walutowe (jaka waluta?) I odcina procenty mając jakieś pakiety akcji (zapewne tych płacących dywidendy). 

 

Chyba sobie odpowiedziałem na pytanie co robić 😁

 

Choć załamanie giełdy jest jak najbardziej realne. A biorąc pod uwagę rozpoczęcie przenoszenia fabryk do USA z Europy I obranego kursu na deindustrializację, euro może mocno tąpnąć. Albo w ogóle zniknąć. Czyli też odpada. 

 

Margrabia zasugerował min.: przewalenie kasy na konsumpcję, co jest jakimś rozwiązaniem. Ale oszczędności są jedną z podstaw mojej higieny psychicznej. Muszę mieć poduszkę na ten rok do przodu. Ale ona też topnieje. 

 

Jednak dalej nie wiem co robić 🤦‍♂️

 

7 minutes ago, Kespert said:

stąd inwestycja w bezpieczeństwo, zazwyczaj się zwraca.

Czy mógłbyś rozwinąć? Jakie konkretnie bezpieczeństwo masz na myśli, fizyczne czy jakieś inne też? I jakie inwestycje w ramach inwestycji w bezpieczeństwo uważasz za sensowne? Zakupy/ nabycie czego? 

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, slusa napisał:

Ale to tylko spekulacja

Każda spekulacja kończy sìę tym iż KASYNO WYGRYWA.

...to jest hazard czyli gra EMOCJI.

 

Co robić?

Płakać*...ewentualnie usiądź w kontowni i wylewka gorzkiej łzy.

Na gorącą stal spada gorzka łza.

...kończooońćą brednie przednie.

WYSTARCZY SOBIE ODP na jedno proste pytanie.

CZEGO POTRZEBUJE KAŻDA armia na świecie.

...tu brednie o amunicji/paliwie....itd są z DIIPY!

*drugie pomocnicze pytanie*

Co jest podstawowym budulcem roślin?

...

..

.

WYSTARCZY WYPROCESOWAĆ wszystkie działania jakie się obecnie ODCZYNIAJĄ i wszystko finalnie krosuje się w tych dwóch odpowiedziach.

 

BIOLOGI i piramidy potrzeb NIE DA SIĘ oszukać ideologią.

 

17 minut temu, Kespert napisał:

Więc warto, by za dużo wiedzy/wartości nie było w systemie widocznych

Ach te katalizatory procesów.

Godzinę temu, Rnext napisał:

Zatem najlepszą inwestycją, zdaje się być budowanie wspólnot i wzajemnego zrozumienia jedwabniczego interesu,

Miałbyś rację w każdym innym systemie jurysdykcji.

JEDNAKOŻ.

STATYSTYCZNIE.

PO LA kiwi  najłatwiej jest się bujać na ZASADACH paRtyZanckich.

Rzekłbym Iż to mamy w genach.

...teraz jednostki uzależnia się od zorganizowanych grup i co?

GUWNOO.

BRAKUJE mleka odłuszczonego w kartonie i dramat.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kespert said:

Zastępy "następców" z tych samych stajni już czekają w blokach startowych.

Co najwyżej zastępy marionetek i sprzedajnych sługusów elit, które mam na myśli. Bo te są co najmniej od czasów tzw. "Imperium Brytyjskiego" dość niewymienne.

Rządy (czyli fake-elYty) i tak poprzez plan postępującej ich kompromitacji są przeznaczone do odstrzału jako koziołki ofiarne w teatrzyku dla jedwabnika. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Usłyszałem to", "o, ktoś coś mądrze mówi"... Jeśli nie macie bazowej wiedzy o ekonomii, historii lub czymkolwiek co słyszycie, to przejmujecie punkt widzenia dobrze ubranego, charyzmatycznego Pana, który pi/rdoli głupoty. 
Każdy ogarnięty "posiadacz wiedzy o ekonomii" wie jak działa FED i ogólnie Banki Centralne. Także zna rolę USA i dolara w gospodarce światowej. Jednak przychodzi typ cały na biało i nagle mówi, że to wiedza tajemna i wiedząc to zawojujesz świat. Poza tym będzie gigakryzys, który jest zapowiadany od paru lat. 

Według tego innego typa, którego proksował BaldTV (ten podany także propsował), to gigakryzys miał wybuchnąć w lipcu rok temu. Taki zajebisty. 

A w tym roku dolar rośnie i ma się bardzo dobrze, a amerykańska gospodarka ma się całkiem nieźle. 

23 godziny temu, Tornado napisał:

Od której strony U została obecnie odcięta?

....bądź od czego?

 

Gdzie leżała w 8/9 wieku khazaria?

Q/A znajdź 10 różnic*

Zaraz się okaże, że Ukraina, czyli najbiedniejszy kraj w Europie, rządzi światem od 1200 lat (no bo to Chazarzy w końcu) i teraz po prostu odbudowują swoje wpływy. Ja jebe...

10 godzin temu, sargon napisał:

Że już cisną, ale na razie słabiutko, ale zbyt wiele zainwestowali w kolorowe rewolucje (Nuland tylko o 5 mld palnęła w nagraniu o Majdanie)

Gdyby nie ukraińskie poparcie dla zachodu i Soft Power zachodu na Ukrainie, to nawet i 200 miliardów by nie wystarczyło gdyby ci ludzie byli Rosjanami i kochali Rosję jak stara się wmówić rosyjska propaganda (2014 rok, oczywiście). 
Na Solidarność CIA też płaciło i co? To też ci przeszkadza? To zachód zawinił, sprowokował lub zaatakował? Rosja nie jest niczemu winna, ona się tylko prosi i to wszystko przez złych Amerykanów, którzy zapłacili na Majdanie, wywołali protest i Ukraińcy jako bioroboty zaprogramowane i niemyślące dały się po prostu wtopić w protesty, a potem w wojnie na Donbasie? 
 

Jest to strasznie deterministyczna perspektywa. Jakbym Mearsheimera słuchał. 

 

A i dodam - bardzo dobrze, że Ameryka wspierała Ukrainę w dążeniu Ukraińców do Europy już od 2014 roku. Brawo. Zamiast podkulać ogon i bać się, bo "Yyyy a co Rosja powie", "to Rosji przeszkadza", to wspiera swoich. 
Ja widzę, że niektórzy w stylu Warzechy lub Sykulskich (na tt) lub niektórych tutaj najlepiej byłoby podkulić ogon, bo "ZACHODOWI TAK NIE MOŻNA!", "PROWOKUJEMY ICH!", "ZŁAMALIŚMY UMOWĘ! NATO NAPIERA NA WSCHÓD! JAK TAK MOŻNA?!" albo "ALE PRZECIEŻ SĄ STREFY WPŁYWÓW EJ". Każdy, kto stosuje taką narrację jest nie tylko omamiony propagandą wroga (już w ogóle być podatnym na propagandę...), ale zdrajcą własnego narodu, których przodkowie przelewali krew bijąc się z Moskalami by w końcu móc żyć w Polsce wolnej od nich. 

PS. Nie mówię koniecznie o sargonie, rzecz jasna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Strusprawa1 napisał:

Ja jebe...

W co?

W dekiel?

 

Ignorancja łączenia kropel postępuje.

Niema wody na pustyni.

TAK jak czarnoziemów w U.

...bo przecież zaminowane.

 

Ciekawy jestem wyszczekania, jak będziesz pejsatemu becelował, za opluskwiałą klatkę w kamienicy.

W filarach czy w *naturze?

 

* worek marchewki/ziemniaków.

 

Dół z wapnem to akt łaski.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Na Solidarność CIA też płaciło i co? To też ci przeszkadza? To zachód zawinił, sprowokował lub zaatakował? Rosja nie jest niczemu winna, ona się tylko prosi i to wszystko przez złych Amerykanów, którzy zapłacili na Majdanie, wywołali protest i Ukraińcy jako bioroboty zaprogramowane i niemyślące dały się po prostu wtopić w protesty, a potem w wojnie na Donbasie? 
 

 

Kto płaci, ten wymaga.

Nie płaci się też ogólnie "na solidarność", tylko zasila konkretnych ludzi, robiąc z nich później agentów.

Mało który ma siłę się później zbuntować, choć i tak skaza zostaje (jak Piłsudski czy Lenin).

I tak na dobrą sprawę, jest wiele decyzji, które mogły się przysłużyć danemu państwu, ale ostatecznie agent wybiera interes sponsora. Ale to widać dopiero po latach.

 

Tak , jak właśnie przy Solidarności. Wyszliśmy na tym 100x bardziej chujowo, niż Czesi przy swoim podejściu.

 

Tak samo przy zatwardziałej antyniemieckości i ochronie żydów w 2 wś. A i tak teraz co drugi tłuk na zachodzie czy w Izraelu bredzi o "Polskiej roli w zagładzie żydów".

 

Po prostu historia dowodzi jednoznacznie - każdy szlachetny uczynek jest odpowiednio karany w przyszłości. Karany.

Każde skurywsyństwo - jest odpowiednio nagradzane.

Bo za szlachetnością stoi z reguły głupota i rozdęte ego, a za skurwysyństwem - kalkulacja i chęć zysku i władzy.

I żadne histeryczne lamenty tego nie zmienią.

Historia to nie jest obiadek u cioci.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, manygguh said:

jakie inwestycje w ramach inwestycji w bezpieczeństwo uważasz za sensowne?

To zbyt skomplikowane pytanie, by istniała jedna "zawsze słuszna" odpowiedź. Zależy ona od tego, czego akurat Tobie brakuje - i to Sam musisz sobie ustalić.

Przykład: mieszkałem w bloku, brakowało mi "bezpieczeństwa". Priorytet - "nie bądź w mieście".

Teraz mieszkam na zadupiu wsi, nadal brakuje mi "bezpieczeństwa". No to mam własny prąd, żarcie, wodę, ogrzewanie. Nadal brakuje mi "bezpieczeństwa" - to nabywam umiejętności, które będę w stanie zmonetyzować - nie, które będę w stanie zamienić na papu, piciu. Z resztą wydawaną w drobnej amunicji.

 

Bogatszy jest ktoś, kto ma kilka milionów zł, czy ktoś z kilkoma kg złota, czy ktoś z kilkoma hektarami ziemi, czy ktoś kto zawsze będzie w stanie wymienić swe usługi na dowolne inne dobro (niezależnie ile potrwa kryzys)?

 

Robi się z tego filozofia. Samotny powie że trzeba - baby. Bezdzietny - że dzieci. Biedny - że pieniędzy, a biedny z zapasami FIAT - że złota. Bezbronny że broni, spragniony że wody, głodny że żarcia, bezdomny że kąta z dachem nad głową. Stąd na przykład nie trawię wypowiedzi ludzi "nie będę mieszkać z rodzicami, mieszkanie samodzielne prawem człowieka". Czego brakuje dziś ludziom, to umiejętności określania SWOICH priorytetów. Dlatego tak łatwo nakłonić ich, by realizowali - cudze (bitkojn, akcje, obligacje, NFT, hipoteka itd.).

 

Edit: jeśli nie wyraziłem się dość jasno - pomagając innym zrealizować ich potrzeby pierwotne, zawsze będziesz miał władzę nad ich zasobami., ich decyzjami. "Bogacz" po tygodniu bólu złamanej ósemki, odda pół majątku za usługę dziś wartą 300 zł. Albo rękę swej córki. Niezmierzona mądrość jest w bajkach dla dzieci - "cenę" wyznacza ten, który zaspokaja potrzeby. Im bardziej niezbędne, tym lepiej.

Edit 2: umiejętność fałszowania potrzeb jest podstawą każdego oszustwa. Potrzeba "pieniędzy" jest równie prawdziwa, jak potrzeba "żony"... liczy się tylko to, co dostajesz w pakiecie. Możliwość wymiany na dobra fizyczne, albo np. umiejętność zamiany mąki w chleb.

 

18 hours ago, Tornado said:

BIOLOGI i piramidy potrzeb NIE DA SIĘ oszukać ideologią.

Ano. Zabawne jak w 48-72 godziny można zresetować cały system wartości "społeczeństw" do zwierzęcego, pierwotnego "ja chcę".

Najpierw - papu, piciu. Drugi poziom - ciepło, sucho. Trzeci - ?

17 hours ago, Rnext said:

Bo te są co najmniej od czasów tzw. "Imperium Brytyjskiego" dość niewymienne.

Wywiad wygrywa lub przegrywa wojny, bo "nie wiemy czego nie wiemy". Jeśli coś widzimy, o czymś wiemy - to jest to wymienne.

 

Edytowane przez Kespert
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, sargon napisał:

Tak , jak właśnie przy Solidarności. Wyszliśmy na tym 100x bardziej chujowo, niż Czesi przy swoim podejściu.

Czesi w 1989 roku byli 1,5 razy bogatsi od Polski (per capita), więc z czym do ludzi? 
 

11 godzin temu, sargon napisał:

Kto płaci, ten wymaga.

Nie płaci się też ogólnie "na solidarność", tylko zasila konkretnych ludzi, robiąc z nich później agentów.

Mało który ma siłę się później zbuntować, choć i tak skaza zostaje (jak Piłsudski czy Lenin).

I tak na dobrą sprawę, jest wiele decyzji, które mogły się przysłużyć danemu państwu, ale ostatecznie agent wybiera interes sponsora. Ale to widać dopiero po latach.

Wciąż nie odpowiedziałeś na temat Soft Power. Obracasz się w jakichś spiskach i agenturach nie zważając, że to co ludzie mają w głowie (w masie) ma decydujący wpływ. Jeśli nie byłoby poparcia, to nie byłoby rewolucji, proste. 

11 godzin temu, sargon napisał:

Po prostu historia dowodzi jednoznacznie - każdy szlachetny uczynek jest odpowiednio karany w przyszłości. Karany.

Każde skurywsyństwo - jest odpowiednio nagradzane.

Bo za szlachetnością stoi z reguły głupota i rozdęte ego, a za skurwysyństwem - kalkulacja i chęć zysku i władzy.

I żadne histeryczne lamenty tego nie zmienią.

Historia to nie jest obiadek u cioci.

No tak, masz rację. Tylko Ameryka ma agentów. 
Znam te cudowne i głębokie cytaty, że "nie ma przyjaźni, są tylko interesy" i różne cyniczne tekściki. Fajnie. 

Rozwala mnie jak nie potrafisz do siebie dopuścić, że ludzie nie są bezwonną masą - wystarczy zapłacić i pach! Rewolucja zrobiona! Wcześniej Ci ludzie byli szczęśliwi za prorosyjskiego prezydenta i zła Ameryka przyszła, wsypała kilku ludziom pieniążki i zaatakowali dobrą Rosiję! Ona się tylko broni!
Jaki ten świat prosty. To się nazywają rozmowy na poziomie...

Takim ludziom jak temu z filmików też CIA zapłaciło. 

 

Ale ja rozumiem, że nie jesteś w stanie pomyśleć tymi kategoriami, bo powtarzasz po prostu frazesy, które są w kółko powtarzane przez kilkadziesiąt "SAMODZIELNIE MYŚLĄCYCH" youtuberów. xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kespert napisał:

Drugi poziom - ciepło, sucho. Trzeci - ?

Kompilacja*...potem gniazdo.

 

* jak paróweczke w bułeczke....właściwie to odwrotnieee(która parówka do bułki).

 

 

11 godzin temu, Kespert napisał:

Czego brakuje dziś ludziom, to umiejętności określania SWOICH priorytetów.

Eeeree.

Towarzyszu potrzeb....potem jest drabinka priorytetów(ale to szkoła jazdy jak nie to pić czasu).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.