Skocz do zawartości

Spory dylemat - mundur


Aral

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, MM_ napisał:

Co wy z tymi korpo biurwami, rozumiem, że chodzi o wysoki stanowiska w korpo, gdzie kobiety muszą nauczyć się po męsku zarządzać.

Właśnie nie, dlugie lata żyłem z dziewczyną która zarzadzala 100-300 osobowym zespołem - osoba na stanowisku musi (a przynajmniej powinna) mieć poukładane w głowie. Nie było jazd o byle co, shittestów itd.

 

Najgorsze te które są na wyrobniczych stanowiskach, HRy, jakość, bhp , a wydaje im sie że coś mogą - te wyzej srają niż dupy mają.

 

 

Ostatnio dział obok mojego zatrudnił takich kilka - caly dzień kawusia i takie pierdolenie (głównie lewackie) o dupie maryni, że zacząłem w sluchawkach pracować.

Edytowane przez bzgqdn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gianni napisał:

Jakby to powiedzieć, spróbować możesz bo każda jednostka jest inna i inaczej podchodzi do spraw zawodowych jednak zazwyczaj:

 

- jeśli nie masz typowo samczej charyzmy, mentalności, sprawczości, władczości

- jeśli nie jesteś dominujący, nie umiesz złapać za kudły i ,,klepnąć" w dupę 

- jeśli nie jesteś odpowiedniej postury i wzrostu

- jeśli nie jesteś odporny na rozłąki, brak czasu, weekendy i święta spędzane osobno 

- jeśli nie jesteś zbyt wysoko ustawiony w męskiej hierarchii

 

To odpuść lub potraktuj to tylko jako doświadczenie, urozmaicenie. Są to specyficzne osoby obracające się w zupełnie innym świecie, niezrozumiałym dla większości spoza. Często jest tak, że w pracy udają silne i niezależne a w domu chcą wreszcie poczuć się kobieco, być prowadzone, silnie zdominowane

Brzmi jak rozpaczliwa zachętą z profilu na tinderze, bądź w jakimś artykule na pudelku.

 

Te nasze silne, wyzwolone kobiety wiedzą czego pragną, nie stoisz na wysokości zadania - nie podchodź bo cię zmiażdżą.

 

Buahahahaha

 

 

W życiu żadnej policjantki tak jak i kolegi policjanta. Ci ludzie mają w dupach poprzewracane, oni na rozkaz wlepią Ci mandat nawet niezgodny z prawem. 

 

W życiu nikogo nie dopuszczę do mojej prywatności kto mnie sprzeda systemowi i tym się zajmuje zawodowo. Gardzę każdym kto pracuję dla rządu, kurtyzany przy nich to moralne wzory. Ha tfu!

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.10.2022 o 09:44, Iceman84PL napisał:

 

Jak masz w otoczeniu psycholożkę to popatrz jak się zachowuje, jakie kocopoły opowiada, zazwyczaj to lewaczki z podejściem nienawistnym do facetów.

Zrób test i zapisz sie na wizytę u takiej psycholożki, mogę sie założyć, że nie uzyskasz konkretnej pomocy, rady, rozwiązania tylko usłyszysz zawsze, że to twoja wina😁

Poza tym w związku z taką to będziesz mieć przeprawę bo ona zawsze będzie chciała postawić na swoim i szybciej wyłapie niuanse w twoim zachowaniu co może

wykorzystać przeciwko tobie.

Te wszystkie zawody, które wymieniłem mają jeden punkt wspólny mianowicie kompleksy kobiet, które na siłę chcą udowodnić, że są lepsze od mężczyzn.

Dlatego chcąc nie chcąc muszą wejść lub przyjąć role męskie i wspinać sie po szczeblach drabiny.

Efekt po czasie zamiast kobiety masz w domu kobietona z męskimi cechami, zachowaniem czy nawet wyglądem.

 

Ja na studiach poznałem kilka psycholoszek na pierwszym roku studiów, bardziej odklejonych dziewczyn nie spotkałem. Jedna się mnie pytała czy nie jestem stópkarzem, opowiadała mi, że zawsze nosi przy sobie paralizator, ale teraz zapomniała, 3/4 tych psycholoszek otyłych, wielce chcą ratować główki ludzi, a o swoje ciało nie potrafią zadbać. Jedna była tak przyjebana, że jak na imprezie mówiłem coś do niej normalnie to ona z wrzaskiem do mnie wyskoczyła i powiedziała "Spierdalaj" xD Typiara 2/10 z wyglądu + najebane dobrze ma w głowie.

  Najśmieszniejsze jest to, że z kolegami byłem ostatnio na imprezie Halloweenowej, każdy przebrany, kolega podbija do jakiejś przebranej dziewczyny, ta mu odpowiada "Spierdalaj", on się zaczyna śmiać i mówi do niej "A to ty xD", już po reakcji wiedział, że to jest ta dziewczyna co mi powiedziała Spierdalaj XD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2022 o 19:06, Aral napisał:

Witam was bracia samcy,

 

Postanowiłem, że ostatecznie rozwieje swoje wątpliwości u starych wyjadaczy.

 

Poznałem na jednym z portali randkowych Panią policjantkę. Rzecz w tym, że widzę dużo czerwonych flag takich jak: brak czasu, męski świat (rogi) no i jakaś gorsza lipa jak coś pójdzie nie tak. 

 

Dodam, że Panna ma kilkuletni staż w formacji i pracuje w terenie. Na pozór wydaje się być miła i nie skażona środowiskiem ale to może być równie dobrze gra pozorów ;)

 

Znajomość jest na początkowym etapie, a więc pytanie do was i wasze doświadczenie, czy warto ryzykować czy jednak ewakuacja ;)

 

Nie ukrywam, że panna mnie troche intryguje i stąd też moje wątpliwości.

 

Już jeden z braci udostępnił link z moją opinią na temat wiązania się z mundurowymi - post ma rok ale jego aktualność i przydatność jest i bardzo długo będzie na tym samym poziomie.

 

Przede wszystkim brak czasu spowodowany jest tym, że w prewencji masz tyle samo godzin co ludzie pracujący od poniedziałku do piątku. Zgodnie z przepisami przełożony może tak ułożyć Ci grafik że będziesz mieć wolne raz na 3 weekendy (a i to czasami nie jest przestrzegane), dlatego ona ma czas, tylko np. w środę po nocce albo w poniedziałek po pracującym weekendzie. Jeśli robi wiele lat w prewencji, to nie zmieni nagle wydziału na taki z wolnymi weekendami. W tej robocie rutyna gubi, nie tylko pod kątem pracy ale i zarówno jego miejsca.

 

To jest męski świat tak jak powiedziałeś. Jeśli robi kilka lat w zawodzie i to w prewencji, musi mieć wbudowaną odporność na oglądanie trupów, gołych napletków bezdomnych, na kazanie zamknięcia mordy patusom. Z policjantem jest tak, że w pewnym momencie wyłączasz się z empatią na wszystko, bo za dużo widzisz. Sam widzę po sobie, jak bardzo chłodne spojrzenie mam na wszystko co się dzieje dookoła. To naturalne, jak mam w końcu współczuć lasce, że sobie lekko przecięła nogę, jak jeszcze parę miesięcy temu tamowałem chłopu krwotok z aorty w zgięciu dłoni a krew dosłownie sikała na boki.

 

Raz, za mało danych (ile macie lat, jej wygląd, staż, co Ty w życiu robisz itp itd) a dwa, moim zdaniem nie warto. Mundurówka to służba a służba to formacja zhierarchizowana. Nie odmówisz na rozkaz przyjścia w wolny weekend, nie odmówisz przyjścia na dyżur kogoś kto wziął L4. Znaczy niby zawsze można ale potem będą w nią ciskać pioruny i koniec końców i tak się na niej to zemści. Do tego profil psychologiczny, który nastawiony jest na ludzi dominujących. No i pamiętaj, przy każdej awanturze domowej gdy przyjeżdza patrol ona jest kobietą i policjantką. W sądzie przy rozwodzie jesteś przegrany, niebieska karta? Ty... Kto był ofiarą? Ona... Masz ślady od uderzeń? Broniła się. Itp itd.

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.