Skocz do zawartości

Jestem wypruty z emocji i zaliczam...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia, chciałem podzielić się nowym epizodem w moim życiu, bo nie mam komu sie wygadać.  Jak już kiedys opisywałem swoja historię, mam trudną sytuacje w rodzinną.  Po zdradzie żony, zainteresowałem sie red pillem. Teraz dużo oglądam materiałów  o psychologii ewolucyjnej, dynamice relacji itp... no i zacząłem stosować wiele porad w praktyce. Na początku ze zwykłej ciekawości. No ale zaczelo się dziać... Problem w tym że odkąd wyszedłem z blue pilla, to stalem sie gościem który traktuje kobiety przedmiotowo.  W milość nie wierzę. Podchodzę zupełnie bez emocji, można by rzec że naukowo do tematu.W pracy awansowałem, wdalem sie w romans ze śliczną dziewczyną, ktora już wyznaje miłość, a jest w wieloletnim związku...a ja mam to gdzies. Typowy chujek sie ze mnie zrobil i wiem o tym. Tylko udaje że jest fajnie i mi zależy. Gdzieś zbladzilem. Aczkolwiek czuję się super, powodzenie jest, siłka weszla, chyba najlepszy moj okres na rynku matrymoniaknym jaki mialem. Wiem że zachowuje sie jak dzieciak, kiedyś przyjdzie mi za to zapłacić, a może nie..mozecie po mnie jechać, ale musiałem się z kimś  tym podzielić. Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dosyć standardowe zachowanie. Warto nie krzywdzić drugiej osoby. 

 

U mnie było podobnie, nie ze wszystkiego jestem teraz dumny. Nie zawsze byłem ok. Co nie zmienia faktu, że zabawa była dobra. 

 

Powodzenia i znalezienia nowej drogi 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzialasz mechanicznie i sprzedajesz innym spiertholine tego swiata ktora sam wczesniej doswiadczyles . Zyjemy w piekielnym swiecie w ktorym dominujs piekielne reguly .Od ciebie samego zalezy w ktora strone sam “pojdziesz “ a ktorej ulegniesz bo latwiej . 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, lysy89 napisał(a):

wdalem sie w romans ze śliczną dziewczyną, ktora już wyznaje miłość, a jest w wieloletnim związku.

 

7 godzin temu, lysy89 napisał(a):

Wiem że zachowuje sie jak dzieciak, kiedyś przyjdzie mi za to zapłacić,

Tu akurat to ona zdradza.

Chyba, że ugadali się na otwarty związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lysy89 napisał(a):

Witam bracia, chciałem podzielić się nowym epizodem w moim życiu, bo nie mam komu sie wygadać.  Jak już kiedys opisywałem swoja historię, mam trudną sytuacje w rodzinną.  Po zdradzie żony, zainteresowałem sie red pillem. Teraz dużo oglądam materiałów  o psychologii ewolucyjnej, dynamice relacji itp... no i zacząłem stosować wiele porad w praktyce. Na początku ze zwykłej ciekawości. No ale zaczelo się dziać... Problem w tym że odkąd wyszedłem z blue pilla, to stalem sie gościem który traktuje kobiety przedmiotowo.  W milość nie wierzę. Podchodzę zupełnie bez emocji, można by rzec że naukowo do tematu.W pracy awansowałem, wdalem sie w romans ze śliczną dziewczyną, ktora już wyznaje miłość, a jest w wieloletnim związku...a ja mam to gdzies. Typowy chujek sie ze mnie zrobil i wiem o tym. Tylko udaje że jest fajnie i mi zależy. Gdzieś zbladzilem. Aczkolwiek czuję się super, powodzenie jest, siłka weszla, chyba najlepszy moj okres na rynku matrymoniaknym jaki mialem. Wiem że zachowuje sie jak dzieciak, kiedyś przyjdzie mi za to zapłacić, a może nie..mozecie po mnie jechać, ale musiałem się z kimś  tym podzielić. Pozdrawiam.

Nie martw sie, sytuacja bardzo podobna jak u mnie. Tak samo sie czuje, ale mnie ten stan odpowiada, bo mam czas dla siebie, na samorozwoj fizyczny i psychiczny, na podnoszenie kwalifikacji. Odkad ex odeszla do niego 2 lata temu, moje zarobki miesieczne sa x2, tu jakis kurs ukonczylem, tam jakis kurs, tu zainwestowalem, tam zainwestowalem. Wyglad fizyczny zmieniony o 180°, silka 4 razy w tygodniu, suplementy, czasem solarium lub opalanie na plazy, chata ogarnieta, finanse ogarniete, samochod ogarniety, dzieciaki (piecza naprzemienna ogarnieta), kontakty z kolegami ogarniete. Dzieki temu, mimo iz koncze 41 lat w lipcu, bez problemu spotykam sie na randki z paniami lat 22-29 lat, gdyz wygladam na max 35 lat. Nie potrzebuje milosci i zwiazku, ale co jakis czas randeczka i sexy sie przydadza, bo nie sama praca, dziecmi i samorozwojem czlowiek zyje. Jestem zalogowany na tinder, datezone, erodate i uwierz mi, wiele tam kobiet ogarnietych, ktore maja swoje zycie, ale z 2 razy w tyg sie spotkac na kawe, spacer, wino i bzykanko, sa bardzo chetne. Zatem do dziela, nigdy wiecej malzenstwa ani powaznegp zwiazku. Milosc ja mam, ale do swoich synow i rodzicow, napewno nie do obcej baby.

22 minuty temu, slusa napisał(a):

Gdybym kiedyś został mini chadem to bym dzielił kobiety na takie które i tak nadają się tylko na jedną noc, oraz na materiał którego byłoby szkoda krzywdzić 

Udalo mi sie zostac minichadem!!! To jest mozliwe!!! W malzenstwie beta-bankomat, ona odchodzi, zatem lektura braciasamcy orwz na fb MGTOW Polska. Kolega trener personalny mnie za fraki, z 93kg przy 180cm, odstajacym brzuchu i ramionami dziecka, dzis 83kg, prawie literka V jesli chodzi o cialo. 60kg 5 razy na klatke 1.5 roku temu, dzis 100kg 4 razy i ja mam za chwile 41 lat. Suple do tego, czasem solarium i juz rozmiar L opiety na barkach i klatce elegancko. Sam obecnie juz prowadze kilku kolegow okolo 40stki na silowni, tak widza moja przemiane na lepsze. Do tego samorozwoj, wieksza kasa, lepsze ciuchy, ogromna pewnosc siebie i kobiety to widza. Brakuje mi tylko jeszcze uzywanego mercedesa lub bmw, obserwuje w granicach 85k, jeszcze z rok musze podzbierac. Nigdy nie wierzylem, ze to sie uda, ale prawie 2 lata ciezkiej pracy i zostalem minichadem, mimo ze mialem geny i wyglad normika i brak kwadratowej szczeki😜

Edytowane przez Incivtus82
  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radze Tobie zakończyć ten romans, pamiętaj że tam jest w tle facet, nie rób to dla niej czy dla niego ale DLA SIEBIE, siłę faceta poznaje się po jego woli, a jak tam jeszcze są dzieci w tle to tym bardziej.

Pamiętaj że takie romanse to często wykorzystywanie też frajera który wał sie w romans. Mi jedna tak zrobiła, wszystko co chciałem, niby w separacji, a później okazało się że ma 2jke dzieci czego nie powiedziała wcześniej i że nadal jest z mężem, zwykle tam w tle we łbie jest jakaś chęć upokorzenia faceta czy zemsty czy ch wie. Od takich romansów a TYM BARDZIEJ W PRACY trzymaj się z daleka. Teraz zastanów się jak się z tego łagodnie wypdolić żeby ona nie zrobiła Tobie świństw jak metoo itd, uważaj bo to nie są żarty

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dziwnego, przechodzisz przez typowy schemat.

Bardzo przedmiotowe traktowanie kobiet to jeden z elementów, czy to takie złe? Nie wiem, patrząc na obecne realia to chyba najbezpieczniejsze podejście. Czy moralne? Każdy ma swój próg moralności.

Jak dla mnie: byłeś typowym miłym gościem -> dostałeś po dupie -> wkurwiłeś się -> red pill wszedł za mocno -> TERAŹNIEJSZOŚĆ -> zrozumienie -> spokój.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja żona ciebie zdradziła i dostałeś cios. Okazała się zdrajcą. Musiała zrobić to z gościem, prawdopodobnie, który wiedział, że jesteście małżeństwem. Miał w dupie, że rozpierdzieli ci małżeństwo. Teraz ty robisz to samo. No i co tutaj się dziwić, że miłości nie ma? Teraz następny facet dostanie w mordę, bo inny dostał i ma wszystko w dupie. Tak to się ciągnie. A te kobiety, które zdradzają? Dno.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.