Skocz do zawartości

Dzielnicowa - zgrzyt :)


Rekomendowane odpowiedzi

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

"proszę o kontakt, komenda xy".

 

Na pewno bym nie oddzwonił.

 

Jak już bym coś do bić miał, to zdziwiłbym na komendę i powiedział, że wtedy i wtedy mogę odebrać.

Co to w ogóle ma znaczyć "proszę o kontakt", że strony policji? To ja się mam z nimi kontaktować?

 

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

Nie będę z panem dyskutowała, proszę się stawić na komendę xy.

 

To proszę mi przysłać wyzwanie.

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

Jestem na komendzie. Pani dzielnicowa zaprasza na rozmowę. Po raz kolejny nie przedstawia się i nie podaje powodu naszego spotkania.

 

Właśnie dlatego proszę mi przysłać wezwanie.

 

 

Jak już się stało to pisz skargę, czy tam zażalenie na czynności funkcjonariuszki.

Napisz jak cię opieprzała za niedzwonienie, dożyć zrzut ekranu z rejestru telefonu, gdzie dzwoniłeś wiele razy i napisz że zachowywała się nieprofesjonalnie i gówniarsko, jak twoja 13 letnia siostra. Jak nie masz siostry to kuzynka.

To już jest bezczelność żeby pyskować obywatelowi i swojemu pracodawcy.

 

To czy coś z tym zrobią nie ma znaczenia ale jak wpłynie oficjalne pismo komendant będzie się musiał do tego odnieść. Oni są bezczelni i czują się bezkarni bo nie ponoszą żadnych konsekwencji. Niech się policjantka dowie, że konsekwencje jednak są, bo tylko tak może się czegoś nauczyć.

Koniec bezkarności policji. Od czegoś trzeba zacząć.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

Nerwy mi puszczają, mówię jej (właściwie to wykrzykuję)

Naprawdę, usiłowałeś emocjami i głośnością wypowiedzi, wygrać dyskusję z kobietą?

 

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

Staram się nieco załagodzić

Wycofując się, dolewasz Pani oliwy do ognia - "skoro zaczyna mięknąć, znaczy że ja mam rację" i Pani zaczyna przesuwać granice tego, na co może sobie pozwolić... albo co jej się wydaje, że może.

 

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

nie przedstawiła się

Nie udowodnisz.

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

nie poinformowała, czego dotyczy postępowanie

Nie udowodnisz.

On 8/1/2023 at 2:09 AM, zychu said:

zarzuciła mi kłamstwo oraz insynuowała, że celowo nie chcę się stawić na komendzie

Nie udowodnisz.

Co gorsze, może się okazać że "protokół zajścia" zawiera opis sytuacji, w której Ty wymachujesz Pani przed nosem przyrodzeniem, a ona bohatersko zachowuje spokój i stara się "ignorować ataki wariata". I jest podpisany przez "trzech świadków zajścia". Powiesz że przecież nie było świadków - nie udowodnisz.

Paranoja? Nasza polska paranoja, wtedy - w tym kraju, w sądzie możliwe są "cuda".

 

Z jednej strony, z punktu widzenia całego społeczeństwa i narodu, potrzebni są męczennicy, którzy po latach sporów, w końcu "wygrają z Policją" w jednej czy drugiej sprawie.

Z drugiej strony, czysto jednostkowego podejścia, ekonomia działań jest bezwzględna - to jak próba trwania w związku i "naprawienia tej jednej jedynej myszki", zamiast po prostu dać sobie z tą jedną spokój... i iść dalej. Minimalizacja strat jednostki kosztem "bantustanu społecznego", kontra maksymalizacja zysków "społeczeństwa" kosztem jednostek.

Egoista kontra społecznik-męczennik. Człowiek kontra bohater. Nie ma jedynego słusznego wyboru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz nagrań to się wyprze. Jeszcze znajdą się świadkowie twojego ubliżania i gróźb. Jedyne co to nagranie jak dzwoniłeś do dyżurnego.

 

Oczywiste jest, że powinieneś być poinformowany po co przychodzisz i w jakim charakterze. 

Trzymam kciuki i nawet jeśli szanse są nikłe ciśnij bo inaczej nic się nie zmieni.

 

@Krugerrand - wiesz zależy jaki jest dzielnicowy. Kilka lat temu było włamanie do piwnicy w mojej klatce. Dzielnicowy zadzwonił, powiedziałem, od razu, że mnie nie było nic nie wiem. Wie pan, ale muszę spisać. Dojeżdżałem wtedy busem do pracy, umówił się tak, żeby mi pasowało podejść po pracy. Podziękował, odprowadził do "kraty".

 

@zychu jeśli będziesz to ciągnął i byłbyś przesłuchiwany jest trick, który potrafi doprowadzić do szału najbardziej doświadczonych stróżów prawa. Często dają pouczenie do podpisania razem z protokołem. Wtedy podpisujesz protokół, przy dacie wpisując godzinę z sekundami. Na pouczeniu piszesz też godzinę, ale późniejszą o te kilka sekund. Styki przepalone.

Tak na marginesie na przyszłość czy to w urzędzie czy na komisariacie możesz nagrywać rozmowy, w których uczestniczysz. Masz słabą pamięć i chcesz się zabezpieczyć, po prostu. Jedynie w sądzie nie możesz (bez zgody). Nie możesz oczywiście  nagrywać cudzych rozmów. Są też obostrzenia, co do publikowania takich rozmów, ale w postępowaniu możesz ich używać. Warto każdą rozmowę nagrywać na osobną kartę i ujawniać jeśli zajdzie potrzeba. Przecież karta mogła ci się zapodziać.  Nagrywaj na osobne karty, jeszcze z jednego powodu -jeśli nie chcesz zostawiać telefonu technikowi, bo jako dowód liczy się tylko rozmowa na oryginalnym nośniku. 

 

Powodzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.