Skocz do zawartości

Co zrobić, żeby utrzymać zainteresowanie w związku?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Spotykam się z panną od 4 miesięcy. Panna poznana na studiach, które skończyły się 5 lat temu. Ogólnie podobała mi się wtedy i ja jej też.

Ja w międzyczasie rozstałem się z dziewczyną po bardzo długim (8 lat) związku i napisałem do nowej panny. Zaczęliśmy dużo pisać, a później dzwonić do siebie.

Ona mieszka ok. 400 km ode mnie, więc nie mogliśmy sie od razu spotkać.

Na początku było cudownie, rozmowy do późna itp., umówiliśmy się, że wpadnę do Niej na weekend.

Pierwsze nasze spotkania to klasyczny koktajl hormonalny i love bombing. Jej się podobało wszystko, co mówiłem, pisałem, jak wyglądałem.. Dużo pocałunków i seksu ogólnie.

Po kilku takich weekendowych spotkaniach, zaproponowała, żebym przyjechał do Niej na dłuższy czas (miesiąc). Ona ma pracę stacjonarną, a ja zdalną, dlatego umówiliśmy się, że to ja wpadnę.

Na początku oczywiście obiecała mi, że mnie pozna ze swoimi znajomymi i ogólnie zadba o to, żebym się czuł komfortowo.

Teraz jak to piszę, to zleciały dwa tyg. od momentu, kiedy do Niej przyjechałem i jest kilka rzeczy, które zauważyłem i nie wiem do końca jak mam na nie zareagować.

 

1. Panna dużo siedzi w telefonie i pisze z innymi ludźmi. Wiem, że pisze z jednym gościem, którego poznała dłuugo przede mną. Czasem o nim wspomni, że jej coś wysłał. Gadają głownie o polityce, ale generalnie nie mówi mi za dużo o tym, z kim pisze i o czym. Trochę mi to podcina skrzydła, bo z jednej strony nie chcę być kontrolujący i wypytywać o każdego, ale z drugiej strony nie chciałbym, żeby miała "kolegów". Jak mogę zareagować?

 

2. Czuję, że się kończy okres haju hormonalnego, bo już emocje zaczynają opadać i nie ma aż takiego pożądania. Wydaje mi się, że jest to naturalne dla nas obojga, ale chciałbym utrzymać te zainteresowanie i pożądanie na wysokim poziomie. Co raz częściej zdarzają się ucinane rozmowy, uciekanie w telefon itp. Co mogę zrobić, żeby to zainteresowanie zwiększyć/utrzymać? Tylko błagam nie piszcie, żeby założyć tindera i się spotykać z innymi dupami. Ale wiem, że tu chodzi o mnie.. W nowym mieście chodzę na boks, siłownie, ale generalnie nie mam wielu zajawek po pracy. Pracuję z domu, w pracy też się czuję wypalony trochę. W ciągu dnia mam dużo myśli o tym, że w sumie nie mam aż tak wiele do zaoferowania i to się jakoś szybko nie zmieni. Jak pancia nie będzie okazywała zainteresowania rozwojem relacji, to wolę być sam (chociaż było to dla mnie trudne).

W rozmowach deklaruje, że jest wszystko super i chciałaby, żebym z nią mieszkał (ale wiem jak to jest z tym, co kobieta mówi).

Dopóki jeszcze te zainteresowanie jest na w miarę wysokim levelu, chciałbym zareagować. Tylko nie wiem co mogę zrobić?

 

3. Panna jest typem domatorki i też nie ma wielu znajomych w tym mieście - przynajmniej takich, z którymi się spotyka (mieszka tu 2 lata). Poznałem tylko jedną Jej kolażankę, więc docelowo jakbym miał z Nią zamieszkać, to nie miałbym z kim za bardzo pogadać. Ja lubię aktywności sportowe, a Ona nie uprawia za bardzo sportu. Wspólnie gotujemy sobie dobre rzeczy, byliśmy np. na strzelnicy, układamy puzzle, oglądamy serial.

 

Podsumowując, zastanawiam się dalej, co zrobić z tą relacją i w którym kierunku iść. Jeszcze przez 2 tyg. będę u Niej i chcę zdecydować co dalej.

Mogę też jeszcze wprowadzić Wasze rady, żeby zobaczyć, czy coś się poprawi.

Finalnie nie chciałbym być w związku, w którym kobieta mnie nie szanuje, więc wolę taki związek zakończyć. Z drugiej strony dziewczyna jest atrakcyjna i deklaruje chęć bycia ze mną, ale mnie martwią powyższe rzeczy.

Myślę, czy przesadzam? Czy da się jakoś rozwiązać te kwestie? Myślicie, że warto o tym pogadać, czy w jakiś inny sposób to rozwiązać?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, damyrade napisał(a):

. Jeszcze przez 2 tyg. będę u Niej i chcę zdecydować co dale

Wróć do siebie na po tych 2 tygodniach i na chłodno się zastanów.

 

 

Z tym pisaniem z innymi to przecież jej nie zabronisz. Tylko żeby po jakimś czasie to nie ewoluowało do przyzwolenia na "otwarty związek". Jednostronnie otwarty, oczywiście.🤦🤣 Pamiętaj, że będziesz u niej i pańcia szybko pokaże Ci, gdzie są drzwi. Co jak poniżej: 

🤣🤣🤣

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Podsumowując, zastanawiam się dalej, co zrobić z tą relacją i w którym kierunku iść

 

Ruchać obserwować.

 

Potem wrócić do siebie. I na chłodno podsumować "związek". Czyli plusy i minusy. 

 

Według mnie po długim związku nie ma sensu pchać się w kolejny.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, damyrade said:

Zresztą jaka jest alternatywa? Divy lub tinder, gdzie bez wysokiego smv szanse masz zerowe?

 

Bzdura. Nie bądź kukiem od samego początku. 400 km to nie jest związek tylko przelotne ruchanie, przygoda. 

Ona jest gotowa aby do ciebie przyjechać 400 km albo sie przeprowadzić do twojego miasta? 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RealLife napisał(a):

Ona jest gotowa aby do ciebie przyjechać 400 km albo sie przeprowadzić do twojego miasta? 

 

Myślę że to jest pytanie retoryczne. Czyli nie :).

Zresztą umawianie się z kobietą na cokolwiek. Jest g.ówno wartę. Może nawet zarzekać się na wszystkie świętości. A w finale i tak zrobi jak jej w danej sytuacji pasuję. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RealLife napisał(a):

 

Bzdura. Nie bądź kukiem od samego początku. 400 km to nie jest związek tylko przelotne ruchanie, przygoda. 

Ona jest gotowa aby do ciebie przyjechać 400 km albo sie przeprowadzić do twojego miasta? 

 

Przyjeżdżała do mnie z 5 razy na weekendy. Raz była tydzień. Ale ma tutaj nową pracę stacjonarnie i nie może się do mnie przenieść. Ja pracuję zdalnie.

7 minut temu, Baca1980 napisał(a):

 

Ruchać obserwować.

 

Potem wrócić do siebie. I na chłodno podsumować "związek". Czyli plusy i minusy. 

 

Według mnie po długim związku nie ma sensu pchać się w kolejny.

Tak zrobię. Lepiej mi się żyje w związku, ale właśnie przez to za bardzo się angażuje.

Myślę, że jak wrócę to zobaczymy, czy zatęskni i będziemy chcieli się spotykać tak samo jak wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

1. Panna dużo siedzi w telefonie i pisze z innymi ludźmi. Wiem, że pisze z jednym gościem, którego poznała dłuugo przede mną. Czasem o nim wspomni, że jej coś wysłał. Gadają głownie o polityce, ale generalnie nie mówi mi za dużo o tym, z kim pisze i o czym. Trochę mi to podcina skrzydła, bo z jednej strony nie chcę być kontrolujący i wypytywać o każdego, ale z drugiej strony nie chciałbym, żeby miała "kolegów". Jak mogę zareagować?

 

NIE reagować. Absolutnie nie pokazywać zazdrości. Nie przejmować się facetami wokół niej. Dopiero jak ona Ci zaufa, że nie jesteś zazdrośnikiem, awanturnikiem, w gorącej wodzie kąpanym cholerykiem, to wtedy zobaczysz prawdziwy obraz.

Niech pisze z tym gościem, niech sobie żartują. Najważniejsze, kto ją bzyka. Ty masz z nią seks, a nie tamten gościu. Ona go po prostu nie chce. ON ją zabawia. On traci czas i ona w końcu kopnie go w tyłek.

 

Jak dziewczyna siedzi na telefonie to się ciesz, że ma swój świat. INaczej będziesz Ty dla niej całym światem. NIe zdajesz sobie sprawy czym to grozi.

 

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

2. Czuję, że się kończy okres haju hormonalnego, bo już emocje zaczynają opadać i nie ma aż takiego pożądania.

 

Typowa pułapka dla kobiet i mężczyzn.

Efekt Coolidge'a.

Cóż...

 

Trzeba zacząć robić seks techniczny. Ty się naucz minetki, ona niech praktykuje loda, czy co tam lubisz. Aby Wasz seks był dobrą zabawą.

To jak dobrze zatańczone tango.

 

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Wydaje mi się, że jest to naturalne dla nas obojga, ale chciałbym utrzymać te zainteresowanie i pożądanie na wysokim poziomie.

 

Na razie wyluzuj. Będziecie jak małżeńśtwo -- np. seks raz na tydzień.

Ważne, jak się Wam razem żyje:

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Co raz częściej zdarzają się ucinane rozmowy, uciekanie w telefon itp. Co mogę zrobić, żeby to zainteresowanie zwiększyć/utrzymać?

 

Nic nie rób. NIe reguluj.

Zobaczysz jak się ułoży.

Jak ona siedzi w telefonie, to masz czas dla siebie.

 

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Tylko błagam nie piszcie, żeby założyć tindera i się spotykać z innymi dupami. Ale wiem, że tu chodzi o mnie.. W nowym mieście chodzę na boks, siłownie, ale generalnie nie mam wielu zajawek po pracy. Pracuję z domu, w pracy też się czuję wypalony trochę. W ciągu dnia mam dużo myśli o tym, że w sumie nie mam aż tak wiele do zaoferowania i to się jakoś szybko nie zmieni. Jak pancia nie będzie okazywała zainteresowania rozwojem relacji, to wolę być sam (chociaż było to dla mnie trudne).

 

Dlatego nie zmieniaj nic. Niech się to toczy swoim tempem. Zobaczysz co będzie za miesiąc, dwa, czy kilka.

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

W rozmowach deklaruje, że jest wszystko super i chciałaby, żebym z nią mieszkał (ale wiem jak to jest z tym, co kobieta mówi).

 

Przestań podejrzewać o manipulacje. Ona mówi co czuje.

Chce, abyś mieszkał.

Czuje się przy Tobie dobrze, nie robisz dramy, że odpala tleeofn, nie robisz dramy, że ćwierka z kolegą na telefonie.

Jest okej.

 

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Dopóki jeszcze te zainteresowanie jest na w miarę wysokim levelu, chciałbym zareagować. Tylko nie wiem co mogę zrobić?

 

NIE reagować.

 

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

3. Panna jest typem domatorki i też nie ma wielu znajomych w tym mieście - przynajmniej takich, z którymi się spotyka (mieszka tu 2 lata). Poznałem tylko jedną Jej kolażankę, więc docelowo jakbym miał z Nią zamieszkać, to nie miałbym z kim za bardzo pogadać. Ja lubię aktywności sportowe, a Ona nie uprawia za bardzo sportu. Wspólnie gotujemy sobie dobre rzeczy, byliśmy np. na strzelnicy, układamy puzzle, oglądamy serial.

 

Pliiiiiiiiiiiiiisss... niech nie będzie tak, że Ty jesteś całym światem dla niej, a ona całym światem dla Ciebie.

 

Wiesz jaka to jest dobra relacja? Kiedy dwie osoby chcą być obok siebie nawet w milczeniu. Nawet jak nic się nie dzieje.

 

 

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Podsumowując, zastanawiam się dalej, co zrobić z tą relacją i w którym kierunku iść. Jeszcze przez 2 tyg. będę u Niej i chcę zdecydować co dalej.

 

NIE decydować.

 

Bądź 2 tygodnie. Potem wróć do siebie.

Jak zatęsknisz, to jedź znowu do niej.

 

Być może buduje Wam się fajna relacja.

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Finalnie nie chciałbym być w związku, w którym kobieta mnie nie szanuje, więc wolę taki związek zakończyć.

 

One po prostu ciągle z nosem w telefonie. Takie są te młode pokolenia.

To nie znaczy, że ona Cię nie szanuje. Może nawet zupę u mamy jadła patrząc na telefon.

 

 

 

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Z drugiej strony dziewczyna jest atrakcyjna i deklaruje chęć bycia ze mną, ale mnie martwią powyższe rzeczy.

Myślę, czy przesadzam? Czy da się jakoś rozwiązać te kwestie? Myślicie, że warto o tym pogadać, czy w jakiś inny sposób to rozwiązać?

 

Jak nie unika seksu, to jest dobrze.

Nie musi być zaangazowana w seksie, wystarczy że oddana.

 

 

 

 

 

13 minut temu, Baca1980 napisał(a):

Ruchać obserwować.

Potem wrócić do siebie. I na chłodno podsumować "związek". Czyli plusy i minusy.


Dokłądnie tak :)

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kenobi napisał(a):

 

NIE reagować. Absolutnie nie pokazywać zazdrości. Nie przejmować się facetami wokół niej. Dopiero jak ona Ci zaufa, że nie jesteś zazdrośnikiem, awanturnikiem, w gorącej wodzie kąpanym cholerykiem, to wtedy zobaczysz prawdziwy obraz.

Niech pisze z tym gościem, niech sobie żartują. Najważniejsze, kto ją bzyka. Ty masz z nią seks, a nie tamten gościu. Ona go po prostu nie chce. ON ją zabawia. On traci czas i ona w końcu kopnie go w tyłek.

 

Jak dziewczyna siedzi na telefonie to się ciesz, że ma swój świat. INaczej będziesz Ty dla niej całym światem. NIe zdajesz sobie sprawy czym to grozi.

 

 

 

 

 

Typowa pułapka dla kobiet i mężczyzn.

Efekt Coolidge'a.

Cóż...

 

Trzeba zacząć robić seks techniczny. Ty się naucz minetki, ona niech praktykuje loda, czy co tam lubisz. Aby Wasz seks był dobrą zabawą.

To jak dobrze zatańczone tango.

 

 

 

 

 

Na razie wyluzuj. Będziecie jak małżeńśtwo -- np. seks raz na tydzień.

Ważne, jak się Wam razem żyje:

 

 

 

 

Nic nie rób. NIe reguluj.

Zobaczysz jak się ułoży.

Jak ona siedzi w telefonie, to masz czas dla siebie.

 

 

 

 

 

Dlatego nie zmieniaj nic. Niech się to toczy swoim tempem. Zobaczysz co będzie za miesiąc, dwa, czy kilka.

 

 

 

 

Przestań podejrzewać o manipulacje. Ona mówi co czuje.

Chce, abyś mieszkał.

Czuje się przy Tobie dobrze, nie robisz dramy, że odpala tleeofn, nie robisz dramy, że ćwierka z kolegą na telefonie.

Jest okej.

 

 

 

 

 

NIE reagować.

 

 

 

 

 

Pliiiiiiiiiiiiiisss... niech nie będzie tak, że Ty jesteś całym światem dla niej, a ona całym światem dla Ciebie.

 

Wiesz jaka to jest dobra relacja? Kiedy dwie osoby chcą być obok siebie nawet w milczeniu. Nawet jak nic się nie dzieje.

 

 

 

 

 

 

NIE decydować.

 

Bądź 2 tygodnie. Potem wróć do siebie.

Jak zatęsknisz, to jedź znowu do niej.

 

Być może buduje Wam się fajna relacja.

 

 

 

 

One po prostu ciągle z nosem w telefonie. Takie są te młode pokolenia.

To nie znaczy, że ona Cię nie szanuje. Może nawet zupę u mamy jadła patrząc na telefon.

 

 

 

 

Jak nie unika seksu, to jest dobrze.

Nie musi być zaangazowana w seksie, wystarczy że oddana.

 

 

 

 

 

Dzięki @kenobi. Faktycznie, muszę wrzucić na luz, bo za dużo analizuję i sam się zadręczam myślami.

Zauważyłem problem, że za dużo uwagi poświęcam temu, co będzie w przyszłości, zamiast się skupić na teraźniejszości i możliwościach.

Problem chyba leży w tym, że mój świat nie jest dla mnie wystarczająco szczęśliwy i szukam szczęścia na zewnątrz - w relacji.

Jeszcze nie wiem, jak to zmienić, ale na pewno zaangażowanie się w sport i pracę pomoże.

Bardzo cenne są Twoje uwagi, bo po przeczytaniu od raz więcej spokoju w głowie się pojawiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, damyrade napisał(a):

Dopóki jeszcze te zainteresowanie jest na w miarę wysokim levelu, chciałbym zareagować. Tylko nie wiem co mogę zrobić?

Nic, niech codzienność (razem lub osobno) będzie celem samym w sobie, nie potrzeba jej zalewać dodatkowymi atrakcjami, które i tak się znudzą bo to jest zawsze n+1 do nieskończoności.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, RealLife napisał(a):

Hehe. Gość jeżdzi 400 km aby zaruchać. Panna piszę z innym, więc go nie traktuje poważnie. Dzień dobry. 

 

Nie zaruchać, ale aby mieć cały pakiet — nie być samotnym, mieć gdzie razem chodzić, przy kim iść spać i się budzić, z kim kawę pić, film oglądać. Plus seks. Seks jest ważny.

 

Jak pisze z innym to nic nie szkodzi.

To nawet lepiej.

 

 

 

Mistrz mówił:          Nie musisz od swojej kobiety przepędzać innych mężczyzn, bo przecież jesteś lepszy od nich. Nie jesteś lepszy? Cóż... to rób tak abyś był.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, damyrade said:

Przyjeżdżała do mnie z 5 razy na weekendy. Raz była tydzień. Ale ma tutaj nową pracę stacjonarnie i nie może się do mnie przenieść. Ja pracuję zdalnie.

Tak zrobię. Lepiej mi się żyje w związku, ale właśnie przez to za bardzo się angażuje.

Myślę, że jak wrócę to zobaczymy, czy zatęskni i będziemy chcieli się spotykać tak samo jak wcześniej.

 

Czyli w sumie dziewczyna OK, tylko ten orbiter ci nie pasuje? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, damyrade napisał(a):

Dzięki @kenobi. Faktycznie, muszę wrzucić na luz, bo za dużo analizuję i sam się zadręczam myślami.

Zauważyłem problem, że za dużo uwagi poświęcam temu, co będzie w przyszłości, zamiast się skupić na teraźniejszości i możliwościach.

Problem chyba leży w tym, że mój świat nie jest dla mnie wystarczająco szczęśliwy i szukam szczęścia na zewnątrz - w relacji.

Jeszcze nie wiem, jak to zmienić, ale na pewno zaangażowanie się w sport i pracę pomoże.

Bardzo cenne są Twoje uwagi, bo po przeczytaniu od raz więcej spokoju w głowie się pojawiło.

 

Musisz być wartościowym facetem. Nie możesz ograniczać jej świata.

Ona jeśli będzie miała Cię stracić, to sama siebie ograniczy.

Ona się musi przy Tobie dobrze czuć. Nie znaczy, że musisz wokół niej biegać jak piesek.

Jak ona siedzi z nosem w telefonie, to znaczy, że możesz przełączać w TV na kanały które chcesz.

Możesz odpalić laptopa i robić to co lubisz robić. Możezs czytać książki, słuchać audiobuków.

Możesz robić wszystko to, co byś robił będąc samemu.

Nawet możesz się ubrać i iść przejść. Możesz iść z kolegą na piwo, do klubu figherskiego, na siłownię.

 

Aleeeee...

 

Masz w domu atrakcyjną dziewczynę, która jest zdaje się zaangażowana.

Nie wymagaj od niej fajerwerków w seksie, ale oczekuj, że ona będzie Ci się oddawać.

Problem zacznie się gdy ona będzie chciała się dystansować seksualnie.

Wtedy to jest powód do rozstania.

 

 

 

 

Mistrz mówił kobietom:      Jeśli w danej chwili nie jestem z Tobą, to znaczy że jestem z inną. Musisz w tym czasie się zająć sobą, zorganizować sobie czas beze mnie.

 

To jest zdanie do Ciebie @damyrade  — jak ona nie jest w danej chwili z Tobą, to zajmij się sobą.

Jeśli jej zależy, to ona zaczai, że jej brak zaangażowania albo dystans zakończy się jej samotnymi wieczorami z winem przy telefonie, z nudziarzem, który jej nie uwiódł i tylko o polityce smęci.

 

Jeśli dziewczyna pisze z tym gościem, a Ty wiesz o czym ona pisze, w dodatku może się śmiać do telefonu, a Ty w tym czasie nie jesteś zły czy nie ronisz łez, to znaczy, że ona się dobrze przy Toibe czuje. Bezpiecznie.

 

Kobiety wobec bezpieczeństwa są tak samo bezbronne jak mężczyźni wobec seksapilu.

 

 

 

 

 

 

Na twoim miejscu przyjąłbym taki plan:

 

-- dużo seksu przez 2 tygodnie... dużo = co dwa/trzy dni orgazm;

 

-- powrót do siebie

 

-- dobry kontakt bez simpienia;    

 

-- i kolejny wyjazd do niej

 

 

Ona będzie mówić, że tęskni. Albo nei będzie tęsknić.

Zobaczysz.

 

 

Wydaje się, że kobieta, która jest regularnie dotykana, całowana, przelatywana, to potem jej tego brakuje.

 

 

 

4 minuty temu, RealLife napisał(a):

 

Czyli w sumie dziewczyna OK, tylko ten orbiter ci nie pasuje? 

 

Ja bym to tak rozegrał, że niech ona z nim pisze. Niech się śmieje do telefonu.

Ale gdyby ona chciała, abym gościa poznał, to bym jej powiedział  "Nie mam ochoty go poznawać. Możesz się sama z nim umówić" (*)

 

 

(*) ... teoretycznie ona, jak to kobieta, wyciągnie wniosek, że Ty masz koleżanki z którymi sam na sam się umawiasz... ale tą kartą bym nie grał, chyba że naprawdę mam koleżanki

 

 

Edytowane przez kenobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, RealLife napisał(a):

Hehe. Gość jeżdzi 400 km aby zaruchać. Panna piszę z innym, więc go nie traktuje poważnie. Dzień dobry. 

Kiedyś ten temat sam poruszałem, wałkowałem na forum.

 

 

Edytowane przez Druid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Druid napisał(a):

Chłodna kalkulacja w wątku a nie kierowanie się emocjami.

Tak, tylko padło stwierdzenie: najważniejsze kto ją bzyka, kto ma z nią seks. No nie wiem skąd ta pewność, że z tamtym to tylko śmieszkuje. Może inaczej - odważnie zakładać, że ma wyłączność a dupę, bo tam to tylko pisanie wierszy 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Redbad napisał(a):

Tak, tylko padło stwierdzenie: najważniejsze kto ją bzyka, kto ma z nią seks. No nie wiem skąd ta pewność, że z tamtym to tylko śmieszkuje. Może inaczej - odważnie zakładać, że ma wyłączność a dupę, bo tam to tylko pisanie wierszy 😉

 

Wyobrażam sobie tamtego gościa tak, że zabiega o dziewczynę, wysyła jej teksty polityczne, prowadzi uczone dyskusje, myśli, że będzie miał seks, ale ona traktuje go tylko "miło".

Ona poznała nowego gościa, z nim mieszka i upraiwa seks, do niego jeździ 400km.

Więc orbiter po prostu traci czas.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.