Skocz do zawartości

Rozstania - jak powinny wyglądać, a jak wyglądały Wasze?


Rekomendowane odpowiedzi

Rozstałem się ze swoją babą. Obopólna decyzja, a winny rozpadu jestem ja. Miałem na nią wyrąbane. Przez miesiąc przygotowywałem ją do zerwania. Spotykaliśmy się coraz rzadziej, tak, że w ostatni dzień już wiedziała o co chodzi i sama się zgodziła, że musimy się rozstać. Miała łzy w oczach.

Ciekawy dialog:

- poznałeś kogoś?

- nie, nie poznałem. A Ty poznałaś kogoś?

- ... hehe ... ja to muszę odpocząć od mężczyzn

 

(czyli jak rozumiem 2 tyg. się nie widzieliśmy i już tinder poszedł w ruch tak? xD)

 

Miałem już ją gdzieś, bym się nie przejmował, ale to co się wydarzyło sprawiło, że nie śpię od tygodnia. Mam koszmary i ciągle myślę o nas.

Zgodziłem się pójść z nią jeszcze na kawę. Mówiła, że możemy się kolegować i jeździć sobie na wakacje skoro było tak fajnie. Robiła podrywające minki jak na naszej 1 randce.

Potem zgodziłem się ją odprowadzić i chciała oddać mi prezent który dałem jej na urodziny o wartości kilku stów. (nie przyjąłem). Chciała mi też dać pieniądze (chyba za to, że za nasze wakacje ja zapłaciłem 2/3 kosztów). Dała mi jeszcze list. Jak się później okazało czuły, ale pożegnalny list miłosny na 3 strony. Na koniec przytuliła mnie mocno, mocno, tuliła i tuliła, aż pamiętam to do teraz i pocałowała mnie w policzek i jeszcze za rękę próbowała złapać, ale odszedłem.

 

Co sądzicie o tym? To była jej desperacka próba ratowania relacji?

A może ona chciała mnie psychicznie dojechać? Kiedyś czytałem, że żeby kogoś zranić to trzeba rozstać się z nim wzbudzając w nim poczucie winy, ale jednocześnie dając sygnały, że może to uratować po to by się taka osoba zadręczyła myślami.

Edytowane przez pytamowiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Obopólna decyzja, a winny rozpadu jestem ja.

Nie obupólna.

Ona przyjęła Twój werdykt. Teraz chce, żebyście do siebie wrócili i myśli o Tobie, działa pod wpływem emocji, więc oddaje Ci kasę, itd.

 

Jak do niej wrócisz to zaspokoisz jej i swój ośrodek odpowiedzialny za produkcję pozytywnych hormonów u siebie i u niej.

Na dłuższą metę to męczarnia, będziesz tracił swój czas na powroty, frustrował się relacją, z której już wychodziłeś.

 

Tak więc daj jej i sobie spokój i tak jak napisał brat @mac odetnij się, jak trzeba to zablokuj kontakt, powinieneś dla niej nie istnieć a ona powinna nie istnieć dla Ciebie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej uciąć wszelkie relację z ex oraz zaaplikować sobie kurację odtruwającą u kilku Div :).

 

9 godzin temu, pytamowiec napisał(a):

- ... hehe ... ja to muszę odpocząć od mężczyzn

 

Tekst stary jak świat a za tydzień już nowy bolec :).

 

9 godzin temu, pytamowiec napisał(a):

Co sądzicie o tym? To była jej desperacka próba ratowania relacji?

A może ona chciała mnie psychicznie dojechać? Kiedyś czytałem, że żeby kogoś zranić to trzeba rozstać się z nim wzbudzając w nim poczucie winy, ale jednocześnie dając sygnały, że może to uratować po to by się taka osoba zadręczyła myślami.

 

Nie myśl już o niej i pamiętaj że kobieta zawsze spadnie na cztery łapy :).

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że spokojnie możesz to wrzucić w głęboką warstwę emocjonalną kobiety. Niestety genetycznie, znaczy od wieków kobiety są lepiej przygotowane od nas na takie akcje. 

Często bywa tak, że kobieta ma już innego, a pożegnanie z betką wygląda właśnie tak melodramatycznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozstała się jak kobieta, inteligentnie emocjonalnie.

 

Ty dramatyzujesz bo podjąłeś decyzje z umysłu a jak emocje rozstania były na tyle duże, że dotarły to widzisz całość obrazu.

 

Dopóki będziesz odcięty od emocji Twoje decyzję będą Cię sabotowały a nie wspierały.

 

"Błąd Kartezjusza" - polecam.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bassfreak napisał(a):

To chyba coś nie za bardzo się zgraliście skoro miałeś w nią wyrąbane a i tak byłeś, po co się pchać w takie relacje .

bo sobie dałem szansę, miała dużo zalet:

- szczupła, aktywna fizycznie

- dziewica

- dobre zarobki jak na kobitę

- własny dom

- uległa

- umiała i lubiła gotować

- pracowita także w domu

- melancholijna, romantyczna

- prawicowe poglądy

- czyta książki

- ani razu się nie kłóciliśmy i ani razu mnie nie zdenerwowała

 

minusy:

- nie miałem z nią o czym gadać

- małomówna

- w tym samym wieku

- niesłowiańska uroda co mi zaczęło przeszkadzać jak zmyła makijaż

Edytowane przez pytamowiec
  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, pytamowiec napisał(a):

osoba zadręczyła myślami.

Kiedyś byłem załamany, ostatnie randkowanie z dziewczyną wyglądało tak, ze nic z tego nie będzie, powiedziałem tylko nie chcesz to nie i na razie, tyle w temacie i uciąłem relacje, żadnego friendzonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pytamowiec napisał(a):

- nie miałem z nią o czym gadać

- małomówna

- w tym samym wieku

- niesłowiańska uroda co mi zaczęło przeszkadzać jak zmyła makijaż

Zakończyłeś związek z durnych powodów.

 

-Do gadania zawsze lepszy gość, ale nie idź tą drogą:P

 

-Ona małomówna, a to nie zaleta czasem bywa?

 

-Wiek, ile ona ma lat? Jest młoda i zdolna mieć dzieci? Szukasz "prestiżu" młodszej partnerki?

 

-Uroda, co kto lubi, kiedyś Ci się spodobała. Jak makijażem można niesłowiańską urodę zakryć?

 

Wg mnie znudziłeś się, chcesz innych spróbować i teraz szukasz wymówek. Pamiętaj, że za ileś lat jak poznasz rynek i polecą lata, a nic lepszego nie znajdziesz, uzmysłowisz sobie, ze dziewczyna której szukasz, była w Twojej przeszłości. Do takiej męskiej ściany możesz dojść. No i weź panie drugą dziewicę znajdź:)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam z innego wątku OPa, to to była jego pierwsza dziewczyna, po wyjściu z głębokiego wycofania społecznego, lub może nawet w trakcie. OP ma mnóstwo problemów jeszcze do przepracowania, więc może nawet lepiej że w miarę szybko (chyba parę miesięcy to trwało) ją wypuścił. Po opisie wydaje się, że dziewczyna bardzo w porządku, spokojna, układna, zapatrzona w mężczyznę, chyba prawdziwie jej się zrobiło smutno, bo ona przecież nie zrobiła nic złego, żeby zasłużyć na zerwanie. Ogólnie najpewniej świetny materiał na LTR, ale OP teraz tego nie szuka, tylko chyba ma nadzieję na zostanie stołkiem na tinderowej karuzeli kutang.

 

No ale coż, jak się identyfikuje z Jokerem, to nie ma co liczyć na racjonalne decyzje. Skoro już zerwane, to teraz czas zapomnieć i rzucić się w objęcia innej "panny" z tindera. Jeśli się nie chce być dręczonym wyrzutami sumienia, to trzeba się zachowywać w porządku do ludzi albo szczerze być chujem i cieszyć się cierpieniem innych.

 

Cytat

- ... hehe ... ja to muszę odpocząć od mężczyzn

 

(czyli jak rozumiem 2 tyg. się nie widzieliśmy i już tinder poszedł w ruch tak? xD)

Debilna insynuacja. Według mnie mówi prawdę, a przynajmniej włożyła dużo wysiłku w utrzymanie pozytywnych relacji i okazanie OPowi uczucia. Taka laska się nie pruje na tinderze gdy ma jeszcze nadzieję na kontynuację związku. Wiecie, kobiety to też ludzie i też potrafią przeżywać bolesne rozstania, a już szczególnie jak to rozstanie spadło na nią niezasłużenie.

Natomiast trzeba też przypomnieć zasadę dynamiki Newtona, ciało puszczone raz puszcza się cały czas, czyli najpewniej za jakiś czas na tindera wróci i może już bez nastawienia na poważny związek, zanurzy się w atencji i poleci.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Śnieżnobiały napisał(a):

-Wiek, ile ona ma lat? Jest młoda i zdolna mieć dzieci? Szukasz "prestiżu" młodszej partnerki?

po 30, po prostu młodsze są bardziej atrakcyjne

2 godziny temu, Śnieżnobiały napisał(a):

-Uroda, co kto lubi, kiedyś Ci się spodobała. Jak makijażem można niesłowiańską urodę zakryć?

słowianka dla mnie może być brzydka i będzie mi się podobać

2 godziny temu, Śnieżnobiały napisał(a):

Wg mnie znudziłeś się, chcesz innych spróbować i teraz szukasz wymówek.

 

Wymówek na co? Jak chcę innych sprobówać jak stwierdziłem, że samotność lepsza niż z nią.

2 godziny temu, Śnieżnobiały napisał(a):

Pamiętaj, że za ileś lat jak poznasz rynek i polecą lata, a nic lepszego nie znajdziesz, uzmysłowisz sobie, ze dziewczyna której szukasz, była w Twojej przeszłości. Do takiej męskiej ściany możesz dojść. No i weź panie drugą dziewicę znajdź:)

No i dlatego właśnie dałem sobie szansę i męczyłem się 3 miesiące

 

@Grzesiek debilny post, szkoda mi klawiatury na prostowanie tych głupot co napisałeś

Edytowane przez pytamowiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pytamowiec napisał(a):

 

@Grzesiek debilny post, szkoda mi klawiatury na prostowanie tych głupot co napisałeś

Prawda w oczy kole, ot co. Jakbyś umiał, to byś się tłumaczył.

 

Z jakiegoś powodu nie możesz spać z jej powodu. Jakbyś wszystko zrobił dobrze, to byś mógł, tyle Ci powiem.

Edytowane przez Grzesiek
dopisek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek ma raczej rację, że opinia z Tinderem jest nietrafiona. Decyzje już podjąłeś, ale dla innych napiszę co myślę o sytuacji.

 

Masz koło 30, dla wielu dziewczyn 4 lata to już za stary kandydat, a celujesz rozumiem takie koło 20. Więc wiele odpadnie, czasem starszego partnera będzie szukać dziewczyna z jakimiś zaburzeniami, albo zdecydujesz się na ewidentne braki u partnerki dla pozyskania tej młodości. Ciekawe też na jakie przebiegi u pań trafisz teraz?

 

Mamy masę rozwodów wśród par rówieśników, im większa różnica wieku, tym więcej rozwodów. Mało się to naświetla, a tylko chwali jak to fajnie mieć młodszą. Z wiekiem kobiecie też zaczyna to przeszkadzać, może zacząć szukać przygód.

 

Wg moich obserwacji najważniejszy u babki jest umysł, żeby była miła, wierna, nie odwalała dram, podobnie patrzyła na świat. To w perspektywie ważniejsze niż uroda. Ponoć pierwszy facet jest bardzo ważny i cenny dla kobiety, zależy jej, a im więcej miała parterów, tym większa szansa na zdradę. Ot tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 25.10.2023 o 22:58, armin napisał(a):

Nie obupólna.

Ona przyjęła Twój werdykt. Teraz chce, żebyście do siebie wrócili i myśli o Tobie, działa pod wpływem emocji, więc oddaje Ci kasę, itd.

Miałeś rację, 2 tyg. później pisaliśmy, żartowała, że nie ma chłopaka i wysłała mi link do koncertu jakiegoś przy świecach.

A ja nic. Usunęła konto w naszym komunikatorze i już nie odpisuje.

Tęsknię za nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Tęsknię za nią.

Dopóki mieliście kontakt Twój mózg dostawał smakołyki, choć Ty je przyjmowałeś tak jakby wieloletni ćpun przyjął małego skręta - nic nie czułeś ale coś tam działa.

 

Teraz jesteś na odwyku i musisz ten odwyk przepracować we własnym zakresie. Dobrze, że to koniec i tego nie zmieniaj. Efekt uboczny to uczucie tęsknoty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 27.11.2023 o 13:32, Reelag napisał(a):

@pytamowiec Nie bój się majster. Jest tylu facetów gotowych na związek z twoją Ex, że bardzo szybko znajdzie się kolejny. Wygląda, że miałeś fajną laskę, więc jak nie jesteś chadem z opcją na żniwa to pokpiłeś temat. Jeszcze nie raz pożałujesz tej decyzji.

Wy piszecie tak by chłopu dowalić w każdej możliwej sytuacji. Jak pisałem, że się z nią spotykam to mnie wyzywaliście, że jesteśmy parą desperatów i w ogóle, że zakończ to. Jak zakończyłem to wyzywacie, że zakończyłem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.