Skocz do zawartości

Powrót emocji po zobaczeniu tindera swojej EX


Rekomendowane odpowiedzi

Przecież ta relacja jest spalona na starcie. Gdyby nawet do niej wrócił to... wszystko jest na jej warunkach.

 

- ona ma inną opcję, więc jest w korzystniejszym położeniu (to zawsze podbija ego, tak jakbyś miał kilka propozycji pracy)

- ona podyktowała warunki powrotu - ślub, dziecko.

- ona go rozjechała emocjonalnie - na pierwszym spotkaniu nie wiem, na drugim gadka o ślubie

 

A co on robi? Rozważa.

 

Teraz w ogóle sprawdźmy jej plusy.

 

59 minut temu, yerodin napisał(a):

+ mądra i ogólnie ogarnięta życiowo

Z opisu nie określiłbym ją jako mądrą. Zresztą wielu ludzi wykłada się w tej kwestii, ale... w szczegółach.

 

Godzinę temu, yerodin napisał(a):

+ nie jest typem atencjuszki - imprezowiczki

Nie wiem jak z imprezowaniem, ale Tinder po coś jest? Nawet jeśli nie była, ale jest ładna - to już zyskała sporo atencji.

 

U niej pewnie mocno rolę gra czas (nowego samca trzeba rozeznać, oswoić itd.), stąd też możliwość powrotu.

 

Godzinę temu, yerodin napisał(a):

+ prawdomówna i wierna

Za to nigdy nie warto dawać sobie uciąć ręki ;) 

 

Zatem powrót? Kompletnie nietrafiony pomysł. Zalewają go emocje, co jest dość zrozumiałe, ale jednocześnie długofalowo to będzie fatalna decyzja. Biorąc pod uwagę jak bardzo go ruszają aktualne tematy - po pewnym czasie zostanie przytłoczony przez nią. A mając ślub, dziecko - tona zobowiązań i potencjalnych ryzyk. 

 

W skrócie - tu nie ma o czym mówić. Powinien nauczyć się żyć dalej. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

Jaki ciąg dalszy historii?

 

Wiem że kolega się odezwał do eks pod pretekstem tego, że znalazł jakieś jej rzeczy u siebie w mieszkaniu i badał sytuację. Ona zdziwiona, że się odezwał, bo myślała że urwał kontakt. Nic nie wspominał, że wie że ona się z kimś spotyka. Pisalo im się dobrze. Coś tam niby też pisała, że musiała zamknąć ten rozdział(ich związek( i wyszła przez ostatni miesiąc na prostą, bo przed tym okresem wcale nie wychodziła do ludzi. Więc tak czy inaczej kolega chyba nie ma czego szukać, jeśli chodzi o powrót. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, yerodin napisał(a):

. Więc tak czy inaczej kolega chyba nie ma czego szukać, jeśli chodzi o powrót. 

Za szybko odpisał, powinien szukać innej, zmienić swój mindset czy jak to się zwie.

 

Polecam przesłuchać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co zaglądać na sociale byłych lasek, jeśli jest z kimś fajniejszym to może się przydarzyć to co wyżej, jeśli z jakąś łamagą to humor się poprawi, tylko co z tego? 

 

Kolega powinien mieć wyjebane, rozstanie to rozstanie, każdy idzie w swoją stronę i nie ogląda się za siebie, tyle. 

 

Kiedyś zajrzałem na kilka profili lasek z którymi się spotykałem, wnioski miałem takie że albo ruchają się teraz z jakimiś trolami bo lata poleciały i brały to co zostało, albo wyglądają znacznie gorzej niż wtedy gdy to przede mną rozkładały nogi. 

 

Wolę je pamiętać z czasów gdy miały swój prime time. Jednej nie poznałem tak przytyła, od tamtej pory nie zaglądam 😅

 

A kolega z wątku to chyba sam nie wie czego chce, rozstanie prawie pół roku temu, jakieś spotkania w międzyczasie, brak decyzji z jego strony co dalej, teraz ciśnienie skoczyło bo panna może mieć potencjalnie nowego... Kurde, co tu się odjaniepawliło?

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, SuperMario napisał(a):

Nie rozumiem po co zaglądać na sociale byłych lasek, jeśli jest z kimś fajniejszym to może się przydarzyć to co wyżej, jeśli z jakąś łamagą to humor się poprawi, tylko co z tego? 

 

Kolega powinien mieć wyjebane, rozstanie to rozstanie, każdy idzie w swoją stronę i nie ogląda się za siebie, tyle. 

 

Kiedyś zajrzałem na kilka profili lasek z którymi się spotykałem, wnioski miałem takie że albo ruchają się teraz z jakimiś trolami bo lata poleciały i brały to co zostało, albo wyglądają znacznie gorzej niż wtedy gdy to przede mną rozkładały nogi. 

 

Wolę je pamiętać z czasów gdy miały swój prime time. Jednej nie poznałem tak przytyła, od tamtej pory nie zaglądam 😅

 

A kolega z wątku to chyba sam nie wie czego chce, rozstanie prawie pół roku temu, jakieś spotkania w międzyczasie, brak decyzji z jego strony co dalej, teraz ciśnienie skoczyło bo panna może mieć potencjalnie nowego... Kurde, co tu się odjaniepawliło?

 

 

No właśnie rozmowa niby była spoko. Po prostu potem włączyła się gadka o przeżywaniu rozstania i dlatego temat zmienił tory na tę bardziej negatywne. Ale w większości laska była niby bardzo otwarta i szczerze zainteresowana rozmową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.