Skocz do zawartości

Seks w ciąży


MłodyStaryDziad

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko

Jak podchodzicie do seksu z ciężarnymi kobietami? Pociąga Was to, jest to Wam obojętne czy raczej odpychające? 

Taka czysta ciekawość z mojej strony...

Moja żona akutalnie w 3 trymestrze ciąży (druga ciąża) i mogę powiedzieć że moja ochota jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości jej brzucha 🙃

Dziwi mnie, jak niektórzy mówią że kobieta w ciąży wygląda ,,kwitnąco" 🫣

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obu przypadkach gdy współuczestniczyłem w procesie ciąży, ciężarówka z każdym miesiącem stawała się dla mnie coraz bardziej aseksualna. Natomiast wprost proporcjonalnie z rośnięciem brzucha wzrastała moja czułość i opiekuńczość względem niej.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowo dowiedzione - jak żona w ciąży, to mężowi testosteron opada, średnio ok. 50%. Popęd siada też. Matka natura nie jest głupia - jak już zapłodniłeś, to dalej nie szukaj póki co. Prawdopodobnie mechanizm bazuje na feromonach w kobiecym moczu i pocie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2024 o 18:53, MłodyStaryDziad napisał(a):

Jak podchodzicie do seksu z ciężarnymi kobietami? Pociąga Was to, jest to Wam obojętne czy raczej odpychające? 

Wolałbym sobie w dupę wsadzić niż pompować balon. Real talk. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kiroviets napisał(a):

Przypomniałeś mi ten kawał o szwagrze co przychodził do zamtuzy i pytał o divę w 9msc ciąży.😅😅😅😅😅

 

To Ty mi teraz przypomniałeś odcinek kalibra 200volt z weselem, jak wilkołak chciał wygrzmocić pannę młodą, a ona:

-zostaw mnie, jestem w ciąży

i riposta:

-to lepiej, bo nie mam gumy, nie będzie na mnie.

 

Walaszek miał fantazję. 😊

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2024 o 18:53, MłodyStaryDziad napisał(a):

Dziwi mnie, jak niektórzy mówią że kobieta w ciąży wygląda ,,kwitnąco" 🫣

To bardzo indywidualna kwestia, ale...

W związku z tym ze znakomita większość kobiet zaczyna bardzo intensywnie dbać o swoje zdrowie w okresie ciąży,  wysypiać się, suplementować, to bardzo mocno poprawia sie kondycja skóry i włosów. Hormony tez w tym pomagają.

Stąd właśnie sie wzięło to określenie.

 

Stare babki nawet mają teorię, ze jak kobieta brzydko wyglada w ciąży to znaczy, ze będzie miała dziewczynkę (bo jej urodę zabiera), a jak ladnie to chłopczyka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wcale nie dziwi, że mówi się o ciężarnych że wyglądają kwitnąco. Myślę że Lambert to wyjaśnił. Dodałbym ładnie nabrzmiałe cycuszki plus zależnie od kobiety zwiększone libido.

 

Jeśli o mnie chodzi nie miałem z tym problemu w przypadku pierwszego dziecka seks dowoli. No może po prostu robiliśmy to delikatniej. W przypadku drugiego przyhamował nas lekarz tak od 6 miesiąca. Żonka pociągała mnie wtedy jak zawsze.

 

Jako ciekawostkę dodam historię mojego znajomego. Wylądowali z żoną na porodówce ale coś tam się przy blokowało sie to naturalne wywoływanie porodu i kobita się wyleżała w szpitalu. Postanowili farmakologicznie plus położna zaleciła znajomemu aby puknął żonę i koniecznie skończył w środku. Sądząc po jego minie kiedy to opowiadał wcale nie czuł obrzydzenia.

 

Historia porodu to odmienna kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, GreyKnight napisał(a):

puknął żonę i koniecznie skończył w środku.

Nam też w 9 miesiącu ciąży Pani ginekolog zalecała duzo seksu. Pomaga to wywołać naturalny poród. W trakcie współżycia wytwarza sie w ciele kobiety oksytocyna i to ona powoduje skurcze i poród.

 

A jesli chodzi o chęci. Ja miałem problemy, nie z tym że zona mi sie nie podobala, a z tym że balem się, że zrobimy krzywdę dziecku. Były to na tyle silne myśli, że seks w 8/9 miesiacu ciąży był dla mnie problemem (tak dla mnie, nie dla żony). To wszystko jest kwestia bardzo indywidualna, ale ogolnie, rzadko który "przyszły ojciec" ma przemyślenia, ze zona mu sie nie podoba bo nosi pod sercem jego dziecko.

 

Duzo wiekszy problem miałem ze pojęciem, że to normalne że przez pierwsze kilka miesięcy ciąży nie czujesz glebokich uczuć do dziecka i one rodzą sie dopiero razem z dzieckiem. W momencie jak synek sie urodził od razu zrozumiałem, że bez najmiejszego zawachania użyłbym siebie i swojej żony jako tarczę byleby tylko uchronić dziecko.

Edytowane przez Lambert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.