Cała aktywność

@Piccardo mnie to najbardziej zdumiewało w tym wszystkim, że każda, dosłownie każda infekcja + plastikowy chiński test i od razu c19, nic innego nie miało prawa bytu, zero gryp, przeziębień, angin, tylko c19 aby dodać dramaturgii sytuacji. Nagle, jak Władek zakończył cyrk, zaczęły się pojawiać mix'y szpryc na grypę i c19, takie 2w1 aby lepiej porobiło, bareja by tego lepiej nie wymyślił 😉 Dobrze, że się sk*rwiel mocno pomylił

Rodzinny mojej matce powiedział, że cytat "każdy niezakeczup*wany powinien zdechnąć i taką też ma nadzieje". Koniec cytatu.

Tak zwana karność tutaj panuje, nie myślisz wykonujesz polecenia. Zapytałem mojego lekarza tutaj dlaczego tak bardzo wciska szpryce i nie potrafi w żaden sensowny sposób udowodnić potrzeby tego eksperymentu, powiedział że rząd karze to on robi, zapytałem czy jak mu każą skoczyć z mostu na beton to skoczy, odp że tak, w ten sposób mam lekarza od L4 i niczego więcej ta kreatura dla mnie jest zwykłym śmieciem. Na szczęście ja w eksperymencie nie brałem udziału. Zgadzam się, ja na początku załatwiłem sobie QR a później stwierdziłem że mogą mi naskoczyć i miałem rację, zamknęli gęby i już nic nie mówili, żadnych testów masek jak normalny człowiek, jedynie te głupie owce się w to bawiły. Brat jednego niemal zmarł bo nosił tę samą szmatę na gębie każdego dnia, uprzedzałem że tak się to skończy, oczywiście wmówili sobie że to covid...

@Piccardo w DE kolega był na projekcie i do pracy to albo szpryca albo codzienne testy aby uprzykrzyć ludziom życie i aby w końcu wzięli cudowny eliksir, nie wiem jak to ogarniał, ale codziennie pokazywał im ten sam QR code i przechodziło 🤣 @Alejandro Sosa bardziej w punkt się chyba nie da 💪

Panowie spokojnie... Rzetelny SSman tylko wykonuje swoją pracę, przykłada się. Umywa ręce od wszystkiego, jest trybikiem w systemie, którego broni, to nie jego wina, jego nic nie interesuje, jakieś lockdowny, skrzywione życia, ma swoje procedury/wytyczne i je sumiennie wykonuje. Poza tym pracuje w Niemczech, więc z perspektywy Polski ja to uznaje za dobrze wykonaną oddolną robotę przeciwko okupantowi. Takie debaty miałyby sens pare lat temu, ale teraz? Ja tylko od siebie dodam, że Wałęsa obalił komunizm

Bezludna wyspa- tak. Nerki bym pewnie nigdy nikomu nie oddał. Dziewczyna wydaje się bardzo oddana... oczywiście do czasu aż wszystko w relacji jest w porządku. Jak jest związek dwojga ludzi, to właśnie zadaję te dwa pytania: — czy jedno drugiemu by nerkę oddało — oraz czy gdyby wylądował (wylądaowała) na bezludnnej wyspie to by chciała z tą drugą osobą Poziom zaangażowania w relację, to jest jedna z najcenniejszych cech kobiecych w związku. Jak dwoje ludzi chce ze sobą być, na dobre i na złe, przez całe życie, to jedno musi być pewne drugiego. Pewne nie w sensie zdrady, czyli seksu na boku z kimś obcym, ale pewne w razie nieszczęścia oraz pragnienie spędzania czasu razem. Na forum panuje inna narracja, mi bliżej do Twojej. Faktycznie jak dziewczyna miała wielu partnerów, to może być przytłaczające. Ale przecież Ty też miałeś wiele seksów. Więc macie tutaj mniej-więcej balans. Najgorzej to jak dziewczyna bez doświadczenia seksualnego zwiaże się z gościem, co miał wiele partnerek. Albo dziewczyna, co miała wiele partnerek związe się z gościem, który prawie nie miał seksu. U Was i jedno i drugie szalało, więc nie widzę problemów. Tobie się wysypała relacja, jej też się posypało. Nie chciałbym mieć dziewczyny, która robi problem z seksu. Aby kogoś poznać to trzeba mieć seks. Ale potem związek pada i ona już nie jest dziewicą. Stąd cała masa wątpliwości Myślę, że gydbym nie czytał forum i historii na nim, to wszedłbym w ten związek jak zakochany chłopiec nie mając obrazu tego co się może ewentualnie wydarzyć w głowie. Tak, to od kiedy tylko odkrywałem karty cały czas nie pozwalało mi w to w pełni się zaangażować, Wszystko zależy od charakteru. Może być dziewczyna całkiem moralna, wpada w depresję, płącze, ale Tobie nie robi z tego powodu jazdy. I z taką mógłbyś żyć. A moze być miła, fajna, poukładana, ale za 10 lat będize horror, bo zazdrosna, zapuściła się, o dzieci nie dba. Jak byłem młody, to myślałem, że trzeba być mega zakochanym, aby z kimś żyć, założyć rodzinę. A dzisiaj wiem, że ważne jest partnerstwo. Czyżbyś wybierał życie samotnika @kenobi? Nikt nie chce być samotnym. Ale jak jesteś młody to wybierasz dziewczynę bo Ci się nie podoba. Jak jesteś doświadczony przez życie, to odrzucasz bo ona ma jakąś wadę. Tu i tu trudno jest znaleźć kogoś z kim można chociaż trochę iść szczęśliwie przez życie. Z powodów, które wykładają Paweł-DSM oraz Musisz-Wiedzieć, nie zalecałbym związku małżeńskiego. Rozdzielność majątkowa. A jak ona rodzi jego dziecko, to trzeba ją wspierać. Dziewczyna może mieć zrytą psychę, być może będzie się z nią źle żyło. Trudno jest znaleść odpowiednią partnerkę/partnera życiowego. Każdy związek ma wady. Każdy jest jakby w połowie dobry i w połowie zły. Zatem jeśli szukamy związku bez wad, to nie znajdziemy. Pozostaje życie w samotności. Trzeba pilnować swojego interesu.

Całe szczęście jest na forum @kenobi ze swoim mambo jambo. Podpora dla szukających prawdy w oceanie kłamstw i oceniających (nie oceniamy panowie! to nie jest zachowanie godne mężczyzny z klasą) dziewczyny "z rury", które przecież też chcą kiedyś założyć rodzinę z jakimś frajerem. No pewnie ze Ci blizej Iks De

Jeśli naprawdę spędza ci to sen z powiek, przerzuć zdjęcie do paint'a i sprawdź czy wyglądasz podobnie może nie.

No i wszystko zgodnie z prawem natury - jak nasza władza kreuje zagraniczną politykę, tak jest traktowana, zachowujemy się jak wasale i taką pozycję dostajemy.

Prawa i obowiązki 1. Ślub do końca życia bez możliwości rozwodu. 2. Dla mężczyzn trzy konkubiny dodatkowo (Legalnie jeśli jest w stanie je utrzymać) 3. Zdrada dla mężczyzn jak i kobiet jest karana. Mężczyzna może tylko chędożyć w swoim łożu czyli z żoną i konkubinami. Natomiast kobieta, żona bądź konkubina wierna winna być tylko mężowi. 4. Równouprawnienie. Każdy może pracować gdzie chce, profity są dawane tylko ludziom pracującym a dla nierobów jest wymóg pracy. Milicja... znaczy Policja ma obowiązek pytać i legitymować każdego kto siedzi bezczynnie na ławce. 5. Finansujemy każde dziecko po weryfikacji czy jest odpowiednio dbane i rozwijane. 6. Przymusowe badanie ojcostwa i chorób wenerycznych. 7. Posiadanie dziecka mogą mieć możliwość osoby, które przejdą badania genetyczne, psychologiczne, zostanie przeprowadzony wywiad czy występowały choroby w rodzinie. Będzie sprawdzany stan majątku oraz staż pracy. 8. Z faktu że kobiety muszą dbać o czystość przejmują role duchowieństwa lecz nadal mogą wchodzić w związki małżeńskie. 9: Kościoł Polski, niepodległy bez wytycznych z Watykanu, papieżyca jest głową kościoła lecz odpowiada tylko za formę duchową w państwie bez wpływu na ten organ. 10. Forma głosowania jest dostępna tylko dla osób które swoje przepracowały i wkładają do państwa po zdanym teście na inteligencję oraz stażu pracy i wkładu dla kraju. 11. Monarchia absolutna.... Ciąg dalszy nastapi.

W DE wiele pozwów jest, wiele znam osób które pozwały ponieważ nie pozwolono odwiedzać chorego nie na covid którego wykończono przez rzekomy covid i pomimo zgonu z innej przyczyny wpisano covid. Sam do 2019 wierzyłem w szczepionki aż jedna załatwiła mi zdrowie oczywiście lekarz w DE nie widział powiązania pomimo tego że na liście skutków ubocznych owe problemy są wypisane... Wtedy zacząłem po prostu czytać (ale uwaga że zrozumieniem) badania opracowania wykresy itd. i wszystkie prowadzą do jednej konkluzji trzeba mieć coś z głową żeby się szczepić a tym bardziej dziecko. Kolejna rzecz to rozwiązanie problemów zdrowotnych, medycyna konwencjonalna leki do końca życia które nie dość że nie pomagają to powodują kolejne problemy, medycyna naturalna i ani alergii ani problemów z żołądkiem i lepszą wydajność organizmu plus odporność hmmm.... Ostatnio byłem po L4 ale heh będąc w pełni zdrowym 😂 lekarz był zdziwiony bo dawno mnie nie widział, ale L4 zawsze daje pyta tylko na ile, tyle z niego pożytku.

Nie zdziwię się, że za jakiś czas UE i Ukraina zgodnie przyjmą narrację, że to wina Polski, więc nie ma moralnego prawa wypowiadać się w sprawie poszerzenia Unii. No bo Niemcy od razu mówili, żeby nie pomagać. Tylko Polacy pokrzykiwali, zagrzewali do boju. Najprawdziwsi wichrzyciele wojenni z sezonowego państwa. Marszałek krzyczał, że wgniecie Putina w ziemię (przywódcę atomowego mocarstwa - szkoda, że obecna władza nie doczekała się własnej wersji Ucha prezesa - naprawdę byłoby się z czego pośmiać). Inni grają w politykę historyczną bez skrupułów, a nasi chcą zniesienia weta. W 2023 roku na uroczystościach zakończenia II wojny światowej w Berlinie, główne skrzypce grali Niemcy, Francja i Ukraina. Ich prezydenci ściskali się a Duduś i inni siedzieli z tyłu. Prezydent Niemiec cieszył się, że wspólnie świętujemy w tym wyjątkowym miejscu wyzwolenie Niemiec spod faszyzmu - ups - rozumiecie! Francja w czasie II wojny światowej, zmieniła nazwę kraju na La France de Vichy i rozpoczęła wielkie przeobrażenie swojego kraju, w którym współpraca z III rzeszą, była jednym z kluczowych elementów nowej tożsamości. Symboliczny ruch oporu przydał się jako listek figowy, kiedy alianci weszli do Francji miał ich kto przywitać. Ukraińcy byli najliczniejszymi członkami formacji SS po Niemcach. Bo co innego tożsamość Rosyjska, co innego Radziecka. Temat na dłuższą dyskusję akademicką, ale jakoś tak się złożyło, że pomimo dużego terroru i propagandy nie powstał naród radziecki, chociaż tożsamość człowieka radzieckiego była bardzo promowana, a powstał np. naród Amerykański i tu nie ma wątpliwości, że narodził się dość szybko.

Ćwiczenia może i fajne... ale ten gośc to żywa antyreklama

Podzielisz się info co Twojej Mamie pomogło ? Big pharma wprowadziła szpryce, które teraz zbierają żniwa w powikłaniach i to jest wg. Ciebie ok ? Jak to się stało, że Władek zakończył w lutym 2022 ? Może już o to pytałem 🤔 Gdzie jest źródło do tychże badań ? Dostajemy mindfuck'a ? Chyba sobie teraz żartujesz 🤣 W d*pie mam klub wzajemnej adoracji, na kolejnego wirusa z miejsca zrzekam się swoich dawek dla Ciebie, taki jestem dobrotliwy, skoro Ty wierzysz w naÓkę to korzystaj z tych dobrodziejstw do woli. Jeśli nie zauważasz, że to był spisek przeciwko ludzkości to nie jest to mój problem, przymuszanie do tych rewelacyjnych w 100% bezpiecznych szpryc, komedia. Jak kolejne szpryce c19 zostałyby wycofane Ty nadal byś twierdził, że szpryce to jedyny ratunek, w tym momencie nie różnisz się dla mnie niczym od pseudo celebrytów, którzy procedowali ruch #zaszczepsię

https://www.instagram.com/kaufartur?igsh=MTFncWd3NjhpMHdxeQ== Dla chłopaków symetrycznych a raczej pragnących posiadać symetrię i wielokąty bądź inne figury geometryczne. Fajne ćwiczenia ziomek pokazuje 😆

Ostatnio na Ukrainie jest to modne. W sensie jakieś młodociane pojeby walą w łeb z całej siły przypadkowych przechodniów (w tym babcie) i to nagrywają. Widać moda przeniosła się do Polszy. Ach, ubogacenie kulturowe.

Bezludna wyspa- tak. Nerki bym pewnie nigdy nikomu nie oddał. Dziewczyna wydaje się bardzo oddana... oczywiście do czasu aż wszystko w relacji jest w porządku. Na forum panuje inna narracja, mi bliżej do Twojej. Stąd cała masa wątpliwości Myślę, że gydbym nie czytał forum i historii na nim, to wszedłbym w ten związek jak zakochany chłopiec nie mając obrazu tego co się może ewentualnie wydarzyć w głowie. Tak, to od kiedy tylko odkrywałem karty cały czas nie pozwalało mi w to w pełni się zaangażować, Czyżbyś wybierał życie samotnika @kenobi? ------------------------------------------------------- Gdybym ich nie zauważał, to nie opisywałbym wątku na forum i pewnie nie byłoby nawet tematu:D W każdej się znajdą czerwone flagi, Zwrócę na to uwagę. dzięki:) Zgadzam się w pełni

@SzatanK Chłopak miałby rzucać się do kilku pijanych lub naćpanych Ukraińców😏🤦‍♂️? A może kolejny z nagrania, który od tego samego Upainca dostaje strzała z zaskoczenia na przejściu dla pieszych gdzie mogło dojść do tragedii czy poważnego kalectwa. Na koniec opluwanie, gibanie się jak małpa przy ofierze. Gdyby to nie było nagrywane i w miejscu publicznym Upainiec mógłby posunąć się ze swoją agresją dalej. Co do prowokacji nie wykluczam, jednak bardziej pasują mi te pożary, które ostatnio nawiedzają różne miejsca w Polsce. Także pomyśl czasem jakie głupoty wypisujesz i módl się byś nie znalazł się w podobnej sytuacji, wtedy dopiero porozmawiamy o "przyjaźni, wdzięczności" Upaincow😎

@Strusprawa1 Ściąganie imigrantów zarobkowych jest logiczną konsekwencją tego, że Polska ma pozostać tanią montownią i rezerwuarem siły roboczej. Gdyby Polska miała kadry i zaplecze odpowiednie, aby wyjść z obecnego nędznego położenia, to można by opracować sensowną drogę dla gospodarki zapaści demograficznej. Nowoczesne gospodarki nie potrzebują setek tysięcy niewykwalifikowanych ludzi. Ten mit obalił np. Grzegorz Lindenberg we Wzbierającej fali. Zapotrzebowanie na taniego robotnika jest powiązane z tym, że nikt w kraju nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa - a perspektywa tzw. długiego trwania jest zupełnie obca ludziom, którzy mentalnie tkwią w feudalizmie. Co do kultury pracy za PRL, to myślę, że równie duży wpływ miał fakt, że bardzo wielu ludzi było z "awansu społecznego", czyli z chłopów stali się miejskim proletariatem. A i tak trzeba przyznać, że na polu oświaty PRL ma osiągnięcia imponujące, gdy porównamy je z obecną zapaścią. W interesie władz było kształcenie mas, także w zakresie rzemiosła i techniki.

Warto byłoby oddzielić za jaką część PRL-owskiego syfu odpowiadała komunistyczna ideologia i działanie tego pożal się Boże systemu, a za jaką część odpowiadała rosyjska kultura i wszystkie szczęśliwości wynikające w byciu w tym bloku państw. Zakładam, że nawet jeśli Rosja nie byłaby komunistyczna, to wciąż rezultaty ssania z tego cyca byłyby dużo mniejsze - co idealnie widać po różnicach między ex-zaborem niemieckim i ex-zaborem rosyjskim (z którego ja pochodzę). Patrząc po Czechach i NRD, to wiadomo - kultura rosyjska nie osadzała się w krajach okupowanych w pełni i tak etyce pracy w NRD było bliżej do RFN niż do ZSRR. Zresztą byłoby to nawet jeszcze bardziej zauważalne, ponieważ przed rewolucją październikową Rosja miała dużo większy pęd do odkryć, nauki, technologii i rozwoju niż teraz (proporcjonalnie - komuna zniszczyła ich mentalnie) Polecam ci książkę "Byłem inzynierem w PRL" Andrzeja Sołdrowskiego. Tak, pierdolę o dzieciach, a sam nie mam. Ale nie narzekam na migrantów lecz wiem, że jest to logiczna konsekwencja. Oczywiście wolałbym żeby zamiast nich, to byli Polacy, ale ci w niewystarczającym stopniu powstali i fizycznie nas nie ma. Za 20 lat będzie koszmar, z którym nie za wiele będzie można zrobić. xDD Temat związków mam odhaczony i spełniony, to wchodzą pragnienia wyższego stopnia: Po pierwsze i najważniejsze, to trzeba zrobić to co mówiono w innym wątku, czyli przywrócić na poważnie i siłowo (UWAGA FASZYZ) role i obowiązki kobiet i mężczyzn tak, by ludzie się w dostatecznym stopniu rodzili. Trzeba także zmienić mindset ludzi w wieku 20-35 lat na tą sprawę (jak? Nie wiem), ponieważ w większości ci ludzie mają kompletnie spi*rdolony pogląd na świat. Brałem wczoraj w nocy w dyskusji twitterowej gdzie była masa rówieśników w moim wieku lub starszych/młodszych (20-30 lat) i generalnie w większości leciała sraka na PiS, bo ci nie chcą aborcji, więc przez to są nazistami i faszystami, a poza tym to także ruskimi trollami. Rozmowy są organizowane przez tego ziomka w nocy, polecam obserwować i czasem wejść, bo niezła beka jest (ja mam nick Bóbr kacapofob): "AntyKonfiarz" (linka nie wstawiam, bo wyjebuje całą tablicę jego) Czy wiem jak to jest być obcym? Wiem, mieszkałem w akademiku w Lublinie oraz odwiedziłem brata w Londynie. Generalnie tak nie bardzo, choć w Lublinie zawsze starałem się czuć jak pan, bo zawsze czułem się jak u siebie, bo to Polska nawet jeśli wokół było trochę murzynów, Ukraińców czy Białorusinów... Tak, w taksach zawsze pracują zagraniczni, bo jest to najprostsza możliwa robota (z całym szacunkiem). Ja w Warszawie spotkałem się z Gruzinem w bolcie, który sprawiał wrażenie jakby miał IQ 60. O Rosji można to samo powiedzieć i od nich podobne filmiki wychodzą z kłótni międzykulturowych, a jednak przez to są problemem, że są zjednoczeni. Gdyby Rosjanie grali sami jako Słowianie, to raczej już przez zapaść demograficzną nie byliby w stanie stworzyć imperium. Echo smuty sprzed 20-30 lat daje sobie teraz po sobie znać w liczbie rekrutów, która wciąż nie jest mała, ale jest niczym w porównaniu do II wojny światowej. No albo można to zablokować i uruchomić wielki program automatyzacyjny jak w Japonii, że wszyscy od zaraz mają zainteresować się naukami STEM - elektroniką, robotyką, informatyką, mechaniką itd. itp. i masowo automatyzować miejsca pracy. Gdzie się da. Tam gdzie się nie da, to organizować masowe szkolenia i uproszczać o ile to możliwe (np. na pielęgniarki). Córka mojego ojczyma, pomimo że ma 35 lat, to studiuje pielęgniarstwo. Nigdy nie jest za późno. Opóźnienie wieku emerytalnego tez jest jakimś rozwiązaniem, ale średnio byłoby u ludzi z myślą, że będą zapieprzać do końca swoich dni.

PS. A poważniej - wiesz tak jak i ja, że to trochę bardziej jest skomplikowane

Nie na Moskwę

@Strusprawa1, PRL znasz pewnie z martyrologicznych opowiastek "kombatantów", z których wynika, że ówczesny Polak był nieustannie gnębiony przez wredną komunę. No bo cały PRL to przecież nieustanne strajki i pałowanie. Ty nie jesteś nawet naiwny, ty jesteś fantastą. Zamiast trzech narodów będziesz miał tygiel etniczny z Blade Runnera, czyli sfrustrowanych ruskich i napalonych pastuchów z Azji i Afryki. Czy wiesz, jak to jest być obcym na swoim podwórku? Ja miałem pewien przedsmak, gdy mieszkałem w hotelu robotniczym wśród postsowietów i negrów. Niby wszyscy żyli razem, ale Turkmeni mieli swój krąg, Ukraińcy zachodni żarli się ze wschodnimi o jakieś bzdury, negry zakradały się w nocy do paszynek, a ja odbierałem to wszystko jako wprawdzie dość swojską, ale egzotykę. I dojdź do ładu z taką zbieraniną. A zobaczysz, że nasza kraina szybko się skoloryzuje. Ja mam pewną skalę porównawczą, bo pamiętam Warszawę np. z 2012 roku, i widzę, jak wygląda teraz - szybko to idzie. Już teraz w Lublinie kilka razy zdarzyło mi się wsiąść do taksówki, a tam jakiś negr, który po naszemu nie rozumie, i trzeba mu palcem pokazywać, gdzie skręcić. W małych dawkach może to być sympatyczne, ale za dekadę nie będzie małych dawek, tylko właśnie taki ogólnokrajowy hotel robotniczy z negrami i postsowietami. Smacznego. Ja i tak wypierdalam w takie rejony, gdzie jeszcze ze dwadzieścia lat spokoju będę miał.