Skocz do zawartości

Pyrkosz

Użytkownik
  • Postów

    1254
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Pyrkosz

  1. Nie widzę klubu szachowego na liście. Może musi go zaakceptować moderator albo źle szukam.
  2. Też sobie pykam online w szachy, gracz ze mnie raczej marny ale chętnie do klubu wstąpię.
  3. Pyrkosz

    Otyłość

    … wyciągnęła mnie z poważnej choroby (sic!). Ło Paanie, jadłem z 2x ten wynalazek. Mało co nie walnąłem w nachy po tym dziadostwie. Mocno kontrowersyjny temat. Czy czasem ostatnio nie wyszło, że niemcy żyją dłużej od włochów? Po tym jak okazało się, że niejeden 110 letni Giuseppe od 30 lat bierze emeryturę zmumifikowany w wersalce? Nie gloryfikowałbym też południowej kuchni, zwłaszcza włoskiej. Makaron, kluski i sosidła. Mamy dobre, polskie owoce. Cytrusy wcale nie są takie zdrowe jak je malują, gruszka, jabłko czy śliwka są wg mnie zdrowsze. Nie mniej jednak skąd takowe jedzenie kupować? Z targu? Wątpię, większość tego żarcia jest równie najchemizowana jak ta z marketu.
  4. Prędzej spotkasz ogarniętą 10 , która nie musi nic udowadniać niż normalną 6 i niżej. To hasło to wymysł brzydkich lasek i ich cucków. Zawsze z ładnymi paniami mi się lepiej rozmawiało, nawet po koleżeńsku, w sklepie, pociągu czy gdziekolwiek (small talk). Wg mnie najgorsze są podrobione 5-6, które myślą, że są 10 kami. Tam ego jest takie, że szkoda nawet z nimi rozmawiać.
  5. Relaksacyjnie lekka lektura Narrenturm A. Sapkowskiego. Może to nie wiedźmin ale też fajna historia.
  6. Na moje też nie, ale nie ma to znaczenia bo kto by to nie był, zastosować metody im dobrze znane, pałą po dupie i jebać prądem aż będzie skwierczeć. Ocalałych deport na ich koszt żeby z majtkami na dupie wrócili. Dokładnie, lepiej być sądzonym niż niesionym.
  7. Rozpinam pasek, dobywam bydlaka bezwstydnie wyciągając go z majciorów, przy okazji zdarzy się puścić mega bąka na pełnej mocy rezonującej. Opisać co się dzieję gdy wystąpi potrzeba dwójki? Mam nieomal identyczne doświadczenie tyle, że w Polsce. Nie mogłem się oprzeć i skomentowałem, że fajny bydlak co nie? Zwyrol czy tam żartowniś szybko gacie zapinał i dupy pilnował
  8. Do bauera? A po co? Jaka jest szansa, że nie trafi na cucka? I to jest dobre podejście, zero sentymentów do „kolegów/koleżanek” bo większość tylko patrzy jak ci dowalić za plecami. Robić swoje, gadać o pogodzie i w pompie. Tylko raz wyjebano mnie z roboty i to właśnie przez współpracownika który mnie podpindolił. A, że podkablował pierwszy to nie miało znaczenia, że się opierdalał, robiłem za niego, tłumaczyłem mu co i jak. W końcu jebłem przysłowiową pięścią w stół i powiedziałem, że niech radzi sobie sam, bo ja już nie daję rady. Noi co? Na drugi dzień już u oberfuhrera, że się opierdalam i kończymy współpracę. Nie wiem, może myśleli, że się wystraszę i będę skomlał o jakąś gówno robotę za biurkiem. Potem dzwonili czy bym na inne stanowisko za większą kasę nie przyszedł, ale mam swój honor i za szekle do obozu nie pojadę. Z tego co się orientuję przede mną załatwił tak dwie osoby, po mnie jedną a teraz robi sam i się męczy w pierdolniku, który sam sobie stworzył. Także, kończąc mały wywód i zarazem wracając do głównego tematu to… szukałbym nowej roboty jak nic Cię tam nie trzyma.
  9. Co prawda nie do mnie pytanie, ale się odniosę. Zwolennik Pisu, ze mnie żaden, ale patrząc co odwalali poprzednicy jakoś śmiem wątpić, że byłoby lepiej, nawet stwierdzę, że byłoby gorzej. Jakoś nie trafiają do mnie argumenty, że obsadzili kolesiami stołki… każda władza tak robiła i robić będzie. Wielka afera na cały kraj, że „Mietek” w zarządzie, taa… jakby przed nim byli lepsi „specjaliści”. Gdy świnie od koryta się odrywa to piszczy. Samorządy to kolejny punkt, beton prawie w ogóle niewymieniany od czasów upadku komuny, wały, nepotyzm i układziki.
  10. Podobno nie żyje. Podobno załatwił go Putin. No cicho, cicho bo szumna kontrofensywa coś utknęła. Trochę taka wojna pozycyjna, odbili parę km parę stracili. Ruscy się okopali a bronić jest łatwiej niż atakować. Wojna prędko się nie skończy, może taki jest cel, osłabić gospodarkę rosyjską jak najbardziej i wtedy jankesi zadecydują, że atak pełną mocą albo oleją sprawę. Rubel padł na mordę, a taka była podnieta u niektórych, że Ruscy sobie świetnie radzą. Może i sprzedają surowce np. Indiom ale dzięki Brics dostają ruple w ilościach których nikt nie weźmie. Trochę jak u nas za komuny z tym rublem transferowym.
  11. Fajny test, przyznam, że nie znałem zasad z partykułą „the” w sumie mało kto to wyjaśnia bo chyba prościej robić to na „żywca” (użyłem jej dobrze a zasad nie znam). Polecam wypełniać sumiennie, w razie niepewności odejmować sobie punkty nawet jak się trafiło dobrze (mowa tu o strzałach a nie „automatycznym”zaznaczaniu). Moje wyniki: 15, 15, 14 czyli niby super a w praktyce swoje mówienie oceniam na B2 max (być może zaniżam ale jestem bardzo krytyczny co do siebie). Nie mniej jednak przydatne narzędzie pozwalające stwierdzić skąd mniej więcej zacząć.
  12. Na studiach angielski przeważnie jest tylko lektoratem, za wiele się z tego nie nauczysz bo większość anglistów ma w pompie czy ktoś umie coś więcej niż matura. Nie każdemu też angielski się w ogóle przyda to i parcia nie ma na poziom. Jeżeli chcesz poprawić rozmowę, to nie pomoże raczej nic oprócz rozmowy z nativem/dobrym anglistą. Możesz sobie oglądać filmy, czytać tylko w ang kilka lat i nic Ci to nie da, bo używasz języka biernie. Wiem to po sobie, bo od 10 lat rzadko w ogóle czytam coś po polsku a w gadce przegadał by mnie pewnie przeciętny „Zbyszek” co kładzie flizy w UK. Nauka branżowych słówek i zwrotów napewno coś pomoże bo zastanów się czy po polsku znasz np. nazwy części maszyny do szycia No nie wiesz, że blaszka X to jest część o nazwie bulbulator 3000. Są serwisy online, gdzie można za $$$ porozmawiać z nativami, za darmo to można poćwiczyć właśnie w grach komputerowych online.
  13. Jestem zdania, że jak biznes prywatny to mogą sobie nawet godziny dla orangutanów organizować. Co innego taki publiczny basen, za który każdy płaci w podatkach. „Równości” płci u nas nie ma, vide wszelkie konkursy, pomoce dla bezrobotnych itp. O emeryturze nawet szkoda strzępić sobie ryja.
  14. Paskudna śmierć, raz za gówniarza porwał mnie prąd wsteczny w morzu, nie pływałem przy molo, falochronach, ostrogach etc. otwarte morze po prostu. Pogoda świetna, fale minimalne. Od brzegu też daleko nie byłem, woda może do pasa, zanim się zorientowałem to pod „kilem” było już dobre parę metrów. Uratowałem się dzięki spokojowi i nie walczyłem z prądem. Płynąłem do boku wg zaleceń ze szkoły pływackiej, mimo to z 15 minut walki było. Zawsze miałem szacunek do wody, zawsze max do pasa a mimo to się zdarzyło. Jak ktoś nie umie pływać, słabo pływa albo nie wie jak się ratować to walka z prądem jest skazana na porażkę. W okolicznych bajorach co roku topi się u mnie kilku młodych, piwko, odwaga a do dna 20-30 metrów parę m od brzegu (stare żwirownie). Jak gość znika pod wodą to już znika na zawsze, pozostaje wyłowić nieboszczyka. Należy też bardzo uważać na rzeki, u mnie występują górskie, wody może być po kolana a prąd obaliłby Pudziana. Wywracasz się, walisz łbem o kamienie, ew łamiesz rękę i topisz się w 50 cm wody. Takie przypadki też się dość często zdarzają. Najlepiej pływać w basenie, nigdy samemu, nawet jak wody jest metr. Sam byłem świadkiem jak gość 2 metry spanikował na basenie 1,50 i dwójka ratowników go ratowała !
  15. Możesz też spróbować metodę Wima Hoffa, nic skomplikowanego a może pomoże. Nawet jak ducha nie uleczy to ciało napewno poprawi.
  16. Najpierw zrób 6 pak, potem wyciśnij 100 na klatę, jak nie przejdzie niska samoocena to albo lekarz albo modlitwa
  17. To fake czy coś takiego odwalili? Aż tak głupi chyba nie są, ale wcale bym się zbytnio też nie zdziwił.
  18. Nie widzę nic dziwnego we wznoszeniu ponad 100 metrowych budowli z kilkuset tonowych, idealnie obrobionych głazów, gdzie kilka mm różnicy powoduje całkowite fiasko projektu przez ludzi, którzy używali drewnianych belek do transportu głazów przez pustynię Dopiero bodajże w XIV wieku n.e powstało coś wyższego, i nie o takiej skali (jakiś kościół czy tam katedra). O ile budowle greków czy rzymian są imponujące to nie mają nawet startu do piramid które są dużo starsze. Ciekawą kwestią jest biblijny potop, który jest ukazany w wielu religiach a i nawet jakieś dowody na to są. Być może faktycznie była jakaś rozwinięta cywilizacja (mechaniczna?) którą pochłonęła woda.
  19. O, kącik kulinarny! Jako silny… samiec polecam kurczaka po gruzińsku wg tego przepisu: Z relacji znajomych płci obu „najlepszy kurczak w życiu”, „daj przepis”, „ku@*%# jakie dobre” Nie wiem czy to trochę nie offtop, w końcu to grillowanie… którego jestem fanem. Tak samo jak kociołka żeliwnego, którego robię nawet w zimie.
  20. Rozwiązaniem byłby napęd… atomowy. A raczej bateria nuklearna nad którą podobno pracę trwają. Jedna bateria na 20-30 lat. Ktoś może zapytać a co z dochodami państwa z paliw? Dowalą podatek od korzystania z samochodu i po problemie. Z innej beczki, jak kasa nie będzie się zgadzać to wywalą prąd do góry dla tych co mają zużycie wskazujące na posiadanie elektryka… i cała „opłacalność” zniknie.
  21. Najdłużej od ukończenia 18 nie piłem totalnie nic z rok, może półtora z powodów zdrowotnych… które wyleczyłem alkoholem i red bullem Jak już jednak coś piję to alkohol wysokiej jakości, whisky, rum, brandy, nalewki własnej roboty. Flaszka 0,7 starcza mi na 2-3 miesiące. Czy to dużo? Nie wiem, ale skutki uboczne stresu są chyba gorsze niż 50 ki whisky. Natomiast „reset” stosuje dwa razy w roku, sylwester i urodziny. Wtedy chleje, pale cygara i chędoże bez opamiętania Nie mnie jednak niektórzy po alkoholu stają się agresywni, gdybym tak miał, nie chlałbym nic. Dlatego też pije w sprawdzonym towarzystwie śpiochów, śmieszków i rozpustników. Wolę śpiocha nieść niż walczyć na noże.
  22. No tak, tylko kawior, polecam takie fajne są od ruskich za 1000$ puszka na śniadanko starczy. Ciekawy case poruszyłeś, jaki % palaczy zachoruje przed powiedzmy 70 tką w stosunku do tych palaczy co płacą akcyzę i podatki gdzie ich wartość to ponad 80% ceny za paczkę oraz umrą z przyczyn naturalnych. Nie byłbym taki pewien czy przypadkiem to nie oni sponsorują Ci leczenia nadmiaru cholesterolu od żarcia fit wege syfu. Kwestia czasu, do pierwszej większej tragedii. Nie jestem anty, ale wprowadzanie czegoś na siłę w tym przypadku jest pozbawione sensu. Skoro konia wyparł samochód spalinowy, to elektryk też powinien wyprzeć spalinówkę. Lepsze wypiera gorsze, a skoro nie wypiera to z reguły wcale nie jest takie lepsze.
  23. No cóż, białorycerz zaatakował. Programowanie od małego daje takie efekty, a będzie tego więcej. Przecież jest ok aby mężczyzna pokazywał emocje, płakał jak ciota, był słaby. Do tego to prowadzi, brak kontroli nad emocjami i porywczość. Tymczasem prawdziwy, twardy chłop ogarnąłby czachę i dawno o panience zapomniał. Zginął przez to pewnie bogu ducha winny koleś co chciał sobie ułożyć życie. Odnośnie zachowania kobiety… irracjonalne, nie ma się jednak co dziwić, chłopom odwala jak kumpla rozwali na wojnie a co dopiero kobiecie co przemoc zna z baśni. Nie będę prorokował ale według mnie szybko sobie poukłada w głowie i zracjonalizuje wszystko. Znam osobiście jedną laskę co chłop się przez nią wyhuśtał, za miesiąc-dwa już był następny mimo, że ona go odcinała z liny Za to co roku w rocznice zadyndania regularnie na FB wrzuca straszny „żal” post jak to tęskni za nim (tak żeby ludzie widzieli jaka to biedna myszka).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.