Skocz do zawartości

Zerwito

Starszy Użytkownik
  • Postów

    518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    50.00 PLN 

Treść opublikowana przez Zerwito

  1. No trochę wtopa z tym wiekiem też nie lubię natrętnych i zazdrosnych koleżanek. Zawsze psują podejście, dlatego polecam podryw ze skrzydłowym. Ogólnie, jako praktycznie wasz rówieśnik (21) @Ragnar1777 i @SławomirP to powiem wam, że w klubach mam średnie efekty. Jak idziemy większą grupą i mogę zacząć od tańca z koleżanką i powygłupiać się z kumplami to nawet, nawet. Nie jestem jakimś klubowym łowcą i nie poznaje za dużo dziewczyn w klubach. Preferuję domówki u studentek i imprezy akademikowe najlepiej wkręcić się w towarzystwo studentów medycyny - piją rzadko, ale konkretnie. Podryw na takich medycznych domówkach, gdzie 70 % uczestników to wyposzczone studentki, które nie mają czasu poznać fajnego chłopaka. Ahhh.. mówię wam chłopaki to jak łowienie ryb w małym stawku za pomocą akumulatora. Dodatkowo dziewczyny fajne i wygadane. Moja technika to słuchanie: zagaduje jakąś laskę, ona mówi o sobie, a ja grzecznie słucham. Nagle ona zdaje sobie sprawę, że się mocno otworzyła, a nic o mnie nie wie. Prosi o jakieś informację i wypytuje ja wtedy mówię, że tu jest za głośno i chodźmy w jakieś ustronne miejsce. Dobrym sposobem jest też posiadanie atrakcyjnej koleżanki i wyskoczenie z nią na piwo do jakiegoś studenckiego pubu nieraz laski same zagadują wtedy. Wygląd jest bardzo ważny w naszym wieku, pewność siebie i otwartość również. Ostatnio jednak, coraz bardziej doceniam naturalność - nie trzeba być duszą towarzystwa w ekipie. Przykładowa sytuacja sprzed około pół roku: Siedzę w kuchni u koleżanki na domówce. Piję sobie na spokojnie browara. Cały czas kręci się koło mnie nawet ładna dziewczyna. Proponuje jej zrobienie drinka. Zaczynamy rozmowę. Okazuje się, że była zainteresowana mną, bo siedziałem w kuchni i nikogo nie zagadywałem - jej zdaniem byłem mocno tajemniczy, a jednocześnie widać było, że jestem na luzie
  2. @Pytonga musisz pamiętać, że matrix czeka żeby porwać nas z powrotem w swoje szpony każdy z nas jest narażony - nawet najmocniejsi zawodnicy na forum. Ja osobiście uważam, że poradziłeś sobie bardzo dobrze. Miałeś myśli, które idealizowały Panią - spostrzegłeś je i zrozumiałeś. Może było ciut białorycersko, ale sam to zobaczyłeś więc lekcja odrobiona. Programowano nas od dziecka i te programy są gdzieś w nas, uśpione i słabe, ale są. Musimy je rozumieć i wyłapywać. Otworzyłeś się przed Panią, opowiedziałeś o sobie - może za dużo? może nie? Teraz bądź odrobinę bardziej tajemniczy i gitara Pisz na bieżąco jak sytuacja.
  3. @Gr4nt czytałem parę książek na temat wielokrotnych orgazmów o mężczyzn. Seks możesz uprawiać, nie jest szkodliwy jak masturbacja. Po masturbacji ma się poczucie winy i utraty energii. Po dobrym seksie nieraz wpadają kreatywne pomysły do głowy - ważne, żeby nie przeginać i nie kopulować np. 3 razy dziennie. Polecam wytrenować mięśnie kegla i uczyć się suchych orgazmów - nie tracimy energii i przyjemność kilkukrotnie większa. Mi się parę razy udało mieć coś takiego, nawet dwa razy z partnerką bomba! To uczucie kiedy doszedłeś trzy razy na sucho i możesz dalej, a dziewczyna leży i już ma dosyć. Co, ciekawe schodzi napięcie seksualne, ale nie erekcja. Energia nie spada, tylko wzrasta. Trening mięśni kegla zajmie wam max. 15 minut dziennie. Później trzeba popracować nad oddechem, ale warto Panowie - naprawdę. Mi zajęło 2 miechy, żeby mieć efekty, ale trening codziennie. W materiałach, które przeczytałem były informację, że opanowanie tej sztuki do perfekcji zajmuje max. 12 miesięcy. Moim zdaniem nie warto się przejmować, jeżeli jesteś na no-fapie i przytrafi się masturbacja. Trenujemy przecież dla siebie i dla rozwoju, a nie po to, żeby się spinać. Po prostu wtedy zaczynasz od nowa, aż w końcu się uda. Pozdrawiam serdecznie.
  4. Walentynki 2014 wtedy miałem pierwszą dziewczynę - dosyć miło mnie zaskoczyła.
  5. @swatpoland forumowa partyzantka ma Cię na oku może to od niej te całusy?
  6. Mnie już takie rzeczy nie dziwią każda zdradzi, kiedy pojawi się dogodna okazja - to tak pewne, jak codzienny wschód słońca.
  7. Bardzo ładnie sobie poradziłeś, taka postawa właśnie kreci Panie. Trochę tajemnicy + pewność siebie i dodatkowo szelmowski uśmiech Super. Niestety bracia mają rację i może być tak, że ona zrobi to samo, ale poradzisz sobie - forum to potężna wiedza.
  8. Słabo kolego, wykorzystanie wiedzy w zły sposób ? na forum nie mówimy o tym żeby być osobą, która gardzi kobietami. Propagujemy postawę uświadomionego mężczyzny z zasadami, który zna kobiece gierki. Napisz dziewczynie, że odwaliłeś lipe i zrozumiałeś pewne rzeczy, ale nie chcesz od niej niczego i kontakt musi się urwać ?
  9. Cześć bracie, Historia jakich wiele, roszczeniowa Panna i dziecko. Przerobiliśmy tyle tego na forum, że wszystkie wątki zlewają mi się już w jeden. Nie trzymałeś kompletnie ramy, prosiłeś się o jakieś rzeczy/zachowania - mało męskie. Jesteś facetem i powinieneś dowodzić, a nie spowiadać się babie: co robisz, z kim, dlaczego. Pisałeś, że dzwoniłeś kilka razy dziennie. Po co? To zachowanie napalonego nastolatka, a nie dojrzałego mężczyzny, który prowadzi rodzinę. No, ale stało się... Dobrze, że tu jesteś. Błędów już nie naprawisz. Teraz musisz wyjść z bajora, w które wpadłeś, po same uszy. Nie kolego to nie były 3 najlepsze lata Twojego życia - to było powolne tonięcie w jej kłamstwach i manipulacjach. Byłeś bez wiedzy, więc zostałeś zrobiony bez mydła. Teraz przygotuj się na lata walki w sądach. Ogólnie to założę się o butelkę dobrej whisky, że masz rogi. No, ale jesteś tu nas, więc pomożemy. Po pierwsze kup i przeczytaj: - poradnik rozwodnika -kobietopedie Słuchaj audycji mistrza na temat: rozwodów i manipulacji kobiet. Przeczytaj wątki braci - bezcecne źródło wiedzy, które podczas rozwodu uratuje Ci dupę. Koniecznie wszystko nagrywaj i zapisuj - musisz mieć dowody. Przygotuj się na gierki z jej strony i zainwestuj w dobrego pełnomocnika, bo to będzie bardzo trudny okres w Twoim życiu. Życzę powodzenia, bo chociaż bedzie ciężko - to może być początek wielkiej zmiany na lepsze. Osobiście trzymam za Ciebie kciuki. Ps. Wiele musisz się jeszcze nauczyć
  10. Podejdź do niej i powiedz, że zrobisz jej inwentaryzację u siebie w domu Nie jestem mistrzem podrywu, ale po prostu rzuciłbym jakiś żarcik sytuacyjny, ona się zaśmieje - gadka szmatka i się pytasz o której kończy zabierasz ją na jakieś ciacho i ogarniasz, czy jest warta Twojego czasu. Ogólnie nie przygotowywałbym sobie jakiegoś tekstu, czy sposobu zagadania. Spontan i pełen luz. Jedzie z pakiecikiem to walisz jakiś śmieszny tekst o tym. Tak jak pisałem, nie jestem mistrzem podrywu, ale naturalność jest w cenie Napisz jak poszło.
  11. Ciężki temat, tu muszą się wypowiedzieć konkretne chłopaki. Ja bym chyba nie ingerował w sprawę na Twoim miejscu. @zuckerfrei @tytuschrypus @Mosze Red @Adolf @XYZ @Ragnar1777
  12. Ciekawe, czy mechanizm strachu przed badaniami DNA u kobiet jest wynikiem jakiegoś pierwotnego lęku? Myślicie, że nawet mało doświadczona 17 letnia dziewczyna boi się badań DNA? Hmmm.. może one od dziecka wiedzą, że każda jest zaprogramowana na zdradę?
  13. Zadaj sobie pytanie po co Ci rozwój duchowy? Co chcesz nim osiągnąć? I jak zamierzasz to robić? Legenda mówi też, że któregoś dnia Budda usłyszał, jak muzyk poucza swojego ucznia: "jeśli napniesz strunę zbyt mocno – pęknie, jeśli za słabo – nie wyda żadnego dźwięku". Sam bardzo się interesuje rozwojem duchowym. Przeczytałem mnóstwo książek i zrobiłem setki ćwiczeń. Powiem Ci tak: 90% tego o czym usłysz na temat rozwoju duchowego to nic nie warte głupoty. Z doświadczenia powiem Ci co działa: - medytacja - w tym słowie możesz zamknąć cały rozwój duchowy. Absolutna podstawa bez której daleko nie pójdziesz. - stare dobre Zen - czyli bycie tu i teraz oraz nauka transcendencji. - nauka życzliwości i wdzięczności za wszystko. - pokochanie siebie i zrozumienie kim jesteś. - kontemplacja Boga - prawdziwego Boga, a nie podrabiańców Reszta moim zdaniem to dodatki, ale może dojdziesz do innych wniosków
  14. @mac niczym wynajem samochodu. Pojeździsz, ale trzeba oddać i zapłacić za najem. Kobieta nigdy nie jest Twoja. No, ale zawsze możesz wynająć inną furę
  15. Często o tym myślę. Doszedłem do wniosku, że kobieta jest potrzebna w życiu mężczyzny, jeżeli chce on założyć rodzinę. Tylko wtedy. W pozostałych przypadkach szkoda czasu. Mimo, że jeszcze parę miesięcy temu byłem zwolennikom LTR-ów. To teraz mi przeszło. Nie opłaca się mieć kobiety, jeżeli nie planujesz mieć dzieci. Takie jest moje zdanie. Byłem w dwóch związkach, które się z hukiem rozpadły i co z tego mam? Pół roku było fajnie? Super, dziękuje za to. Była też masa kłótni, fochów, testów i manipulacji. Dwoje dorosłych ludzi wchodzi w związek, tworzy drużynę, która ma sobie pomagać w życiu. Po co mi ktoś, kto mnie zdradzi, gdy powinie się noga/pojawi się lepsza partia? Ostatnio moja koleżanka powiedziała mi: jesteś najbardziej egoistyczną osobą jaką znam. Myślisz tylko o sobie. Nie próbujesz zrozumieć drugiej strony. Co jest tylko po części prawdą, zawsze pomagam rodzicom, bratu i paru sprawdzonym kumplom, niestety nie mam zamiaru robić za pachołka kobiet i to je wnerwia Staram się być osobą kulturalną wobec kobiet: zawsze się witam, żegnam, porozmawiam o ich sprawach, życzę Pani kasjerce miłego dnia z uśmiechem na twarzy. Jednak nie jestem w stanie spojrzeć na kobietę jako partnerkę do życia. Szanuję ją jako człowieka, rozumiem jej naturę. Akceptuje, że kobiety takie są i tak musi być. Partnerstwa jednak nie będzie. Luźne relacje, FF, kolacja ze śniadaniem? Daj dobry Panie Boże jak najwięcej Przedawkowałem forum i nie potrafię już spojrzeć na nasze drogie Panie przez pryzmat stałego związku. Jestem niczym komiksowy Obelix, który wpadł do kociołka z wiedzą i już nie potrzebuje napoju.
  16. Wszystkie dzieci nasze są a tak poważnie - testy DNA obowiązkowo...
  17. @dobryziomek ciekawy pomysł - blisko Leszna @Piesełe w Mielnie są konkretne balety. @zuckerfrei muzyka wystarczy clubowa, obojętnie jaka i tak całej ekipie nie dogodzisz.
  18. Drogi Bracie, Pojedź tam i ,,zrób swoje" czy to ważne, czego ona chce? tylko nie daj się złapać na dziecko. Najpierw ją poznaj na tym spotkaniu, a potem pomyślisz co dalej działać. Może się okazać nie warta Twojej uwagi. Może będzie jednorazowa obopólna przyjemność, może FF, a może LTR? Kto wie
  19. No to ja zacznę - odsunięcie się ode mnie - lodówka emocjonalna z jej strony - cały czas śmieszkowanie do telefonu - nagłe znalezienie nowej pasji (efekt kameleona) - kupowanie nowych ,,atrakcyjnych ubrań" - ale nie zakłada ich dla Ciebie - brak seksu - brak czułości z jej strony - robienie złośliwych uwag w moim kierunku - niechęć do spotykania się - jak dochodziło do spotkania się to wyglądała jakby była tu na siłę - brak telefonów/smsów - rozpoczęcie treningu na siłowni lub innej aktywności fizycznej - bardzo ważne: usunięcie wszystkich waszych zdjęć z Fb, a także waszych wspólnych zdjęć w jej domu - dla mnie to jest pewniaczek na 100% (może nie samej zdrady, ale przygotowania do skoku) - niechęć do spotykania się w gronie Twoich znajomych/rodziny - to u mnie się sprawdziło w dwóch związkach - wstawianie sexy zdjęć na portale społecznościowe, żeby gach do niej pisał. Na początku myślałem, że to etap szukania gałęzi, ale nie tylko. Laski tak robią, żeby bardziej się podobać gachowi i prowokować go do pisania - też znam z autopsji. Większość symptomów przeżyłem sam i zaobserwowałem w związkach znajomych. Ogólnie poczucie, że ona jest nieobecna w tym związku - duża szansa, że ktoś na boku z nią kopuluje. Ehh.. stare złe czasy białorycerskie. Teraz po jednym takim symptomie, bym Pani serdecznie podziękował za współpracę. Pozdrawiam
  20. Cześć bracia, Planujemy z kumplami na początku sierpnia zrobić męski wypad na 3-4 dni, gdzieś w Polskę. Jesteśmy młodymi ludźmi (studenci) i musimy znaleźć coś, co zbyt mocno nie obciąży naszych kieszeni. Nastawiamy się typowo na imprezowanie i podrywanie. W zeszłym roku byliśmy w Zakopanem i w Mielnie. Mielno - praktycznie jedna wielka impreza Zakopane - chodziliśmy po górach, a wieczorem w miasto. Teraz pytanie do Was? Znacie jakieś ładne zakątki Polski, gdzie można fajnie się bawić i poznać jakieś młode niewiasty? Jakieś sprawdzone miejscowości?
  21. Panie stają się coraz sprytniejsze - my też musimy. Dzięki za historię.
  22. Shit test - olewać albo odbijać. Nie ma sensu robić za ochroniarza takiej laski. Rozumiem sytuację, gdy ktoś ewidentnie atakuje dziewczynkę z którą jestem, ale takie teksty to laski słyszą na okrągło. Można tylko zęby stracić i zrobić z siebie pajaca. No cóż, niektórych chroni zbroja...
  23. Trzymaj się bracie, już niedługo będziesz wolny od niej. Mam nadzieję, że z synem też będziesz miał dobry kontakt, chociaż ona na pewno będzie się starała to zepsuć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.