Skocz do zawartości

JoeBlue

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4804
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez JoeBlue

  1. Całkiem mądre rozważania. Istnieje tzw. sunk cost, definicja => go to Google. Ktoś tak wiele zainwestował w błędnym kierunku, że jeśli teraz miałby go zmienić musiałby przyznać, że *ście lat zmarnował na próżno. To często jest zbyt wiele dla psychiki. Wtedy ten gość mówi: "Wsadźcie mnie z powrotem do Matrixa, dajcie mi dobry stek i pozwólcie żyć jak dotąd". A że na Ziemi miejsca jest dość - znajdzie się i dla niego, niezależnie od poglądów.
  2. Bez rozbijania atomu, tylko moje 2 grosze. Oceny na Zachodzie to jakieś 10-15% cudzych dzieci według tego co czytałem tu i ówdzie. To co jest istotne: Kobiety tak się pieprzą na lewo od małżeństwa, że potrafiły w wielu krajach wprowadzić prawo zabraniające ojcu badania DNA dziecka bez ich zgody. Za dużo prawdy mogłoby wypłynąć na wierzch. Czasami wypływa to, gdy potrzebna jest krew i nagle okazuje się, że krew ojca ma niewłaściwą grupę. Wtedy uruchamiany jest tekst: "Nie ten ojcem, kto spłodził tylko ten, kto wychował."
  3. self-aware. Całkiem doskonale, że doszedłeś to tego, że da się zwojować to i tamto bez wzrostu 180+. Co do pytania wątku - jeśli przy kobiecie czujesz, a zwykle czujecie oboje, zmęczenie, wypalenie i bezradność miej świadomość, że to początek końca, choć może jeszcze nie został formalnie ogłoszony. Gdy zostanie, będzie okres bólu, ale potem poczujesz sie nowo narodzony. Przerabiałem to i dziś nawet ta ostatnia najważniejsza w moim życiu musiałaby się napracować, żebyśmy do siebie wrócili. Nie to, żeby którakolwiek ze stron chciała. Mnie już ulżyło i poczułem wolność z jakiej skorzystałem, nikt mnie nie naciska, nie muszę jej zabawiać i martwić się tym, że ona nie wie co robić gdy jestem w pracy. To co by mi się przydało to bzykanie z nią, choć na koniec dostęp do tego też był nieźle utrudniony, ale to nie zaskoczenie. Niemniej, to rzecz do zastąpienia. Każda ma to czego chcemy a jeśli da się kupić coś taniej, to czemu przepłacać, cytując słowa reklamy. Dekadę+ temu pisałem tutaj: Na każdą co cię odrzuci, w zasięgu rzutu kamieniem jest inna, co ci da.
  4. Z lekkim przymrużeniem oka: Do wszystkich trzech. 1. Dziwki to też w dużym stopniu kaszaloty. Naprawdę można się zdziwić jak mężczyźni obniżają wymagania gdy mają przed sobą dostępną cipę. 20 kg nadwagi określa się na garsonierze jako "odrobinę nadmiarowych kilogramów". W dodatku te 20+ wycenia się tak, że za każdy kilogram trzeba zapłacić. Wcale nie chcą mniej kasy niż ładne i szczupłe. Te najcięższej bokserskiej wagi zejdą ze 150 pln na 120. Czasami. O podejściu nie wspomnę. 2. Wystarczy 3 miesiące celibatu. 3. Wystarczy 3 miesiące celibatu. W obu przypadkach, 2 i 3, pomijam fakt walenia konia. To inna bajka, inny wątek i inne oddziaływanie na mózg.
  5. Nie wiem ile masz lat. Powiedz tylko, czy żyłeś za komuny. Robotę każdy miał. Za zarobione pieniądze kupić nic nie mógł, bo nic nie było. Łańcuszek rozrządu do Fiata 126p, tego g*wna o jakim marzyły tysiące Polaków, na czarnym rynku kosztował moją miesięczną pensję a zużywał się co 10.000 km. Wystarczał na długo, owszem, bo na kartki można było kupić 8 litrów benzyny miesięcznie. Żeby pojechać do rodziny trzeba było jeździć rowerem kilka miesięcy. Mieszkania dostawał? Taa. Po kilkunastu latach czekania i trzeba było mieć przynajmniej dwoje dzieci, bo singiel mógł czekać do emerytury. Argument, że zawsze jest ktoś bardziej potrzebujący jest nie do zbicia. Wynajem? Tylko na czarno i zaliczka za rok z góry w wysokości 2/3 moich zarobków za ten okres za mieszkanie w urządzonej piwnicy domku pod Warszawą. Telefon? Oczekiwanie 15-20 lat. Chwal dalej komunę, ale módl się do kogokolwiek się modlisz, żeby nie wróciła, bo gorzko zapłaczesz.
  6. Nie to, żebym chciał na śmierć wojować. Temat się po prostu rozwinął. Replika na w/w: 1. Ktoś jednak musi być a tym ktosiem zawsze na końcu jest rząd. Jako że sytuacji patowej rozwiązać się nie da zawsze można na rząd jechać równo i nikt nie zaprzeczy. 2. Mniej więcej j/w. 3. Każdy rząd rozgrywa każdą sytuację na swoją korzyść. Podobnie jak każdy człowiek. 4. Dodatek: Wiesz co mnie odpycha od PO i reszty partii? Ta przemądrzałość i arogancja. "PiS to partia moherów i niedokształconych". Cóż. Może powinni byli pomyśleć, że mohery to też ludzie a niedokształconych dokształcić. Jaki jest wspólny element programu wszystkich partii? Zwyciężyć PiS. Co dalej? Nawet w tym zwyciężaniu PiS-u nie potrafią się zjednoczyć mimo wspólnego celu. Moje dzieci są już dorosłe, ale gdyby nie były, to nie chciałbym, żeby mojego syna w przedszkolu ubierali w sukienkę, kazali sikać na siedząco a poduszkę do spania zdobili w penisy. To kolejna rzecz jaką PiS wyprostował czy zahamował. Skończyło się jak nożem uciął. To, że nie mieliśmy zamachów bombowych i strzelanin z AK47 w kawiarniach to też nie zasługa PO. Za samo to, że nie boję się wyjść wieczorem na miasto należy się im coś ode mnie. Na tym zakończę listę argumentów, bo szkoda mi Friday Night Evening.
  7. Ale cała reszta to kandydaci na ofiary. Tak kiedyś szkolono sprzedawców: "5% ludzi to idioci. Ci mają być twoimi klientami. Sam policz ilu ich będzie." Koniec końców dziewczynie potrzebny jest tylko jeden, który nie potrafi nad tym zapanować. Chyba nie będzie trudno takiego znaleźć.
  8. Co do porno zgadzam się. Pranie mózgu. Z w/w też się zgadzam, ale niech ktoś kto ostatnio poznał jakąś powie ile mu zeszło od pierwszego "cześć" do pójścia z nią do łóżka. Koszty to inny temat. Czasami a raczej zwykle zapłata jest opóźniona. Baca: Ten sam tekst czytałem rok temu i dwa lata temu i się nie zmieniło a jeśli już to na gorsze. Nie dziwi mnie to. Skoro faceci płacą lalom za zdjęcia one nie potrzebują dawać. Sprzedadzą to samo zdjęcie w necie tysiąc razy. To dużo bardziej efektywny biznes niż bzykanie się z jednym (czasami dwoma) facetem naraz.
  9. To było do Orybazego: "To nie tak działa." KingaXXX. Pominę teorie, bo umarłbym ze starości klikając w klawiaturę Wiesz gdzie są mężczyźni jakich szukasz? Są obok ciebie. To ci, co nie budzą motylków w twoim brzuchu. Praktycznie każdy z nich gotów jest walczyć o swoją kobietę do własnej śmierci i zdziwiłabyś się jak ci się motylki odezwą choć w tej chwili nie masz o tym pojęcia. Wciąż idziesz za społecznym zaprogramowaniem mózgu. Ale czy ty jesteś gotowa, żeby być jego kobietą? Chcesz i stabilności i samca alfa a to się wyklucza. Niestety kobiety, mimo swej genetycznej mądrości, mają też genetyczną skazę. Nie widzą tego co mają przed oczami. Powodzenia życzę.
  10. 1. Jak jesteś taki mądry, to powiedz jak się rozwiązuje sytuacje patowe. Przyjmiesz uciekiniera z Białorusi do swojego mieszkania czy chcesz, żeby go zakwaterowali u mnie? 2. I mam zamiar taki pozostać. Widziałem w pracy demagogię lewicówek, co siedziały biurko obok. Wzorowe manipulacje mózgami koleżanek. Siedziałem cicho, bo to praca. Nic bym nie wygrał dyskutując a poza tym praca to nie miejsce na politykę. Z ulgą stamtąd odszedłem, na własne wypowiedzenie jakby kto pytał.
  11. Na mój gust to nie do końca tak. To odruchy wyuczone. Jeśli kogoś biją a się wtrącisz w obronie i dziabną cię nożem dowiesz się od policji, że będą wszczynać postępowanie tylko gdy leżałeś w szpitalu minimum tydzień. Tak powiedział mi policjant parę dekad temu, przy okazji pewnego epizodu, choć dziabnięty nożem nie byłem, bo dałem radę uciec. Po co mi to? Gość co złapał złodzieja swojego samochodu i zaprowadził go na policję został oskarżony przez złodzieja o ograniczenie wolności obywatelskiej. No comments. W Anglii zostawiono na skrzyżowaniu ulicy kilkuletnią dziewczynkę. Nikt się nią nie zainteresował przez kilka godzin. Mężczyżni żeby ich nie oskarżono o pedofilię, to rozumiem. Ale gdzie były kobiety? Dopiero po ładnych paru godzinach zajęła się nią jakaś staruszka. Ta nie bała się oskarżenia o pedofilię i po primo była ze starej szkoły, tej gdzie jeszcze pomagało się ludziom.
  12. Poczekaj jeszcze dekadę. Sama cię będzie szukać. Miałem piękny epizod z lalą sprzed paru dekad. Wziąłem urlop i nie wychodziliśmy z łóżka przez 3 dni. Potem odpłynęła, podobnie jak kilka dekad wcześniej, ale co pożyłem to moje.
  13. Kobiety umieją się dostosować i wykorzystać sytuacje. Niby czemu na onlyfans dostają tysiące USD za nic? Zasadniczo faceci klną, że zostali wydymani na 300-400-+ złotych. Mnie można wydymać max na 150, za ciężko przychodzi mi kasa, żebym się rzucał a i nie jestem zdesperowany, bo wydymanie nie zdarza się za każdym razem. PS: Ani cichodajki ani profi nie są wiarygodne. To nie ta bajka. Po prostu tracisz kasę, miej nadzieję że nie za nic, aż znajdziesz dupę dla siebie. I tak po pewnym czasie zniknie, albo znalazła robotę albo faceta albo co innego, dlatego wciąż trzeba szukać nowych, ale nie na wyposzczeniu. To najgorsze wyjście. Zazwyczaj wracają po jakimś czasie. Kasy zawsze jest za mało a one już się przełamały, żeby dawać za pieniądze. Takie tam wyjście awaryjne.
  14. Krótko, bo mam krótko z czasem. 1. Nie warto się odzywać. Jak lala zechce - znajdzie cię, przepłynie rzeki, przejdzie góry i zerżnie cię w bibliotece miejskiej za regałem. 2. Jeśli już kiedyś była wzięta i rżnięta a potem odpłynęła, można raz na rok zrobić sondę wysyłając życzenia urodzinowe. Ona zareaguje zgodnie z punktem nr. 1.
  15. Tak można bez końca, ale chwilowo muszę odparować a forum to dobre miejsce na takie rzeczy. Trafiło na ciebie. Po kolei: 1. Ale to PO chciało zbankrutować LOT i to PiS byduje przekop przez Mierzeję Wiślaną, żebyśmy mieli przejście, Via Baltica, chyba tunel w Świnoujściu a wiem jak się tam czekało latem na prom. Więcej znajdź sam. 2. Merkel nie chce, ale g*wno już się rozlało. Gdy zaczęło śmierdzieć ona zrozumiała, że ciut jej nie wyszło i się zmyła. My z nim zostaliśmy. 3. "Twarde dane" trzeba by przeanalizować. Praktycznie całemu światu rozjechała się gospodarka z powodu Covida, czy to prawdziwego czy urojonego. Produkcja samochodów staje, bo brak chipów. To chyba nie wina PiSu. To tylko jeden przykład. Sumarycznie - każdy widzi to, co chce widzieć. Jak - nomen omen - widać ja widzę całkiem inny obraz sytuacji. Tak tylko, dla przemyślenia tobie i innym. Chyba jestem ciemnym ludem, bo z upływem czasu przechyliłem się na stronę PiS. Tytuł mgr inż. dała mi komunistyczna polibuda więc nic nie jest wart. Pobyt w kilkunastu krajach, i to nie tylko turystycznie, też mi nic nie dał. Dalej pozostałem ciemny. Wierz dalej w te slogany o ciemnocie do czasu aż życie walnie cię w głowę. Demokracja PO jest dobra jedynie gdy jest na korzyść PO. W przeciwnym wypadku należy rozpieprzyć system mając w d* prawo i demokrację. Jakbym to skądś znał. A. Demokracja i demokracja socjalistyczna. B. Krzesło i krzesło elektryczne. Amen.
  16. Już wszystko ci tu napisali, ale ta żałoba mnie ruszyła. Kawałek życia na to stracisz tylko ty. Reszty świata, włącznie z twoją byłą, to kompletnie nie obchodzi. Masz jedno życie, możesz poświęcić je na co chcesz, świat nie zacznie kręcić się w odwrotną stronę z tego powodu a Ziemia jest przeludniona więc jeśli nie zrobisz dzieci pomożesz ludzkości. Przyjemnego żałowania ci życzę. PS: Tylko nie zacznij chlać. One bardzo to lubią. "On się zapił dlatego, że go rzuciłam. Taka jestem wspaniała." To jest tekst dla koleżanek na babskim wieczorze. Tyle będzie znaczyć twoja żałoba.
  17. To już chyba nawet nie to. Ludziom poprzestawiały się szare komórki. To chyba raczej nie ma znaczenia. W 2035-tym będziemy jeździć na wielbłądach albo zdarzy się kolejna rzecz, o której nikt nie myślał, bo przecież każdy tok myślenia poza głównym nurtem jest olewany, wyśmiewany i lekceważony. Super rozwiązanie - samochody elektryczne. Prądu nie ma a cena tego co jest idzie w górę jak rakieta. Super rozwiązanie - fotowoltaika. Już istnieją złomowiska, których natura nie rozłoży tak jak g*wna konia. Minie trochę czasu i ze starych paneli będziemy budować domy, bo będą wszędzie i rządy będą dopłacać do tego, żeby ktokolwiek wziął jakiś. Oby... To by było jakieś wyjście. [To było do posta spacemarine, ale w międzyczasie wskoczył jeszcze jeden]
  18. Osoby z innego kręgu znają zachowania z innego kręgu i wtedy wiedzą jak się zachować a jak nie wiedzą to pierwszy ustrzelony to rozpropaguje pocztą pantoflową. Tutaj widzą, że wolno im wszystko więc korzystają ile mogą i uważają tutejszych za idiotów. Kto by nie skorzystał?
  19. Oczywiście, że nie. Trudno by było poderwać taką. Gdyby zadała się z niemuzułmaninem jej własna rodzina by ją utopiła albo ukamienowała. Niektóre techniki przydałoby się od nich zaimportować, fakt.
  20. To było wykonane. W USA lala umówiła się chyba z tysiącem facetów jednocześnie na tę samą godzinę. Gdy przyszli przetresowała ich jak pieski. Selekcja wstępna: 1. Ci co popierają Trumpa - raus!!! 2. Poniżej 180 cm - raus!!! 3. Bez wyższego wykształcenia - raus!!! 4. Zbyt puszyści - raus!!! Zostało około stu. Robili pompki, biegali, popisywali się. Robili wszystko co powiedziała, każdy chciał udowodnić że jest lepszy niż pozostałych 99. Jest to gdzieś opisane. Nawet nie wiem jak skomentować.
  21. Tych co uciekali z Polski do Rosji, (jeszcze wtedy ZSRR), zamykano w domach wariatów. (Przynajmniej taki dowcip chodził w podziemnym obiegu.) Czysto hipotetycznie to ja na Seszele.
  22. Chyba bym dał jej trochę bujanki emocji. Jeśli coś by miało zadziałać to tylko to. Jak zawsze podkreślam: Tego się nie robi przedstawiając logiczne argumenty. Jak sądzę bardziej działałyby nielogiczne, argumenty i zachowania. To one znają i to to daje im emocje. Jeśli chcesz się bawić na boku to czemu nie. Koniec końców może zrobisz jej przysługę.
  23. To sobie znajdź taką i zachowaj dla siebie. Tak to się robi. Zupełnie tak samo jak z nie-divami. Ja mam ci znaleźć? Czemu nie, ale to kosztuje. Czas, testowanie laleczek i koszty okołobiznesowe. Ale wiesz przecież, że i tak będzie taniej niż w małżeństwie.
  24. Ale każdy może spróbować zamiast płakać w kącie. Gdy się walczy można wygrać lub przegrać i to nie wstyd. Za to ktoś, kto nie próbuje przegrywa bez walki i nigdy nie dowie się co stracił, albo że mógł wygrać łatwiej niż mu się wydawało. W pokerze nie wygrywa się mając same asy, bo inni spasują i można jedynie zrobić sobie z tymi asami selfie. W życiu jest podobnie. Ależ jak najbardziej. Jednak różnica między pójściem na dziwki a zwaleniem konia jest taka jak między zjedzeniem cukierka a polizaniem go przez szybę i ci co nigdy nie poszli raczej tej różnicy nie poznają, bo niby jak. Czasami nazywają to opowiadaniem ślepego o kolorach.
  25. Na czym dokładnie polega ten niehonor bo nie łapię? Ma bzykać każdą co na niego leci czy jak?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.