-
Postów
4804 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2 -
Donations
0.00 PLN
Treść opublikowana przez JoeBlue
-
Dlaczego zaszczepieni na Covid boją sie niezaszczepionych?
JoeBlue odpowiedział(a) na Zwykły Facet temat w Zdrowie - dział zbiorczy
Dla mnie szczepienie to kolejne dolary do sejfu Pfizera a ci oporni nie chcą się dokładać. Gdy w grę wchodzi taka kasa prawdy już się nie ujrzy czyli jak bardzo niebezpieczny jest wirus na pewno się nie dowiemy. Co roku na jesieni ludzie z pracy pytali czy szczepię się na grypę. Owszem. Dobrze mi robi whisky. Biorę regularne dawki i grypa mnie nie rusza. Zakładam, że tu będzie podobnie. -
Potrafiłbyś wymienić trzy takie wśród swoich znajomych? Sobie w myślach, nie nam. Mam na myśli te z dobrym sexem. Obstawiałbym księcia Wiliama z Kate. Jakby nie liczyć zrobili trójkę dzieci w ciągu ok. dekady, co znaczy że się bzykają. Normalnie sprawdzić się tego nie da. Dużo małżeństw na zewnątrz wygląda wręcz wzorowo i przykładowo. Co innego dzieje się za zamkniętymi drzwiami. PS: Jak głoszą stare przypowieści są też kobiety dotrzymujące słowa, nie skaczące na boki, nie rozrzutne i nie dziamgające wieczorami w domu. Zna ktoś takie? Statystycznie wśród circa trzech miliardów samic wręcz muszą się takie trafić.
-
Nie wiem jak teraz z pozwoleniami u nich, ale kierowców potrzebują. Moje zdanie - jechać, choćby na trochę. To ile nauczysz się życia będzie się zwracać później do samej śmierci. Nie masz pojęcia jak zmądrzejesz. Myśleć trzeba. Jazda w ciemno, bez punktu zaczepienia tam to praktycznie gwarancja porażki, no ale tu jest inna wersja.
-
Zakaz nocowania poza domem
JoeBlue odpowiedział(a) na Brat Jan temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Następnym razem prześpij się w namiocie w lesie. Ładnych kilka lat podczas długich podróży sypiałem w samochodzie wjeżdżając gdzieś w leśną dróżkę, żeby mnie nie było widać. -
Zakaz nocowania poza domem
JoeBlue odpowiedział(a) na Brat Jan temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Ale w końcu nocowałeś sam poza domem? Zdziwisz się, ale świat nie zacznie się kręcić w drugą stronę. Konsekwencja w postępowaniu spowoduje, że żona będzie musiała to uznać za fakt i się dostosować. Kobiety doskonale umieją się dostosować, muszą tylko musieć. Piłeczka w każdym razie u niej i niech to ona się martwi. O ile oczywiście nocowałeś sam poza domem, to z postów nie wynika. -
Jeszcze trochę a wymyślisz koło. 1. Te 20% nie musi a też chodzi na dziwki i tu dopiero można spytać po co, choć odpowiedź oczywiście jest wiadoma. 2. Niby bycie incelem podbudowuje psychikę, tak? To chyba w alternatywnej rzeczywistości. Gdziekolwiek zajrzysz na męskie forum widzi się pytania i rady co robić, żeby żona dawała częściej. Żonaci miesiącami obywają się z musu bez sexu, bo nie chcą postawić sprawy na nożu.
-
Wiadomo, że są opory psychiczne. Wieloletnie kodowanie mózgu przynosi rezultaty. Dużo razy byłem w pobliżu jakiejś lali, do której chciałem się wybrać a jednak w ostatniej chwili się wycofywałem. Do dzisiaj wciąż jest chęć cofnięcia się jeśli chodzi o kobietę, u której nie byłem, dlatego wolę powtarzać wizyty. Jednak wieloletnie odkodowywanie starych nawyków przynosi rezultaty. Sam sobie mówię to co napisałem, że nie mam nic do stracenia i gdy już się przełamię najczęściej nie żałuję a raczej wracam z uśmiechem na twarzy. Zacząć divowanie można od loda albo masażu z finałem ręcznym czy ustnym, tak jest prościej. Nie skacze się nigdy w ciemno do nieznanej wody.
-
Całkiem niezła analiza, chcę tylko dodać parę słów a propos w/w twierdzenia. Takimi paniami interesuje się całe mnóstwo mężczyzn. Po pierwsze tacy, co interesują się każdą, bo nie mają żadnej. Po drugie całe mnóstwo młodych, co chcą żeby taka pani ich czegoś nauczyła. Mają rację. Może bardzo wiele nauczyć. Problem, że zazwyczaj młody jest w wieku jej syna a to uruchamia blokady. Po trzecie - rówieśnicy i starsi. Dla pana 60 lat taka pani jest młoda. Całkiem jakby 40-latek brał się za 20-kę. Do Revivala a przy okazji do wszystkich: "Sam zdecydowanie bardziej patrzę już nie tylko na urodę, [,..] ale na to co kobieta sobą reprezentuje i jak się z nią dogaduję." To oczywiste. Chciałem tylko zauważyć przy okazji jedną rzecz. O ile nikt nie myśli, że jeden rodzaj ubrania będzie pasował na wszystkie okazje o tyle tak myśli o kobietach. Sławetne "all in one". Zamiast mieć jedną kobietę do sexu, inną do rozmowy a kolejną do przyjaźni czy podróży kobieta ma być jak telefon z dwoma kartami SIM. To jeszcze jest możliwe, ale nie ma telefonu z dziesięcioma kartami SIM. To chyba fakt, że gdy nie ma ani jednej jest powodem, że gdy się taka trafi oczekuje się od niej wszystkiego. Kobiety zresztą też tak chcą, ale tego nie będę analizował, bo wiemy jak jest z kobiecą logiką.
-
Załóż z góry, że prawdopodobnie będzie beznadziejnie. To założenie jest niedalekie prawdy. I co się wtedy stanie? Stracisz stówę czy dwie. Nic więcej. A co masz do wygrania? 1. Koniec życia incela. Bezcenne. 2. Dojście do nowej dupy, której najprawdopodobniej nie miałbyś szansy bzyknąć w normalnej rzeczywistości. 3. Różne dupy. Tego nijak inaczej nie będziesz miał, chyba że jesteś w tych 20% mężczyzn na topie. Nie przypuszczam, bo by cię tu nie było. Owszem. Układ w parze albo normalnie poznane panienki to lepsza opcja, ale akurat tu znamy cenę takich zabaw i bywa za wysoka.
-
Furą na przeglądy jeździsz, a sam do lekarza na przeglądy chodzisz?
JoeBlue odpowiedział(a) na Adams temat w Męskość i rozwój ogólnie
Koło się zamyka. Wprawdzie sam jestem zdania, że należy się badać, ale jednak robię to rzadko. Kiedyś pewien lekarz powiedział, że należy trzymać się z daleka od medycyny i jest w tym jakiś sens. Przysłowie mówi: Nie ma zdrowych ludzi, są tylko nieprzebadani albo niedokładnie przebadani. Jeśli się raz wejdzie w ten krąg już człowiek się nie wydostanie. -
To dlatego każda kobieta ci powie, że kiedyś zadała się z niewłaściwym facetem i dziś ma po nim pamiątkę, którą zwykle sama wychowuje. W rodzeniu są na pewno wydajniejsze od nas, fakt. Jak kobiety potrafią się zorganizować pokazał kilka lat temu reality show. Wysłano grupę kobiet na jedną wyspę i grupę mężczyzn na sąsiednią. Mężczyźni wybudowali szałasy, zorganizowali łowienie ryb i ogień. Kobiety się opalały i jadły póki było co. Potem zaczęły się schody. Organizatorzy show, żeby zachować twarz i nie wyciągnąć tej, niezgodnej z panującymy powszechnie teoriami o wyższości kobiet, sytuacji na widok publiczny przenieśli do kobiet kilku mężczyzn z tej sąsiedniej wyspy i to oni robili realną robotę. Panie opalały się dalej.
-
Zakaz nocowania poza domem
JoeBlue odpowiedział(a) na Brat Jan temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Był kiedyś taki tekst: "Sami sobie jesteśmy więzieniem". -
Rok akademicki, studentki i "uwodzenie" ;)
JoeBlue odpowiedział(a) na deleteduser179 temat w Na linii frontu - podrywanie.
Rzecz w tym, że dziewczyn się nie szuka. Pracuje się nad sobą, żeby być takim jakiego one szukają. Podkreślenie: Nie kobieta jednak ma być motywacją do samorozwoju. Jeśli robisz coś z powodu kobiety - nie ma obawy, masz zagwarantowane, że ona tego nie doceni. Masz to robić dla siebie albo wrócić do punktu wyjścia i pomyśleć jeszcze raz. -
Zakaz nocowania poza domem
JoeBlue odpowiedział(a) na Brat Jan temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
+1 dla Bacy. 50-latka czeka początek nowego życia, oczywiście jeśli nie dał się w międzyczasie wykastrować i wie czego chce. Eee..., i jeszcze wypierze mózg z tego co mu załadował "social programming". Większość gości po wylezieniu z bagna włazi jak najszybciej w kolejne. Trudno pojąć czemu. Bo na łożu śmierci nie będzie mu kto miał podać szklanki herbaty? Tak na mój gust na łożu śmierci herbatę ma się w głęboki... eee... głębokim poważaniu. To kobiety w wieku dostojnym mogą jedynie marzyć i zresztą to robią póki się nie rozsypią ze starości. Długo by się można na ten temat rozwodzić, ale późno się zrobiło. -
Nie do końca rozumiem to zagadnienie. Możesz rozszerzyć? Założę, że chodzi o to: "2. Nie ma tragedii gdy to nie wyjdzie. " Kilka, 3 czy 4 osoby, co wygrały 200+ milionów dolarów, nie pożyło nawet tydzień po wygranej. Jedną zarąbał ktoś z rodziny, inną jakiś chętny na kasę. Kilka miesięcy temu jakaś babka, co też wygrała powiedziała, że nie weźmie kasy jeśli jej nie zagwarantują anonimowości a problem był, bo musiała się wylegitymować. Temat wycichł. Może jej załatwili tę anonimowość? Wciąż chcesz mieć dużo kasy na koncie?
-
Jak widzicie siebie za 5 lat?
JoeBlue odpowiedział(a) na sol temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
Bo plany nie załatwiają spraw. Załatwia je REALIZACJA tych planów. Plan to nie: Chcę mieć ten telefon z Media Markt, co leży trzeci od lewej na drugiej półce od dołu. (FUCK! Kupił go gość przede mną. Grrrr!!! Kolejny niezrealizowany plan). Plan to: Chcę mieć telefon o mniej więcej takich parametrach jak ten co leży w Media Markt, trzeci od lewej na drugiej półce od dołu. -
Zakaz nocowania poza domem
JoeBlue odpowiedział(a) na Brat Jan temat w Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
A jednak czegoś ci brakuje. Może tej świadomości, że jesteś panem własnego postępowania? Tak własnie brzmi definicja wolności nawiasem mówiąc. -
Mam zrytą banię :D
JoeBlue odpowiedział(a) na heavy27 temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Myśleć się boję co by było gdybyś miał prawdziwe kłopoty. Te bóle brzucha to może na menstruację, bo generalnie zachowujesz sie jak kobieta. -
Ale im więcej panów bzykało kobietę tego pana tym bardziej patrzy sie na niego jak na zbieracza śmieci. Jasne, wszystkie się bzykają, ale niektóre wiedzą, że to nie temat na filmy sensacyjne.
-
Mały własny zestaw prąd+generator
JoeBlue odpowiedział(a) na Piccardo temat w Ogrzewanie, wod-kan, elektryka, wentylacja
Ja zaczynałem od lekcji fizyki, ale nie wiem czy jej teraz uczą w szkołach, bo po co to komu. Wszędzie możesz poszerzać, ale mam wrażenie, że wolałbyś szybciej. Na ten moment pogadałbym z fachowcami. Zdania będą się różnić, prawda będzie gdzieś pośrodku. Czytałbym też wszystko dookoła używając rozumu do odsiania głupot. Po napisaniu poprzedniego posta zacząłem się zastanawiać jaki prąd daje fotowoltaika. Z jednej strony obstawiałbym, że stały, bo niby jak ma go zmieniać? Z drugiej - jeśli on idzie do sieci to musi być zmienny i jeszcze o odpowiednim napięciu. Czy jest na sali spec od tego? -
Mały własny zestaw prąd+generator
JoeBlue odpowiedział(a) na Piccardo temat w Ogrzewanie, wod-kan, elektryka, wentylacja
Jesteś jak dziecko nad przepaścią albo "wybacz im, bo nie wiedzą co czynią". Więcej niech powiedzą ci, co to robili, ja tylko podam moje wstępne wrażenia. Po pierwsze: Nie "mam zestaw" tylko "chcę mieć zestaw". Po resztę: Prąd ładuje się do akumulatora. Generator go wytwarza. Owszem. Podczas wytwarzania prądu można go brać do różnych celów, dokładnie jak z gniazdek. Podłączasz się do kilku naraz. Będzie i ładował i służył bieżącemu zużyciu. Pod warunkiem, że go wystarczy. Dowiedz się ile waży akumulator, co pociągnie w domu z godzinę. Mam obawy, że zarwałby ci się balkon. O cenie nie wspomnę. Wiatrak na balkonie może ci zapali żaróweczkę, ale moim zdaniem niewiele więcej. Nie wiem jak się utrzymuje napięcie 230V. Jeśli potrzebny jest jeszcze jakiś transformator plus regulator napięcia to masz kolejny zestaw do kupienia. Sumarycznie: Dobrze, że kombinujesz. Źle, że bez wiedzy, ale rozumiem, że dokładnie po to tu pytasz. -
Z mojej, czysto teoretyczniej wiedzy, wynika, że średnia proporcja to jest 90% napalonych chłopów i to się nazywa festiwal parówek. W sensownych okolicznościach bez baby przy boku nie masz czego szukać.