Skocz do zawartości

manygguh

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3895
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez manygguh

  1. Ale to wszystko przecież się wydarzyło! Ma to sens, a poza tym tak było w ukraińskich mediach. Tak samo na dniach ukraińskie dziki w lesie rozwaliły samodzielnie rosyjskich dywersantów! Rosyjskim dywersantom udało się przedostać z Białorusi do Ukrainy na terytorium Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Dywersanci nie dotarli jednak zbyt daleko, gdyż w ukraińskim lesie spotkali się ze stadem dzików. Dziki zaatakowały Rosjan, w wyniku czego są ofiary. Plan akcji dywersyjnej musiał zostać zmieniony. https://ukrayina.pl/polish/7,190250,30407647,dziki-zaatakowaly-rosyjskich-dywersantow-w-ukrainie-sa-ofiary.html Ruscy nawet z uzbrojeniem nie dali rady dzikom w lesie, więc co dopiero polskiej husarii! Jaki jest argument by nie zawładnąć Smoleńskiem, albo choćby Kaliningradem? Dzików ci u nas doststek...
  2. Przypomnij sobie, dlaczego ludzie pokazali środkowy palec Tuskowi w 2015? Mieli go dość tak jak teraz wielu ludzi ma dość PiS. Dali dupy z kretesem. I tak jedni zmieniają drugich, a twarze zostają. Cytując Rychu Peje: " I nie zmienia się nic." Pokładasz jakieś duże, nieracjonalne wręcz nadzieję na polityków, którzy mają dość bogatą historię kompromitacji. Aż niepodobne do Ciebie trochę. Dopiero teraz doczytałem. Spoko, nie ma tematu 😁
  3. Słabe czasy to mieli nasi dziadkowie w latach 40-tych ubiegłego wieku. My nie mamy nawet 10% ich problemów. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, po co chcesz tyle zarabiać i ciągnąć tyle etatów. Czemu to ma służyć? Więcej kasy? Ok, ale po co? Dla samego faktu posiadania, albo konsumpcji? Nie masz co robić z czasem i szukasz zapełniacza? Masz w tym jakąś misję głębszą? Pracując na te 2-3 etaty wycinasz sobie z dnia te godziny. Siedzisz przed kompem, gapisz się w ekran tyle czasu, wymieniasz swój bezcenny czas jaki pozostał ci so życia na pieniądze po to żeby....?
  4. 1. Inwestycje w swoje potomstwo, swój ród. 2. Inwestycje w to, co da kolejne pieniądze, czyli kolejne źródła dochodu oprócz etatu. Chodzi mi o jakiś biznes w stylu e-commerce, własna agencja czegoś itd. Czyli coś robisz, a nie tylko siedzisz i jesteś pasywny. Pasywnie, najprawdopodobniej, dużo nie zarobisz. W każdym razie taki % jaki chcesz. Nawet na tych nieruchomościach nie ma takich %. Tak samo z dywidendami, to też najczęściej do 10%. Zauważ, że pasywnie dużo się raczej nie zarabia stale % i wiele, bo to jest dostępne dla większości. Zakładasz lokatę/ konto maklerskie/ jakieś obligacje itp, to jest o wiele bardziej dostępne niż własny biznes.
  5. Zawsze będą jakieś wytrychy, jak choćby antyki z żółtymi tablicami.
  6. Wygrał: https://twitter.com/Antysyst/status/1715048191584763928
  7. To, co poniżej. Dodałbym jeszcze wprowadzenie Euro.
  8. Nie zgadzam się, jeśli u władzy są ci, co machają szabelką vs ci, którzy się chcą dogadać żeby tylko nie było wojny, to Rosja tu nie wejdzie i nie będzie tracić zasobów. Rosja ma do przetrawienia Ukrainę i potencjalnie kraje nadbałtyckie, ich interesuje ten kierunek najbardziej. Niemcy wpłyną na Polskę, by machanie szabelką się skończyło, bo potrzebują tutaj przestrzeni logistycznej i montownii, a nie krajobrazu księżycowego. IMO, zrobią co mają zrobić. Zobacz jaki jest stan intelektualny społeczeństwa. Warszawka, Poznań itp krzykną radośnie herzlich wilkommen. I tak zagłosują na KO, bo na kogo innego? Tak jak w DE ludzie z dużych miast głosują na Linke i Grune mimo, że zamieniają im te miasta w multikulturowe, syfiaste getta. Nie doceniasz inercji oraz degradacji społeczeństwa.
  9. Wprawdzie jeszcze nie ma oficjalnych wyników, ale już można powoli oficjalnie podsumować co nieco. Plusy obecnej sytuacji: - polityka zagraniczna PiS-u nie będzie (zapewne) kontynuowana. Jeśli tak, to nie będziemy wepchnięci do wojny z Rosją i młócenia jej w polu. Nie będzie powszechnego poboru i parcia na Nędzymorze kosztem rozpierduchy w PL. Opozycja to polityka ciepłej wody w kranie. O jakichkolwiek ambicjach można zapomnieć, ale nie zostaniemy zutylizowani w wojnie z Rosją. To już coś. Los Ukrainy nas nie czeka. Dwudziestoparoletnim geostrategom z dziewiczym wąsikiem zostaje tylko gra przygotowywana we współpracy z Bartosiakiem i to tylko tam będą mogli realizować swoje napoleońskie fantazje. - Wcześniej PiS miał monopol na władzę, bo oprócz większości mieli też prezydenta. Teraz nikt nie będzie miał kompletu. Duda będzie mógł wetować. Przynajmniej przez jeszcze 1.5 roku. Potem wybory może wygrać Trzaskowski czy coś podobnego, i znowu może być monopol władzy, bo będę mieli również Senat. Na razie jednak przez 1.5 roku jest jakiś balans. - przez najbliższe miesiące możliwy jest wzrost braku politycznej stabilności. Jeśli nie zostanie stworzony rząd większościowy, lub jeśli KO/3D/L zaczną się żreć między sobą. To może wpłynąć niekorzystnie na giełdę czy kurs PLN. Ale W takich warunkach państwo nie dokręca śruby i nie utrudnia życia. Co może dać nam spokój, jeśli jednak się dogadają, to przechodzimy niżej do: Minusy obecnej sytuacji: - napływ wszelkiego rodzaju gówna z Afganistanu, Pakistanu czy innych Senegalów i Bangladeszów. Ludzie zapomnieli, że w 2015 PO przegrało, bo ludzie mieli dosyć Tuska, ale też dlatego, że chcieli wpuścić tutaj to szambo, które wpuścili Niemcy. PiS dał nam 8 lat spokoju od tego. Trzeba to przyznać. Ktoś powie, że PiS i tak wpuścił ciapatych. Tak, ale to są śmieszne ilości w porównaniu z tym, ile by tu zawożono tego czegoś, gdyby wciąż rządziła PO. Plus nie dostają zasiłków, gdzieś pracują i coś robią. Nawet to UberEats. Ale jeśli to wejdzie na pełnej to pamiętacie Kazie Szczukę gdy mówiła, że jak będą zamachy w PL, to dopiero wtedy będziemy się martwić? Osoby o właśnie takich poglądach będą decydować o tych kwestiach w PL. - wzrost tendencji feministycznych i lewackich- jak ktoś trafnie napisał, obecne historie na forum o rozwodach i bataliach sądowych, to będą betki, jeśli KO/3d/L wdroży, swoje programy. Dyskryminacja mężczyzn oraz roszczeniowość i agresja kobiet będą wzrastać, bo poczują siłę, reszta będzie korzystać na zasadzie konformizu. Degradacja rodziny i tradycyjnych wartości przyspieszy. - dalsza debilizacja młodzieży w PL poprzez system edukacji. Zobaczymy kto dostanie MEN, ale jestem w stanie sobie wyobrazić promowanie lewactwa i innych degeneracji w szkołach. - zahamowanie kluczowych inwestycji w PL. Pamiętacie Trzaskowskiego gdy mówił, że po co w PL lotnisko, skoro jest w Berlinie? Abstrahując od sensowności CPK, chodzi o to, że tacy ludzie teraz będą decydować o inwestycjach. Z pod buta amerykańskiego przechodzimy pod berlińsko-brukselski. Co wiąże się z mniejszym stopniem suwerenności mimo wszystko. Los elektrowni atomowej czy innych strategicznych inwestycji zdaje się przesądzony. Będą wiatraki i panele w ramach niemieckiego EnergiWende. Ceny też będą niemieckie. - okradanie kraju wcale się nie skończy. Rozumiem, że PiS kradł i marnotrawił, ale KO będzie robić to samo. Nikt nikogo nie rozliczy, nikt nie przestanie kraść. Tak wygląda system. Będą nowi Misiewicze, nowe OFE, nowe afery, nowe kolesiostwo. To bez znaczenia czy okrada cię Mietek czy Ziutek. Masz mniej. Jesteś dymany. Cytując klasyka: i nie zmienia się nic. Mamy przerąbane ogólnie. Zazdroszczę i gratuluję osobom takim jak @niemlodyjoda czy @Mosze Red, którzy mają przyczółki w innych jurysdykcjach i mogą sobie usiąść i spokojnie wcinać popcorn patrząc na to wszystko.
  10. Warszawa to lewackie miasto, które wabi młodych, wysysa z nich soki, a potem wypluwa jak gumę. Następni młodzi czekają w kolejce. Mata i Taco Hemingway zrobili lepszy marketing niż cały sztab PR w Ratuszu. A to miasto to pułapka. Pojechać na weekend, jak najbardziej. Popracować kilka miechów, żeby załatwić sobie pracę zdalną, pewnie. Żyć tam na stałe, nigdy.
  11. Można jedynie pogratulować pewnym użytkownikom, którzy namawiają młodych i nieobytych jak OP by łazić na divy, "bo se potrenują". Taki gość, który po raz pierwszy zobaczy cipkę na żywo ma tak kosmiczny wyrzut dopaminy, że nic innego wcześniej mu to nie dawało. W efekcie będzie do tego wracać, jak narkoman wraca do narkotyku. Ten sam mechanizm, te same rejony mózgu niemal tak samo są pobudzone. Myślcie trochę, bo swoimi zjebanymi radami możecie zryć komuś beret. @Pocztowy Zrób sobie "detoks dopaminowy", serio jedź do jakiegoś zamkniętego klasztoru/ ośrodka gdzie trzeba zostawić telefon, gdzie nie masz żadnej stymulacji przez paredziesiąt dni, dają jakieś proste wyżywienie, złe nawyki zamienisz dobrymi. Albo idź do na terapię dla seksoholików na parę sesji. Jak z tym nic nie zrobisz, to będziesz przebywać w absolutnie zwierzęcym stanie świadomości i Cię to zdegraduje finalnie. Musisz coś zrobić, bo Cię to zmiecie z planszy. Ja proponuję radykalne rozwiązania jak najszybciej, póki te ścieżki neuronowe związane z seksoholizmem nie są jeszcze zbyt głębokie. Dobrze, że wziąłeś taktyczną pauzę, ale wiedz, że to tylko półśrodek i najprawdopodobniej odroczenie kolejnego cugu. Bo dostałeś ogrom taniej dopaminy w bardzo krótkim czasie. Mózg znowu będzie chciał i się upomni. To jak uśpiony wulkan, jest niby ok, ale to może Ci się odpalić w dowolnym momencie z różnych przyczyn. Dlatego ja proponuję podjęcie radykalnych kroków. Jeśli to niewykonalne, to zamieniasz smartfona na nokię 3310 i instalujesz coldturkey na laptopa gdzie możesz zablokować strony internetowe i keywords ogólnie.
  12. Zapytaj ich o szczegóły na jakich warunkach chcą współpracować? W jaki sposób chcieliby się rozliczyć? Co jest od Ciebie wymagane z ich strony? Itp.
  13. Nawet nie tyle wkurzyć, co po prostu rozumieć, że jest się rozgrywanym jak mały kotek i przestać grać w grę.
  14. Najpewniej zostanę źle zrozumiany przez większość, ale napiszę dlaczego nie widzę sensu w chodzeniu na tego typu wybory. Zaznaczam również, że w przypadku referendów lokalnych brałbym w nich udział, to jednak nie to samo co wybory parlamentarne. Wybory to kluczowa procedura wpływająca na zarządzanie populacją. Stanowią one sprzężenie zwrotne, które pozwala kontrolować przebieg procesów zarządzania plebsem. Oczywiście, nikogo nie interesuje twoja opinia wyborcza, ale FREKWENCJA ma ogromne znaczenie i angażuje cię w proces manipulacji. Idąc na wybory, rozliczasz się przed rządzącym ze jakości (statusu) swojej obróbki i dostarczasz im zasoby zarządzania na kolejne manewry, NIEZALEŻNIE od tego, na którego z pozornych kandydatów zdecydowałeś się głosować. Pozdrawiam z tego miejsca ludzi, którzy jarali się Kukizem w 2015, bo chciał wprowadzić JOW-y i rozbetonować system w Polsce. Teraz Ciastek ma 1 procent poparcia vs 15% wtedy i został wchłonięty przez PiS. Podobny los spotkał Nowoczesną Ryśka Petru itd. Dowolna opcja, którą wybierzesz, będzie działać PRZECIW tobie, dopóki nie podniesiesz poziomu zrozumienia. Ktoś napiszę, że frekwencję sztucznie podnoszą i mogą podrasować to i owo. Jak to może być miarodajne? Ale to nie ma znaczenia. Frekwencję zawsze się podrabia, tak samo jak wyniki wyborów. Potrzebna jest im frekwencja! Rzeczywista frekwencja rzeczywistych ludzi. Nie po to, żeby wypełniać formularze, ale żeby uzyskać rzeczywistą opinię od plebsu. Ich interesuje feedback, a wyniki można zachachmęcić. Sondaże typu cbos czy gfk nie zawsze są miarodajne, bo to tylko wycinek populacji i za mała próbka badawcza. Wysoka rzeczywista frekwencja oznacza, że zaplanowany manewr zarządzania otrzymał rzeczywiste medium, rzeczywiste wsparcie (bo plebs przyszedł i pokazał skuteczność procesów przygotowawczych i wybierze jedną z opcji która jest mu serwowana), co oznacza, że nadchodzący manewr można przeprowadzić (zazwyczaj jest to dokręcanie śruby). A jeśli frekwencja spadnie, to oznacza, że wielomiesięczna praca poszła na marne, gdzieś jest błąd i trzeba działać natychmiast. Dokręcanie śrub - chwilowe zaniechanie manewru. Podwyższenie wieku emerytalnego - chwilowe zaniechanie manewru. Podniesienie opłat - chwilowe zaniechanie manewru. Skok na OFE - chwilowe zaniechanie manewru. Bycie sługą narodu ukraińskiego - chwilowe zaniechanie manewru. Wpuszczenie brodatych inżynierów i pirotechników - chwilowe zaniechanie manewru. To samo dotyczy frekwencji w przypadku, gdy władza jest rozsądna. Tylko wtedy odkręcają śruby (także to wymaga frekwencji). Niska frekwencja dla władzy nierozsądnej/ pasożytniczno-namiestniczej zawsze oznacza paraliż władzy i panikę na górze, bo nie wiadomo na ile mogą sobie pozwolić. Bo nie wiedzą dlaczego ludzie nie poszli i nie otrzymali informacji zwrotnej od obiektu, którym mają zarządzać, czyli nami. Czy obecna władza oraz ich konkurencja jest rozsądna, to pytanie otwarte do każdego z was. Niektórzy mają nadzieję na Konfederację. Ja uważam, że to kontrolowany manewr. Jest wentyl bezpieczeństwa dla najbardziej wnerwionej i pasjonarnej części społeczeństwa. Nie lubisz PiS czy KO? Nie ma problemu, oto Konfa. Widzę, te same schematy co z Kukizem. Nadzieja, nowa jakość, zmiana systemu itp. I co? Jajco. Myślę, że Konfa zostanie rozsadzona od środka, bo różne frakcje w niej zaczną się gryźć. Taki Dziambor już się wyłamał. A dla ciekawskich: w Konfie jest pan Tyszka. Pan Tyszka wcześniej był w "antysystemowym" Kukizie. Prawdziwy antysystemowiec, prawda? A czym się zajmuje jego żona? Była dyrektorką jednego z działów muzeum POLIN, a jak nietrudno się domyśleć, na takie stanowiska są zatrudnione "nieprzypadkowe" osoby. Więc uważam, że takie wybory to bezpłatny feedback dla zarządcy terytorium Polski o stanie świadomości jej mieszkańców. Jak spis powszechny, gdzie ludzie wykładali osobistą informację za friko, tak tutaj jest informacja na ile można sobie pozwolić z ludźmi.
  15. A czemu w takim razie nie wymieniasz tego po prostu na USD jako aktywo, które tonie wolniej? Skoro pozostanie w pln to, prawdopodobnie, najgorsza pozycja, to po co w niej czekać? Albo na cokolwiek innego byle jak najdalej od pln?
  16. @Margrabia.von.Ansbach Prosimy o update z czego wynika konsternacja i co dalej. Obniżenie stopy by PKB zaczęło rosnąć, albo żeby chociaż spadało wolniej. Ulżenie przemysłowi zorientowanemu na eksport oraz spadek rat kredytowych dla przemysłu i inwestycji. Niby ok. Ale czy to coś zmieni skoro Polska jest podłączona do Niemiec, a Niemcy zwalniają dość wyraźnie i zaczynają się powoli deindustrializować (przykład BASF, który się częściowo przeniósł z Niemiec). Czy to pomoże w obliczu potężnego trendu? Raczej nie. Pewnie to rozumieją, więc być może to pod wybory. By obniżyć ludziom raty, dać message że wszystko pod kontrolą itp itd. pochwalić się statystykami za 3 kwartał jeśli się uda. Mocno obniżyli stopę więc zależy im na szybkim wyniku. Dobrze myślę? Co obstawiasz? Nowa fala wirusa, wojna coś innego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.