Skocz do zawartości

TomZy

Starszy Użytkownik
  • Postów

    287
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez TomZy

  1. Jeżeli nie potrafisz liczyć kalorii, to wystarczy, że będziesz w ciągu dnia chodzić lekko głodny. Człowiek jest tak zaprogramowany, że odczuwa głód na te 2-3h kiedy powinien dostarczyć kalorii. Jak będzie Ci się udawało kilka razy dziennie nie jeść od razu, tylko przeczekać ten moment to będzie ok. Jak chodzisz cały dzień najedzony, to mała szansa, że schudniesz. Jeśli praca czterozmianowa, to zakładam, że masz wystarczająco dużo ruchu. Ogranicz syfne jedzenie do minimum (tak, aby psychicznie wytrzymać), w tym słodzone napoje i daj sobie 3 tygodnie. Po tym czasie powinieneś zauważyć pierwsze spadki i już dalej łatwiej się zmotywować.
  2. Pozwolę się nie zgodzić z częścią związaną z punktacją. Zgodnie z definicją black/red (i innych) pill kobieta kieruje się emocjami, a nie chłodną kalkulacją opartą na punktacji. Gdyby tam działała logiczna punktacja, to facetom byłoby dużo łatwiej rozszyfrować czego chce kobieta
  3. TomZy

    Załamanie złotówki

    Błąd google'a. Ministerstwo finansów wydało już oświadczenie w tej sprawie
  4. Jak dla mnie to ta branża ma już swoje najlepsze lata za sobą. Szkoda czasu imho, lepiej uczyć się tego, co będzie się rozwijać i będą na to szły hajsy.
  5. Może to być miesiąc lub dwa. Może być umowa na czas określony, która się kończy konkretnego dnia. O tym decydujesz z najemcami w umowie. Z tego co widziałem, to najczęściej pojawiały się umowy na okres roku, po którym przechodziły w tryb na czas nieokreślony z miesięcznym wypowiedzeniem.
  6. TomZy

    Garderoba od podstaw

    Zrobiłem sobie kilka zestawów do pracy przerzucając się na koszule jako podstawy element garderoby. Jest trochę lepiej, ale niestety temat mody, to nigdy nie będzie mój konik. Nie ciągnie mnie do tego. Jedyne co mi wychodzi, to spodnie, bo jestem wymiarowy i od tamtej pory kupiłem chyba z 5 par I dodałem kolor zielony do mojej garderoby.
  7. Mój rok jest bliższy kalendarzowi natury, tj. zaczynam rok od wiosny kiedy mam więcej energii, a kończę zimą kiedy mi się odechciewa cokolwiek robić ale temat inspirujący, więc i ja się podzielę: Obszar nr 1: Zdrowie fizyczne i energia życiowa 8/10 miernik sukcesu - zdrowie i witalność o x lat lepsze niż wskazywałby mój wiek/w porównaniu do rówieśników - prawidłowe odżywanie - 9/10 - mam ogarniętą zdrową, zbilansowaną dietę o odpowiedniej kaloryce, jestem na intermittent fasting, alko ograniczone, fastfoody też, ostatnio częsciej wpadają słodycze (stąd 9/10), probiotyki - wydajny sen 7/10 - są w miarę regularne godziny snu, kupiłem lepszą poduchę i kręgosłup mnie nie boli, obecnie monitoruję sen ze smartwatchem i będę go poprawiać, przestestowane suplementy diety z umiarkowanym skutkiem - sprawność fizyczna - 8/10 - schudłem od maksymalnej wagi w tym roku o jakieś 9kg (7kg od średniej), zacząłem ćwiczyć na siłce, przestał mnie boleć kręgosłup, mam więcej energii, sprawdzona suplementacja - antiaging/longevity - 8/10 - zrobione badania pod benchmarki, trzymam wagę, intermittent fasting pod autofagię, testuję nmn i resweratrol Obszar nr 2: Sfera umysłowa i emocjonalna - ciężko o mierniki, bo ten obszar jeszcze czeka na analizę jeśli chodzi o długoterminowe cele - sprawność psychiczna 9/10 - sport i suplementacja poprawiła mi pamięć i kojarzenie, pozbyłem się mgły umysłowej i widzę poprawę chociażby przy zapamiętywaniem ciągu cyfr - zarządzanie emocjami i stresem - 6/10 jestem bardziej spokojny, ale to kwestia innych czynników, tutaj w planach była praktyka medycji i bardziej świadome zarządzanie stresem. Mimo wszystko jest lekki progres - bliscy (rodzina, partnerka, przyjaciele) - 7/10 - to temat na 2024, ale jest progres jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie, w szczególności z rodziną - socjalizacja - brak planu, brak progresu, czeka na 2024 Obszar nr 3: Finanse, kariera i czas wolny miernik: osiągnięcie wcześniejszej emerytury przed 50 - praca 8/10 - miejsce pracy zmienione z podupadającej firmy na stabilną, w trakcie roku podwyżka +20%, czyli szybciej niż rośnie rynek - wiedza/umiejętności 8+/10 - kilkadziesiąt godzin spędzone na zdobywaniu wiedzy finansowej, co zaowocowało strategią finansów osobistych, która zostanie wcielona w tym roku, w następnym roku pozyskanie wiedzy i umiejętności na przyszłe potrzeby rynku pracy, mały plus - powrót do jazdy samochodem po kilkunastu latach - kontrybucja dla społeczeństwa - nie oceniam, plan na 2024 - czas wolny/hobby/pasje - nie oceniam, większość czasu poświęcam na realizację powyższych punktów i douczanie się, na pewno mniej gram niż kiedyś, co jest in plus Wychodzi jakieś 8/10. Osiągnąłem większość rzeczy, które planowałem osiągnąłem i czuję, że ten rok nie był zmarnowany. Względem czasu pandemii widzę znaczny progres w takich aspektach jak samopoczucie, zdrowie czy niższy poziom stresu. Wreszcie udało mi się stworzyć system wartości, który mnie motywuje długofalowo
  8. Kierownictwo chciałoby się dowiedzieć pierwsze, a tak dowiedziało się przez kadry, albo kogoś innego. Formalnie wszystko jest ok, wypowiedzenie w mocy. Co najwyżej mogą Ci nie dać urlopu.
  9. Jesteś młody - masz 27 lat, a przed Tobą średnio 50 lat życia. Ostatnie 10 lat nie wykorzystywałeś swojego pełnego potencjału, ale masz sporo czasu, aby to nadrobić. We 2-3 lata naprawdę można zmienić swoją sytuację życiową in plus. Możesz zacząć od nakreślenia planu jak Twoje życia miałoby wyglądać w okolicy 40-stki (uwierz mi, szybko minie) i cofając się do 30 roku życia spróbuj sobie określić co musi zostać zrobione, aby to osiągnąć. Przykładowo do 30-tki chciałbyś zmienić karierę, aby być w okolicach mediany krajowej i jednocześnie pracować tyle, aby starczało jeszcze czasu na rozwój i nie być przemęczonym. Nawet jeśli nie byłeś asem w szkole (np. 20% osób z najgorszymi ocenami), to jesteś w stanie znaleźć branżę, gdzie płacą ponadprzeciętnie i z z 2-3 latami doświadczenia zarabiać, aby nie martwić się czy starczy do pierwszego. Wiek 30 lat potraktuj luźno, jak będzie to rok wcześniej, to super, jak zajmie rok dłużej to też ok. Ważne, aby iść w dobrym kierunku. Otaczaj się też odpowiednimi osobami, które Ci pomogą się podciągnąć w myśl powiedzenia, że jest się średnią z 5 najbliższych osób z Twojego otoczenia.
  10. TomZy

    Praca w banku

    Postaw się w pozycji rekrutera, któremu zależy na szybkim zakończeniu rekrutacji i niskiej rotacji: - jesteś gotowy do podjęcia pracy, - masz motywację, aby zostać na dłużej, - dasz radę sprostać zadaniom Na każdy z tych punktów wymyślasz sobie historyjkę, którą opowiesz na rozmowie Na kolejnym etapie masz spotkanie z menadżerem: - pokaż, że jesteś w stanie dowieźć wyniki, sprzedaże, - jesteś samodzielny i lubisz się uczyć, - nie będziesz sprawiał problemów (zachowanie adekwatne do wizerunku banku, odpowiednie słownictwo) Tutaj też przygotuj przykłady. Reszta to już ich decyzja, więc nawet jeśli Cię nie wybiorą, to nie miałeś na to wpływu
  11. 5 zł w monecie do wrzutomatu, aby odpalić TV w szpitalu xD
  12. Info o grupie krwi jeżeli nie jest to krewkart, to i tak będzie bezużyteczne, bo nikt na słowo tego nie uzna. Z artykułów higienicznych dodałbym pewnie suchy szampon i może maszynki do golenia, cążki do paznokci.
  13. Mi pomogło przestawienie się z patrzenia krótkoterminowego (tu i teraz) na średnio- i długoterminowe. Jeśli mnie coś denerwuje, albo odczuwam stres, inne negatywne emocje np. po stracie, to pytam siebie czy w perspektywie za kilka tygodni/miesięcy nadal to będzie ważne. Zazwyczaj większość pierdół na tym etapie jest odfiltrowane. W bardziej złożonych aspektach pomaga perspektywa kilkuletnia. Z takiego podejścia przechodzę do celów długoterminowych, które sobie powoli realizuje, np. cele zdrowotne, finansowe etc. Tutaj pozwalam sobie na większą inwestycję czasową = pieniężną, eksperymenty, bo to buduje moją przyszłość. Resztę zasobów staram się używać zgodnie z pareto - 20% czasu/hajsu 80% efektu.
  14. TomZy

    Cytaty

    Zawsze jest pora na lody koral - koral
  15. okazuje się, że nie zawsze. Ja miałem w 100% dopiętą dietę i chodziło o czynniki zewnętrzne, które wysuszały skórę.
  16. Jeszcze niecałe dwa miesiące temu miałem brwi tak ze 2-3 gorszym stanie niż na poniższym zdjęciu. Do tego dochodziły okolice nosa i zarostu. Peelingi nie działają, bo jeszcze bardziej podrażniają skórę. Z leków działał trovocort, ale tubka 10-15gr kosztuje ze 40-50 zł, więc raczej do stosowania kiedy problem się pojawi. To co ostatecznie pomogło (zero problemów od miesiąca), to zmiana żelu pod prysznic 3w1 na dermokosmetyk https://www.hebe.pl/basiclab-zel-do-mycia-twarzy-ciala-i-skory-glowy-500-ml-000000000000447640.html (droższy, dlatego stosuję tylko na twarz) + stosowanie lekkiego kremu od yasumi. Generalnie najlepiej spróbować dermokosmetyków z linii atopowe zapalenie skóry, czyli neutralne dla skóry + dobre nawilżenie. Jak kosmetolog zobaczyła jak wyglądałem wcześniej na zdjęciu, to była w szoku i na profesjonalnych badaniach wyszło mi, że skóra jest w dobrej jak na mój wiek kondycji. Wcześniej miałem też łupież i myślałem, że przenosi się z głowy na twarz, więc starałem się nie czyścić tych dwóch miejsc jednym ręcznikiem, aby nie przenosić. Golenie się też nasilało objawy, więc to raczej kwestia nawilżania.
  17. Energia + lepsze samopoczucie -> wpierw zadbałbym o zlikwidowanie złych nawyków/produktów, które nie pozwalają nam na wejście na nasz średnio-wysoki poziom energii, czyli osiągnięcie stanu 7/10. W pierwszej kolejności sen (wygodne łózko/poducha, regularny sen, ograniczenie światła niebieskiego itd.), szama (zdrowe, zbilansowane żarcie) i aktywność fizyczna (może być siłka, cardio, co kto lubi). Hormony powinny się wyregulować dając nam dobrą bazę i poziom energii na samorozwój. Trochę lektury: Co można rozwijać w podziale na obszary życia - https://neurabites.com/10areasoflife-part1/ Jak określać cele życiowe - https://positivepsychology.com/life-worth-living-setting-life-goals/ I coś co jest superważne - przestaw myślenie z krótkiej perspektywy (dni, tygodnie) na długą (miesiące/lata), daj sobie czas i nie łap kilku srok za ogon. To ma dawać fun i satysfakcję. Zaopiekuj się na początku jednym obszarem, potestuj co na Ciebie działa (np. odreagowanie od stresu poprzez metodę oddechową, medytację, sport itd.) i z części z nich zbuduj sobie nawyk. Z czasem będziesz się czuć lepiej, zbudujesz rutynę i zrobi się miejsce na adresowanie innych obszarów, np. znalezienie partnerki czy angielski. Warto zanotować sobie w skali 1-10 na jakim etapie w każdym z tych elementów teraz jesteś i sprawdzać progres w skali miesięcy.
  18. Odświeżam post, bo mam zagwozdkę z IF i może któryś z użytkowników forum miał podobnie. Przez 1,5 miesiąca byłem na 16/8, aby zrzucić z wagi i wszystko ładnie, pięknie minus 5-6kg przy tej samej kaloryce posiłków. Jestem już blisko docelowej wagi i ze względu na proces autofagii przeskoczyłem sobie na wersję 18/6. Po 1 dniowej adaptacji nie czuję się już głodny, a wręcz przeciwnie, nie jestem w stanie wepchnąć w siebie tylu posiłków. Będąc na diecie pudełkowej 1500-1550 kcal czuję się przejedzony, bo tym jak zjem posiłek z 500kcal (śniadanie + II śniadanie lub obiad lub podwieczorek + kolacja), a nie chcę schodzić niżej z kaloriami, bo to i tak jest mało. Jedzenie co 3 godziny też jest ciężkie śniadanie + za 3h obiad + za 3h kolacja, bo jestem syty. Czy ktoś miał podobne doświadczenia przechodząc na na IF 18/6 i mógłby coś poradzić? Może to tylko okres przejściowy?
  19. TomZy

    Garderoba od podstaw

    Całe życie wystarczało mi parę koszul na krzyż, ale niedawno zmieniłem pracę i chodzę do biura 4 lub 5 razy w tygodniu. Robota w korpo i większość osób ubiera się elegancko, a moja garderoba odstaje in minus od osób na zbliżonym stanowisku. Nie mam wyczucia stylu, na myśl o zakupach mnie skręca, a wydawanie hajsu na coś czego nie lubię przychodzi z bólem. Potrzebuję wskazówek/stron jak w prosty sposób i za powiedzmy 2k stworzyć sobie początek garderoby na sezon zimowy. Prośba o podsunięcie stron, gdzie warto zajrzeć i wybrać coś z gotowych koncepcji.
  20. Psychoterapeuci nie są nadludźmi z tajemną wiedzą. Traktuj ich jak rzemieślników, od których oczekuje się efektów pracy, a nie pogaduch. Płacisz za mechanika i oczekujesz sprawnego auta, dentysta naprawia zęby, lekarz ma naprawić ciało, a psychoterapeuta psychikę. Byłem u jednej z atakami paniki na tle psychicznym i jedna chciała mi rozgrzebywać dzieciństwo, to nie widziałem zależności i powiedziałem, aby dali mi kogoś innego. U drugiej psychoterapeutki na pierwszej wizycie powiedziała mi ile będzie to trwać, o ile % można zredukować objawy i jak będzie wyglądały wizyty. Inaczej, to ciągną można taką terapię (czyli hajs) w nieskończoność z przeświadczeniem pacjenta, że to on się nie nadaje a nie psychoterapeuta.
  21. To wygląda jak piramida. Pseudo efekt nowości, wykorzystywanie siatki znajomych i rodziny, aby łapać klientów. Odpuść sobie. Wpieprzenie rodziny, znajomych w straty jest jak pożyczka, której się nie oddaje. To już lepiej thermomix sprzedawać
  22. a jak odbywa się pozyskiwanie potencjalnych zainteresowanych planowaniem finansowym?
  23. Przeglądam sobie dzisiaj peppera (portal z okazjami cenowymi/cebula deals) i znalazłem trafiłem na ofertę siekier fiskars w OBI, ot raptem 2 godziny potem jak rozmawiałem z rodzicami na temat opału na zimę. Rodzice są już na emeryturze, czyli kasa od pierwszego do pierwszego, więc trochę im pomagam. Kasę wezmą tylko w krytycznych momentach, ale praktyczny prezent, po który musieliby dalej pojechać, to już ok. I pewnie wziąłbym bez zastanawiania się, ale trafiłem na dyskusję pod postem o wspieraniu fińskiego biznesu. Okazuje się, że polska firma cellfast robi podobne jakościowo (możliwe, że się nawet sugerują fiskarsem) siekiery, a są jeszcze inne bardziej budżetowe firmy jak kuźnia czy juco. Siekiera to nie jest rocket science i przejście cywilizacyjne z trybu zbieracko-łowieckiego wymagało produkcji takiego narzędzia, a ja nie potrafiłem wymienić ani jednej polskiej firmy produkującej tego typu narzędzia. Czy to tylko moje ignoranctwo, że nie znam/patrzę na polskie marki przy wyborze produktów? Czy to kwestia tego, że przestaliśmy je promować, np. pamiętam reklamy sprzed xx lat "dobre, bo polskie"? Czy Wy zwracacie uwagę na to, czy kupujecie polskie odpowiedniki i skłaniacie się do ich zakupów nawet jeśli to nie jest dla Was najlepszy wybór, bo tym samym budujecie dobro narodowe? Jeszcze niedawno pracowałem w firmie niemiecko-polskiej, ale jeśli wybierali oprogramowanie, to często było to rozwiązanie niemieckie, chociaż w tym przypadku okazało się, że oprogramowanie do HR nie jest zupełnie kompatybilne z nowym polskim prawem pracy i rozliczenia czasu pracy 2/3 osób nadal trzeba było robić w starym programie (Niemiec mówił, że dostosuje pod PL, ale przez dwa lata tego nie zrobił, więc pewnie mieli to w d.).
  24. Nie ma reguły. Jedna musi odczekać, bo jest emocjonalnym wrakiem, a inna będzie skakać na karuzeli, aby sobie odbić. Imho podbijaj i wybadaj sobie teren
  25. Ja kupowałem jak wchodził na rynek, więc karta jest już leciwa, ale nowe konfiguracje pociągną 1440p w 60 klatkach. Na 4k to nieco za słaby (ten laptop jest kubatury obecnych kart graficznych :)). Kwestia jak będziesz używać, bo w ultrabooku dopłacasz za miniaturyzację i dobrej jakości materiały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.