Skocz do zawartości

Morgan86

Użytkownik
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Morgan86

  1. - Dach 10-piętrowego bloku po zmroku. - Na kocyku w górach obok schroniska z widokiem na polany. - Na blacie w kuchni. - Na płycie lotniska
  2. Ja z kolei jestem innego zdania i uważam, że na wyższym poziomie świadomości alkohol zabiera energię. Był kiedyś ten temat w audycji. Dla mnie ostatni tydzień był fajnym poligonem doświadczalnym. W niedzielę w zeszłym tygodniu byłem na koncercie gongów i mis tybetańskich (tzw. muzoterapia), którą bardzo każdemu polecam. Po 1,5h seansu wyszedłem tak naenegetyzowany, że myślałem, że przekonam samobójcę do cofki z mostu. Poczułem prawdziwą moc, którą dr. Hawkins opisuje w książce "Siła i Moc". Dzięki temu, że miałem okazje być z ludźmi na wysokim poziomie udało mi się wejść na 800 (skala 0-1000) przez okres 10-15 minut. Było to niewiarygodne przeżycie. Medytuje od 2,5 roku, codziennie rano, przed pracą. Z drugiej strony w tą sobotę trochę popiłem (6-7 sztuk) i od razu czułem zjazd energetyczny, słabą koncentracją i przede wszystkim obniżenie pewności siebie (!), gdzie zazwyczaj nie mam problemu z prowadzeniem rozmów w grupie i skupianiem uwagi na tym o czym mówię. Jednocześnie w klubie poczułem znaczne obniżenie poziomu własnej wartości, przez całą otoczkę pogoni za seksem, gdzie sam na jego brak nie narzekam i nie mam problemu przebywać w takim gronie. Czułem, że w tym środowisku pomimo 187 cm i 85 kg nie ma sensu się produkować i wyszedłem posiedzieć z kumplami na zewnątrz klub, gdzie jeszcze zahaczyliśmy o bitkę, która to już całkowicie mnie zażenowała. Reasumując. Jeśli na co dzień czujecie się zajebiście, macie moc i energię, dzięki zdrowemu stylowi życia, sportowi i przekraczaniu granic w życiu codziennym to alkohol jest nędznym dodatkiem. Zdecydowanie więcej daje życie w równowadze i homeostaza, a także zajawki wyzwalające adrenalinę naturalnie (wakeboarding, skoki na linach, paralotnie). Druga moja rozkmina to był fakt negatywny wpływu glutenu na organizm. Piwko = pszenica, która mnie na co dzień zamula, pomimo faktu, że nie mam celiakii. Nie robiłem badań IgG, ale na podstawie własnych obserwacji widzę, że makaron czy bułki pszenne niesamowicie spowalniają mój mózg. Po dołożeniu do pieca 5-6 piwek, czułem się jak 1/8 swojego naturalnego potencjału.
  3. Mam 5s dwa lata i jestem bardzo zadowolony. Zero problemów.
  4. Na pewno może uzależnić. Skok adrenaliny nieporównywalny do niczego innego - przynajmniej dla mnie na tym etapie, a wspinam się, jeżdżę downhill i lubię szaleństwo. Na pewno warte. Teraz każdy skok to dla mnie 200zł lub mniej - także z perspektywy wieloletniej super. Dobrze być chociaż minimalnie wysportowanym - lądowanie trzeba utrzymać, chociaż mi się nie udało, pomimo tego, że trenuje 6x w tygodniu i siadam w przysiadzie 140kg. Poślizgnąłem się, ale nic mi się nie stało Ograniczenie wagowe chyba jest, ale nie zwracałem uwagi.
  5. W tamtym roku podjąłem decyzje o tym, żeby skakać. Odpuściłem tandem. Od razu zrobiłem kurs. 2 dni teorii + praktyki. W domu filmy z sytuacjami awaryjnymi. Koszt 600zł. Dalej, do 4 skoku - 200zł/skok, później 100, a później ok. 50zł. Z tego względu warto inwestować Do 7 skoku masz system na "linkę desantową", czyli tylko wyskakujesz i kontrolujesz czy odpowiednio się spadochron rozłożył. Jeśli nie to jest lipa, ale wszystkie sytuacje są opisane w filmach i na kursie. Cały schemat skoku jest prosty. W razie problemów legendarny "zamek-zapas" i jesteś bezpieczny. Jeśli nie udałoby się to automat włącza bodajże na 300m n.p.m. Osobiście w dniu skoku miałem wątpliwości. Wykupiłem osobne ubezpieczenie i liczyłem, że nie będzie sytuacji awaryjnych. Wszystko przebiegło pomyślnie, a wrażenie w locie jest nie do opisania. Nie da się go porównać z czymkolwiek innym. Błogość, wolność, ekstaza. Zajarałem się strasznie, a próg strachu i adrenaliny został daleko przesunięty. Fajnie przekroczyć tą granicę strachu i spełnić swoje marzenie. A teraz sobie skaczę weekendowo i mam nową zajawkę!
  6. Niewiarygodny pomiar. W którym momencie treningu podszedłeś do powtórzenia maksymalnego? Z tego co tutaj piszesz chciałeś wycisnąć maksa na zmęczonym układzie nerwowym i zakwaszeniu Co więcej, jako osoba, która leciała na cyklu chcesz coś zbadać/poprawić robiąc partię codziennie w ten sam sposób? Zapoznaj się z periodyzacją i treningiem CUN.
  7. @mac Możesz podać twórców kursu lub link do szkoły?
  8. To nie do końca jest relaks w trakcie rozciągania, chodzi o napięcie izometryczne na mięśniu, aby łatwiej poddał się odruchowi rozciągania. Przy spiętych mięśniach może to trwać nawet 3-5min. Ja u siebie widzę duży progres dzięki tym metodom i przede wszystkim oszczędność czasu. Może u mnie to o tyle bezpieczne, że trenuje codziennie. Wielu fizjoterapeutów stosuje to w terapii. Miałem to robione min. po operacji ACL w kolanie, aby zwiększyć zakres ruchomości stawu, poprzez rozluznienie mięśnia dwugłowego. Tzw. PNF i rozciąganie na napięciu stanowi podstawę niemal każdej terapii. Poza tym sam trening np. siłowy to rozciąganie na napięciu. Pozostaje kwestia długości fazy i koncentracji na poszczególnych fazach (min. koncentrycznej i ekscentrycznej) - mięsień jest też rozciągany na napięciu i w ten sposób najefektywniej wzmacniany, gdyż nałożona jest na niego siła
  9. Polecam "Rozciąganie odprężone" Pavela Tsatsoulina. Jak zrozumiesz w jaki sposób rozciągać się na napięciu izometrycznym to pójdzie szybszy progres
  10. Nie czytałem tego opracowania, ale z Tsatsoulina mogę polecić "Rozciąganie odprężone". Z tego co patrzyłem to część ćwiczeń jest podobnych. Warto przeczytać przede wszystkim w kontekście zachowania gibkości i elastyczności ciała. To co zwróciło moją uwagę to przede wszystkim tzw. PNF, czyli post izometryczna relaksacja mięśni, oraz rozciąganie mięśni na napięciu. Zauważyłem u siebie poprawę zakresów w ciele, a co najważniejsze - oszczędność czasu, dzięki efektywnym metodom rozciągania.
  11. W takim razie odpuść pompki - możesz mieć problem z łokciem golfisty/tenisisty. Brzuszki zwiększają lordozę lędźwiowa i rzeczywiście mogą prowadzić do wad postawy. Rozciąganie nie sprawi, że mięśnie, ścięgna i więzadła będą silne. Przysiady dobre -do 90 stopni? Dopiero powyżej tej skali napinają i odżywiają się więzadła w kolanie A teraz meritum: ,,Ciało ludzkie jest przygotowane do wykonywania przez lata milionów powtórzeń jakiegokolwiek ruchu. Za każdym razem, gdy robisz przysiad, schylasz się lub idziesz w nienaturalnej pozycji, przyśpieszasz zużywanie tych rezerw. To przypomina gaszenie i zapalenie światła. Żywotność żarówki zależy od ilości takich cykli.” – Kelly Starrett autor min. Mobility WOD czy książek "Gotowy do Biegu" lub "Badz sprawny jak lampart" (czytałem i polecam) Dalej: "Poniższe informacje w dużej mierze są tłumaczeniem tekstu z książki pod tytułem Body by Science napisanej przez Dr. Doug McGuff oraz John Little. Są to informacje przydatne dla każdego a szczególnie dla tych osób bez których nie było by nas na świecie czyli naszych rodziców oraz dziadków. Układ mięśniowy jest dosłownie fenomenalny. Zawiera on potencjał do przetwarzania materiałów odpadowych, natleniania krwi, kontroli poziomu insuliny, optymalizacji gęstości mineralnej kości, wzrostu tempa metabolizmu, zmniejszenia poziomu tkanki tłuszczowej, optymalizacji możliwości aerobowych, zwiększenia elastyczności i znacznego zmniejszenia ryzyka jakichkolwiek urazów czy kontuzji pozwalając w tym samym czasie na wykonywanie podstawowych codziennych zajęć przy zmniejszonym obciążeniu naszego organizmu. Ciekawostka apropos mięśni: "Literatura medyczna potwierdza niezbędna rolę która odgrywa zwiększenie masy mięśniowej w sytuacjach zagrażających życiu. Jako przykład, jeśli ktoś był by w ciężkim wypadku samochodowym, i został by przyjęty do oddziału intensywnej terapii, punkt początkowy od którego zaczeła by się atrofia (obumieranie) wszystkich organów opiera się na stopniu masy mięśniowej. Innymi słowy, to jak długo potrwa, zanim dojdzie do niewydolności narządów jest bezpośrednio związane z poziomem masy mięśniowej, ponieważ masa wszystkich innych narządów jest proporcjonalna do masy mięśniowej. " W wieku 60 lat problemy z kręgosłupem? Proszę bardzo: "Trening siłowy nie tylko wzmacnia twoje kości, ale chroni przed różnego rodzaju upadkami, które powodują złamania których świadkami jesteśmy u osób cierpiących na osteoporozę. Ponadto jeżeli nastąpi już taki upadek to jeśli jesteś silniejszy i masz większą masę mięśniową to będzie działało to amortyzująco chroniąc twoje kości. To właśnie w takich dziedzinach, prawidłowy trening siłowy sprawdza się doskonale, zwłaszcza u starszych osób. Jogging, spacery, gra w golfa, chodzenie z kijkami (nordic walking), joga, bieganie na bieżni itd. nie zapewniają wystarczająco znaczącego obciążenia do przyrostu chroniących nasze ciało mięśni. Nawet lekkie ćwiczenia siłowe nie są skuteczne w tym zakresie. Dlaczego starsze osoby często są zgarbione? To dlatego, że pierwsze mięśnie, które zanikają z wiekiem to prostowniki pleców. Można temu zapobiec, a nawet to odwrócić przy odpowiednim treningu siłowym. Spójrzcie na ten krótki reportaż o starszej pani która w wieku 91 lat zaczęła ćwiczyć siłowo i która była w stanie znacznie poprawić swoje życie po zaledwie kilku miesiącach takiego treningu. " https://www.youtube.com/watch?v=3585w9FmOGs Tutaj konkretnie o dolnym odcinku pleców: "BÓL DOLNEJ CZĘŚCI PLECÓW Jednym z najczęstszych dolegliwości których jesteśmy świadkami we współczesnym społeczeństwie jest ból w dolnym odcinku pleców. Na szczęście istnieją silne dowody medyczne, że prawidłowo wykonany trening siłowy z obciążeniem obejmujący bezpośrednie ćwiczenia dla mięśni odcinka lędźwiowego kręgosłupa może pomóc złagodzić dolegliwości dolnej części kręgosłupa i wzmocnić mięśnie dolnej części pleców." Problemy ze stawami? Kolejny mit obalony: "OBJAWY ZAPALENIA STAWÓW (ARTRETYZM) Ludzie, którzy cierpią na artretyzm będą zadowoleni gdy dowiedzą się że badania na temat ćwiczeń siłowych z obciążeniem wykazują że mogą one zmniejszyć dyskomfort zarówno choroby zwyrodnieniowej stawów jak i reumatoidalnego zapalenia stawów. W jednym z badań naukowcy stwierdzili: „Intensywne ćwiczenia siłowe z obciążeniem są bezpieczne i możliwe u wybranych pacjentów z kontrolowanym reumatoidalnym zapaleniem stawów, i doprowadzają one do znaczącej poprawy siły, wytrzymałości, zmniejszenia bólu i zmęczenia, bez zaostrzenia aktywności choroby." Dalej: "WAŻNE JEST ABY ZROZUMIEĆ ŻE NIE JEST KONIECZNE CODZIENNE BIEGANIE, JAZDA NA ROWERKU STACJONARYM, ĆWICZENIA NA ORBITERKU, CHODZENIE PO SCHODACH, TRENINGI NA ERGOMETRZE ITD. ABY WZMOCNIĆ UKŁAD SERCOWO-NACZYNIOWY – MOŻLIWOŚĆ WYKONYWANIA POWYŻSZYCH CZYNNOŚCI NIE SPRAWI ŻE BĘDZIESZ ZDROWSZY LUB ŻE BĘDZIESZ DLUŻEJ ŻYŁ. PRAWIE KAŻDA FORMA ĆWICZEŃ INNA NIŻ PROWIDŁOWO WYKONANY TRENING SIŁOWY Z OBCIĄŻENIEM NIESIE ZE SOBĄ DUŻE SZANSĘ NA OBNIŻENIE LUB W NAJLEPSZYM WYPADKU NIEZNACZNĄ POPRAWĘ TWOJEGO ZDROWIA. REWOLUCYJNE BADANIA O ODWRÓCENIU PROCESU STARZENIA SIĘ Jest tylko jeden sprawdzony sposób, aby odwrócić starzenie i jest to trening siłowy. Badania opublikowane w czasopiśmie medycznym Public Library of Science wykazały, że trening siłowy u starszych osób (średnia wieku 70) w porównaniu z osobami ze średnią wieku 24 lat WYKAZAŁ ODMŁODZENIE GENÓW. Profil ekspresji genów (lub genetyczny odcisk palca) u osób starszych wyraźnie zmienił się i był porównywalny z tym który był zaobserwowany u ludzi młodszych o prawie 50 lat!! Badacze zakończyli swoje badania, mówiąc: “Możemy stwierdzić, że u zdrowych osób starszych (średnia wieku 70) dowody wskazują na utratę wartości mitochondriów mięśni oraz ich osłabienie, ALE może to być częściowo odwrócone na poziomie fenotypu i zasadniczo odwrócone na poziomie transkryptomów, po sześciu miesiącach treningu z wykorzystaniem ćwiczeń siłowych z obciążeniem. Nic innego w ludzkiej historii nie wykazało ODWRÓCENIA PROCESU STARZENIA SIĘ NA POZIOMIE MOLEKULARNYM !! Kiedy lek pod nazwą Resveratrol wykazał niewyraźne odwrócenie procesu starzenia się u myszy i robaków, zniknął z aptek jako lek odmładzający – bez żadnego dowodu, że miał podobne skutki u ludzi. Teraz, tutaj, po tysiącleciach, szukając „fontanny młodości” – badania kliniczne ogłosiły: „Patrz, oto jest – rzeczywiste potwierdzenie na odwrócenie procesu starzenia się na poziomie molekularnym”. To zdumiewające, że geny, które tak słabo funkcjonują w podeszłym wieku mogą powrócić do normalnego poziomu funkcjonowania poprzez trening siłowy. Mimo to, najbardziej niesamowitą rzeczą która wydarzyła się po ogłoszeniu wyników powyższego badania które ukazało się w 2007 roku – TO CISZA! NIC! Taka wiadomość powinna być na pierwszej stronie każdej z gazet i w każdych wieczornych wiadomościach. Dlaczego tak się nie stało, jest niezrozumiałe. Być może te badania nie zgromadziły wielkiej uwagi, ponieważ ludzie są bardziej chętni, aby wziąć tabletkę, myśląc że odwróci ona proces starzenia i tylko wyjątkowy człowiek który usłyszał by wyniki powyższych badań powiedział by sobie: „Mogę zrobić coś dla siebie, poprzez własny wysiłek i własną etykę pracy, mogę to osiągnąć dla siebie! ” Aby odnieść korzyści ze zwiększonej masy mięśniowej oraz siły człowiek w każdym wieku musi być gotowy do treningu, co jest rzadkim znaleziskiem w naszym społeczeństwie. JAK TRENOWAĆ? Wielka piątka którą autorzy przedstawiają i rekomendują i z którą ja również się zgadzam to: 1. Pełny przysiad 2. Martwy ciąg, 3. Wiosłowanie / Podciąganie 4. Wyciskanie nad głowę 5. Wyciskanie leżąc. Wszystkie te ćwiczenia wykonywane są z obciążeniem aby uzyskana została odpowiednia intensywność każdego z nich do osiągnięcia powyżej przedstawionych korzyści. KIM SĄ AUTORZY? Doktor Doug McGuff w 1989 roku ukończył studia na szkole medycznej Uniwersytetu w Texasie w San Antonio po czym praktykował medycynę ratunkową Uniwersytetu Nauk Medycznych Arkansas w Little Rock gdzie służył jako główny rezydent. Później pełnił funkcję profesora medycyny ratunkowej dla Uniwersytetu Wright State i był lekarzem awaryjnego personelu w szpitalu Wright Peterson AFB. Od 1997 jest właścicielem ośrodka treningu siłowego Ultimate Exercise. John Little uważany jest za „jedengo z najlepszych badaczy ćwiczeń ruchowych w Ameryce Północnej” (magazyn Ironman). Jest autorem 12 książek na temat ćwiczeń i dodatkowo 38 książek na temat filozofii, historii i sztuk walki. Jego publikację były drukowane w każdych znaczących się czasopismach fitnesowych oraz sztuk walki w Ameryce Północnej. W trakcie swojej kariery pracował u boku: Arnold Schwarzenegger, Steve Reeves, Lou Ferigno, Jackie Chan i Mike Mentzer. Na co dzień jest właścicielem Nautilus North Strength & Fitness Center, gdzie wraz z żoną prowadzi badania w sprawie ćwiczeń ruchowych oraz trenuje swoich klientów." Proszę nie szerzmy mitów dotyczących ciała, które znajdują się w obiegowej opinii. Powyższe cytaty pochodzą z bloga SCEC - trenerów przygotowania motorycznego ze stażami w NBA i NCAA. Obecnie przygotowują min. Joannę Jędrzejczyk.
  12. Możesz rozwinąć temat? Jak to wygląda od środka? Wejście i strój. Widzę, że w moim mieście jest taki klub, ale nie wiem z czym to się je
  13. Ja w wieku 20 lat również zaliczyłem przygodę z Milfą ok. 35 lat. O dziwo - nie seks był najlepszy, a intelekt i możliwość porozmawiania na każdy temat. Seks był dopełnieniem Nie wracam już do rzeczywistości 16-19. Nie wiem jak mają inni bracia, ale intelektualnie jest przepaść, a "bez gadki" to nie to samo.
  14. @Ksanti Ja osobiście łączę jogę z siłownią i innymi sportami. Trenują ją jednak zazwyczaj rano jako osobna jednostka, lub w dzień wolny. Tak naprawdę jeśli jesteś na niezłym poziomie na siłowni to paradoksalnie powinieneś mieć łatwiej. Proces ćwiczenia na siłownia to sekwencja skurcz-rozkurcz mięśnia, czyli niejako zastępuje rozciągania. To co jednak jest nieocenione to poprawa mobilności i elastyczności tkanek, nauka relaksacji - szczególnie przydatna np. w dwuboju olimpijskim. Większa świadomość ciała przekłada się na wszystkie ruchy - ja to przekładam na inne dyscypliny również. Kolejny plus to nauka oddychania przeponowego. Dzięki jej aktywacji można z powodzeniem utrzymać ciśnienie w tłoczni brzusznej i tylko w ten sposób uzyskać ok. 10-15% więcej w podstawowych bojach. Jednocześnie asany wzmacniają rdzeń core i poprawiają ogólną stabilizację - wiele z nich jest wykonywanych jednonóż. Wybierz grupę podstawową, na zaawansowanych jest już faktycznie ciężko. Ale małymi kroczkami da się dojść do fajnych rezultatów. Mi to się udało w momencie jak zrozumiałem, że nie muszę dawać z siebie zawsze 100% (ryzyko hipermobilności i kontuzji) - wówczas zacząłem czerpać z jogi garściami. W twoim przypadku nie decydowałbym się wyłącznie na jedno - chyba, że masz bardzo ograniczone zasoby czasowe. Jedno uzupełnia drugie i można stać się naprawdę bardzo sprawnym. Co do podrywu to myślę, że bazowo jak wszędzie. Ja miałem ten plus, że zazwyczaj byłem sam w grupie i panie do mnie same zagadywały. Parę razy sam zagadywałem o pozycje, literaturę i ogólnie tematykę duchowości. Fajna w całych zajęciach jest również możliwość progresji. Jutro idę na zajęcia Movement, którymi jaram się niesamowicie odkąd odkryłem "trenera ruchu" Conora McGregora - Ido Portala:
  15. Ja od dwóch lat chodzę na jogę. Udaje się spotkać fajne kobiety. Przedział wieku różny, ale zazwyczaj 25-30. Z żadną stamtąd się nie umawiałem, ale jedną ze swoich koleżanek wziąłem na zajęcia i się jej podobało - chodziła już kiedyś, pewnie dlatego. Dla mnie to wiarygodna ocena sprawności kobiet i podejścia do ciała. Nie każda jest bowiem na tyle śmiała, aby ćwiczyć w grupie, tym bardziej stosunkowo trudne asany (grupa zaawansowana). Fajnie też można ocenić świadomość kobiety i jej podejście do tematu duchowości, bo zawsze się o takowe zahacza w takim miejscu. Poza tym pozostaje oczywisty kontekst seksualny... rozbudza wyobraźnię Joga poprawia wydatnie przepływ energii w tkankach, dzięki czemu stosunek po zajęciach to kosmos. Drugim moim sposobem oceny koleżanki jest zabranie jej do księgarni pod pozorem wyboru prezentu dla brata/szwagra. Sprawdzam wtedy po jakie książki sięga i co mówi na ich temat. Jeśli jest to kiepska literatura nie opleciona własnym komentarzem, lub brak jakiegokolwiek zainteresowania to dla mnie jasny sygnał, że koleżanka nie czyta i prawdopodobnie ma wąskie horyzonty. Zazwyczaj się sprawdza. Jak któraś łapie jakąś książkę z maślanymi oczami to później zawsze relacja jest bogatsza
  16. Skąd jesteś? Odezwij się do mnie na PW lub GG: 8010163. Aktualnie szukam kogoś o Twoich umiejętnościach - chciałbym tylko pogadać o szczegółach. Sam działam w branży, ale potrzebuje kogoś kto ogarnie moje projekty na FB/IG/YT - szczególnie targetowanie kampanii IG, więc jeśli masz konkretną wiedzę i chęci do działania to myślę, że możemy sobie pomóc Pozdrawiam.
  17. Odpowiem na bazie własnych doświadczeń z wieloletniego oglądania go w koszulce ulubionego klubu. Emmanuel to był złoty, bardzo dobry chłopak, dusza towarzystwa (widać na obrazku wyżej), człowiek od tzw. "atmosfery". Myślę, że był jednocześnie lekkoduchem i stąd te problemy. @Miner To Iworyjczyk - zaryzykuje stwierdzenie, że żona po prostu żyła w rodzinnym kraju, a on wysyłał jej pieniądze na życie. WAG's pilnują takich zawodników dopóki grają na najwyższym poziomie (Premier League - kontrakt na poziomie 80k funtów/tyg.), później zazwyczaj są rozwody i rozejście. Jeśli chodzi o jego pieniadze to z pewnością przehulał - zawodnicy mają skłonności do chromowanych Mercedesów, a jak pokazują badania wielu z nich kończy jako bankruci: https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/693963/kilka-lat-po-zakonczeniu-kariery-50-procent-pilkarzy-to-bankruci @Stulejman Wspaniały Myślę, że miał kilku złych doradców i stąd celowe uniknięcie płatności, wierząc, że uniknie kary. To śliskie tematy - agenci potrafią niesamowicie bałamucić w głowie. Teraz ma już podjąć się roli trenera młodzieżowego. Suma summarum zdecydowanie to duże dziecko.
  18. Dzień dobry, Nie wiem czy wybrałem dobry dział, ale historia jest przykra: https://www.meczyki.pl/newsy/dramatyczna-historia-bylego-pilkarza-arsenalu-kiedys-gral-w-finale-lm-teraz-ma-za-soba-probe-samobojcza-jest-bankrutem-i-ukrywa-sie-przed-komornikiem/70609-n Szczególnie żal, że chodzi o zawodnika, który zawsze tryskał pozytywną energią i był dobrym duchem zespołu -
  19. Siedzibę mamy w Bielsku-Białej, ale działamy globalnie - mamy klientów z Poznania, Gdańska, Warszawy, Krakowa, Torunia. W przypadku większych projektów aranżujemy spotkania - jeśli nie ma takiej potrzeby pozostaje mail/telefon/gg/skype. Pozdrawiam
  20. U mnie tradycja podtrzymana, ale w zmienionej formie. Z grona 8 osób każdy losuje jedną, której kupuje prezent do granicznej granicy finansowej (zazwyczaj 50-100zł). Kupujemy drobne rzeczy - koszulki, książki itp. Uśmiech jest, więź rodzinna się zacieśnia, uszczuplenie budżetu nieodczuwalne. Polecam
  21. Proszę o kontakt na PW. Ja nie mogę edytować wiadomości. Zajmuje się tworzeniem sklepów, stron, aplikacji, pozycjonowaniem, marketingiem na fb, pozycjonowaniem na mapach, content marketingiem i tworzeniem ebooków. Pozdrawiam
  22. Polecam cały kanał. Tutaj apropos soku z gumi jagód:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.