wrotycz

Kłamstwa ukryte między półprawdami i prawdami najtrudniej znaleźć. Mimo wszystko mnóstwo propagandy, tylko ubranej w piękne słówka, i zawiniętej w "oczywiste oczywistości". Bardzo dobra analiza @Minera. Wniosek jak najbardziej prawidłowy, w dwóch słowach - nic dodać, nic ująć. PS I oczywiście taki oto artykuł, zupełnie przypadkowo w tym samym czasie i w podobnym tonie: Co piąta Polka utrzymuje mężczyznę i dzieci. ''Mamy mężczyzn bez poczucia wstydu''. Onet pe el, jest tak pe el jak Hermann Göring. A właściciel onetu wcale nie każe swoim ludziom pisać na zamówienie zgodne z promowaną przezeń narracją, wcale.

Wtrącę swoje trzy grosze. A co by nie. Gość stoi w połowie na pasach, fakt. Nie da się nie stać na tych pasach jeśli się chce podjechać do skrzyżowania, fakt. Tak są skonstruowane. Niczym nie przejeżdża po masce samochodu, chce go ominąć, w końcu gość stoi na pasach. Moim zdaniem widać, że go opluła i za to dostała. Nie wiemy co sobie "opowiadali", na pewno nie bajkę o Jasiu i Małgosi. Potem chciał ją "rozjechać", to tez widać. Skoda gadać, szkoda strzępić ryja. Jeden burak większy od drugiego. Widać, że "w tej samej lidze". Gdybym miał oceniać to jego wina większa, jest bardziej agresywny, w ogóle nie tylko z piąstkami. Nie zdziwię się jak go ukarają, mają za co.

Nie bój żaby. One myślą o tobie tak samo. Ty masz sport, samochody i MMA a one mają ploty, telenowele i damskie porno (zwane dla niepoznaki romansami). Ciebie nudzi ich świat a je twój.

PiS-Da jednak nic nie da... Nie złożył żadnego wniosku o dotacje do Unii ani nawet nie przewidział takiej pozycji w budżecie. Wniosek, nie będzie świni+, krowyy+ ani nawet kury+. Nic nie będzie a wszystko to była kiełbasa jarosławska.

No i "wywalczyli". Dostaną podwyżkę od września. Tyle, że nie dlatego, iż strajkowali ale dlatego, że w październiku są wybory i kiełbasa Jarosławska musi być na stole.

Nie wiem czy forsal ma coś wspólnego z GP ale też tam jest ten artykuł: Dzieci pierdoły. Hodujemy zombie, które nie wiedzą kim są i dokąd zmierzają. -- Twoje pytanie zawiera odpowiedź: Wychowało.

Prawda, było coś takiego. Wybuch tego wulkanu miał jednak katastrofalne skutki tylko lokalnie, w basenie oceanu indyjskiego i zabił większość ludzi, którzy około 90 tys lat temu opuścili Afrykę. Ci, którzy w Afryce zostali mieli się całkiem dobrze i nic się im wielkiego nie stało. Większość przedstawicieli homo sapiens przeżyła spowodowany przez Tobę kataklizm na afrykańskich sawannach. Najstarsza haplogrupa A (czyli środkowo-zachodnia Afryka, czyli Bantu) ma się świetnie do dziś. Podbija Afrykę a nawet obie Ameryki i Europę. O wielkim wymieraniu nie może więc być mowy. Ja to rozumiem tak, że im więcej CO2 w atmosferze, tym więcej na planecie Ziemia przybywa/ło roślin (i nie tylko), gdyż takie warunki sprzyjają. To prawda. Jesteś jednym z tych nielicznych, którzy zauważają tę zależność. To się chwali . Dwutlenek węgla to pokarm dla roślin, a więcej roślin oznacza więcej jedzenia dla nas. Wciąż nie ma to żadnego wpływu na klimat. No więc jest jakiś wpływ czy go nie ma? Skoro pochłaniają i emitują to co się zmienia? W rzeczy samej. Religię chrześcijańską zastąpił marksizm i inne łysenkizmy.

Jakiej tezy? W jaki sposób CO2 wpływa na klimat? I kiedy się tak stało ostatnio? A w ogóle? Żadne wielkie wymieranie, a było ich kilka, nie było spowodowane przez "superwulkan".

Ja tu żadnej zmiany nie widzę. Tylko mocniejsze walenie w przycisk. Teraz idą w ruch ciężkie narzędzia jak młotek, to i język ciężki jak żelazo. "A co do emisji gazów cieplarnianych to dopóki najwięksi czyli USA, Indie oraz Chiny czegoś nie zrobią to żadne działania którego są w mocy Polski nic nie dadzą." Gdyby największa gospodarka świata miała w tym interes to by... ale zaraz, przecież ma! Nie na darmo G.W. Bush wycofał Stany Zjednoczone z protokołu z Kioto* w 2001r., nie na darmo D. Trump wycofał Stany Zjednoczone z porozumienia paryskiego** żeby teraz płacić za własną propagandę. Przypomnę, że w 2001 to G.W. Bush zaproponował traktowanie dwutlenku węgla jako zanieczyszczenia*** po czym się z całego protokołu wycofał. Czyli nastręczył wszystkim ograniczenia na rozwój po czym sam się ogłosił ponad tym prawem. Czy to nie jest genialne podejście. Nastręczyć ludziom kajdany w imię wspólnego dobra a samemu uzbroić się w bat i frajerów poganiać. * https://www.edie.net/news/0/Bush-pulls-out-of-Kyoto-Protocol/4028/ ** https://psmag.com/environment/six-points-trump-and-paris-agreement *** https://theecologist.org/2018/oct/08/why-did-george-w-bush-pull-out-kyoto-protocol

Tak samo jak w Polsce jest 96% katolików i sami prorodzinni, konserwatyści, którzy głosują na socjalistyczne partie, które rozpieprzają państwo, społeczeństwo, rodzinę. Twoja opinia nie ma poparcia w żadnej mierzalnej rzeczywistości. Jest uogólnieniem bez żadnych podstaw, kolosem z rodos na styropianowych nogach. Fakt wygląda na wielkiego ale wielki nie jest, i runie z hukiem.

Religion in the United States (2016)[1] Protestantism (48.9%) Roman Catholicism (23.0%) Mormonism (1.8%) No religion (18.2%) Judaism (2.1%) Islam (0.8%) Other non-Christian religion (2.5%) No response given/Unknown (2.7%) Większość amerykanów nie jest protestantami.

Na pewno... Utrzymanie dwóch gospodarstw domowych zamiast jednego. Może mniejszych ale dwóch. Nawet jeśli facet (w domyśle, czytaj w 94%, ten który płaci alimenty) lepiej zagospodaruje, to i tak wyda więcej a przynajmniej nie mniej, bo płaci za swoje mieszkanie, alimenty na żonę i dzieci. Ja tego nie widzę. Tym bardziej, że "przeciętny", nie zarabia średniej krajowej Takie gadanie, że dane nic nie znaczą bo ja wiem, że jest inaczej. To to pokaż. Dane znaczą wiele, często wszystko. Najczęściej zarabiana kwota w Polsce to ~2826 PLN brutto*. Pokaż mi jak z takiej wypłaty można wyjśc lepiej płacąc za swoje M i alimenty? * na podstawie danych za 2017 kiedy to dominanta była 2512 PLN.

A propos modelu bracie @Ancalagon. Niedawno był temat o Tesli, który już w 1934r. powiedział "Dzisiejsi naukowcy zastąpili eksperymenty matematyką i błądzą przez równanie za równaniem, a ostatecznie budują strukturę, która nie ma żadnego związku z rzeczywistością." Nie chcę deprecjonować matematyki, modeli matematycznych i teorii naukowych, to byłoby głupie z mojej strony. Tym bardziej, że nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria. Jednak próba udowodnienia tezy, która rozmija się z eksperymentem jest dowodzeniem płaskości Ziemi. To dowód wiary a nie dowód naukowy. Zaproponowałem eksperyment, nie jeden, wykonałem go, pokazałem, że nie jest tak jak mówi nam oficjalna wersja a ten dalej swoje. Nie pozostaje mi nic innego tylko się modlić za twoje szczęście bo na nawrócenie już za późno. Nie wiem z czego to wynika ale mogę tylko domniemywać. Niestety nie ma dobrych sposobów na przekonanie ludzi głęboko wierzących.

Trochę nie rozumiem. Odnosisz się do Boga, to ci przytaczam jego słowa z jego świętej księgi. W tych słowach nie ma nic o dysku ani o słoniach jest natomiest, że Ziemia jest okrągła. Tego jest więcej ale nie będę się powtarzał, ktoś to już za mnie zrobił.

Twojego modelu nikt poza tobą nie rozumie. Wytłumacz proszę co to jest za model, czym są te współrzędne i z czym się to je? Wtedy może ktoś, w tym ja, będzie w stanie to zweryfikować. Na razie dam wam do przemyślenia taką oto kwestię. Na zdjęciach NASA księżycowy grunt jest szary a na zdjęciach Yutu (lądownika chińskiej sondy Chang'e 3 z tego roku) grunt jest brązowy. Nie wmówicie mi, że zdjęcia były czarno-białe skoro wszędzie indziej widać kolory a na gruncie nie? Czy może od 1969 roku zdążył zardzewieć? I filmik:

@EMKEJ muszę to powiedzieć bo się nie da inaczej - jesteś człowiekiem wielkiej wiary i wierzysz w dogmat który ma 404 lata a przez wcześniejsze 1600 lat istnienia kościoła nie istniał. W 1615 r. Trybunał inkwizycyjny zabronił głoszenia teorii heliocentrycznej. Ziemia była odtąd płaska i unosiły ją na grzbiecie słonie – to poglądy Kościoła. Naukowe podejście Kościoła do świata odzwierciedlały poglądy świętego Augustyna: `Jest to niemożliwe, aby po przeciwnej stronie Ziemi znajdowali się ludzie, gdyż w Piśmie Świętym nie ma wzmianki o takim rodzie wśród potomków Adama’.* Mógłbym tez przytoczyć cytaty ze świętej księgi**. Ograniczę się do jednego: Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza, On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny.*** * O czym 96% katolików nie wie? Kościół Rzymskokatolicki. Historia zmian doktrynalnych. ** Biblia o kulistej ziemi *** Izajasza 40:22

Tak prezeska Otwartych klatek dba o dobro zwierząt: ( [ZOBACZ] Otwarte Klatki gotują? Śledztwo i #1metr ) Tak jak wszystkie inne "organizacje pozarządowe" ekoterroryści dbają o swój interes i swoją kasę a nie o dobro zwierząt. Jako że temat zbacza na dalekie tory, dodam tylko, że jedyną korelacją z obecnym tematem jest fakt iż człowiek, który był koniem pociągowym tego projektu zakazu hodowli zwierząt futerkowych ze strony PiS, pan Czabański alias Czabanesku jest wegetarianinem. Jego córka jest bliską przyjaciółką jednego z "bosów" Otwartych klatek. Pan Czabański postanowił wykorzystać fakt, że pan prezes lubi zwierzęta i postanowił przeprowadzić takowy projekt w celu wzmocnienia swojej pozycji w PiS a nie w celu poprawy bytu zwierząt, które go obchodzą tyle co zeszłoroczny śnieg.

Już pędzę! ("Ekolodzy" z fundacji Viva! zmiażdżeni na Komisji Rolnictwa. Argumenty wygrały z ideologią) W tytule jest Viva bo to Viva była na posiedzeniu komisji ale współpracuje ona z Otwartymi klatkami. Link pod obrazkiem, w tym właśnie momencie dla leniwych. I jeszcze jeden artykuł: Czy Otwarte Klatki to wspaniali dobroczyńcy, czy przekupiona organizacja broniąca interesów obcych firm? Przyjemnej lektury i seansu. Wróć jak zrozumiesz i nauczysz się używać argumentów. Nie masz argumentów dlatego wyskakujesz z tego typu chwytliwymi atakami. Szkoda, że to jest forum dla facetów i tu znakomita większość używa racjonalnego a nie emocjonalnego mózgu.

To jest dobrze zorganizowana lewicowa grupa aktywistów, którzy biorą kasę od korporacji, którym jest na rękę, np. upupienie polskiego przemysłu futerkowego i działają wtedy przeciwko polskim hodowcom fretek. Taka to jest "organizacja". Zwykła bojówka finansowana przez grupy wpływów. Zupełnie jak feministki - też są finansowane przez korporacje bo feminizm działa w najlepszym interesie korporacji.

Wygląda na to, ze podział polityczny rzeczywiście jest taki, że wybrzeża to neuropa a środek konserwa. Podział na północ/południe to raczej wzdłuż linii Taylor/Kim

A ona nigdy nic nie piła? Taka święta abstynentka.

Typowi muzułmanie.

Nie do końca gniot ale i nie do końca uczciwe podejście też. Armia Krajowa faktycznie bardziej dbała o interes na terenie okupowanym przez Niemców, Generalnej Guberni konkretnie, niż na terenie zajętym przez ZSRR w 1939r. I takie są fakty, niewygodne dla dowództwa ale cóż, prawdziwe. Z drugiej strony był znaczący powód dla którego na terenach okupowanych przez ZSRR, potem w '41 zajętych przez Niemców, nie było polskiego państwa podziemnego. Tym powodem byli nasi polscy obywatele pochodzenia żydowskiego. Paradoksalne? Tylko z pozoru. Na terenie Generalnej Guberni Niemcy Żydów izolowali i nie mogli oni siłą rzeczy mieć żadnych konszachtów, dobrych ni złych z polską partyzantką, i w ogóle strukturami państwa podziemnego. Co innego na wschodzie. Tam nikt (tu Sowieci) Żydów nie łapał i żyli oni spokojnie pośród swoich polskich czy dalej na wschód ukraińskich, białoruskich, rosyjskich sąsiadów. Nie tylko ich nie łapano ale wykorzystywano do rządzenia Polakami. Mieli oni wielką słabość do czerwonej władzy i już nie chodzi mi o witanie sowieckich czołgów kwiatami a o ich gremialne wstępowanie do NKWD i masowe donoszenie na Polaków radzieckiej władzy. W takich warunkach niemożliwym było prowadzenie wojny partyzanckiej ani żadnego istotnego państwa podziemnego. Gdyby którykolwiek chłopak zniknął z domu na dłużej, żeby na przykład iść do lasu, to by to sąsiedzi zauważyli i donieśli komu trzeba. Logicznym jest więc, że działania AK na terenie okupacji sowieckiej były znikome i sprowadzały się co najwyżej do wywiadu. Niczego innego nie dało się przez 2 lata zrobić. Po operacji Barbarossa sytuacja się zmieniła ale nie aż tak, żeby móc śmiało rozpocząć jakieś większe akcje bo Niemcy choć łapali Żydów i komunistów to jednak bardziej byli zajęci walką na froncie niż walką na tyłach, zwłaszcza, że po okresie pierwszych 5 miesięcy ich postępy militarne zaczęły wyraźnie słabnąć.Na Wołyniu dochodziła jeszcze niechęć ludności ukraińskiej, która kolaborowała, tym razem z Niemcami i AK nie miała łatwego życia.

Kapitalizm mnie nie drażni. Tyle, że to co teraz mamy to nie jest kapitalizm, to jest faszyzm. Z elementami wolnego rynku, ale i nieopisaną korupcją, przekupstwem, korporacjonizmem... to nie jest kapitalizm. Na pewno nie wolnorynkowy. Na pewno nie to co kapitalizm sobą reprezentuje. Bo kapitalizm kręci się wokół pieniędzy a dziś to co zwykliśmy nazywać kapitalizmem, jest polityką i rządzi się swoimi politycznymi prawami. Kręci się wokół władzy. Jak inaczej niby nazwać politykę YT, FB, TW, M$, bla, bla bla... co to ma wspólnego z kasą? teraz to jest tylko polityczna władza. Kasa jest tylko środkiem do osiągnięcia tej władzy.

Było o tej słynnej acz nie/sławnej książce na forum ale, o ile wiem, nie ma polskiego tłumaczenia więc pozostaje ci "zrób to sam".