Skocz do zawartości

CzarnyR

Starszy Użytkownik
  • Postów

    937
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez CzarnyR

  1. @Metody ostatnio się naczytałem nasłuchałem i po prostu utrata nasienia w innym przypadku niż płodzenie potomstwa nie jest dobra. Fakt nie wiem wszystkiego o duchowości nie wgłębiałem bardziej w te tematy. Moja wiedza jest bardzo ogólnikowa. Ma to sens, że nie powinno się wyrzucać minerałów z organizmu jeśli chodzi o aspekt biologiczny. Co do myśli masz rację wyłączyć nie potrafię. Tylko co z towarzyszącymi im emocjami? Np siedzisz coś czytasz (nie są to opowiadania erotyczne) i nagle bum napięcie zaczyna korcić walczysz odpuszcza. Po jakimś czasie znowu to samo aż w końcu wraca z taką siłą, że "klękam". Szczerze chciałbym się tego pozbyć tylko nie wiem czy to możliwe.
  2. Witam Braci jako iż już trochę tutaj jestem chciałbym poruszyć pewną sprawę. Mianowicie od dłuższego czasu pracuję nad sobą swoim charakterem mimo to nie potrafię tego przeskoczyć. Chodzi o uczucia w stosunku do kobiet i co za nimi idzie pociąg seksualny. Jako, że nie jestem biblijnym Onanem a raczej staram się nim nie być. Już kiedyś zacząłem stosować no fap itp itd. Jednak no właśnie ostatnio to wszystko wróciło po 3 miesiącach. Alkohol wyrzuciłem całkowicie nie ciągnie mnie do niego jak i również do innych używek, których jestem przeciwnikiem. Ale to haniebnego rękoczynu i brzydkich myśli o paniach nie potrafię się uwolnić. Chciałbym nacisnąć jakiś guzik wyłączyć popęd całkowicie. Jednak nie wiem czy to jest możliwe chociażby na tym etapie którym jestem 27 lat niebawem. Może mnisi dziadki z himalajów to potrafią nie wiem. Oszukuję chyba siebie samego swoje uczucia i pragnienia w stosunki do nich. Staram się mówić do siebie nie to nie da szczęścia itp a jednak później uciekam w ten ciemny róg pokoju. Są dni, że o prostu o tym nie myślę nie mam potrzeby niby jest wszystko ok dopóki nie pojawią się myśli o dotyku cieple kobiecego ciała miłych bimbałkach , które tak lubimy dotykać no dobra starszyzno przynajmniej ja. Mało brakuje a zaczynam chodzić po ścianach w takich chwilach i popuszczę ciśnienie ze zbiornika. Później pojawiają się wyrzuty sumienia. Czy ten seks jego pragnienie musi być aż taką silną pokusą/pragnieniem ? Może tak mam bo nie przerobiłem autobusu kobiet ? To wszystko mnie czasami męczy później się zastanawiam Bóg stworzył człowieka i mu to zainstalował. A może to wszystko jest sztucznie wbite do głów tv, teledyski wszędzie gołe dupy. Przecież jako dzieciak cieszyłem się skacząc po kałużach, psuciu zabawek, myśląc, że dziewczyny są fuu i głupie . Mija paręnaście lat i w te głupie chcesz "wchodzić" Nie wiem już sam jestem tkwię w błędnym kole tego wszystkiego. Jak to u was wygląda? Serdecznie pozdrawiam
  3. Czyżby ktoś z sejmu tu zaglądał ?;) Brzmi dobrze tylko czy nie wkroczy zaraz jakaś Nowoczesna i popieprzy plan.
  4. @AR2DI2 Odmówi samcowi przeciętnemu to na bank. Wąpie by gość 8/10 dostał z miejsca kosza.
  5. @theoPisanie z kolegą to normalne ale jeżeli chodzi o byłych (ex) bolców to w głowie człowiek układa sobie różne scenariusze. Z moim charakterem nie ma opcji za dużo później mam na głowie. Ja 3 lata młodszy i w związek wchodzić nie zamierzam. Byłem raz w jednym i już mi wystarczy tego. Za dużo nerwów mnie to kosztuje nie jestem mitycznym alfa. Długi czas rekonwalescencji to najgorsze. Najlepsze to, że gdybym teraz spotkał kobietę nie wiem jak bym się w stosunku do niej odnosił, traktował inaczej na pewno nie było by tak jak wcześniej. Jestem na forum świeżakiem ale coś w psychice mi się zmieniło.
  6. @theo Kiedyś moja była popisywała sobie z byłym. Dla mnie to już krzywa akcja. Kiedyś ja sprostowałem itp a i tak nie wiadomo czy się na niego nie nadziewała gdy byłem za granicą. Teraz bym po prostu jej podziękował z miejsca. Nie chodzi o to, że gdyby zostawiła brudny talerz to bym ją pożegnał. Chyba logiczne.
  7. Z tą kontrolą to przesada jak to było "ufam ale sprawdzam" . Miałem tak samo gdy myślałem, że ona jest tylko dla mnie itp. Kobieta nigdy nie będzie Twoja. Tylko na tą chwile na którą najlepiej rokujesz to tak. Cały czas doszukiwałem się zdrady itp gdzie faktycznie jej nie było. Najlepsze, że przez takie myślenie sam sobie jeszcze bardziej ryłem głowę. U Ciebie widzę podobne zachowanie. Wydaję mi się, że facet z wysoką samooceną po pierwszej krzywej akcji panny grzecznie by się pożegnał . Zacznij od pracy nad swoją osobowością, bo z tego wynika 80% problemów.
  8. Nie bez powodu mędrcy mawiaja że wszystko co postawisz ponad Boga będzie odebrane. Pimpuszki znikają zanim się pojawia Xd
  9. Bez obrazy nie mogłem tego przeczytać do końca. Cóż niech dalej wojuje ze światem jak to sie skończy to wiemy. BS MGTOW, RedPill zbiera powoli swoje owieczki.
  10. Ja byłem na no fap. Po prostu stwierdziłem, że nie mogę pucować torpedki kilka razy dziennie . Pierwszy raz wytrzymałem pół roku poddałem się. Teraz byłem od pierwszego dnia świat czysty do niestety ostatniego weekendu. Nie wiem co to było ale walczyłem z tym i się poddałem myślałem, że będę chodził po suficie. Po tym lubieżnym rękoczynie dziś już nic nie czuję. Po prostu nawet mnie nie ciągnie. Może coś/ktoś chciał mi coś udowodnić nie wiem. Od niedawna zacząłem się interesować duchowością i trochę mi się pozmieniały priorytety. Fakt faktem coś w tym jest, że po upuszczeniu z baniaka człowiek czuje się "flakiem". Aczkolwiek po ostatnim akcie desperacji nie poczułem znużenia. A wręcz gorzej miałem wyrzuty sumienia, że prawie 3 m-ce byłem czysty i się poddałem. Warto spojrzeć na to co jest teraz promowane w szkołach itp. od kultury zachodu. W wielkim skrócie bzykać jebać nic się nie bać. A jak wiadomo to co z zachodu dobre nie jest. To tylko moje spekulacje i spostrzeżenia.
  11. Jak czytam takie wpisy to coraz bardziej się wycofuję z tej gry. Nie chcę być zawsze drugim... a związku mógłbym robić za myśliwego i ogarniać poroża. Nie ukrywam, że to wszystko trochę mnie poryło nie potrafię już patrzeć przez pryzmat miłości tej jedynej do końca.
  12. Nieświadomie zrobiłeś jej karuzele emocjonalną i nagle pani zaczęła się interesować. Gdybyś pewnie zaczął przepraszać jak większość moich znajomych w takich akcjach wtedy no cóż wiadomo. Dobry motyw z ostatnim akapitem pani poszła z bad boyem ten podlał uciekł a w Tobie widziała gościa co zaakceptuje pokocha i najważniejsze nie ważne kto spłodził a kto wychowa. Po powrocie do domu podejmij porządną rozmowę z rodziną. On na bank myśli o Tobie o tym wszystkim co się stało. Wiem po sobie jak dzień przed wyjazdem do kraju okupantów pożarłem się brzydko mówiąc. Później sam do mnie dzwonił rozmawialiśmy itp. Miałem wyrzuty sumienia. Dobrze, że załagodziłem wszystko zrób to samo przeproś on zrozumie. PS Z kobietami kurde jakie to wszystko jest schematyczne, że kiedyś tego nie dostrzegałem.
  13. W sumie nie zdziwiłbym się gdyby jakimś trafem Isabel dostała zawału albo powiesiła się po przez wyrzuty sumienia jakie ją dręczyły po rozwodzie .
  14. Rączka podskakuje wprawiona Nie jedna trafiając na gościa 8/10 miała by w dupie śmierdzące skarpetki czy co one tam mówiły. Swoje już widziałem.
  15. Ja będąc w Twoim wieku @Głodny Prawdy bardzo chciałem a ,że byłem wychowany na beta no cóż. Jak coś się zakręciło koło nosa to zepsułem zachowaniem. W wieku 25 lat trafiłem na tą jedną jedyną i jak większość przez taką wylądowałem tutaj w sumie mogę jej podziękować. Z perspektywy czasu nie żałuje, że taki byłem bo mógłbym skończyć z potomkiem. Ba nie koniecznie ustrzelonym z mojej torpedki . Szkoda, że nie wpadłem tu mając 19 lat bo może kilka lat bym nie rozmyślał i nie pragnął tego mitycznego szczęścia. Problemem może być to, że nigdy nie byłeś w związku. Wejdziesz i nagle tak odpali, że to jedna jedyna inna niż wszystkie. Mimo, że teraz jesteś świadomy tego. Przy pimpuszce może się zmienić to o 180. Sam jestem ciekaw jakby to było gdybym teraz wszedł w związek mając tajemną wiedzę i towarzystwo "diakonów" za plecami.
  16. Samotna matka w jego przypadku może się źle skończyć czyt. podleje doniczkę i co wtedy? Pierw musi być ogarnięta głowa bez tego ani rusz.
  17. @jaro670 Miałem podobnie aż w końcu stwierdziłem, że trzeba robić to na co ma się ochotę i mieć w dupie zdanie innych. Zdrowy egoizm. Chcę sobie kupić teraz coś do latania i zrobię to mimo, że pewnie będzie później gadane, że zamiast żony to jeździ po parkingu albo lata jakimś gównem. Może nie ze strony kolegów a raczej rodziny. W końcu to moje życie. Ty rób to co chcesz/lubisz nie koniecznie musisz mówić co zamierzasz bądź planujesz tak jest najlepiej.
  18. Rok temu kupiłem sobie spalinowy samochodzik RC. Skala 1:10. Petarda dałem 800zł ale w końcu mogę sobie pozwalać na takie rzeczy. W wolnej chwili sobie rozkręcę poczyszczę itp. PS. Pamiętam ból mojej ex, że jestem dzieciak cóż ...ona odeszła a autko zostało.
  19. CzarnyR

    Abstynencja sexualna

    Peklowanko 2017 kwiecień ostatnie. A tarmoszonko pękłem ☹️było chyba w drugi dzień świat. Czyli 1.5mca dziewiczy ?
  20. CzarnyR

    Czerwona lampka

    Dobry marynarz morze czerwone przepłynie ?.
  21. Osobiście nie miałem sytuacji związanej z w.wym. tematem. Ale mój ojciec już tak. Więc pożyczył wujkowi 1500zł czekał na zwrot półtora roku. Pomijając fakt, że owy wujek miał wtedy firmę budowlaną oraz był od zawsze zapalonym gołębiarzem, parę okazów kilka lat temu były warte po około 3-4 tyś euro. Miał chyba wtedy cięższy okres Po tej akcji tatko powiedział "PIERDOLE NIGDY NIE POŻYCZAM JUŻ PIENIĘDZY. JAK JUŻ MAM DLA SIEBIE."
  22. Widziałem wczoraj coś takiego na wykopie fajne są komentarze pod tym artykułem m.in "A ja już mam wyj%#?ne na moją samotność. Bardziej mi szkoda mojej mamy, która chciałaby mieć wnuki, niż mnie. Bycie samotnym nie jest wcale takie złe. Moi kumple zaczynają powoli narzekać na żony, że robią się wk$@#iające, a ja jestem wolny, odpowiedzialny tylko za siebie, robię ze swoim czasem co chcę i z nikim niczego nie muszę uzgadniać. Mam burdel na chacie i sprzątam wtedy, kiedy mi się podoba. Kasę też wydaję na siebie. Czasem umawiam się z dziewczynami, ale zazwyczaj kończy się na jednym, dwóch spotkaniach. Będąc samotnym levelem 30+ mam świadomość, że jestem odpadem, który nie znalazł swej drugiej połówki, gdy był na to czas i teraz wybór mam również z odpadów. Nie zbuduję związku z laską, która ma ciśnienie na dziecko i zgodzi się je mieć z odpadem, tylko po to, by spełnić się jako matka, a być może mnie wkrótce wyrzucić do śmieci i zabrać mi wszystko. Będę sam." Także świadomość samców rośnie aczkolwiek z drugiej strony patrząc pod katem związków, rodzin itp jest po prostu istna patologia.
  23. Typowa Karynka niepokalane poczęcie, teraz trzeba dobrego Józefa, który zaopiekuje się panną. Biali i reszta pewnie atakują ostro. Panna sobie wybierze tego odpowiedniego samca do odchowania i oby przysposobił. Szkoda mi chłopa który jest nieświadomy bagna w jakie się pakuje.
  24. Ha ha ja miałem całkiem inną sytuację. Przed wyjazdem do niemiec bardzo się zakochałem ale moim celem było/jest mieszkanie. Pańcia wiedziała, że max 2 lata i wracam. Aczkolwiek chciałem zostać w pl bo wiadomo miłość ta jedyna. Jednak przykład znajomego, który wrócił z UK a teraz ani panny ani funta . Podjąłem decyzję, że panne na bok i tak co 3-4 tyg zjeżdżałem. Będziemy się widywać. No cóż panna po roku pękła, poszła wpizdet. Tak się skończyło. U twojego znajomego bedzie tak, że wróci do pl panna pójdzie z innym i będzie płacz. Ciężko przetłumaczyć chyba, że bardzo rozsądny chłopak. Jakby pozapierdałał w polskim warsztacie u mietka to wątpie by chciał wracać do pl. Coś o tym wiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.