Skocz do zawartości

Azizi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1087
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Treść opublikowana przez Azizi

  1. Wypisz wymaluj moja sytuacja, która zakończyła się we wrześniu Otóż powiem Ci jak u mnie to wyglądało: nie wyglądało. Później wyjdzie żeś gołodupiec i nie możesz jechać z nią na Seszele..O ile będziecie się widywać przelotnie między dyżurami etc etc. Obiecałem sobie, że żadnego wchodzenia ze służbą zdrowia (lekarki, pielęgniarki) w układy. Polecam.
  2. Taaaa.. Będzie pokrywał dłuuuugi czas...to...ultimatum;D
  3. @17nataku - lepiej nie dało się tego ująć. A kasa? Coś mi się wydaje, że przepadła...
  4. Zasadnicze pytanie - oddała dług? ?
  5. Odkąd mniej się udzielam a więcej czytam widzę jakąś gorycz na tym forum. I to nie tylko ja zauważam, parę kumatych osób z którymi utrzymuję kontakt (a już tu ich nie ma) to samo stwierdziła. Rozumiem wszelkie awersje, ale, nie dajmy się też zwariować. Inaczej sens rezerwatu...to jaki sens?
  6. Najlepiej podrzuć co wg Ciebie jest ok - olejek + szampon. Zwłaszcza to ostatnie, bo stosuję zbyt krótko i szukam coś, co zagości u mnie na dłużej. Mizianie kartaczem uzależnia Dbanie o brodę to swoisty rytuał.
  7. Możemy się nie lubić, ale się szanujmy ? Układ inny jak kobieta+mężczyzna...powiedzmy, że ... wolę jednak konserwatywne podejście do tematu.
  8. Na początku tak będzie, wkurzające to to, ale skóra nie znaju że coś na niej jest i drapie. Z biegiem czasu kup sobie kartacz, bo naskórek będzie się zapewne łuszczył i trzeba go będzie się pozbywać. Melduje się brodaczo-zarostowiec z 5letnim stażem w branży PS. Ostatnio zakupiłem szampon do brody i widzę, że świetnie się układa broda dzięki temu, lepiej też z naskórkiem. To tak jakbyś już całkiem wszedł w temat:)
  9. Z chęcią wypowiedziałbym w tym temacie, ale z przyczyn poszukiwań w co wierzę a w co nie sam szukam odpowiedzi. Coraz mniej odpowiedzi w głowie mówiących, że rozwodnicy to jakiś gorszy sort. Coraz mniej odpowiedzi potępiających to co kościół potępia... Z chęcią posłucham za to Was. Może znajdę gdzieś trop w jakim kierunku iść....
  10. Dokładnie to przyszło mi na myśl. Dacie się Bracia trochę paniom wykazać? W końcu czerpiemy jakieś 5% wnioski z tego co mówią
  11. Przez moment myślałem, że jest tam krzyż na wypadek ataku wampirów A tak serio to rób swoje, skoro chcesz coś takiego przeżyć - to to zrób. Potem przejdź na wyższy poziom i idź spać w las. Sam trochę planuje w tym roku w cieplejszym czasie poużywać namiotu (na niższe i wyższe cele :P).
  12. Ważne, że on ma tą swoją filiżankę koleżankę czy jakoś tak.. Pół żartem, pół serio - to wszystko przez te ogniste czerwone włosy, działają jak płachta na te samiczki
  13. Dobrze zrobił. Nawet jeśli to papież, to też człowiek. Nie wiadomo czy nie miał jakiegoś zabiegu lub po prostu go bolało ramię (jak boleć może zwykłego człowieka, zwłaszcza w jego wieku) a azjatka potraktowała go jak ciuch w szmatexie. A może to jakaś nędzna prowokacja. Cholera wiadomo.
  14. Hmmm..nie spodziewałem się, że wyjdzie poza rezerwat pytanie typu: Całować teraz, zaraz, jutro, za dwa dni czy z języczkiem? Czekam na pytania: - Czy położyć rękę na stole? - Czy popatrzeć na nią i mrugnąć czy wyjdzie na to że jestem łatwy? - Czy się oblać wodą perfumowaną czy niech czuje dziki zapach mego ciała? Myślałem, że kwestia całowania to jest naturalna i indywidualna kwestia. Ode mnie tylko - zwlekanie to lipa na całej linii. Czy to poznanie kogoś czy materiał na LTR.
  15. W końcu zucker... - w przyszłym roku więcej planowania wyjazdów kwiecień - wrzesień, - ciśnięcie gitary aż do bólu - zagranie pierwszego/pierwszych kawałków, - więcej angielskiego. Reszta wyjdzie w praniu
  16. Kolega, który dowartościowuje się własnym byciem wyżej nie jest kolegą. Kolega, który nie cieszy się z Twoich sukcesów nie jest Twoim kolegą. Może być co najwyżej znajomą twarzą, która z czasem może Ci dać jedynie dyskomfort przy kontakcie. Aż takiego przykładu u siebie nie miałem, ale widziałem w swoim otoczeniu przy okazji najlepszego przyjaciela i jego 'kumpla'. Wyciszaj temat, to nie jest gość wart nawet złamanego grosza.
  17. Właśnie tego żałuję, że na takie koncerty nie udało mi się wybrać. Roxette pamiętam przede wszystkim dzięki siostrom. One w czasach mojej młodości ich słuchały, wszystko nagrane na kasetę. Taki dziecięcy rarytas: celebrowanie odsłuchiwania kawałków... Teraz pozostaje tylko odpalić winyla, który jest w małej kolekcji.
  18. Momentami mam wrażenie, że nas trollujesz. Powiedz nam, czego od nas oczekujesz? Że znajdziemy odpowiedzi na pytania Twojego życia?
  19. Nie za szczerość. Za marudzenie i użalanie się nad sobą. Rozumiem/-y co przechodzisz, bo myślę, że wszyscy przez coś takiego przechodzą. Nawet jeśli nie wszyscy to większość. Z Twoich wypowiedzi bije po prostu zniechęcenie i marudzenie, że głowa mała. Więcej uśmiechu na twarzy chłopaku. Jesteś fizycznie zdrowy? Możesz chodzić, patrzeć, słyszeć, dotykać?
  20. Dobra, ja odpuszczam. Jak grochem o ścianę. Może ktoś inny ma więcej cierpliwości. Idę poćwiczyć granie na gitarze, wypić kawę patrząc na słońce pomimo grudnia. Zarabiając mniej niż kobiety by chciały. Być może niedoskonały lecz dla siebie w sam raz. Z mniejszymi czy większymi celami. A Ty zostań z tym swoim rozkminianiem i marudzeniem. A za to, dawniej od ojca byś pasem dostał. Pas wybijał parę głupich tekstów.
  21. A co z ludźmi, którzy przyjemność z pracy i miliony zaczęli zarabiać mając 45-50 lat? Będziesz do tego czasu jęczał, że nie wiesz jaki sens życia, bo praca nie ta (a za tym już pójdzie zapewne cała litania odnośnie życia). Ocknij się chłopaku. Nie tylko młode pokolenie jest zagubione. Wszyscy jesteśmy zagubieni, bo nie znamy sensu życia. Albo go szukamy. Tylko te "starsze pokolenie/pokolenia" starają się działać, zamiast siedzieć i myśleć.
  22. Nawet Gosling się odwrócił i zawstydził tego co napisałeś wyżej Nie chce na to patrzeć
  23. Otóż to! Piszesz nam, że nie chcesz pracować w tym co Ci nie daje satysfakcji. Co w tym kierunku robisz? Twój cel na ten moment to praca w zawodzie marzeń. Co w tym kierunku robisz? Myślisz i to jest Twoje działanie? Bo jeśli tak, to myślenie to nie wszystko. My za Ciebie pierwszych kroków nie podejmiemy. Nie napiszemy Ci co masz zrobić w planie 10letnim a co chcesz zrobić w celach długofalowych. Sam sobie piszesz receptę na swoje życie. Nie myśl sobie, że jesteś wyjątkiem. Że tylko Ty myślisz czy to co robisz ma sens, czy jesteś w tym dobry. Podejrzewam, że masa osób tak ma. Nic nie poradzisz. Ciężko jest nie patrzeć na innych, ale jak chcesz żyć w taki sposób to brawo. Nigdy nie osiągniesz zadowolenia z życia. Też się porównywałem. Ba, nawet teraz czasem się porównuję. I co, co mi da takie porównywanie się? Porównywanie się, mówiąc lakonicznie, jest do dupy. Wyjdź ze strefy komfortu, zacznij więcej działać niż myśleć. Bo zaczynam wierzyć, że myślami blokujesz działania i w kółko Macieju.
  24. Może nie wyczuwam tutaj sarkazmu (jeśli jest) ale jeśli to jest prawdziwe nastawienie to już pozostaje bić brawa na samym początku. Kolejny raz widzę temat Twojego autorstwa bracie @vand o podobnym zabarwieniu (szkoda że nie erotycznym). Jeśli zmianę swojego mindsetu rozpoczynasz dobrze, a potem skupiasz się nad tym co inni mają dookoła, patrzysz na te stworzone iluzje to będziesz zakładał tutaj jeszcze milion pięćset podobnych tematów. Nikt nie mówi, że musisz już znaleźć sens życia, kto wie czy go w ogóle znajdziesz. Ale po co się na tym skupiać? Cel w życiu przyjdzie sam, może nawet się nie zorientujesz jak jakiś temat zaprzątnie Ci głowę bez reszty lub będziesz czuł się odpowiedzialny za to co robisz. A może masz właśnie za dużo wolnego czasu i pozwalasz tym swoim myślom panować nad sobą? A może po prostu od siebie zbyt wiele wymagasz, nie uwzględniając otoczenia? Zrewiduj sobie w jakim jesteś położeniu. I błagam nie patrz na innych - tych co tu piszą że biorą minimalną na rękę i tych co biorą 20k co miesiąc -różnie bywa, a Ty się nie musisz dostosowywać do planu, schematu. Inna sprawa, że ludzi pracujących w zawodzie, który ich jara prawdziwie jest zdecydowanie mniej niż tych, którzy pracują by mieć środki. To najlepiej się położyć i tak do śmierci.
  25. Pokojarzyłem tego trollasa z tematu o prezencie urodzinowym i się nie myliłem. A dodatkowo temat z kwietnia: Nie szukaj u nas odpowiedzi na durne pytania. Szkoda naszego cennego czasu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.