Skocz do zawartości

Tacritan

Starszy Użytkownik
  • Postów

    296
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Tacritan

  1. Nie opanowałaś jeszcze dobrze sztuki prowokacji, jak chcesz się tu ścierać to zacznij od tego... Co do meritum - widziałem nieraz zawodniczki, które były medalistkami mistrzostw Polski, czasami były damsko-męskie zadaniówki, bo o sparingach nikt nie chciał słyszeć. Nie widziałem nigdy, żeby dobrze wyszkolona zawodniczka mogła dorównać nawet początkującemu mężczyźnie. Warunki fizyczne i biologia zwyczajnie temu przeczą. Za to zawzięte batalie Panie toczyły między sobą, żywiły do siebie czystą nienawiść i nieraz poza ringiem widać było ich "wyszkolenie" jak lały się go gębach z liścia i szarpały za włosy.
  2. Khalidov nie robi na mnie szczególnego wrażenia jako "sportowiec", w ogóle MMA nie jest dla mnie dyscypliną sportową. Jeżeli zaliczasz zwykłą bijatykę w klatce do sportu to teraz widzę analogię do Twojego żargonu... Wiele razy widziałem "profesjonalnie" bijące kobiety, ale te kobiety biły inne bijące kobiety. Prawda jest taka, że nawet doskonale wyszkolona zawodniczka ma niewielkie szanse z byle sebixem z browarem w ręku. Bujać to my, a nie nas...
  3. Dobrze rozegrane "starcie" między kobietą a mężczyzną w łóżku, gdzie wyraźnie widać podział ról dominacja/uległość, ale nie dla zabawy tylko tak na serio (i nie mam na myśli przemocy, tylko agresję) to 3/4 sukcesu tego związku na innych płaszczyznach, w szeroko pojętym życiu rodzinnym...
  4. Nie gra się w takie gry... Tylko baba na tym może zyskać. W domu tyran pijak a w pracy sami skurwiele chcący się tylko zabawić jej kosztem. Taka wersja będzie przyjęta "po wszystkim" nawet jak nie zamoczysz. Trzymaj się z dala od szamba.
  5. Wybacz, ale nie da się tego czytać... Z całym szacunkiem, uważam, że to konfabulacja. Chłopiec może dałby się tak traktować, ale nie mężczyzna... I uwierz, że tych drugich jest całkiem sporo. "Bardzo ładna" to pojęcie względne, dla chłopca to uroda dziewczęcia, dla mężczyzny to jednak bardziej złożone pojęcie, na które składa się nie tylko fizyczność, ale też uległość wobec partnera (naturalna - wobec męskiej stanowczości), ciepło, delikatność... "Umiejętność bicia" - co jest grane? Czy ktoś, kto trenował sztuki walki używa terminu "bicie"? Pierwsze słyszę...
  6. Od 15 lat mam ten sam wóz. Dobrze się z nim dogaduję. I ja i on - mamy swoje wady, ale ciężko byłoby mi się z nim rozstać... Kupiłem go, gdy byłem jeszcze kawalerem, mojej żonie się nie podobał, ale teraz po latach użytkowania nie chce go zamienić na inny. Kobiety widząc to auto dziwnie się grymaszą (mam wrażenie, że chciałyby powiedzieć - kurwa, co to jest...), a gdy mówię, że to wspaniały pojazd pukają się w głowę. Nieraz słyszałem od kobiet, że mógłbym w końcu kupić porządny samochód, na gwarancji i tańszy w utrzymaniu... Na co dzień użytkuję kilkuletnie Fiaty Doblo, kupiłem dwa do firmy. Ale czasami mam ochotę zrobić rundę, wsiadam w Wołowinę, leję za stówę i mam godzinę doskonałej zabawy. Wrażenia bezcenne.
  7. Znałem osobę, która miała zdiadnozowany covid testem. Choroba przebiegła bardzo ciężko i zakończyła się zgonem. Pacjent niby nie miał żadnych chorób towarzyszących ale wszyscy w otoczeniu wiedzieli, że miał organizm wyniszczony przez lata używania dragów...
  8. Poznałem kiedyś araba, który miał kilka żon w tym samym czasie. Chwalił sobie. Jego problemem było utrzymanie stada, ale nigdy nie miał problemów z babami. One same zagryzały się nawzajem i walczyły o jego uznanie. Zawsze w domu był porządek, dzieci ogarnięte i seks urozmaicony...
  9. @Carl93m Z życia bracie, z życia... Byłbym wdzięczny gdybyś mógł rozwinąć swoją myśl...
  10. Prawie, prawie ale jednak... Wydaje mi się, że jednak mylisz religię z wiarą a to dwie różne rzeczy. Moralność moim zdaniem nie pochodzi z religii a z wiary... Tu też bym polemizował. Termin "kultura" zastąpiłbym "cywilizacją". I nijak ma się do tego katolicyzm. Pamiętajmy, że to przecież zlepek chrześcijaństwa i wierzeń "tubylców", dlatego właśnie katolicyzm nie jest uniwersalny i spójny i w różnych częściach świata wygląda inaczej. Gdzieś tam wcześniej zaatakowałeś odłam protestancki, który jednak dla mnie jest bardziej klarowny w przekazie, gdyż odrzuca wszelkie "lokalne domieszki" i pomimo różnic w interpretacji Pisma szeroko pojęta "moralność protestancka" jest dla mnie bardziej uniwersalna niż różnorodna "moralność katolicka".
  11. Tacritan - demon płodności, patron gotyckiej magii miłosnej. Jaram się strasznie ciężką muzyką gitarową i elektroniczną (od post-punk'a, przez goth, industrial po dub i techno lat'90). Fascynują mnie kultury starożytne/prehistoryczne i perwersyjny seks. Hihihih...
  12. Oddaj do szewca. Trzeba to porządnie oczyścić, często robi się to frezem, odtłuścić, pokleić na kopycie i złapać ściskiem... Szewc w zakładzie zrobi to za dwie dychy...
  13. Wiek nie jest tak istotny... Ważniejsze, czy uda się wytworzyć atmosferę dominacji/uległości. Ja podobnie jak @Stefan Batory jestem w długoletnim małżeństwie i nie latam na boki a minąłem magiczną granicę 40 lat życia. Ale za kawalerki liznąłem co nieco młodszego i starszego różu i gdy udało się zapanować nad kobietą emocjonalnie to zawsze było miło, a niektóre akcje wspominam z wypiekami na twarzy. Czasami wystarczy chwila, jedno, dwa spojrzenia, wymiana kilku zdań i wiesz, że pomimo tego, że kobieta jest sporo starsza od Ciebie i może ma jedną fałdkę za dużo to nie schodziłbyś z niej przez całą noc...
  14. @BlacKnight Opisz krótko jak Twoja przypadłość się objawia, w których momentach jest gorzej a w których lepiej... Ja tez kiedyś miałem problemy z depresją, okazało się, że to było zupełnie coś innego.
  15. Siedzę w IT i poligrafii. Jest dobrze, nawet bardzo. Od początku marca zarobiłem tyle, co w całym 2019 a tamten był przyzwoity. Na rynku brakuje towaru, muszę szukać kosztów, księgowa bije na alarm... Jeszcze kilka miesięcy z takimi przychodami a spłacę zobowiązania obrotowe rozpisane na kilka lat.
  16. Całe życie mieszkam w domu, najpierw z rodzicami, teraz w drugim domu na tej samej posesji z żoną i dziećmi. Działka nieduża ale i tak daje frajdę, dzieciaki mają gdzie biegać, mają na miejscu dziadków, którzy zawsze chętnie pomogą. Jest piwnica pełna skarbów, jest warsztat, jest masa wszelakich narzędzi. Można liznąć ślusarki, stolarki, hydrauliki, budowlanki. Nigdy nasze domy nie widziały "fachowca", tak jak ja kiedyś wszystko robiłem z ojcem i z dziadkiem, tak moi synowie pracują ze mną i z moim tatą. Żyje jeszcze z nami moja babcia, która ma prawie 100 lat, są nas cztery pokolenia... I to jest dla mnie największa zaleta. Owszem, sporo to wszystko kosztuje i obecnie to głównie ja ponoszę nakłady finansowe ale jest też satysfakcja, że mogę sam dla siebie i swoich bliskich coś zrobić. Jak robiłem generalny remont po ślubie to demontowałem kuchnię kaflową na węgiel... Jakież było niedawno moje zdziwienie, gdy okazało się, że mój ojciec schował fragmenty głęboko w piwnicy. Kafle, ruszt, blat z fajerkami . W zimę kupiłem trochę szamotu i gliny i w warsztacie postawiłem sobie tą kuchnię na nowo. Bajka, raz na jakiś czas rozpalamy sobie w niej ogień, blat nagrzewa się do czerwoności i smażymy sobie świeżonkę z cebulą. Nie wyobrażam sobie pójść mieszkać do bloków, moja siostra kupiła mieszkanie w centrum wielkiego miasta, małe na którymśtam piętrze... Ma balkon 1,5m2 i widok na inne wielkie szare pudełka. Po godzinnym pobycie u niej mam już serdecznie dość i odliczam czas do powrotu na "prowincję" 20 km dalej.
  17. Ja też w zasadzie ćwiczę tylko w domu, głównie pompki i podciąganie oraz brzuchy. Pompki zazwyczaj w trzech wariantach - klasyczne, ze stopami na krześle oraz pionowe na poręczach krzeseł. Do tego worek bokserski, ok godziny 3-4 razy w tygodniu. Kiedyś trenowałem tak przez kilka lat, efekty nie były imponujące ale wyglądałem na prawdę dobrze. Teraz wracam do aktywności po poważnej kontuzji...
  18. Cytując kalsyka "chuja do gęby nie lizaka..." Na choroby typu pochwica, nerwica, sprzątawica najlepsze jest ziołolecznictwo, a dokładnie leczenie korzeniem. Ot cała filozofia... Kiedyś, dawno, dawno temu gdy byłem jeszcze "dobrym chłopakiem" też chciałem kobietom pomagać, wspierać, próbowałem zrozumieć pewne "nieistniejące" problemy. Ale ile można! W pewnym momencie zwyczajnie miarka się przebrała i zacząłem brać, co mi się należy (będąc już w małżeństwie). W oka mgnieniu globus histericus oraz migreny zniknęły jak za sprawą czarodziejskiej różdżki. Wspominając słowa JKM, "zawsze się trochę gwałci" a przełamywanie oporu bardzo często jest częścią gry wstępnej dla kobiety. Jak boli, to oznacza, że napór jest odpowiedni... Poboli, poboli i przestanie a jak dobrze pójdzie to zaliczysz za jednym zamachem jeszcze szparę obok. I do tej pory zdarza mi się usłyszeć "ale ja wcale nie chciałam" ale uśmiech po orgazmach i odprężenie partnerki mówi zupełnie coś innego. Jak wiadomo od wieków, baba jedno myśli, drugie mówi a trzecie robi...
  19. Ja robię tak: - pół kilograma słoniny zesmażam na patelni - dorzucam pod koniec trzy cebule - na ćwiartki po długości kroję trzy ogórki kiszone Niebo w gębie...
  20. Tacritan

    Przywitanie

    Skromne "Witajcie", wylewny w komentarzach nie jestem ale może czasami coś skrobnę od siebie. Z pozdrowieniami, Tacritan
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.