Skocz do zawartości

Intercyza przed małżeństwem - czy to brak zaufania?


Rekomendowane odpowiedzi

@Mrowka Nie jest to idealny materiał na męża, ale to że mężczyzna jest samotnym ojcem nie dyskwalifikuje go u mnie na starcie, to zależy od wielu czynników, a dla panów sama taka informacja oznacza koniec znajomości.

 

@Brat Jan Zakładając z góry, że się puści to w ogóle nie ma sensu się żenić. To jakbym ja z góry zakładała, że mój luby będzie miał nieślubne dziecko z inną i będzie musiał alimenty na nie łożyć.

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka Czemu miałby nie chcieć? Dla mnie oczywiste, że chce też swoje :D A taki mężczyzna raczej sprawdza się w roli ojca i można to jego ojcowanie poobserwować. Nie wiem czemu, ale mnie wzruszają samotni ojcowie. To też jest dziwne, samotna matka do norma, a ojca się traktuje jak bohatera.

Jest taka fajna piosenka o tym:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria, mnie tez wzruszaja ale nie muszę się z nimi wiązać. Nawet jeżeli chciałby mieć drugie dziecko ze mną, to nie mialby aż tylu pieniędzy zeby naszemu dziecku zapewnić godne życie (część idzie na jego pierwsze dziecko), a poza tym nie mam ochoty mieszkac z obcym dzieciakiem pod jednym dachem. 

Jeżeli facet ma dziecko, ex żonę to po prostu odpada w przedbiegach. Nieważne czy z dzieckiem mieszka czy tylko płaci alimenty. Nieważne czy z exżoną ma dziecko, utrzymuje z nią kontakt czy nie. Nie chcę faceta 'z drugiej ręki', bo jestem na to zwyczajnie za młoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fit Daria napisał:

To też jest dziwne, samotna matka do norma, a ojca się traktuje jak bohatera.

Bohaterem, bo przetrwał pierwsze małżeństwo, bo dostał prawa opieki nad swoim dzieckiem mimo tak sfeminizowanego sądu.. W naszym kraju to heroizm. 

 

Cytat

 Nie chcę faceta 'z drugiej ręki', bo jestem na to zwyczajnie za młoda.

A później sama będziesz stara i z odzysku. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka Walczysz z koleżanką o moją uwagę, miło mi;)

Niby nie szukasz ale jednak Cię wożą...bo lubią :D

O ile samo jeżdżenie fajnym wozem może być przyjemne o tyle czekanie aż kobieta zrobi zakupy to katorga i bezproduktywnie stracony czas.

A wiem co piszę bo również jestem zmuszony czasem lubą wozić.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka Rozumiem Cię.Takiego z ex - żoną też raczej nie, w sensie jeśli by się z nią spotykał, byłabym zwyczajnie zazdrosna o każdą minutę spędzoną w jej towarzystwie i JEJ dziećmi. Ale gdyby samo dziecko, był wdowcem na przykład to myślę, że mogłabym to zaakceptować, zwłaszcza jakbym to dziecko polubiła. Więc też zależy czy to paro latek czy nastolatek pałający do mnie nienawiścią, bo by był zazdrosny o tatę. Więc wszystko jest względne :)

 

@Perun82 Nie zawsze. Matka mogła sama zostawić, mógł być wdowcem, mogła być alkoholiczką są różne powody.

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Fit Daria napisał:

To jakbym ja z góry zakładała, że mój luby będzie miał nieślubne dziecko z inną i będzie musiał alimenty na nie łożyć.

Ale Ty w tym przypadku nie ryzykujesz utratą swojego majątku, jedynie "wspólnego".

A mężczyzna który przepisuje swój dom na współwłasność już tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2018 o 23:49, Fit Daria napisał:

 

@Ksanti A co ma powiedzieć kobieta, która poświęciła się dzieciom i zrezygnowała z pracy zawodowej albo pracuje na pół etatu? Przy intercyzie zostaje z niczym jeśli on znajdzie sobie młodszą. To dopiero jest sprawiedliwość. 

No a może panie w końcu zrozumią, że należy dbać nie tylko o dzieci, ale także męża za to, iż utrzymuje rodzine, by mogła pani spokojnie zająć się dzieckiem. Ale po co? W razie czego co najmniej połowa tego co ma będzie i tak moje. A jak dobrze to rozegram, to wszystko. Dbajcie o swoich mężów, nie będą szukać innej.

Edytowane przez Mirage
ortografia emocje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirage Ja wcale tego nie neguje. I oczywiście, ze dobry mężczyzna dbający o rodzinę zasługuję na ty by o niego dbać szanować go i kochać. Ja zdaję sobie sprawę jak w życiu rodzinnym mężczyzna jest ważny i jak już pisałam chce wyjść za mąż raz, a porządnie. Nie w głowie mi rozwody, walki o majątek i dzieci. Dość już przeżyłam w życiu. Jak znajdę odpowiedniego mężczyznę chce się z nim zestarzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Masz rozdwojenie jaźni czy jak? W innym wątku pisałeś całkiem coś innego, że to rola kobiety i wg Twojej teorii mężczyzna, który zajmuje się takimi rzeczami jest dla kobiet niemęski. To jak to w końcu jest?

Tłumaczyłbym Ci, ale mi się nie chce - jako inteligentna i samodzielna kobieta z pewnością umiesz to przeanalizować i odpowiedzieć mi na pytanie: co ma jedno do drugiego i gdzie w tym tkwi sprzeczność? Wskazówka: to nie jest takie trudne pytanie, wystarczy pomyśleć. 

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

No okropna i hipergamiczna jestem, wiem i zaraz zacznę się kajać i samobiczowanie :D Chcę, żeby mężczyzna zarabiał więcej ode mnie, miał lepszą pracę jako osoba sapioseksualna chciałabym również by był bardziej inteligentny ode mnie i wykazywał się większą erudycją.

Tak, to jest typowa hipergamiczność, niezależnie od tego, w jaki żart i kpinę tego nie obrócisz. Tylko jest jedno zasadnicze pytanie - na kiego komu głupsza, dużo mniej zarabiająca, z dużo gorszym zawodem i dużo mniej wiedząca osóbka, które jedyną (a jak czytam Twoje inne tematy to będzie z tym ciężko) zaletą może być uroda, która za dosłownie kilka lat przeminie? Zwracam jednocześnie uwagę, że tym szalenie zaskakującym wyznaniem potwierdzasz dokładnie wszystko, co utrzymuję w tym temacie. I jeszcze raz - ja to trochę rozumiem, bo każdy chce dla siebie jak najlepiej, tylko ubieranie tego w płaszczyk szantażyków emocjonalnych jest niepoważne, podobnie jak dorabianie do tego ideologii, co robisz notorycznie.

 

Jeśli piszesz nam tutaj, że facet ma zarabiać więcej od Ciebie to zupełnie logiczne jest, że zależy Ci na tym, żeby się tym z Tobą dzielił, co spowoduje w nieunikniony sposób, iż będzie stratny, a Ty zyskasz. Sama orasz się w ten sposób niesamowicie i udowadniasz tylko, że jesteś przeciwnikiem intercyzy z wyrachowanych, czysto finansowych powodów, ponieważ już teraz planujesz, że będziesz zarabiać mniej i to jest w zasadzie Twój cel na rynku matrymonialnym. 

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Żeby było jeszcze gorzej, sama zamierzam zarabiać 5-6k minimalnie

Dlatego właśnie pisałem w innym wątku - na wszystkich polach, o których tu piszemy Ty jesteś teoretykiem, którego pogląd jest wykuty przez frazesy i propagandę, a nie mający w wielu punktach żadnego odniesienia do rzeczywistości, co zostało Ci kilka (naście?) razy już wykazane.

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

A i nie jestem mizoanadryczką. Jest grupa mężczyzn, których bardzo podziwiam i grupa, która którą bardzo gardzę. A Wy macie grupę kobiet które podziwiacie? :)

Ależ to oczywiste - w końcu na kimś musisz się zaczepić jak sama piszesz, więc to oczywiste, że podziwiasz. Ja nie podziwiam nikogo, nie muszę - ale cenię sobie kobiety, które bez powtarzania propagandy robią prawdziwy użytek z równouprawnienia, a nie szukają dawcy, na którym będą "feministycznie" żerować, bo one są naturalnie predysponowane do zarabiania mniej ?

 

Te kobiety, które już zarabiają nawet te pieniądze, które Ci się marzą, same chcą intercyzy, bo wiedzą ile zarobienie pieniędzy kosztuje samozaparcia, wysiłku i dyscypliny - innymi słowy, nadają na tych samych falach, co my tutaj. Ale Ty tego raczej nigdy nie osiągniesz, ponieważ z równouprawnienia nie zamierzasz korzystać.

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Mam mieszkanie oraz  działkę pod dużym polskim miastem, 10h ziemi i dom z ogrodem.

Ale masz to dlatego, że ktoś Ci to dał - czy sama zarobiłaś na to wszystko? Klasyka - nie spodziewałem się niczego innego. Jedziesz po prostu na razie na tym, co wypracowali i dali Ci inni. Dlatego łatwo przyjdzie Ci pozbycie się tego. W sensie prawnym być może to posiadasz, ale w sensie faktycznym masz to dzięki czyjejś łasce i sponsoringu, a nie własnej pracy i dlatego tak to sobie lekce ważysz. 

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Ja po raz kolejny mówię, że ja chce wspólnoty, we wszystkim, więc to mężczyzna wymagając rozdzielności stawia kasę wyżej ode mnie.

Ale przecież Tobie też chodzi o kasę, bo tego dotyczy intercyza - tak, czy nie?

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Mówił to profesor socjologii na wykładzie, myślę że się nie mylił.

Bla, bla, bla. Jeden z moich profesorów mówił, że kobiety nie nadają się do zawodu naukowca. Profesorowie w ogóle opowiadają różne rzeczy. Przecież to profesor, chyba więc miał rację? A może coś poplątałaś, bo nieuważnie słuchałaś? Źródła, nazwiska, fakty or it never happened. 

 

4 godziny temu, Fit Daria napisał:

Przykładowo - psychologia, edukacja, pielęgniarstwo, opieka nad dziećmi, pedagogika.

Psycholog zarabia mało? O.o Nie ma mężczyzn psychologów? O.o

Edukacja - mężczyźni też są nauczycielami. Oczywiście dziwnym trafem - im wyższy szczebel edukacji, tym jest ich więcej. 

Pielęgniarstwo - na tej zasadzie praca z ludźmi to jakieś 5/6 wszystkich zawodów

Opieka nad dziećmi - mało zarabiają? Hmm, czyli jednak to opiekowanie się dziećmi nie jest tyle warte?

 

Po raz kolejny wychodzi na jak, że pracę to Ty znasz co najwyżej z artykułów w Wysokich Obcasach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan, nie wożą tylko wozi. 

U nas wygląda to tak, ze raczej mój facet ciągnie mnie po galeriach, bo musi cos kupić. Jak mi wpadnie coś w oko to wtedy kupuję jak jestem z nim, ale na zakupy ciuchowe wolę jeździć sama. A jak jedziemy gdzieś dalej poza miasto, to nawet mu się do benzyny dolożę, albo za bilety zapłacę. Widzisz jaka ze mnie pańcia księżniczka :)

@Perun82 - jak będę stara i z odzysku to nie będę miała problemu z ewentualnymi dziećmi faceta i ex żoną. - Zeszłabym z wymagań :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, calandra napisał:

To co najbardziej mi utkwiło w głowie to Główne przyczyny tego to:

  • chęć zabezpieczenia się przed ewentualnym rozwodem
  • chęć poczucia, że pracują przede wszystkich dla siebie i dla swojego potomstwa, a nie trwonią pieniądze na zachcianki kobiety
  • chęć poczucia, że nie popadną w długi z winy kobiety, np. jeżeli kobieta weźmie kredyt
  • dacie poczucia kobiecie, że jeżeli zdradzi to przy rozwodzie nic od nich nie dostanie (ich majątku)
  • chęć poczucia, że nie muszą skakać wokół kobiety, aby zapewnić jej jakieś rozrywki, bo jak twierdzą kobieta ciągle potrzebuje aby coś się działo, bo jeżeli kobieta odejdzie to w trakcie rozwodu nic nie dostanie z ich majątku osobistego

@calandra nie zrobiłaś analizy tylko zaledwie skonfekcjonowałaś powody, które forumowicze wypisali. A temat jest tak naprawdę wart głębszej analizy systemowej, bo ta najlepiej rozjaśni Ci mroki Twojej postawy. Zobaczysz ile jest luk merytorycznych w Twoim podejściu, choć obstawiam, że zdania i tak nie zmienisz. Bo musiałoby to skutkować przyznaniem się do tego, że kobiety en masse są interesowne w relacjach, nastawione do nich w przeważajacej mierze materialnie, niestabilne pod względem wyborów, ukrywając to wszystko pod makijażem z wielkiej miłości, oddania itd.

 

Analizę natomiast zrobili forumowicze opowiadający się za intercyzą, dokonując uprzedniego rozpoznania konsekwencji różnych wariantów własnego postępowania.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Fit Daria napisał:

@Mirage Nie w głowie mi rozwody, walki o majątek i dzieci.

Ale kobiety i faceci gdy są zakochani, to oczywiscie nie myślą o rozwodzie. Na zawsze, dopóki śmierć nas nie rozłączy. Ale statystyki nie kłamią. 30 proc. małżeństw rozwodzi się w pierwszych latach małżeństwa. A przewiduje się, że może to wzrosnąć nawet do 50 procent. Czyli pani wybranek ma blisko 50 procent szansy, że straci połowę majątku. Pani również jeśli ma pani coś do stracenia. Inteligentny człowiek nie ożeni się / nie wyjdzie za mąż bez intercyzy. Poza tym brak intercyzy, to też brak zaufania. Taka osoba nie ufa, że będzie wspólna starość. Zabezpiecza się na wypadek odejścia. A może zlikwidujmy śluby. Ludzie dalej mogą ze sobą żyć. Nieprawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirage Absolutnie się nie zgadzam. Nie bez powodu "normą" jest łączność majątkowa, bo małżeństwo polega na wspólnocie, jak facet nie chce tej wspólnoty to on nie ufa kobiecie, a kobieta widząc takie zachowanie ma prawo mieć wątpliwości co do prawdziwych zamiarów mężczyzny.

Z intercyzą nigdy nie zgodziłabym się na dziecko, tylko zapierdalała w robocie rywalizując z mężem, bo nie lubię czuć się gorsza. To by nie wypaliło w żadnym razie. Zawsze to mężczyzna utrzymywał w głównej mierze rodzinę i ta tradycja akurat jest dobra ;) Bo kobiety mają inne obowiązki również i ja akurat cenie sobie domowe ognisko, a nie można skupić się na rodzinie mając z tyłu głowy, że jestem zależna od męża. Po prostu nie i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mirage napisał:

Ludzie dalej mogą ze sobą żyć. Nieprawda?

Ale to wymagało by szerszej wiedzy prawniczej i i finansowej. A tego ludki nie chcą. Po to stworzono małżeństwa by albo Buk, albo państwo za nich myśli.  W Internecie, w banku przed podpisaniem umowy czyta się regulamin i podpisuje, ze zapoznało się z jego warunkami. Pytanie ile chajtniętych to zrobiło? Małżeństwo to jest potencjalne Amber Gold, FOZZ i inne takie. Wkładasz cały majątek a później wagina się zamyka i..

 

https://tvn24bis.pl/wiadomosci-gospodarcze,71/amber-gold-nie-wyplaca-macie-przed-soba-naiwnego-czlowieka,269509.html

 

@Fit Daria

Cytat

 nie można skupić się na rodzinie mając z tyłu głowy, że jestem zależna od męża. Po prostu nie i koniec.

I wyszło szydło z worka. Ty chcesz zrobić napad na bank bo sama nie masz nic. Jest intercyza, ty zarabiasz swoje to gdzie zależność? Chyba, ze chce sie pasożytować na małżonku. 

 

Po prostu nie i koniec. To powinno być na pierwszej stronie podręcznika Wychowania do Życia w keirac..Rodzinie. 

 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fit Daria napisał:

Zawsze to mężczyzna utrzymywał w głównej mierze rodzinę i ta tradycja akurat jest dobra ;)

Śmiechłem. To jest właśnie istota tej dyskusji o intercyzie. Takie to równouprawnienie. Bracia - uczcie się o feminizmie w praktyce:D  


Temat można zamykać (kurczę, za często to ostatnio piszę;))

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypusWiesz, że wszystko ma dobre i złe strony? Dla mnie to jest akurat dobre co wcale nie neguje tego, że kobiety mogą być całkowicie samowystarczalne :)

Na resztę odpiszę później uczyłam się całą noc na jutrzejszy egzamin i już jestem śnięta.

Ja w kwestii związków nie jestem zbyt feministyczna z stereotypowego punktu widzenia. Jeśli mężczyzna więcej pracuje i zarabia wiadomo, że ja więcej w domu zrobię, ale gdybyśmy pracowali po równo, po równo musielibyśmy też zajmować się domem.

 

@Perun82 Wątpię, żeby wagina miała jakiekolwiek przemyślenia to raz, a dwa loszki to są w chlewiku :).

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Perun82 napisał:

 

@Fit Daria

I wyszło szydło z worka. Ty chcesz zrobić napad na bank bo sama nie masz nic. Jest intercyza, ty zarabiasz swoje to gdzie zależność? Chyba, ze chce sie pasożytować na małżonku. 

 

Po prostu nie i koniec. To powinno być na pierwszej stronie podręcznika Wychowania do Życia w keirac..Rodzinie. 

 

Nie ma sensu dyskutować dalej. Ja wybrałem koniec :)

Edytowane przez Mirage
za długi cytat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fit Daria napisał:

Wiesz, że wszystko ma dobre i złe strony? Dla mnie to jest akurat dobre

Oczywiście, że mam tego świadomość. Interesowność kobiet nie jest dla mnie czymś nowym, podobnie jak to, że feminizm w praktyce i równouprawnienie przejawiają się tak, że Panie chcą mniej obowiązków, a równych albo większych przywilejów i Twoja postawa świetnie to potwierdza. Jak również fakt, że feminizm to ideologia w sensie politycznym i jako taka po prostu forsuje dla siebie jak najwięcej korzyści, nierzadko wykrzywiając rzeczywistość na potrzeby swojej propagandy. 

 

@Perun82ależ to co ona pisze jest całkowicie zrozumiałe - no niby mogłabym tyle zarabiać, ale po pierwsze facet jest niemęski jak zarabia mniej, po drugie jest predysponowany do tego, żeby zarabiać więcej;) 


Mamy tu prosty przypadek - kobieta, która chce by jej mąż zarabiał więcej i chce mieć instrument dający jej połowę tego co ma mężczyzna + alimenty w razie czego, używająca jeszcze bzdurnych i obalonych tu argumentów że mężczyzna jest naturalnie predysponowany do zarabiania więcej. Przecież to jest krystalicznie jasne jeśli chodzi o intencje. Gdyby ona była za intercyzą to tak, jakby czarnoskóry był zwolennikiem Ku-klux clanu. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.