Skocz do zawartości

Nie chce mieć dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

Będę kiepską matką, jako partnerka/żona? ponoć jestem/będę? spoko.

Nie umiem zajmować się dziećmi, nic przy nich i z nimi nie umiem zrobić.

Z resztą zdrowa i ładna nie jestem, w mojej rodzinie są z lekka jeb**ęte osoby w lini prostej (pracoholicy, uzależnieniowcy, mający własne dzieci gdzieś). Boję się, że będę w uj chłodnym rodzicem (tak jak moja prababka, babka i ojciec).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.10.2018 o 02:57, Bruxa napisał:

uważacie, że dzieci są cholernie męczące? Jak długo z nimi wytrzymujecie?

Mnie się po prostu nie chciało i chce dźwigać takiej uciążliwości psychicznej, ciągłej troski, czujności, zmartwień czy niepokojów. Zresztą posiadanie dzieci jest po to, żeby one posiadały dzieci a ich dzieci, własne dzieci i kolejne. Normalnie spirala nienawiści ;)

 

No i nie wytrzymuję za długo ich obecności. Owszem, trafi się czasem dzieciak z "iskrą bożą", widać że coś ma w sobie, ale ogół to po prostu jedwabniki. Lubię je jak podrosną, przynajmniej do wieku nastoletniego. Jakiś sensowny kontakt już możliwy i znacznie mniej absorbujące. Jakiś czas temu byli u nas znajomi na weekend. Zabrali ze sobą dwoje dzieciaków 5-6 lat, bo dziadkowie nawalili i nie mogli ich przejąć. Nie mogłem sobie znaleźć w miejsca. Gdzie się nie ruszyłem, było w chacie jakieś psotne dziecko. Idziesz do kuchni - dziecko, do pracowni - dziecko... Wszędzie ich było pełno, żadnego azylu. Po ich wyjeździe - gitara przestrojona na skrzypce, struny naciągnięte tak, że zaraz by się gryf zginał, poprzekręcane wszystkie termostaty na grzejnikach, woda wlana w pudełku z pastylkami do zmywarki (do utylizacji całość), maźnięcie brudnej rączki na odmalowanej ścianie w jadalni... Nieee, dzięki. To nie dla mnie. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.10.2018 o 02:57, Bruxa napisał:

Zaraz, to wszyscy na forum uważacie, że dzieci są cholernie męczące? Jak długo z nimi wytrzymujecie? Pytanie do wszystkich.

Może nie męczy ich towarzystwo co utrzymywanie uwagi by sobie zbędnej krzywdy nie zrobili. Sam dzieci lubię mam wobec nich ciepłe odczucia i lubię organizować im czas,zabawy.

Nie miałem jednak dzieci dłużej pod swoją opieką chyba ,że takie 8-14 lat.

Takie dzieci 2-5 same mnie zaczepiają przy kolejnym kontakcie. Mimo wszystko póki co jeszcze się wstrzymam od decyzji posiadania dzieci póki nie rozwiąże paru spraw i się upewnię,że się nadaję. 

Ciężko jest nie angażować się przy tak dużych nakładach. Bo przecież dzieci nie są nasze tylko dostaliśmy je pod opiekę do czasu aż dorosną. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.